Marcin Jóźwicki

Marcin Jóźwicki Analityk NPS/CX

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy badania na papierze (PAPI) zostaną wyparte całkowicie przez te na komputerach CAPI. Kolejny rok mija a badania na papierze nadal świetnie sobie radzą.

Co do świetlanej przyszłości badań prowadzonych z centrów telefonicznych CATI i ankiet internetowych CAWI nie mam wątpliwości, ale jeśli chodzi o przepowiadanie zaniku PAPI kosztem CAPI to już je mam.

W większości firm przeważają już badania na komputerach, ale są firmy w których PAPI trzyma się całkiem dobrze.

Poza tym część klientów woli, żeby ich badanie było robione na papierze, mimo że dzięki CAPI nie ma praktycznie braków danych, błędów przejścia itp.

Sieć ankieterska PAPI może okazać się wydajniejsza, bo łatwiej ją powiększyć, wystarczy zatrudnić i przeszkolić więcej osób. Nie trzeba kupować dodatkowych komputerów.

Słyszałem o sytuacjach, gdzie takie damo badanie CAPI może być droższe niż PAPI, mimo że w przypadku tego drugiego dochodzi koszt papieru i wprowadzania.

Te wszystkie fakty sprawiają, że mam wątpliwości czy prognozy o całkowitym wyparciu PAPI przez CAPI nie są aby przesadzone. Może będzie tak jak w przypadku radia, które miało zostać wyparte przez telewizję i książek, które miały zostać wyparte przez audiobooki, internet, komputery a ostatnio tablety

Co o tym myślicie? Jakie są Wasze doświadczenia?

konto usunięte

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Marcin Jóźwicki:
Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy badania na papierze (PAPI) zostaną wyparte całkowicie przez te na komputerach CAPI. Kolejny rok mija a badania na papierze nadal świetnie sobie radzą.

Czynnik ludzki jest w tej mierze bardzo istotny. Papier zapewnia kontakt z człowiekiem. Większość respondentów dotąd wychowywało się na papierze a nie na komputerze.
Co do świetlanej przyszłości badań prowadzonych z centrów telefonicznych CATI i ankiet internetowych CAWI nie mam wątpliwości, ale jeśli chodzi o przepowiadanie zaniku PAPI kosztem CAPI to już je mam.

Świetlana przyszłość, ale wyniki obarczone większym błędem, nawet przy modelowaniu danych. Łatwo się zbiera duże ilości danych, ale nie oznacza to dotarcia do dobrej grupy badanej (losowość to taka sama koncepcja jak dobór celowy).
W większości firm przeważają już badania na komputerach, ale są firmy w których PAPI trzyma się całkiem dobrze.

Poza tym część klientów woli, żeby ich badanie było robione na papierze, mimo że dzięki CAPI nie ma praktycznie braków danych, błędów przejścia itp.

To, że ktoś przeklikał odpowiedź, nie znaczy, że nie kliknął na chybił-trafił, nie dziwi Cię, że zmuszany do odpowiedzi respondent odpowiada pełniej a niezmuszany pomija niewygodne pytania? Stąd te opuszczone są często istotne, choć niektórzy wolą je pomijać i zliczać wyłącznie "odpowiedziane".
Sieć ankieterska PAPI może okazać się wydajniejsza, bo łatwiej ją powiększyć, wystarczy zatrudnić i przeszkolić więcej osób. Nie trzeba kupować dodatkowych komputerów.

Słyszałem o sytuacjach, gdzie takie damo badanie CAPI może być droższe niż PAPI, mimo że w przypadku tego drugiego dochodzi koszt papieru i wprowadzania.

Oczywiście - urządzenia do zbierania danych elektronicznie "w czasie rzeczywistym" kosztują więcej niż ksero i prywatne długopisy.
Te wszystkie fakty sprawiają, że mam wątpliwości czy prognozy o całkowitym wyparciu PAPI przez CAPI nie są aby przesadzone. Może będzie tak jak w przypadku radia, które miało zostać wyparte przez telewizję i książek, które miały zostać wyparte przez audiobooki, internet, komputery a ostatnio tablety

Co o tym myślicie? Jakie są Wasze doświadczenia?

