Patryk Link

Patryk Link Kierownik Działu
Szkoleń i Rozwoju
Personelu, NEUCA
S.A.

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Witam,

Mam pytanie do specjalistów: na ile specjaliści ds. BHP w Polsce posługują się językiem angielskim??

Obecnie poszukuje kandydatów ze znajomością języka angielskiego i jest to niezwykle cięzka sprawa..
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Tu jest Polska i tu się mówi po polsku!!!

Pracodawca chce specjalistę z długim stażem, oblatanego cudotwórcę z perfekt językiem obcym. A z kim ja się spotykam w pracy w Polsce?
Ok, jeśli mówimy o pracy za granicą -znajomość języka to podstawa. Ale jeśli w Polsce...pracowałem w firmach, gdzie management zza Odry i Nysy Łużyckiej uczył się polskiego. Ze swojego podwórka: językiem obcym posługuję się 1-2 razy do roku. Nie ma ciśnienia - język umiera.Ale daj znać na priv- może się skuszę:)
Paweł Wolny

Paweł Wolny Grad IOSH, kierownik
działu BHP, inżynier
bezpieczeństwa ...

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Piotr, zgodzę się z Tobą ale tylko częściowo.

W większości zachodnich koncernów komórki zajmujące się szeroko pojętym bezpieczeństwem mają centrale w siedzibach firmy.
I pewne zalecenia,procedury czy standardy są w języku korporacyjnym - czyli najczęściej po angielsku.
Poza tym równiż odbywają się spotkania działowe specjalistów od bezpieczeństwa lub audyty wewnętrzne albo wykonywane przez firmy ubezpieczeniowe.
I wtedy,niestety, bez dobrej lub chociaż przyzwoitej znajomości angielskiego występuje problem.

Pozdrawiam

Paweł
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Gościu! Wiem i tak w ogóle. Pokaż mi firmę budowlaną lub dużą produkcyjną co polskiego właściciela - wszystko Panie zza granic.
Mam/miałem do czynienia ze standardami korporacyjnymi. Fajne rzeczy, ale za duzo nie odbiegające od naszych;) Tak troszke bardziej precyzyjne... Problem jest "w dobrej lub przyzwoitej znajomości angielskiego, niemieckiego, francuskiego czy hiszpańskiego". Czy masz mówić o piłce nożnej, czy używać słownictwa fachowego - lepiej "kali mieć, kali chcieć" ze znajomością słownictwa, czy też fluently, ale "piłka Ball- wiesz, taka do metalu"
Patryk Link

Patryk Link Kierownik Działu
Szkoleń i Rozwoju
Personelu, NEUCA
S.A.

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Dokumentacja, raporty, porcedury itd. firmy dla której pracuje są właśnie po angielsku. Jest to duży koncern, na poziomie grupy kapitałowej (spotkania, analizy bezpieczeństwa itd) urzędowym jest angielski - stąd taka potrzeba:)

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

często jest to fanaberia a nie rzeczywista potrzeba :)
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

I za to Cię lubię Paweł! Ale przyznam, że jak budowaliśmy w Kaliningradzie, to znajomość szkolna jęz. rosyjskiego się przydała. Mam na myśli "Kadieks raboty Fiedieracji" oraz "Biezopasnost raboty". Aż miło poczytać - mają ostrzejsze warunki niż u nas...
Marcin C.

Marcin C. Specjalista ds. bhp
i ppoż

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Zgodzę się tutaj z Pawłem, ale prawdą jest, że bez znajomości angielskiego umyka sporo ciekawych zleceń:((((
Paweł Wolny

Paweł Wolny Grad IOSH, kierownik
działu BHP, inżynier
bezpieczeństwa ...

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Piotr Dziadura:
Gościu! Wiem i tak w ogóle. Pokaż mi firmę budowlaną lub dużą produkcyjną co polskiego właściciela - wszystko Panie zza granic.
Mam/miałem do czynienia ze standardami korporacyjnymi. Fajne rzeczy, ale za duzo nie odbiegające od naszych;) Tak troszke bardziej precyzyjne... Problem jest "w dobrej lub przyzwoitej znajomości angielskiego, niemieckiego, francuskiego czy hiszpańskiego". Czy masz mówić o piłce nożnej, czy używać słownictwa fachowego - lepiej "kali mieć, kali chcieć" ze znajomością słownictwa, czy też fluently, ale "piłka Ball- wiesz, taka do metalu"


Piotr, nie znam branży budowlanej, więc się nie wypowiadam.

