konto usunięte

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Monika S.:
Beata Brzezicka:
AMELIA M.:
Co zrobic -kiedy jedna ze stron chcialaby powrotu do frywolnego
zycia -jednoczzesnie byc z druga osoba?
Super temat!:))

Osho twierdził, że najlepiej dla związków by było, gdyby mogły być zawierane dopiero po tym, kiedy opadnie pierwsza euforia. czyli na trzeźwo. I coś w tym jest!:))

Bo moim zdaniem nie można rozpatrywac w kategoriach: zmienić siebie dla partnera. To nie wyjdzie raczej nigdy. W ten sposób prowokuje się wzajemne pretensje i wpuszczanie w kanał poczucia winy, że ktoś dla nas się poświęcił i nie dostał tego za czym tęskni. Czy nie będzie nas oskarżał o tą utratę? Bo moim zdnaiem będzie.

Osoby, które lubią być w centrum zainteresowania, flirtują na prawo i lewo, bo to lubią mogą się związywać z równie towarzyskimi duszami bez wielkiego uszczerbku na psychice. Natomiast wciąganie spokojnego domatora, monogamisty w taki związek?? Nie wiem... Raczej spowoduje, że skończy się to wyniszczającą zazdrością. I to o dziwo tego luzaka!:)


swietny, Beata :)

a co zrobic, kiedy nie zmuszalo sie nikogo na sile - kiedy ktos w stanie tej euforii, o ktorej pisze Osho, stwierdzil, ze jego miejsce jest teraz przy partnerce/partnerze, dawne zycie to jest przeszlosc, w ktorej nie ma czego szukac - i zrobil to wszystko dobrowolnie, a po czasie okazalo sie, ze jednak do dawnego ciagnie a partner czuje, ze zostal w pewnym sensie oszukany, ze to nie jest ta sama osoba, ktora poznal?

bo i tak bywa... i co wtedy?

:)
Kiedy dwoje ludzi zaczyna sie ze soba spotykac ,byc ze soba maja wiecej dystansu do siebie i do zwiazku ...jednak im dluzej trwa zwiazek tym bardziej wiezi sie zazebiaja ,pogłebiaja i to co mogli nawet ustalic wczesniej -nie bedzie mialo przelozenia na zwiazek za np 2-3 lata:)

konto usunięte

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Monika S.:
bo i tak bywa... i co wtedy?

Nie wierzę w cos takiego. Wybacz mi ale nie wierzę.
Wesołek nie stanie sie smutasem. Triathlonista nie zajmie sie nagle szachami.
Kiedy kogoś poznajemy, widzimy jaki jest. Poznajemy go i spodobał nam się, bo np. był wesołkiem.
I jeżeli poznając, spodobał mi sie ten wesołek - to raczej moja wina,że potem zaczęło mnie to uwierać.

Co innego, kiedy mówił, że był dziwkarzem ale go to znudziło a wrócił. To oszustwo.

Więc nie wrzucajmy wszyskiego i wszystkich do tego samego wora.
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Jacek Kornek:
Monika S.:
bo i tak bywa... i co wtedy?

Nie wierzę w cos takiego. Wybacz mi ale nie wierzę.

a mi sie cos takiego zdarzylo w moim wlasnym zyciu i wierze w takie przypadki :)
Wesołek nie stanie sie smutasem. Triathlonista nie zajmie
sie nagle szachami.
Kiedy kogoś poznajemy, widzimy jaki jest.

jesli jest szczery
bo jesli robi i mowi cos pod wplywem zakochana, to czy jest soba?
Poznajemy go i spodobał nam się, bo np. był wesołkiem.
I jeżeli poznając, spodobał mi sie ten wesołek - to raczej moja wina,że potem zaczęło mnie to uwierać.

Jacku nie zrozumiales, Ty piszesz o przypadku, kiedy ktos byl, jaki byl i sie nie zmienil, a ja mowie o tym, kiedy na poczatku zwiazku mowil cos innego, a po np. roku okazalo sie, ze jest inaczej
Co innego, kiedy mówił, że był dziwkarzem ale go to znudziło a wrócił. To oszustwo.

dokladnie tak mysle, dlatego napisalam, ze partner/ka czuje sie oszukana/y

Więc nie wrzucajmy wszyskiego i wszystkich do tego samego wora

ja wrzucam? :D do kotla do najwyzej, glodna jestem :)

mi chodzi o sytuacje, w ktorej ktos przedstawial nam innego siebie wlasnie pod wplywem tej euforii, o ktorej pisala Beata, a potem okazalo sie, ze jednak korzenie tkwia w nim za gleboko...

no :)

konto usunięte

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Monika S.:
a co zrobic, kiedy nie zmuszalo sie nikogo na sile - kiedy ktos w stanie tej euforii, o ktorej pisze Osho, stwierdzil, ze jego miejsce jest teraz przy partnerce/partnerze, dawne zycie to jest przeszlosc, w ktorej nie ma czego szukac - i zrobil to wszystko dobrowolnie, a po czasie okazalo sie, ze jednak do dawnego ciagnie a partner czuje, ze zostal w pewnym sensie oszukany, ze to nie jest ta sama osoba, ktora poznal?

bo i tak bywa... i co wtedy?