Nie wyginą, chyba, że papier elektroniczny będzie równie tani jak prawdziwy papier... jeśli nawet wszyscy respondenci dostaną interfejs elektroniczny do odpowiadania na pytania (czy to pilot, czy netbook, czy kod z dostępem do komputera) to pozostaje problem prywatności odpowiadających... który najprościej rozwiązują kartki. Powyższe sposoby mają oczywiście różne cechy za i przeciw, ale kartka jest prosta, anonimowa i w sumie szybka - dla respondenta, a to istotne.
Krzysztof P.

Krzysztof P. badania społeczne i
ewaluacyjne

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Jerzy B.:
Marcin Jóźwicki:
Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy badania na papierze (PAPI) zostaną wyparte całkowicie przez te na komputerach CAPI. Kolejny rok mija a badania na papierze nadal świetnie sobie radzą.

Czynnik ludzki jest w tej mierze bardzo istotny. Papier zapewnia kontakt z człowiekiem. Większość respondentów dotąd wychowywało się na papierze a nie na komputerze.

Z własnego doświadczenia wiem, że czynnik ludzki nie ma w tym wypadku większego znaczenia. Dla respondenta jest kwestią drugorzędną, czy ankieter będzie wyposażony w papier i ołówek, czy będzie wypełniał kwestionariusz w komputerze. Co więcej ankieter wyposażony w laptop wygląda bardziej profesjonalnie.
Co do świetlanej przyszłości badań prowadzonych z centrów telefonicznych CATI i ankiet internetowych CAWI nie mam wątpliwości, ale jeśli chodzi o przepowiadanie zaniku PAPI kosztem CAPI to już je mam.

Świetlana przyszłość, ale wyniki obarczone większym błędem, nawet przy modelowaniu danych. Łatwo się zbiera duże ilości danych, ale nie oznacza to dotarcia do dobrej grupy badanej (losowość to taka sama koncepcja jak dobór celowy).

Ale w przypadku CAPI i PAPI możliwość obarczenia błędem jest taka sama. Co więcej m.in. za sprawą automatycznych reguł przejścia istnieje większa możliwość wyeliminowania błędów ankieterskich w postaci zadawania niewłaściwych pytań.
W większości firm przeważają już badania na komputerach, ale są firmy w których PAPI trzyma się całkiem dobrze.

Poza tym część klientów woli, żeby ich badanie było robione na papierze, mimo że dzięki CAPI nie ma praktycznie braków danych, błędów przejścia itp.

To, że ktoś przeklikał odpowiedź, nie znaczy, że nie kliknął na chybił-trafił, nie dziwi Cię, że zmuszany do odpowiedzi respondent odpowiada pełniej a niezmuszany pomija niewygodne pytania? Stąd te opuszczone są często istotne, choć niektórzy wolą je pomijać i zliczać wyłącznie "odpowiedziane".

Przecież w przypadku CAPI to nie respondent klika tylko ankieter.
Sieć ankieterska PAPI może okazać się wydajniejsza, bo łatwiej ją powiększyć, wystarczy zatrudnić i przeszkolić więcej osób. Nie trzeba kupować dodatkowych komputerów.

Słyszałem o sytuacjach, gdzie takie damo badanie CAPI może być droższe niż PAPI, mimo że w przypadku tego drugiego dochodzi koszt papieru i wprowadzania.

Oczywiście - urządzenia do zbierania danych elektronicznie "w czasie rzeczywistym" kosztują więcej niż ksero i prywatne długopisy.
Te wszystkie fakty sprawiają, że mam wątpliwości czy prognozy o całkowitym wyparciu PAPI przez CAPI nie są aby przesadzone. Może będzie tak jak w przypadku radia, które miało zostać wyparte przez telewizję i książek, które miały zostać wyparte przez audiobooki, internet, komputery a ostatnio tablety

Co o tym myślicie? Jakie są Wasze doświadczenia?

Nie wyginą, chyba, że papier elektroniczny będzie równie tani jak prawdziwy papier... jeśli nawet wszyscy respondenci dostaną interfejs elektroniczny do odpowiadania na pytania (czy to pilot, czy netbook, czy kod z dostępem do komputera) to pozostaje problem prywatności odpowiadających... który najprościej rozwiązują kartki. Powyższe sposoby mają oczywiście różne cechy za i przeciw, ale kartka jest prosta, anonimowa i w sumie szybka - dla respondenta, a to istotne.

