Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Wczoraj otrzymałem oficjalną informację z Departamentu Sądów Powszechnych Ministerstwa Sprawiedliwości, „że zostaną podjęte prace nad modyfikacją standardów opiniowania w rodzinnych ośrodkach diagnostyczno – konsultacyjnych, w tym nad weryfikacją stosowanych, w tych ośrodkach, technik diagnostycznych".

Problemem nieprawidłowości funkcjonowania RODK-ów publicznie przedstawiłem już uprzednio, przed dwoma laty, na stronach Komitetu Przestrogi przed Oddzieleniem Rodzica, w publikacjach Co powinno się zmienić w prawie rodzinnym, w przypadku rozstania rodziców?, dostępnej m. in. pod linkiem: http://www.goldenline.pl/forum/925808/wprowadzenie-do-...
post 8.
oraz Korupcja w sądownictwie, a prawo rodzinne, dostępnej m. in. pod linkiem:
http://www.goldenline.pl/forum/925808/wprowadzenie-do-...
post 7.

W publikacjach tych przedstawiam m. in.

- praktyczne zmonopolizowanie(z nielicznymi wyjątkami) badań psychologiczno – pedagogicznych, w sprawach rodzinnych przez te ośrodki,
- niejasność stosowanej metodologii dla osób nie będących specjalistami w tej dziedzinie, co utrudnia zaskarżanie rzetelności tych metod i ich stosowania,
- zbyt dużo dopuszczonych metod diagnostycznych oraz
- brak metod diagnostycznych dotyczących alienacji rodzicielskiej zespołu alienacji rodzicielskiej

Często również krytykowane są czas oczekiwanie na przeprowadzenie badań w RODK-ach oraz powierzchowność przeprowadzanych badań. Pojawiają się także głosy domagające się likwidacji tych ośrodków.

Tą tematykę dyskutowaliśmy m. in w wątkach:

RODK, pod linkiem: http://www.goldenline.pl/forum/prawa-ojca/11100/?hl=rodk oraz pod linkiem: http://www.goldenline.pl/forum/prawa-ojca/146258/?hl=rodk a także w wątku: Jak psycholog w alienacji dziecka pomagał?, pod linkiem: http://www.goldenline.pl/forum/alienacja-rodzicielska/...

A w kwietniu 2009 roku Stowarzyszenie Centrum Praw Ojca i Dziecka rozpoczęło realizację projektu "Zbadanie jakości i terminowości działania Rodzinnych Ośrodków Diagnostyczno-Konsultacyjnych", o czym dyskutowaliśmy w wątku: http://www.goldenline.pl/forum/884454/badanie-dzialaln...

Zapraszam do dyskusji – co Waszym zdaniem powinno się zmienić w funkcjonowaniu RODK-ów oraz stosowanych tam metod diagnostycznych.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 29.02.12 o godzinie 17:31
Wiesław M.

Wiesław M. meble dla kazdego,
renowacja i
konserwacja antyków,
złocenia

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Samo stwierdzenie, przez przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości ,że należy dokonać modyfikacji i weryfikacji standardów opiniowania, dowodzi o ułomności stosowanych technik diagnostycznych.

Dowodzi również braku organu sprawującego funkcję kontrolną ( w praktyce) , który mógłby obiektywnie i szybko uzupełniać i modyfikować standardy, dostosowując je do problemów występujących w życiu codziennym.Wiesław M. edytował(a) ten post dnia 11.08.09 o godzinie 12:46

konto usunięte

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Osrodki RODK sa nietykalne, jakakolwiek skarga na ich dzialnosc zbywana jest "nie stwierdzono nieprawidlowosci w dzialaniu" itd.
W swoich badaniach w wiekszosci sytuacji wyniki badan sa znane a priori i zwykle sa interpretowane bardzo dowolnie.
W dokumentach przesylanych do sadu uzywa sie demagogicznych sformulowan, nie majacych nic wspolnego z praktyka i procesem badawczym np."na podstawie mojego doswiadczenia zyciowego, uwazam, ze..." lub "tylko od dobrej woli rodzica zalezy czy bedzie mial kontakty z dzieckiem" (dziecko ma 4 lata, jest pod wylaczna opieka drugiego rodzica etc, dobra wola sprowadzalaby sie do wymuszania kontaktow za posrednictwem policji, a temu osrodki bardzo sie sprzeciwiaja).
Najsmutniejszy jest jednak fakt, ze takie sformulowania sa uwazane przez sady rodzinne za wiazace i sady ich nigdy nie oceniaja. Wyniki badan RODK sa dogmatem i nawet jezeli kloca sie ze zdrowym rozsadkiem sa podstawami orzeczen sadow rodzinnych.
Nawet dowod z DNA moze byc podwazony, ale nie z RODK!
Tak jak zostalo powiedziane, wiekszosc psychologow zatrudnianych w tych osrodkach nie ma zadnych standardow, osrodki nie ma ujednoliconej formy badan poza rozmowa, wiekszosc pracownikow nigdy nie przechodzi zadnych stosowanych szkolen, ba nawet nie uwaza za stosowne by takie szkolenia odbywac.
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Niedawno otrzymałem informację z Departamentu Sądów Powszechnych Ministerstwa Sprawiedliwości, datowaną na 25 sierpnia 2009 roku, potwierdzającą, że obecnie trwają w tym departamencie prace nad modyfikacją standardów opiniowania w rodzinnych ośrodkach diagnostyczno - konsultacyjnych.

