Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

Może, oczywiście. Czy ja mówię, że nie? :)

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

dobrze, dobrze B-complex i magnez:-)

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

Raczej długi urlop na świeżym powietrzu. :)))))

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

Łukasz W.:
nie wiem czy są prawdziwe wróżki, ale jeśli są -jak je rozpoznać? :)

pracuje w Polsacie ;)

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

a tam -jestem fanem Ezo TV-jak mam kiepski humor to biore piwo i orzeszki, włączam i smieję sie do łez

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

Łukasz W.:
nie wiem czy są prawdziwe wróżki, ale jeśli są -jak je rozpoznać? :)

Prawdziwa, gdy zapukasz, nie powinna pytać "Kto tam?"

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

Piotr Jaczewski:

... i nigdy nie posądzałem o dziewictwo

niektórych zawodów;) oj, mam poważne luki w edukacji:)))Piotr Jaczewski edytował(a) ten post dnia 19.09.07 o godzinie 21:37

Czyżby o dziewictwo intelektualne chodziło?

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

Maciej Langner:

Prawdziwa, gdy zapukasz, nie powinna pytać "Kto tam?"

Mylisz wróżkę z jasnowidzem :P

Ten dowcip jest tak ograny, ż ejeśli ktoś zaczyna ze mną od tego rozmowę na Gadu-Gadu, zwykle się wcześniej nie przedstawiwszy i startując od razu z "ty", dostaje z punktu bana.

Mam za mało czasu, żeby poświęcać go na takie głupstwa.

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

moze w koncu podpowiem ze "prawdziwa wrozka to ta która uznasz za prawdziwą bo Ci proces wróżenia z nią gra i sie sprawdza w zyciu konstruktywny sposób -idzie ci lzej i plynniej":)

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

Prawdziwe wróżki same tworzą własne karty tarota...Aleksandra Kalinowska edytował(a) ten post dnia 22.02.08 o godzinie 23:47

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

ta definicja siada jesli narzedziem dywinacyjnym jest cos innego niz tarot np modne fusy ;)

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

... to herbatki w torebeczkach napewno prawdziwe wróżki nie piją ;)

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

o! wiec odkrylas kolejna tajemnice z serii:)

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

Kiedy patrzę na tą dyskusję, to zastanawiam się o czym tak naprawdę większość z Was mówi. Moim zdaniem pod płaszczykiem "sceptycyzmu" kryje się nic innego jak tylko strach przed nieznanym, strach przed przyznaniem się samemu przed sobą, że być może jest możliwe postrzeganie innych rzeczywistości.

Jeśli już niektórzy z Was tak bardzo udają sceptyków, to zastanawia mnie na jakie źródła naukowe się powołują bowiem o ile mi wiadomo a wiadomo mi cholernie dużo, nie ma dowodów ani w jedną ani w drugą stronę, a agencje rządowe w USA starają się temat wybadać.

Pytanie główne z założenia jest nieprawidłowe na co nikt nie zwrócił uwagi. Prawdziwą wróżkę można bowiem rozpoznać tylko (uwaga sceptycy- pomyślcie) na podstawie zweryfikowanych i spełnionych zdarzeń z wykluczeniem tychtzw statystycznych.

Oczywiście urobił się pewien wizerunek wróżki z TVN czyli pani niekoniecznie błyskotliwej z pierwścionkami (celowo przeinaczam) i wisiorami u pierwsiów dyndającymi jako serce skrwawnięte plus makijaż cięższy od wynagrodzenia... lecz na litość boską. Ubiór, stylistyka też nie powinny być czynnikiem weryfikującym. Ocenianie kogoś po wyglądzie jest tak samo statystycznie mało zgodne z rzeczywistością jak ocenianie na podstawie przeczytanego w gazecie artykułu.

Dochodzi tutaj jeszcze jeden przezabawny fakt i absurd postrzegania rzeczywistości. ZAkładam, że większość uczestników tej dyskusji jest katolikami bądź też chrześcijanami z założenia kulturowego. Tak więc jak się ma wiara w Boga do wiary we wróżki? Jego istnienia tak samo nie udowodniono (jak i nieistnienia). Jak się to ma do wiary w duchy, którą ma wpisaną w psychikę nieomal każdy?

Jedyna różnica pomiędzy wiarą w Boga a wróżki polega na oswojeniu tematu. W Boga się wierzy a w moce tajemne wróżek nie.
Z założenia. Bo racjonalne rozgryzanie tematu nie ma tutaj sensu. (poza tym polecam książkę Irrationality która na podstawie badań wykazuje, że tylko się nam wydaje, że jesteśmy racjonalni).

Nie wytrzymałem i musiałem napisać. Zajmuję się wróżbami i jasnowidzeniem po wielu latach niedowierzania i uciekania przed samym sobą w tym temacie. Doszedłem do wniosku, że obśmiewanie się z czyjejś wiary w coś niewytłumaczalnego jest niczym innym jak typową reakcją stresową wywołaną podświadomym strachem i domniemaniem, że "może kurde coś w tym jest".

Nie zdziwiłbym się także, gdyby wielu z tutejszych dyskutantów po cichu do wróżki poszło.