Z problemem prywatności w przypadku CAPI jest również dokładnie tak samo jak w przypadku PAPI. Odpowiednie procedury badawcze służą do tego, by zapewnić poufność uzyskanych danych. Niezależnie czy jest to wywiad CAPI czy PAPI dane personalne respondenta nie powinny znaleźć się w kwestionariuszu badawczym, ale na liście respondentów.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

A może w ogóle respondent nie będzie potrzebny ?

konto usunięte

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Dagmara D.:
A może w ogóle respondent nie będzie potrzebny ?


aha:)

w niektórych przypadkach firmy stosują przecież crowdsourcing jako substytut bądź metodę komplementarną względem badań marketingowych:)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Albo robią obserwacje/etnografię na małych próbach a reszta to dane sprzedażowe/monitoring netu i data mining...Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 17.02.11 o godzinie 01:33

konto usunięte

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Krzysztof P.:

Późno w nocy odpowiadałem i gdzieś na początku zakodowało mi się rozróżnienie na standardową ankietę wypełnianą przez badanego a wersję komputerową. Zatem moje wszelkie odpowiedzi dotyczą ankiet: papierowej lub wspomaganej komputerowo, nie zaś wywiadów.
Mój błąd, ale oby człowiek tylko takie popełniał ;-)
Marek Szczotkowski

Marek Szczotkowski Questin, właściciel

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Myślę, że sedno przemiany PAPI w CAPI tkwi głównie w sferze kosztów wdrożenia, bo sfera jakości wydaje mi się bezdyskusyjna.

Jeśli chodzi o jakość to komputery dają zdecydowanie więcej możliwości zarówno po stronie kontroli realizacji badania (kontrola przejść, programowanie wyrafinowanych algorytmów itp.), jak i sposobów prezentacji materiałów (zdjęcia, filmy, muzyka itd.). Może mało się o tym mówi, ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że jakość wywiadu prowadzonego przy użyciu laptopa może być w przejrzysty sposób kontrolowana. Na przykład, elektroniczny kwestionariusz można zaprogramować tak, żeby zliczał czas zadawania każdego pytania. Czas ten można uśredniać dla każdego ankietera oddzielnie i w ciągu miesiąca lub dwóch wyłonić tych ankieterów, których czas jest istotnie niższy, od czasu pozostałych ankieterów .... Metod kontroli jest cała masa. Leżą one w gestii osób programujących kwestionariusze – ich chęci, kreatywności, czasu, jaki mają do dyspozycji, odgórnych procedur, lub pieniędzy, jakie im za to płacą agencje badawcze. No i oczywiście kontrolę trzeba robić z głową - jak wszystko.

Koszty są według mnie kluczowe. Ceny komputerów przenośnych, tak jak całej elektroniki, znacznie spadły w ciągu ostatnich lat i spadną jeszcze bardziej w ciągu kolejnych. Koszt wyposażenia ankieterów w taki sprzęt musi równoważyć nie tylko koszty wydruku papieru, wprowadzania i czyszczenia danych, ale także koszty przesyłek kurierskich. Jeśli tak się stanie papier prędzej czy później zostanie zmarginalizowany – już jest na etapie wypierania. Oczywiście potrzeba na to czasu, bo firmy badawcze muszą sobie to wszystko przewąchać, przeliczyć, ocenić koszty nie tylko zakupu, ale i napraw oraz szybszej wymiany sprzętu na nowy (laptop służbowy jest mniej odporny na wstrząsy niż prywatny, jest dobrą podstawką na kubek z kawą i można na nim kroić wędlinę :). Do zalet CAPI muszą się także przekonać klienci. Jeśli ich koszty będą niższe, jakość badania wyższa, a czas realizacji krótszy, w dłuższym okresie przy papierze zatrzyma ich chyba jedynie sentyment.