Jednoczesnie w mediach zaczęły się pojawiać informacje o odbieraniu dzieci, w majestacie prawa, głównym opiekunom, co najmniej z watpliwych powodów. W tym tle pojawiają się prezentowane pozytywnie niektóre ośrodki diagnistyczno - konsultacyjne, które albo pomagają opatrznosciowo przywrócić stan wyjściowy lub jako stawiące nadzieję na jego przywrócenie.

Przypadek czy wyrafinowany placement, mający zbudować pozytywny PR dla RODK-ów lub lobbing, mający za zadanie wpływać na w/w dzialania weryfikacyjne?Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 08:57

konto usunięte

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Witam. Sama przechodziłam przez takie badanie w tym roku. Ojciec dziecka stosując przemoc starał się wszystkimi możliwymi środkami odebrać dziecku matke. Czym sie kierował zemstą sam uzależniony i sprawca przemocy nie płacący alimentów. Efekt- symptomy syndromu u dziecka. Szantarzował mnie badaniem w takim ośrodku. Nie ma co demonizować są ośrodki gdzie są profesjonaliści to dotyczy krakowskiego ośrodka. Zaraz zorientowano się w czym jest rzecz. Otrzymałam opinie dzięki czemu można było ochronić dziecko. Moim zdanie najwięcej do powiedzenia o błędach w RDOK mają osoby których stosowanie przemocy zostało ujawnione zwłaszcza ojcowie. Jestem matką a doświadczyłam że to mąż starał sie tak świadomie skrzywdzić dziecko. Nie udało sie! Przemocy trzeba powiedzieć stop!
Agnieszka Nocoń

Agnieszka Nocoń psycholog,
terapeutka

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

To oczywiste, że przemocy należy powiedzieć stop.

Szkoda tylko, że zbyt często osobom, które powinny świadczyć profesjonalną jej ofiarom, jej obiektywny obraz zasłaniają doznawane subiektywne, przykre doswiadczenia, a także fałszywie rozumiana solidarność zawodowa.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni i nie świadczy o całości pracy jakiegoś ośrodka czy placówki. A co do pracy krakowskiego ośrodka słyszałam niejedno negatywne zdanie na jego temat, jednocześnie zapoznająć się szczegółowo z treścią adekwatnych opinii.

Nie możemy także zapominać, że konieczność weryfikacji funkcjonowania RODK-ów została również uprzednio dostrzeżona przez Departament ds. Kobiet, Rodziny i Przeciwdziałania Dyskryminacji Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.Agnieszka Nocoń edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 11:57
Andrzej S.

Andrzej S. wieceprzewodniczący
Inicjatywy
"Porozumienie
Rawskie" prz...

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

"O Ś W I A D C Z E N I E"
po spotkaniu w Ministerstwie Sprawiedliwości - Warszawa
10 września 2009
My - Inicjatywa Społeczna Porozumienie Rawskie - jako stowarzyszenia 9 niezależnych organizacji, działających na rzecz prawa rodziny i niezbywalnych praw dzieci do posiadania obojga rodziców wnosimy o likwidację tak zwanych - Sądów Rodzinnych, to jest wydziałów rodzinnych przy Sądach Rejonowych, a kompetencję skorumpowanych, indolentnych sędziów powierzyć nowym, zweryfikowanym, wywodzących się spoza skompromitowanego
środowiska, sędziom.

Uważamy, że dotychczasowy system orzecznictwa w sądach (w obecnej
chwili, tylko z nazwy) rodzinnych jest aż tak wadliwy i szkodliwy, że niewątpliwie wymaga zmian radykalnych i daleko idących, bo obecny stan powoduje tragedie dzieci i ich rodzin. Tragedie te często w całości zawinione są przez sądy rodzinne, które w swoim działaniu wykazują się nieprawdopodobną wręcz pychą, arogancją i brutalnością.
Funkcjonowanie wydziałów rodzinnych jest problemem dla wielu ludzi, którzy zderzają się z tym biurokratycznym, niewydolnym tworem życia społecznego.

