Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Polityka równości płci, a opieka nad dzieckiem

Niedawno ukazał się raport "Polityka równości płci - Polska 2007", opracowany pod redakcją Bożeny Chołuj, a przygotowany w ramach projektu "Gender Mainstreaming Initiative", przy udziale środków własnych Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), w ramach Gender Thematic Trust Fund.

Raport wyraźnie zwraca uwagę, że stereotypizacja obrazu kobiety jako opiekunki ogniska domowego jest czynnikiem wpływającym na jej dyskryminację w życiu społecznym i zawodowym.

Jednocześnie jego autorki sugerują zasadność podejmowania działań na rzecz zwiększenia udziału mężczyzn m. in w opiece nad dziećmi. Jednak, moim zdaniem, brakuje w nim treści wskazujących na konieczność podjęcia działań na rzecz wprowadzenia opieki naprzemiennej nad dzieckiem wraz z jednoczesnym wzrostem świadomości rodziców.

Swoje uwagi na temat tego raportu przedstawiam m. in na stronie:
http://www.goldenline.pl/forum/925808/wprowadzenie-do-...
post 9.

Osobiście uważam, że brak komplementarnego podejścia do tej problematyki może, w efekcie, skutkować działaniami na rzecz bieżącego zaspakajania emocjonalnych i ambicjonalnych potrzeb części środowiska kobiecego, a nie prowadzić do efektywnego rozwiązania problemu.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 29.02.12 o godzinie 17:40
Agnieszka Nocoń

Agnieszka Nocoń psycholog,
terapeutka

Temat: Polityka równości płci, a opieka nad dzieckiem

Ciekawa analiza i polemika, dotycząca istotnej części raportu UNDP.

Szkoda, że nauki społeczne są tak podatne na modę, a przygotowując opracowanie można dobrać autorów lub autorki podzielające poglądy osoby kontrolującej projekt.

Mam nadzieję, że zbyt emocjonalne podejście do problemu nie położy polityki genderowej, która niestety zaczyna się już trochę wynaturzać - http://rp.pl/artykul/113242.html

Wynaturzenia dostrzega także 15 uczestniczek apelu - listu otwartego "Nie chcemy parytetów", zamieszczonego m. in. przez"Rzeczpospolitą" (link: http://www.rp.pl/artykul/2,331744.html ) i "Gazetę Wyborczą"

Autorki apelu - dr Monika Michaliszyn, bałtysta z Uniwersytetu Warszawskiego, Bogusława Radziwon, dyrektor i właścicielka Wydawnictwa TRIO, dr Barbara Giza ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, Wydział Nauk Humanistycznych i Społecznych, prof. Maria Wieruszewska, etnolog z Polskiej Akademia Nauk, prof. Iwona Modrzewska-Pianetti, archeolog z Uniwersytetu Warszawskiego, dr hab. Grażyna Łypacewicz, Towarzystwo im. Stanisława ze Skarbimierza, dr hab. Izabella Bukraba-Rylska z Uniwersytetu Warszawskiego, Wydział Filozofii i Socjologii; Instytut Socjologii, dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, socjolog z Polskiej Akademii Nauk i Politechniki Warszawskiej, prof. Anna Parzymies z Wydziału Orientalistycznego UW, dyrektor Wydawnictwa Akademickiego Dialog, Krystyna Forowicz, dziennikarka, Maria Przełomiec, dziennikarka, Grażyna Kępka, właścicielka Tuzzi Fashion is Personal, Ewa Pajestka-Kojder, dyrektor Oficyny Naukowej, Bożena Walewska, dziennikarka oraz
Krystyna Mokrosińska, dziennikarka, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich zauważają, że:

"Parytety nie gwarantują, że w szacownych gremiach zasiądą najlepiej przygotowane kobiety. Ten system bardzo szybko doprowadzi do sytuacji, w której promowane będą osoby nie tyle wybitne, ile statystycznie przydatne w procentowym reprezentowaniu określonej płci"

Apel - list otwarty dotyczy zanegowania postulatów zrównujących kobiety i mężczyzn, co zostało zaproponowane przez Kongres Kobiet "Kobiety dla Polski. Jednymi z nich jest dążenie do wprowadzenia w życie "tzw. parytetów, czyli prawnych gwarancji obecności kobiet w parlamencie, rządzie czy w radach naukowych w wymiarze 50 procent składu tychże gremiów."

Warto także przeczytać interesujący artykuł Janusza Majcherka "Kobiety, parytety, niestety", znajdujący się pod linkiem:
http://wyborcza.pl/1,75968,8134884,Kobiety__parytety__...Agnieszka Nocoń edytował(a) ten post dnia 23.07.10 o godzinie 12:45
Barbara Nowak

Barbara Nowak poszukuję i odkrywam

Temat: Polityka równości płci, a opieka nad dzieckiem

Rozważając udział osób pochodzenia żydowskiego we współczesnych ruchach feministycznych - warto byłoby rozważyć jaki wpływ na jego kształtowanie ma postępujący od drugiej połowy ubiegłego wieku proces feminizowania się funkcji rabina oraz metaforyczny bunt przeciwko pozycji kobiet w obecnym chasydyźmie i przekazywaniu w Izraelu znacznej ilości środków pieniężnych dla tej grupy wyznawców judaizmu, a także subiektywne podejście do koncepcji tikkun olam czyli naprawy świata (świeckiej wersji „L’takken olam b’malkut Szaddaj” - naprawiania świata poprzez Królestwo Wszechmocnego).

Słowa “tikkun olam” pojawiają się w Aleinu, modlitwie, odmawianej trzy razy dziennie.

