Temat: śmierdząca woda
Witam wszystkich.
Jestem początkującym akwarystą.
- Zbiornik: 57 litrów,
- Podłoże: żwir - warstwa 3-4 cm grubości,
- Roślina: 1 dracena akwariowa,
- Filtr z deszczownicą wyłączany na noc,
- Temperatura wody: 22 stopnie
- Rybki: 2 gupiki, 2 mieczyki, 2 neonki inessa, 2 neony czarne.
Po 2 tygodniach zdechł 1 gupik. 3 dni później, zdechły 2 neonki inessa oraz drugi gupik - w sumie 4 rybki. Woda na początku robiła się mętna, wyczytałem, że prawdopodobnie to objaw zakwitnięcia pierwotniaków i najlepiej by było, żeby nie włączać oświetlenia w akwarium przez 3-4 dni. Wyczytałem też, że dobrze zrobi odlanie ok 30% wody i dolanie nowej. Tak też zrobiłem woda zaczęła się poprawiać. Po pewnym czasie zauważyłem jednak, że woda zrobiła się tak jakby żółtawa - korzeń roślinki zrobił się brązowy - no i woda zaczęła śmierdzieć. Roślinka po wyjęciu również wydawała nieprzyjemny zapach.
- Nie stosowałem żadnego uzdatniacza i innych środków,
Aktualnie wymieniłem całkowicie wodę w akwarium, przepłukałem dokładnie żwir, nie płukałem jeszcze filtra i nie zakładałem go do akwarium. Boję się - że mogę zakazić ponownie wodę i rybki będą dalej zdychać. Dlatego do końca nie wiem - czy wypłukać go w starej reszcie wody z akwarium, czy wcale nie płukać i go założyć - jest w miarę nowy - nie ma nawet miesiąca.
Na pewno popełniłem jakieś błędy - za cenne wskazówki będę wdzięczny.