Choć dotąd nie było sił politycznych i społecznych w Polsce, które by konsekwentnie dążyły do wyeliminowania patologii w orzecznictwie
rodzinnym - Porozumienie Rawskiej podjęło się zainicjowania tego
ruchu.
Wyrażamy zdecydowane przekonanie, że nowela Krio z dnia 28 listopada 2008 tworzy iluzję i fałszywe przekonanie w społeczeństwie, że coś się da naprawić w obecnym systemie sądownictwa rodzinnego .

Naszym zdaniem spotkanie było zorganizowane tylko po to, aby przez
udział w nim członków organizacji społecznych dać legitymizację
fikcji i bezprawiu dziś w tym systemie obowiązującym.
Zwracamy uwagę, że dotychczasowe, jak i ostatnie projekty
uregulowań prawnych, dotyczące najistotniejszych kwestii rodziny,
zostały przedstawione w pośpiechu i praktycznie bez konsultacji ze
środowiskami ojcowskim i pro - rodzinnymi, a więc bez wysłuchania
głosu tych, którzy o funkcjonowaniu sądownictwa rodzinnego wiedzą
najwięcej, bo z własnego doświadczenia i rzeszy zrzeszonych,
najczęściej pokrzywdzonych przez ten system sądownictwa rodzinnego.

My jako Inicjatywa Społeczna, mówimy donośnym głosem: nie chcemy
egzekucji postanowień - chcemy skutecznego prawa , które nie
potrzebuje doraźnych rozwiązań czy protez.
Sprzeciwiamy się "stawianiu szafotów" dla rodziców utrudniających
kontakty, grzywien i egzekucji pieniężnych,
które dodatkowo zantagonizuje zwaśnionych rodziców.
Używania nomenklatury zaczerpniętej z czasów stalinowskich -
"egzekucji, kontaktów, uczestników, małoletnich", odczłowieczających postępowanie,
sprowadzających polską rodzinę do roli przedmiotu postępowania.
a zastąpienie ich bardziej przyjaznymi sformułowaniami. - dziecko,
matka, ojciec.

Domagamy się dogłębnej reformy prawa dotyczącej polskiej rodziny
i oddania całości jej problemów pod jurysdykcję sądów powszechnych
i nowego, zweryfikowanego środowiska sędziowskiego.

Wyrażamy pełne przekonanie, że jest to kierunek oczekiwany - nie tylko przez całe środowisko broniące praw dziecka, ale przez całe
społeczeństwo polskie. Tak - oczekiwany kierunek zmian i warunek
konieczny do zaprzestania poniewierania dzieci, ich rodziców ,czy
całych rodzin przez sędziów obecnych sądów rodzinnych. Jak wielu z
tych sędziów rodzinnych jest tylko z nazwy rodzinnymi, gdyż posługuje się pełną dowolnością w wydawanych orzeczeniach, dopuszczając się w ten sposób do pogwałcenia praw człowieka, konstytucji RP, konwencji o prawach dziecka jak i praw zwyczajowych, czy też moralnych.

Ile jeszcze trzeba traumatycznych decyzji na polskiej rodzinie , by
wszyscy zauważyli, że tacy sędziowie, wydając wyroki w imieniu
Rzeczpospolitej Polskiej, tak naprawdę całe odium odpowiedzialności
przerzucają na państwo, nie ponosząc żadnej osobistej
odpowiedzialności, choćby tylko moralnej

Aktem normatywnym, będącym narzędziem powyższych praktyk jest Kodeks rodzinny i opiekuńczy, który w opracowaniach zleconych przez Rzecznika Praw Obywatelskich z dnia 30.06.2006 wskazuje jego liczne wady jak choćby: brak definicji dotyczących władzy rodzicielskiej, ograniczenia władzy rodzicielskiej, dobra dziecka czy innych kluczowych definicji - niezbędnych do określenia prawidłowej sytuacji i funkcjonowania rodziny.

Uważamy, że lektura Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nasuwa podstawowy wniosek :
Rodzina a więc dziecko, matka i ojciec,
będąca w świetle Konstytucji podmiotem w sądzie rodzinnym, pod
jurysdykcją tzw. Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego jest
ubezwłasnowolniona - tracąc swą podmiotowość .
Sędzia tzw. sądu rodzinnego stoi więc realnie ponad
prawem Rzeczpospolitej i podstawowymi prawami człowieka .