Oczywiście mówię tu o wywiadach. Ankiety pocztowe np. publikowane w czasopismach, będą żyły własnym życiem - dopóki czasopismo nie przeniesie się na stałe do netu.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Ale mam wrażenie,że agencje badawcze już dawno kupiły komputery dla sieci. Jeśli nie - ich wynajęcie jest coraz tańsze. Jeśli nie - kafejka zamknięta do wyłącznej dyspozycji agencji.
Często agencje pracują na linkach KLientów.
To wszytko prawda - szybciej, lepiej, bez papieru i klepania danych.
Trochę mało to wygodne przy szufowaniu dużą liczbą materiałów stymulacyjnych. Są badania, gdzie się po prostu nie da. Zapotrzebowanie na CAPI pojawiło się lata temu, więc wszyscy już są gotowi :)
Pytanie raczej o szerszy horyzont. Patrząc na US - kolebkę badań - ani Capi ani Cati ani Papi...Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 24.02.11 o godzinie 23:17
Marcin Jóźwicki

Marcin Jóźwicki Analityk NPS/CX

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?


Jeśli chodzi o jakość to komputery dają zdecydowanie więcej możliwości zarówno po stronie kontroli realizacji badania (kontrola przejść, programowanie wyrafinowanych algorytmów itp.), jak i sposobów prezentacji materiałów (zdjęcia, filmy, muzyka itd.). Może mało się o tym mówi, ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że jakość wywiadu prowadzonego przy użyciu laptopa może być w przejrzysty sposób kontrolowana. Na przykład, elektroniczny kwestionariusz można zaprogramować tak, żeby zliczał czas zadawania każdego pytania. Czas ten można uśredniać dla każdego ankietera oddzielnie i w ciągu miesiąca lub dwóch wyłonić tych ankieterów, których czas jest istotnie niższy, od czasu pozostałych ankieterów .... Metod kontroli jest cała masa. Leżą one w gestii osób programujących kwestionariusze – ich chęci, kreatywności, czasu, jaki mają do dyspozycji, odgórnych procedur, lub pieniędzy, jakie im za to płacą agencje badawcze. No i oczywiście kontrolę trzeba robić z głową - jak wszystko.

Niestety z doświadczenia wiem, że sama technika CAPI nie przesądza już o jakości. Wszystkie metody kontroli, które wymieniłeś sprawdzałem wielokrotnie. Przydają się, ale już dawno musieliśmy wprowadzić bardziej zaawansowane sposoby kontrolingu. Krótkie czasy wywiadów nie przesądzają o jakości a zresztą ankieterzy już dawno nauczyli się to obchodzić, Międzyczasy tak samo, czasy bloków pytań itp. Czasami jest to pomocny wskaźnik, ale nie jest decydujący o wartości wywiadu.

Jedyną rzeczą, która robi na mnie wrażenie to możliwość odsłuchu wywiadów CAPI po wywiadzie lub nawet w jego trakcie (CADAS ma taką funkcję).

Najważniejsi w tej całej zabawie są ludzie: ankieterzy, pracownicy Działów Realizacji, koordynatorzy - gdy tu jest problem żadne cuda techniki nie pomogą.
Rafał Piszczek

Rafał Piszczek Prezes zarządu w
spółkach BioStat®,
DM Soft/MedFile

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Marcin Jóźwicki:

Jedyną rzeczą, która robi na mnie wrażenie to możliwość odsłuchu wywiadów CAPI po wywiadzie lub nawet w jego trakcie (CADAS ma taką funkcję).


Fajna teoria, ale spróbuj zacząć masowo nagrywać i nie zaliczyć sprawy sądowej z tego tytułu. Nagrywanie ludzi od tak nie jest legalne. Natomiast jak poinformujesz o fakcie nagrywania sprawa response. A co do samego technicznego nagrywania to żadna to super nowość w CADAS. Każdy lepszy soft do VOIPa ma możliwość nagrania.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Nikt odpowiedzialny nie nagrywa ludzi bez ich wiedzy :):)
Marcin Jóźwicki

Marcin Jóźwicki Analityk NPS/CX

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Rafał Piszczek:
Marcin Jóźwicki:

Jedyną rzeczą, która robi na mnie wrażenie to możliwość odsłuchu wywiadów CAPI po wywiadzie lub nawet w jego trakcie (CADAS ma taką funkcję).


Fajna teoria, ale spróbuj zacząć masowo nagrywać i nie zaliczyć sprawy sądowej z tego tytułu. Nagrywanie ludzi od tak nie jest legalne. Natomiast jak poinformujesz o fakcie nagrywania sprawa response. A co do samego technicznego nagrywania to żadna to super nowość w CADAS. Każdy lepszy soft do VOIPa ma możliwość nagrania.

Oczywiście bez pewności, że nagrywanie jest w 100% zgodne z prawem nikt się tego nie podejmuje.