Dlatego zamiast robić podśmiechujki drogie panie i panowie, podejmijcie temat zadany "jak rozpoznać wróżkę fałszywą od prawdziwej" a nie od razu bum obśmiać, bo to reakcja bardzo charakterystyczna dla jednostek prymitywnych i mało inteligentnych nie wykazujących żadnych cech empatii, symparii czy zwykłego ludzkiego zrozumienia i tolerancji.
A o brak inteligencji nie chcę nikogo podejrzewać.

Jeszcze jeden mały drobiazg. Obśmiewanie głupotą i nazywanie (odruchowe) czegoś, co trudno jest zrozumieć jest także cechą ludzi leniwych umysłowo, których tak naprawdę na nic więcej poza atawistycznym odruchem nie stać.

Jeśli chodzi o rozpoznawanie wróżek, można by odwołać się do kilku materiałów poruszających takowe tematy (Randi, Ian Rowland) lecz proszę zwrócić uwagę na fakt, że panowie owi, słynący ze sceptycznego sposobu patrzenia na świat oficjalnie NIE STWIERDZAJĄ, że talenta wróżbiarskie etc nie istnieją. Ani jeden z tych dwóch najbardziej wrednych speców w demaskowaniu ściemniaczy nie wyklucza istnienia tego "czegoś".

Proponuję lekturę. Ian Rowland, James Randi. Niestety o ile mi wiadomo tylko w języku angielskim jak dotąd.

Kończąc- idź do wróżki, która ma dar komunikacji i jest po prostu serdeczną kobietą. Idź do wróżki, która lubi ludziom po prostu pomagać. Dobra wróżka z odrobiną wiedzy w dziedzinie psyche, nie wciśnie Ci kitu o raku czy bliskiej śmierci, bo będzie miała na uwadze ryzyko samospełniającego się proroctwa i efektu placebo. Wróżka świadoma takowych rzeczy, skupi się na Tobie jak dobry terapeuta i w miarę obiektywnie spojrzy na Twoje problemy. I to jest chyba najważniejsze.

Jeszcze jedno... to tylko do niektórych mądrali.
Wielce znany psycholog, bożyszcze obecnie żyjących Carl Jung, tworzył swoje teorie archetypów i posługiwał się w terapii TAROTEM. A na mwrginesie... do końca życia rozmawiał z wyimaginowanym przyjacielem bodaj Filemonem i nie przeszkodziło mu to w zajęciu zaszczytnej pozycji w historii psychologii.

Tak więc zanim coś obśmiejecie
odróbcie lekcje.

z poważaniem

Wojciech Glanc
Doktor Metafizyki (wcześniejszy skrajny sceptyk czyli starchacz przed nieznanym)

http://hipnotyzer.com.pl

zwolennik wróżb i innych ciekawostek,
pasjonat literatury Joe Vitale (metafizyk)

pomocnik (tylko) w tworzeniu
http://www.runyitarot.com

PS. Nie będę poprawiał błędów bo już jest szósta nad ranem i w końcu pora iść spać. Po drugie, dla wielu, co zawsze mnie bawiło, będzie to absurdalny powód do negowania całej treści, co także jest dowodem umysłowego lenistwa i niewiedzy i zapewne spowoduje kilka takowych wpisów, gdzie czarno na białym widać będzie iż komentujący nie rozumie nic bo widzi tylko ortografię. Mój komputer widzi ortografię, podkreśla... lecz treści nie rozumie.
Jeśli ktoś nie przeczyta z tego powodu, to o jednego mniej:)

PapaWojciech Glanc edytował(a) ten post dnia 02.12.09 o godzinie 06:06

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

A co się stało z "dzień dobry"? :)

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

Krystyna J.:
A co się stało z "dzień dobry"? :)

Czasami dzień dobry zmienia się na dobrą noc. Jak to u wróżek bywa.
Wszyscy jesteśmy ludźmi.
Wykonując jakiś zawód niezależnie czy jesteśmy wróżkami, jasnowidzami, warto pamiętać, że jesteśmy ludźmi.

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

Krystyna Smoczyńska:

Krystyna J.:
A co się stało z "dzień dobry"? :)

Czasami dzień dobry zmienia się na dobrą noc. Jak to u wróżek bywa.
Wszyscy jesteśmy ludźmi.
Wykonując jakiś zawód niezależnie czy jesteśmy wróżkami, jasnowidzami, warto pamiętać, że jesteśmy ludźmi.

Hm, to było pytanie do poprzedniego postu... Nie wszyscy chyba czytali Garfielda. :)

Temat: jak rozpoznać prawdziwą wróżkę?

Krystyna J.:

Krystyna Smoczyńska:

Krystyna J.:
A co się stało z "dzień dobry"? :)

Czasami dzień dobry zmienia się na dobrą noc. Jak to u wróżek bywa.
Wszyscy jesteśmy ludźmi.
Wykonując jakiś zawód niezależnie czy jesteśmy wróżkami, jasnowidzami, warto pamiętać, że jesteśmy ludźmi.

Hm, to było pytanie do poprzedniego postu... Nie wszyscy chyba czytali Garfielda. :)

Wiem, że to było do poprzedniego postu. Ale taka refleksja mi się nasunęła, jak czasami czytam różne "pierdułki" na forum.Krystyna Smoczyńska edytował(a) ten post dnia 08.12.09 o godzinie 19:38