Nie mówimy tak naprawdę nic nowego, gdyż problem jest znany w kręgach prawniczych i jest ogromną bolączką społeczną . Dotychczasowe sądy rodzinne, czyli wydziały rodzinne, to przyczyna dezintegracji i dezynwoltury instytucji normalnie mających współpracować z sądem, lecz przy takim stanie rzeczy faktycznie serwilistyczne podporządkowanych!

Obecnie przez ten system tworzona jest nowa kategoria sieroctwa:
sieroctwa instytucjonalnego, gdzie dochodzi nie tylko do
niekontrolowanego przepływu i marnotrawienia ogromnych kwot ze środków społecznych, ale i tragedii rozdzielania rodzin. Czy kwot
marnotrawionych w tym systemie nie można przeznaczyć na bezpośrednią pomoc rodzinom?.

Zwracamy zatem uwagę, że bezcelowość dyskusji nad nowelą wprowadzoną 13 czerwca 2009 poświadczają także casusy maleńkiej Róży , czy ogrom materiału interwencyjnego zgromadzonego przez Rzecznika Praw Dziecka, jak i w wydziałach skarg (i nie tylko sądowych).

Tytuły z polskich mediów -
"Dzieci śmieci", "Handlarze żywym towarem", "Dlaczego ukradziono im
dzieci?", czy "Sąd porwał mi syna" "System rodzicielstwa zastępczego" pokazują ogrom przestępczego zjawiska, a casus maleńkiej Róży i jej matki system ten oskarża.

W związku z powyższym, popierani głosami środowisk pro - rodzinnych, wnosimy o pilne, ale rozważne dostosowanie polskiego prawa rodzinnego do norm stosowanych w cywilizowanych krajach europejskich, do światowych aktów prawnych i zobowiązań międzynarodowych podpisanych przez Polskę i - co najważniejsze- do Konstytucji Rzeczpospolitej Polski.
Zarząd Inicjatywy Społecznej
"Porozumienie Rawskie"
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Warto także spojrzeć na funkcjonowanie rodzinnych ośrodków diagnostyczno - konsultacyjnych z nieco szerszej perspektywy.

Temat niezbędności prawidłowego nadzoru został już uprzednio poruszony. Dlatego teraz kilka innych uwag.

Jak już wspomniałem uprzednio w moich publikacjach, z funkcjonowaniem tych instytucji kojarzy się sytuacja przypominająca relacje opisane w kultowej książce Josepha Hellera "Paragraf 22". Otóż brak znajomości, wśród osób poddawanych badaniom, technik stosowanych przez pracowników RODK-ów, z jednej strony może wpływać na zmniejszenie stosowania manipulacji przez badanych, a z drugiej praktycznie uniemożliwia weryfikację rzetelności przeprowadzanych badań.

Brak wiedzy na ten temat występuje, zarówno wśród stron postępowania, jak i wśród sędziów rodzinnych, co stwarza znaczne zagrożenie dla prawidłowości funkcjonowania sądownictwa rodzinnego w Polsce.

Ponadto, na co także już poprzednio zwróciłem uwagę, rodzinne ośrodki diagnostyczno - konsultacyjne, w praktyce, poza nielicznymi wyjątkami, zmonopolizowały ten obszar badań sądowych, co w efekcie wpływa na obniżenie się motywacji ich pracowników do podnoszenia swoich kwalifikacji oraz sprzyja dalszemu utrzymywaniu się systemów korupcjogennych i para-korupcjogennych, w obszarze prawa rodzinnego. Oto link do Global Corruption Barometer 2007, przygotowany przez Transparency International: http://www.transparency.org/news_room/in_focus/2007/gc... , poruszający także polski aspekt problemu korupcji w sądownictwie.

Uważam również, że zdominowanie biegłych sądowych prowadzących badania z zakresu psychologii bądź pedagogiki odnoszącej się do sytuacji rodzinnej i jej negatywnych następstw oraz ewentualnego organu nadzorczego przez ludzi z jednej organizacji zawodowej lub podśrodowiska zawodowego może mieć podobne następstwa jak zdominowanie badań problemów rodzinnych przez RODK-i.

W obecnych standardach opiniowania w Rodzinnych Ośrodkach Konsultacyjno Diagnostycznych, dotyczących procedur badań oraz diagnozowania brakuje także metodologii diagnozowania alienacji rodzicielskiej i zespołu alienacji rodzicielskiej, którą powinna zostać opracowana.