Fakt. Nie jest to nowość, ale bez wątpienia rozwiązuje problem wiarygodności danych dostarczonych przez ankietera, chociaż i tutaj trzeba być ostrożnym...
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Ano- samo nagranie się nie odsłucha :):)

konto usunięte

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Pozwólcie, że wtrącę kilka zdań "z terenu".
Jeśli chodzi o zalety badań CAPI - zgadzam się z przedmówcami. Wady natomiast, z mojego (koordynatora regionalnego) punktu widzenia to:

- przestarzały sprzęt - niektóre komputery uruchamiają się bardzo wolno, a to wydłuża czas wizyty u respondenta (ankieterzy mają zakaz wgrywania innych programów i często to sprawdzam). Baterie są słabe i ankieterzy muszą prosić respondentów o podłączenie się do prądu, to nie wygląda profesjonalne i bywa niezręczne. Takie wpadki pozostawiają złą opinię o firmie badawczej i pracy ankietera.(kilka firm już całe szczęście wymienia laptopy na nowe).

- ograniczona ilość laptopów - niekiedy zdarza się, że ankieterzy laptopowi mają bardzo dużo wywiadów do zrobienia w jednym czasie, a pozostali czekają bezczynnie na zlecenia. Pośpiech ankieterów CAPI nie wpływa pozytywnie na jakość wywiadów.

Dla mnie CAPI to też wygoda, nie muszę sprawdzać/ poprawiać ankiet papierowych :) ale warto pamiętać, żeby nie wrzucać wszystkich aktualnie prowadzonych badać na laptopy i zostawić coś na PAPI, by każdy ankieter mógł skupić się na wykonywanym zadaniu i przyłożyć się do tego co robi. Wtedy łatwiej o wyższą jakość i dotrzymywanie terminów realizacji.
Marek Szczotkowski

Marek Szczotkowski Questin, właściciel

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Marcin Jóźwicki:

Niestety z doświadczenia wiem, że sama technika CAPI nie przesądza już o jakości. Wszystkie metody kontroli, które wymieniłeś sprawdzałem wielokrotnie. Przydają się, ale już dawno musieliśmy wprowadzić bardziej zaawansowane sposoby kontrolingu. Krótkie czasy wywiadów nie przesądzają o jakości a zresztą ankieterzy już dawno nauczyli się to obchodzić, Międzyczasy tak samo, czasy bloków pytań itp. Czasami jest to pomocny wskaźnik, ale nie jest decydujący o wartości wywiadu.

Najważniejsi w tej całej zabawie są ludzie: ankieterzy, pracownicy Działów Realizacji, koordynatorzy - gdy tu jest problem żadne cuda techniki nie pomogą.

Tu masz rację - ludzie są najważniejsi! Chodzi mi jednak o porównanie samych narzędzi, a nie ludzi. Jest oczywiste, że profesjonalny i uczciwy ankieter z papierem = duża jakość wywiadu, a leser z laptopem = szajs! Niemniej jednak, tak jak sam mówiłeś stosujecie różne zaawansowane techniki kontroli laptopowców, które w przypadku tradycyjnych wywiadów są niemożliwe - to sprzyja jakości.

A niektórzy ankieterzy zawsze byli, są i będą cwani. Będą próbować oszukiwać system dla własnych korzyści. Według mnie nigdy się ich nie pozbędziemy. Chodzi raczej o to, żeby minimalizować ich negatywny wpływ na jakość badań. Tacy cwaniacy są czasem nawet pomocni w uszczelnianiu systemów - to tak jakby zatrudnić dobrego hakera do pilnowania serwisu w necie :)
Krzysztof P.

Krzysztof P. badania społeczne i
ewaluacyjne

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Anna B.:

Dla mnie CAPI to też wygoda, nie muszę sprawdzać/ poprawiać ankiet papierowych :)

A jak się poprawia ankiety papierowe?

konto usunięte

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

Chodzi raczej o sprawdzanie poprawności wykonania badania.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

znaczy edycja, edycja :):)

konto usunięte

Temat: PAPI czy CAPI oto jest pytanie?

aaaTen post został edytowany przez Autora dnia 04.10.16 o godzinie 12:03

Następna dyskusja:

Czy zna ktos firme www.indi...




Wyślij zaproszenie do