Natomiast pracowałem w koncernie amerykańskim gdzie znacząca większość regulacji i procedur jest kompletnie różna od naszej - nie tylko bardziej precyzyjna - po prostu inna.

W moim głównym zajęciu, jakim jest pożarówka bez angielskiego ani rusz.
Prosty przykład- polskie normy uznaniowe po polsku mają tylko tytuł, a wszystkie standardy NFPA (National Fire Protection Association) obowiązujące nie tylko w firmach amerykańskich nie mają polskich tłumaczeń :-(.

Natomiast przy budowie gdzie moja była firma była inwestorem jednym z wymogów było raportowanie po angielsku postępów.Udział w naradach a także zgłaszanie zagrożeń lub incydentów czyli ich behapowiec musiał "spikać" aż miło.

A na zakończenie- ma to niezłe przełożenie na zarobki a to już jest argument za angielskim.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

To zabawne, bo w Polsce i tak trzeba się trzymać przepisów po polsku i w zasadzie "korporacyjna koordynacja" powinna się sprowadzić do zupełnie innego podejścia - przetłumaczenia wszelkich dokumentów przez tłumacza na polski, żeby bhpowiec-Polak sobie je poczytał i ewentualnie część zastosował (jeśli ostrzejrze i warte tego) a resztę odrzucił.
Zastanawiam się czasem czy takie "posiedzenia" nie są po to, żeby główni zarządzający firmą nie czuli się potrzebni? To raczej zabawa w potakiwanie, że nasza filia w Polsce spełnia zalecenia ogólnoświatowe korporacji... problem w tym, że bhp nie dotknęła sensu stricte globalizacja... zatem raczej ta koordynacja jest taką raczej iluzoryczną.
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Paweł Wolny:
Piotr Dziadura:
Gościu! Wiem i tak w ogóle. Pokaż mi firmę budowlaną lub dużą produkcyjną co polskiego właściciela - wszystko Panie zza granic.
Mam/miałem do czynienia ze standardami korporacyjnymi. Fajne rzeczy, ale za duzo nie odbiegające od naszych;) Tak troszke bardziej precyzyjne... Problem jest "w dobrej lub przyzwoitej znajomości angielskiego, niemieckiego, francuskiego czy hiszpańskiego". Czy masz mówić o piłce nożnej, czy używać słownictwa fachowego - lepiej "kali mieć, kali chcieć" ze znajomością słownictwa, czy też fluently, ale "piłka Ball- wiesz, taka do metalu"


Piotr, nie znam branży budowlanej, więc się nie wypowiadam.

Natomiast pracowałem w koncernie amerykańskim gdzie znacząca większość regulacji i procedur jest kompletnie różna od naszej - nie tylko bardziej precyzyjna - po prostu inna.

W moim głównym zajęciu, jakim jest pożarówka bez angielskiego ani rusz.
Prosty przykład- polskie normy uznaniowe po polsku mają tylko tytuł, a wszystkie standardy NFPA (National Fire Protection Association) obowiązujące nie tylko w firmach amerykańskich nie mają polskich tłumaczeń :-(.

Natomiast przy budowie gdzie moja była firma była inwestorem jednym z wymogów było raportowanie po angielsku postępów.Udział w naradach a także zgłaszanie zagrożeń lub incydentów czyli ich behapowiec musiał "spikać" aż miło.

A na zakończenie- ma to niezłe przełożenie na zarobki a to już jest argument za angielskim.

Pozdrawiam
Paweł!
Generalnie jestem za podnoszeniem kwalifikacji, horyzontów itp. jak pisałem magisterkę na SGSP to musiałem tłumaczyć NFPA17 (dry chemicals). Chodzi mi raczej ozasadę: jesteśmy gorsi w kulturze bhp, ale to nie znaczy, że zaraz jak zaczniemy spikać to się polepszy.
Może brydżyk?