Osobiście nie spotkałem się również z sytuacjami zlecania, przez sądy rodzinne, RODK-om badanie innych osób zamieszkujących wraz z dzieckiem i mających wpływ na jego wychowanie, niż rodzice, co znacznie ułatwia bezkarne prowadzenie alienacji rodzicielskiej.

Domniemuję, że taka sytuacja może być powszechna.

A już w 1999 roku, biegła psycholog z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dr Jana Sehna - Małgorzata Kowanetz, w swojej publikacji „Rola dziadków w opiece nad dziećmi w rodzinach rozbitych” (Nowiny Psychologiczne nr 4 z 1999 r.) wskazała, że według jej badań dziadkowie w ponad połowie przypadków zaangażowali się w konflikt rodzicielski, a u 22 % ich zaangażowanie wpływało na powstawanie lub wzrost zaburzeń emocjonalnych u dzieci.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 21.09.09 o godzinie 11:45

konto usunięte

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Czy biegłe panie z RODK potrafią napisać jakikolwiek inny wniosek końcowy niż : "Uważamy, że małoletnie dzieci stron winny nadal przebywać pod opieką matki z uwagi na bliższą, więź emocjonalną z nią " (bez względu na wszystko inne i cokolwiek ta więź oznacza) – wg mnie nie jest to możliwe gdyż:

Biegłe nie zajmują się analizą tej „bliższej więzi emocjonalnej” a powód, podstawy i realizacja tej więzi nie są wcale oczywiste.

Gdy żona była już karana za przestępstwo przeciwko dzieciom ,tj za utrudnianie kontaktów ( ja nie byłem karany za żadne wykroczenie przeciwko dzieciom - ale ona sprawuje opiekę nad dziećmi), biegłym to nie przeszkodziło w napisaniu powyższego wniosku
Łatwo więc (ale nie dla biegłych) wywnioskować jak żona wychowuje i czego uczy dzieci..

Biegli w ogóle nie wzięli pod uwagę podstawowej kwestii, że dziecko jako niesamodzielne, życiowo niezaradne i słabsze podporządkowuje się opiekunowi i przegrywa z nim (jeśli ten jest konsekwentny i bezwzględny) w tym czyja wizja kontaktów z ojcem będzie realizowana – matki, aby dzieci nie spotykały się z mężem, czy dzieci, aby spotykać się z ojcem – to się nazywa właśnie wychowywanie.

Biegli udają, że nie wiedzą, że dziecko można dowolnie i po swojemu wychować (chociażby tak żeby np. kradło, lub kogoś unikało i nienawidziło) .

Badania w RODK cechują: niechlujstwo, pobieżność i brak wnikliwości
Chociaż żona była karana za utrudnianie kontaktów biegli stwierdzili że:
---„Nie stwierdziłam aby dzieci były świadomie izolowane. Gdyby miały być izolowane to byłyby zastraszone. Bardzo często jeden rodzic zastrasza mówiąc „że tatuś cię zabierze, weźmie cię od mamy", ja tego nie stwierdziłam”.

Biegli nie obejrzeli też filmów i nie spytali o to dzieci, więc nie wiedzą że takie zastraszanie miało miejsce (tj córka mówiła że dlatego ucieka przede mną bo ja ją chcę porwać do Krakowa)

---„Nie widziałam filmu w którym syn mówi że dziadkowie obmawiają powoda. „

Biegli nie obejrzeli filmów i nie spytali o to dzieci, więc nie wiedzą że takie obmawianie miało miejsce (tj syn mówi że Babcia i Dziadek mówią źle o mnie, jestem przez nich demonizowany i on musi tego słuchać, chociaż nie chce.)

Biegli nie dopytują się o motywy postępowania dzieci i zmiany tych motywów. Po prostu zadowolono się spisaniem stwierdzeń dzieci do czego nie potrzeba być biegłym psychologiem.
****************************************************************
Biegły powinien najwięcej miejsca poświęcić na wnikliwe uzasadnienie poglądów i postępowania dzieci, z historią ich zmian włącznie.
****************************************************************
Tymczasem w sądzie biegli stwierdzili że:
---"Nie było takiej sytuacji w czasie badania aby którekolwiek z dzieci powiedziało mi dlaczego teraz nie akceptują filmowania przez ojca a wcześniej ewentualnie to akceptowały i z jakich powodów." (filmowanie spotkań miało być jednym z głównych powodów nie kontaktowania się dzieci ze mną)

biegła o ważne motywy postępowania córki i syna po prostu się nie dopytała a jedynie stwierdziła że

---„Dla mnie (biegłego) wystarczające jest że dzieci nie akceptują nagrywania ich,…”

Do odnotowywania wypowiedzi dzieci nie trzeba być biegłym i jest to istotnym zaniedbaniem, tym bardziej jeżeli dzieci nie zgłaszały innych problemów.