Pierwsza jako rabinka zaczęła pracować Regina Jonas. Było to w gettcie Terezin w 1942 roku. No i oczywiście stała się symbolem żydowskiego feminizmu. Zmiany w synagogach są coraz bardziej dostrzegalne. M. in. wskazywane jest "matczyne" podejście rabinek, co jest krytykowane jako nie właściwa postawa, która charakteryzuje się niedoborem równowagi i komplementarności.

Musimy jednocześnie wspomnieć, że i wśród rabinek są matki samotnie wychowujące dzieci.

Obecnie w Izraelu około połowy rabinów to kobiety. Następuje również zmiana w strukturze płci wśród rabinatu w USA.

Oczywiście dotyczy to bardziej liberalnego judaizmu, chociaż w przeszłości zdarzało się i wśród chasydów przyjmowanie kwitłech'u, udzielanie błogosławieństwa kobietom, wygłaszanie Tory i dzielenie się jedzeniem z chasydami w czasie tiszu przez inne kobiety. Jedną z najbardziej znanych kobiet-rebe była Dziewica Włodźmierska czyli Chana Rochele Werbermacher z Włodźmierza Wołyńskiego.

Warto także podkreślić że obecnie ilość religijnych Żydów w Izraelu to kilkanaście procent populacji.

Natomiast egoizm, hipokryzja, partykularyzm i wybiorczość w obecnej polityce równości płci - to niestety oczywistość, która najprawdopodobniej doprowadzi w efekcie do poważnych reperkusji społecznych :(Barbara Nowak edytował(a) ten post dnia 20.03.11 o godzinie 14:50
Ewa P.

Ewa P. Menedżer Produktu

Temat: Polityka równości płci, a opieka nad dzieckiem

Maciej Wojewódka:
Raport wyraźnie zwraca uwagę, że stereotypizacja obrazu kobiety jako opiekunki ogniska domowego jest czynnikiem wpływającym na jej dyskryminację w życiu społecznym i zawodowym.
Określenie "stereotyp" jest na wyrost. Nie zauważyłam dyskryminacji kobiet w życiu społecznym. W zawodowym niestety tak. Moim zdaniem jest to bardziej problematyczne niż rzucenie hasła "stereotyp"
Jednocześnie jego autorki sugerują zasadność podejmowania działań na rzecz zwiększenia udziału mężczyzn m. in w opiece nad dziećmi. Jednak, moim zdaniem, brakuje w nim treści wskazujących na konieczność podjęcia działań na rzecz wprowadzenia opieki naprzemiennej nad dzieckiem wraz z jednoczesnym wzrostem świadomości rodziców.
Moim zdaniem sprawe opieki nad dziemi pozostawmy rodzinom. Oczywiście warto mówic o roli ojca ale niech sprawę opieki rozwiązują sobie same rodziny.
Katarzyna Szałacha

Katarzyna Szałacha Specjalista ds.
szkoleń II Architekt
Mocy, Powermenka,
Co...

Temat: Polityka równości płci, a opieka nad dzieckiem

równość płci... hm według mnie nadal króluje stwierdzenie: skoro jesteś moją żoną to mnie obsługuj. Nawet u siebie zauważyłam tzw. "syndrom żony" - przecież jestem jego żonką to chcę, aby mu było dobrze.. i tak sama sobie ukręciłam ten bat - a zmienić zaistniałą sytuację uwierzcie jest bardzo trudno i wymaga przede wszystkim od nas wewnętrznej siły i konsekwencji w działaniu. Niestety nie pomagają w tym nasze matki i babcie,które są wręcz oburzone, że chcemy mieć czas dla siebie, albo mężuś ma sobie SAM!! zrobić obiad, czy odebrać dziecko ze szkoły.
Podobnie w pracy - masz służyć, a nie prezentować swoje poglądy, przecież jesteś tylko kobietą..
Piotr Zajac

Piotr Zajac JESTEM TYLKO SOBA
ALE MAM AZ TYLE BO
SAMEGO SIEBIE

Temat: Polityka równości płci, a opieka nad dzieckiem

Jesli chodzi o zone....
Kobieta ktora gotuje,obsluguje,sprzata,pierze, dba o mezczyzne to DOBRA ZONA robi to dobrowolnie a potwierdza to przez zawarcie zwiazku malzenskiego w USC wiec nikt nie zmusza a facet sie zgadza bo mu to pasuje i tak samo kobiecie przecie inaczej nie bylo by slubu wiec taka uwaga to chyba zla uwaga...bo co innego jak nie ma joz uczuc ale to nie dyskryminacja chyba ze ja sie myle nawet uczucie trzeba pielegnowac....by trwalo
A jesli chodzi o dyskryminacje w pracy to dziala w 2 kierunkach zalezy gdzie spojzec .
Kazdy jest odpowiedzialny za swoj wybor swojego partnera jak nie pasuje mozna odejsc ale to nadal nie dyskryminacja. Pani potrzeby sie zmienily wzgledem wieku i teraz co innego by sprawilo Pani przyjemnosc np jak maz Pania odciazy w gotowaniu a ciekawi mnie w czym Pani jego odciazy???bo przeciesz musi byc rownosc plci
A z praca to "masz pracowac a nie swoje poglady prezentowac przeciesz jestes pracownikiem to pracuj ooo tak to pewnie brzmialo i jaka rownosc plci ja niechcial bym rodzic tego Pani nie zrowna choc kobiety z penisami juz sa kto wie co jeszcze sie da zmienic.....

Następna dyskusja:

opieka naprzemienna nie roz...




Wyślij zaproszenie do