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

BHP po polsku komunikacja z szefostwem po angielsku czemu nie, tutaj nawet nie chodzi o problem komunikacji językowej, a raczej o różnice kulturowe

Np. w Łodzi budują tramwaj regionalny (możesz bez problemu wejść na budowę przejść przez przebudowywaną ulicę przy ciężkim sprzęcie i nikt Ci nawet uwagi nie zwróci.

Tutaj jesteśmy gorsi ( przepisy mamy tylko nikt ich nie stosuje)

Jak ktoś ma podstawy angielskiego to nie będzie miał problemu przygotować raport po angielsku, ale problem pojawia się przy dyskusjach.

Kadra Starsza = brak poliglotów
Kadra Młodsza = brak odpowiedniego doświadczenia

(patrz wyjątki) ;)

2 do brydżyka
Piotr Roczniak

Piotr Roczniak Prezes Zarządu

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

witam Panów

nie ma się co denerwować...
- polski - TAK
- angielski - TAK
- niemiecki - TAK

i mam tu na myśli język, a nie kapitał... bez angielskiego ani rusz... niestety dzieli to bhp'owców nie wg wiedzy fachowej, ale porszę nie zapominać, że w każdej pracy podstawowy element to właściwa komunikacja... bez języka nawet najlepszy nie będzie potrafił swojej wiedzy przekazać, a przecież o to w tym wszystkim chodzi...
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Piotr! Komu chcesz przekazywać wiedzę w Polsce w języku angielskim lub niemieckim? Sięgam pamięcią wstecz i:
1997-2004 firma z kapitałem francuskojęzycznym - kadra zarządzająca + kilku majstrów na rozruch,
2003- różnojęzyczny management w hotelu
2004- nadal - pracownicy fizyczni rosyjskojęzyczni.
To tyle ile sobie przypominam w budowlance.
Co innego jak Cię chcą wysłać do Emiratów jako h&s managera lub z Geofizyki Toruń do Indii lub Pakistanu.
Bardzo proszę o wypowiedzi Kolegów jak bardzo musieli używać języków obcych do przekazywania wiedzy w innych branżach.
Nie szukam usprawiedliwienia lecz staram się zdiagnozować pytanie.
Piotr Roczniak

Piotr Roczniak Prezes Zarządu

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Piotr! Sprawa jest prosta - kapitał zagraniczny, prezes "zagraniczny" (czy. niepolskojęzyczny) - a więc jak wyobrażasz sobie współpracę z pracodawcą?
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Wiesz, ile zarabiają tłumacze?
Piotr Roczniak

Piotr Roczniak Prezes Zarządu

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

nie wiem, i nie muszę wiedzieć...
tłumacz ze specjalizacją BHP - o takich zapewne jeszcze trudniej
Marcin R.

Marcin R. BHP i Ochrona
Środowiska

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Ja osobiscie uwazam, ze jezyk angielski to w dzisiejszych czasach podstawa.
Przydaje sie jesli kogos jest stac na zagraniczne wakacje - mozna wtedy poznawac ludzi z calego swiata. Dzieki temu mam "znajomych" z ktorymi utrzymuje kontakty mailowe z kazdego niemal kontynentu.
A w pracy... angielskim posluguje sie chyba czesciej niz jezykiem ojczystym ;)
W UK jest wiele stron poswieconym H&S. Mozna wiele ciekawego sie dowiedziec - tam dzilalnosc instytucji rzadowych (odpowiedniki CIOP i PIP) jest bardzo mocno rozbudowana pod katem prewencji. To ciekawe materialy.
Ja sam do swojego dzialu szukalem kiedys ludzi z angielskim. Wiem, ze ludzie pisza w CV ze dobrze posluguja sie angielskim. Okazuje sie, ze dobrze ale w barze ;)
Patryk Link

Patryk Link Kierownik Działu
Szkoleń i Rozwoju
Personelu, NEUCA
S.A.

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Kadra Starsza = brak poliglotów
Kadra Młodsza = brak odpowiedniego doświadczenia

Właśnie to jest mój główny problem..

Potrzebuje osoby z ok. 2 letnim doświadczeniem i bardzo dobrym angielskim i nie jest łatwo...
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: język angielski wśród specjalistów BHP?!

Zapytaj Marcina...
A do mnie nie wysłałeś oferty?

Następna dyskusja:

KalendarzBHP.pl - Profesjon...




Wyślij zaproszenie do