---„Nie padło pytanie o to dlaczego (syn) nie pozwala córce kontaktować się z ojcem.”
Chociaż napisali że
---„Reakcja negatywna córki wobec ojca wynika z niewerbalnej relacji syna z córką.”

Biegli nie zbadali jaki jest wpływ niewerbalnej relacji matki z dziećmi w kontekście ich kontaktów z ojcem.

Córka bawiąc się ze mną w RODK powiedziała że jestem szatanem i że ma medalik, który ma ją przede mną bronić, a syn to potwierdził?
Biegli tego nie wiedzieli bo się nie spytali jak odbyło się spotkanie z tatą w pokoju obok.

Ponadto biegli zapisali, że dzieci same mają decydować czy chcą mieć kontakt z ojcem czy nie.
---„syn i córka winni mieć kontakty z ojcem, jednakże w atmosferze przyjaznej dla małoletnich i za ich zgodą. ….”

Tak jakby dzieci były od nikogo nie zależne. Jednak nie określono co ma być np. w sytuacji gdy dzieci będą chciały zostać ze mną dłużej np. na cały weekend. Czy należy realizować takie potrzeby dziecka? Może to bowiem szybko nastąpić (i nastąpiło w 4 miesiące po badaniach w RODK) gdy tylko dziecko zostanie dopuszczone do bycia razem ze mną.

Biegli ignorują całkowicie zbadanie warunków do prawidłowego rozwoju społecznego i rodzinnego dzieci.

Biegli wtedy tłumaczą że:

---„Nie było tematem naszej opinii wychowywanie dzieci w duchu niechęci do ojca.”

To że syn od 5 lat jako jedyną sensowną przyczynę nie kontaktowania się ze mną (oprócz takich jak to, że jestem głupi, albo bo mu się nie chce) podaje „że ja mam nową panią” a matka pozwala mu tkwić w tej destrukcyjnej decyzji i nie chodzi z nim do psychologa ,to jest to nie udzielenie pomocy dziecku (przestępstwo nieudzielania pomocy) przez żonę.

****************************************************************
Tak jak w przypadku alimentów dla sądu podstawowe kryterium to dochody ojca tak w przypadku powierzania opieki nad dzieckiem kierować się powinien tym kto lepiej gwarantuje dziecku kontakt z drugim rodzicem i to powinno być podstawowe kryterium.
****************************************************************

Chciałem jeszcze dodać że ile razy była sytuacja że dziecko się ze mną nie spotykało tyle razy biegłe nie wiedziały jak mają wyglądać moje kontakty z tym dzieckiem (chociaż twierdziły że kontakty powinny być).
Kto jest więc lepszym specjalistą biegłe czy sąd, czy może chodzi o to by dać sądowi wolną rękę, i nie wchodzić mu w drogę. Zatem wiedza idzie nie w tą stronę co trzeba, od sądu do biegłych zamiast odwrotnie. Gdy córka nie wychodziła na spotkania (z synem miałem jeszcze kontakt i spotkania) biegłe twierdziły że:

---"Ojciec małol. powinien mieć zagwarantowane stałe, regularne kontakty z dziećmi. Wobec braku porozumienia stron w tej sprawie, nie możemy określić ich częstotliwości i miejsca "

Gdy syn przestał się ze mną kontaktować to biegłe napisały
----"Z uwagi na obecną sytuację - niechęć do kontaktów z ojcem, oraz silny konflikt między stronami, biegli nie są w stanie określić częstotliwości i miejsca kontaktów małoletniego syna z ojcem."

A kto ma to określić jak nie biegły?marcin jaraczewski edytował(a) ten post dnia 21.09.09 o godzinie 22:09
Paweł Zamorski

Paweł Zamorski urzęnik samorządowy
średniego szczebla

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Myślę, że o ile to nie jest jeszcze wprowadzone, kandydaci na biegłych sądowych, mających opiniować w sytuacjach rodzinnych, powinni zostać poddawani testom wykrywającym zaburzenia osobowości, opieranie się na stereotypach dotyczących ról rodzicielskich, wykazywanie uprzedzeń do ojców czy matek jako rodziców, wpływu negatywnych osobistych doświadczeń na przyjmowane stanowisko, a także być poddawani superwizji psychologicznej i psychiatrycznej, aby wyeliminować osoby których postawa może szkodzić dziecku czy wykazywać seksistowskie czy dyskryminacyjne poglądy.

Takie działania zmniejszą także możliwość fałszowania opinii z przyczyn emocjonalnych i irracjonalnych.Paweł Zamorski edytował(a) ten post dnia 22.09.09 o godzinie 17:51
Piotr B.

Piotr B. Prąd ze Słońca

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Ciekawe jaki będzie efekt tych prac.

My wiemy jaki powinien być...

Ale co dalej będzie to sie dopiero okaże.

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Paweł Zamorski:
Myślę, że o ile to nie jest jeszcze wprowadzone, kandydaci na biegłych sądowych, mających opiniować w sytuacjach rodzinnych, powinni zostać poddawani testom wykrywającym zaburzenia osobowości, opieranie się na stereotypach dotyczących ról rodzicielskich, wykazywanie uprzedzeń do ojców czy matek jako rodziców, wpływu negatywnych osobistych doświadczeń na przyjmowane stanowisko, a także być poddawani superwizji psychologicznej i psychiatrycznej, aby wyeliminować osoby których postawa może szkodzić dziecku czy wykazywać seksistowskie czy dyskryminacyjne poglądy.
Pawle, w pełni się z Tobą zgadzam. I niestety, z wielkim niestety chciałabym dodać, że dobre chęci i cudne pomysły w naszym kraju to jedno, a rzeczywistośc to drugie. Pewnie, że masz rację! I sama bym wiele dała, żeby psycholodzy i biegli sądowi mieli superwizorów, żeby każdy pracujący z ludźmi miał możliwość skorygowania własnych "filtrów poznawczych", żeby... tylko chciał to zrobić. I nie pytał: kto za to zapłaci? (nie każdy na szczęście pyta)
To trzeba dobrych chęci osób pracujących z ludźmi, bo kraj nasz niestety może jedynie w bólach urodzić ustawę, która i tak nie będzie wykonalna, bo: kto za to zapłaci, kto zweryfikuje, kto brygadę testujących przygotuje i ... dlaczego ich, a nie tych co już wszystko wiedzą? (lub są biegli w analizie lub behawioryzmie - co lepsze? nie wiadomo...kto rozsądzi)
Ku pocieszeniu: można odwoływać się, można pójść DO MEDIATORA, i tam często udaje się porozumieć między żoną-mężem-dziadkiem-babcią dla dobra ich samych lub dzieci przede wszystkim. Udaje się... Czego wszystkim wściekłym z bezradności życzę, żeby się udało!
Krzysztof Chojecki

Krzysztof Chojecki Lepiej pójść kawałek
dobrą drogą, niż
zajść daleko, złą.
...

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Czy ktoś może mi podać nazwę takich ośrodków psychologicznych przysądowych w innych krajach które to przez kilkanaście minut badania dziecka "oczywiście bez rejestrowania spotkania" decydują za sąd o dalszym ich losie.Podpowiem że nie bo takich osrodków nie ma .
RODK jest klasycznym przykładem pseudonauki tj. próbowania ludziom wmówić że to co tam się odbywa ma cokolwiek wspólnego z diagnozą czy naukową metodologią. Najbliżej paniom z rodk jest do pań z magla i tam jest ich miejsce.
Najpierw powinny oczywiście zapłacić ogromne odszkodowania dzieciom którym pomogły zniszczyć dzieciństwo (wiele z nich to juz dorosłe osoby) poprzez odizolowanie ich od jednego ze swoich rodziców w 97% od ojca.

„W przypadku separacji rodziców dziecko ma prawo do zachowania stałego, równoważnego i bezpośredniego związku z każdym z nich, otrzymywania opieki, edukacji i zdobywania doświadczenia od każdego rodzica i utrzymywania znaczących relacji ze swoimi przodkami i krewnymi od strony obojga rodziców” Prawo Włoskie

Lekarz

Medycyna to nauka, Architektura to nauka i inne ale większość psychologii to tylko zespół wierzeń bliższy filozofii niż nauce czy to ma być dowód dla sądu?krzysztof cho edytował(a) ten post dnia 11.12.09 o godzinie 20:16
Krzysztof Chojecki

Krzysztof Chojecki Lepiej pójść kawałek
dobrą drogą, niż
zajść daleko, złą.
...

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

film z konferencji na której ujawniono raport o rodk.
http://www.youtube.com/watch?v=gciWiIC1kR4

Dr.Gujska cz.1 i cz.2

http://www.youtube.com/watch?v=_kQZbMYBknc
http://www.youtube.com/watch?v=QbGdox3y5CA

rodk ujawnienie raportu. mecenas Wąworek cz.1 i cz.2

http://www.youtube.com/watch?v=BzSbnMDYS2A
http://www.youtube.com/watch?v=fUqRlSGUnRQ

Dyskusja
cz1.Standaryzacja metod
http://www.youtube.com/watch?v=8VfzgD3bFxU
cz2 Szkolenia pracowników rodk min. w fundacji dzieci niczyje org.feministycznej
http://www.youtube.com/watch?v=dcMU3wnHkrc

Reprotaż z konferencji
http://www.youtube.com/watch?v=gciWiIC1kR4
Krzysztof Chojecki

Krzysztof Chojecki Lepiej pójść kawałek
dobrą drogą, niż
zajść daleko, złą.
...

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

to każdy tata który się z nimi zetknął wie co powinno sie z nimi zrobić.A propo pytania dot. tematu wątku.krzysztof cho edytował(a) ten post dnia 04.01.10 o godzinie 01:04
Agnieszka Nocoń

Agnieszka Nocoń psycholog,
terapeutka

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

W lutowych "Charakterach", które właśnie otrzymałam, ukazał się ważny i interesujący artykuł, silnie krytykujący funkcjonowanie RODK-ów, w świetle ostatnich badań. Jest on zatytułowany "Ojcowie stają do boju".

Osobiście jednak nie mogę zgodzić się z konkluzją wskazującą na pomysł poddania kontroli, przez prezesów sądów okręgowych, przyszłej służby psychologicznej, mającej zastąpić w nieokreślonej przyszłości rodzinne ośrodki diagnostyczno konsultacyjne, gdyż zatrudnieni w niej nieetyczni, bądź niedouczeni, a jednocześnie wpływowi psycholodzy mogą z łatwością robić w trąbę tych prezesów, bo przecież ci zaś nie są specjalistami w tej dziedzinie.

Obecnie również RODK-i znajdują się pod kontrolą prezesą sądów okręgowych, czego efekt jest omawiany właśnie w tym wątku.

Również problem alienacji rodzicielskiej jest jeszcze słabo znany (przynajmniej oficjalnie, aby się nie narażać) w polskim, silnie shierarchizowanym środowisku psychologicznym, co ułatwia dalsze funkcjonowanie systemów para-korupcjogennych, a nawet korupcjogennych w funkcjonowaniu prawa rodzinnego, kosztem dobra dziecka, którym, w pełni hipokryzji, posługują się osoby z różnych środowisk, jednocześnie z premedytacją je lekceważąc.Agnieszka Nocoń edytował(a) ten post dnia 17.02.10 o godzinie 11:13

konto usunięte

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

A ja mam takei pytanko do osób które na codzień zajmują się diagnozą w RODKU.

Jakie są efekty zastosowania diagnozy i do czego jest ona wykorzystywana? Również jakie są metody diagnostyczne, treść diagnozy i źrodła informacji(współpraca instytucjonalna)

Robię projekt dotyczący RODK-ów jednak nie mogę uzyskać bezpośrednio tych inf. w smaym ROdku..
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Jaki projekt dotyczący RODK-ów robisz Urszulo?

I na czym konkretnie polega Twój problem z otrzymaniem informacji?

konto usunięte

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

:)Urszula P. edytował(a) ten post dnia 24.12.10 o godzinie 20:57
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Co powinno się zmienić w funcjonowaniu RODK- ów?

Urszula Podwojska:
Projekt na zajęcia z diagnozy pedagogicznej dotyczący diagnoz w zp, zk, rodk, mow.. mi przypadł rodek :-)

Informacje są trudno dostępne ponieważ nie chcą udzielać panie z takich instytucji inf. tłumaczą się brakiem czasu i... że nie mogą udzielać takich info...

A czy Pan mógłby mi pomóc?

Coraz częściej odnoszę wrażenie, że pracownicy RODK-ów traktują swoją wiedzę na ten temat - jako ułomną wiedzę tajemną, którą z tych powodów nie chcą się chwalić.

Nawet gdy, podczas rozprawy sądowej, przesłuchiwani są biegli sądowi, którzy opracowali opinie.

Być może w tej sprawie warto by było zwrócić się bezpośrednio do Ministerstwa Sprawiedliwości lub do Prezesa Sądu Okręgowego, któremu formalnie podlega konkretny rodzinny ośrodek diagnostyczno -konsultacyjny.

Obie te instytucje są zobowiązane do odpowiedzi na wniosek o udzielenie informacji publicznej, a RODK-i funkcjonują przy sądach okręgowych.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 19.03.10 o godzinie 12:17



Wyślij zaproszenie do