:)

oszukany? a czego się spodziewał? wszedł w to z własnej woli, więc niech weźmie za to odpowiedzialność i jeśli mu to nie odpowiada, niech odejdzie. Za błędy niestety się płaci :)

konto usunięte

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Marcin P.:
Monika S.:
a co zrobic, kiedy nie zmuszalo sie nikogo na sile - kiedy ktos w stanie tej euforii, o ktorej pisze Osho, stwierdzil, ze jego miejsce jest teraz przy partnerce/partnerze, dawne zycie to jest przeszlosc, w ktorej nie ma czego szukac - i zrobil to wszystko dobrowolnie, a po czasie okazalo sie, ze jednak do dawnego ciagnie a partner czuje, ze zostal w pewnym sensie oszukany, ze to nie jest ta sama osoba, ktora poznal?

bo i tak bywa... i co wtedy?

:)

oszukany? a czego się spodziewał? wszedł w to z własnej woli, więc niech weźmie za to odpowiedzialność i jeśli mu to nie odpowiada, niech odejdzie. Za błędy niestety się płaci :)
nic nie zrozumiales.....................
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Życie to ciągłość i nie da się oddzielić tego przed od tego teraz.
Dlatego wchodząc w związek trzeba poznać człowieka a w każdym razie starać sie to zrobić, sprawdzać sie w róznych sytuacjach, przysłowiowy domator raz na jakiś czas też wyjdzie z domu i będzie się bawił, ale jeślii np ja bede miłosnikiem rajdów rowerowych i bardzo aktywnego sposobu na zycie powinnam się zastanowic czy bede chciałą robic to sama bo mój wybranek nad wszystko ceni fotel i ksiazkę.
Garnitur i partnera trzeba brać na miarę a nie chcieć zmieniać.

konto usunięte

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

AMELIA M.:
Marcin P.:
Monika S.:
a co zrobic, kiedy nie zmuszalo sie nikogo na sile - kiedy ktos w stanie tej euforii, o ktorej pisze Osho, stwierdzil, ze jego miejsce jest teraz przy partnerce/partnerze, dawne zycie to jest przeszlosc, w ktorej nie ma czego szukac - i zrobil to wszystko dobrowolnie, a po czasie okazalo sie, ze jednak do dawnego ciagnie a partner czuje, ze zostal w pewnym sensie oszukany, ze to nie jest ta sama osoba, ktora poznal?

bo i tak bywa... i co wtedy?

:)

oszukany? a czego się spodziewał? wszedł w to z własnej woli, więc niech weźmie za to odpowiedzialność i jeśli mu to nie odpowiada, niech odejdzie. Za błędy niestety się płaci :)
nic nie zrozumiales.....................

czego nie zrozumiałem? że miłość jest ślepa i tracimy rozsądek? :)
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Marcin P.:
a po czasie okazalo sie, ze jednak do dawnego ciagnie a partner czuje, ze zostal w pewnym sensie oszukany, ze to nie jest ta sama osoba, ktora poznal?

bo i tak bywa... i co wtedy?

:)

oszukany? a czego się spodziewał? wszedł w to z własnej woli, więc niech weźmie za to odpowiedzialność i jeśli mu to nie odpowiada, niech odejdzie. Za błędy niestety się płaci :)

rzeczywiscie, nie zrozumiales :)

'wolna wola' jest wtedy, kiedy znam wszystkie fakty (a nie czyjes wrazenia i bajki tworzone pod wplywem chwili) i na ich podstawie moge podjac decyzje i z wolnej woli pozostaje w zwiazku, bo mi tak pasuje

jak mozna mowic o wlasnym bledzie w sytuacji, kiedy decyzje podjales na podstawie czegos, co po pewnym czasie okazalo sie niezupelnie prawda? :)

konto usunięte

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Monika S.:
mi chodzi o sytuacje, w ktorej ktos przedstawial nam innego siebie wlasnie pod wplywem tej euforii, o ktorej pisala Beata, a potem okazalo sie, ze jednak korzenie tkwia w nim za gleboko...
Pod wpływem euforii to co najwyżej myśmy przyjęli wszystko jako prawdę :)
Monika, sa oczywiście osobniki które permanetnie kłamią. Ale te i tak same szybko odchodzą, bo nie szukaja związku a przygód.

Są również osoby, które mówią, że są takie a takie - bo takimi się widzą.
Są i takie, którym się zdaje , że dla tej miłości przeniosą góry do ogrodu ukochanego ale nie zmierzyły zamiarów na siły - bo np. czas minął i siły już nie te.

Widzisz, ja jestem dużo starszy i widze różne aspekty, Wy jesteście młodzi i jeszcze nie wiecie jak to jest, pamiętać się z przed lat a nie zaakceptowac upływu czasu :)

Dlatego, temat ten jest wielki jak ocean. I trzeba by, jak każdy, rozpatrywac według np. wieku partnerów.

I o ten, gar, mi chodziło :)

konto usunięte

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Monika S.:
'wolna wola' jest wtedy, kiedy znam wszystkie fakty (a nie czyjes wrazenia i bajki tworzone pod wplywem chwili) i na ich podstawie moge podjac decyzje i z wolnej woli pozostaje w zwiazku, bo mi tak pasuje

jak mozna mowic o wlasnym bledzie w sytuacji, kiedy decyzje podjales na podstawie czegos, co po pewnym czasie okazalo sie niezupelnie prawda? :)

a może nie chciałem znać prawdy, a teraz zrzucam winę na partnera, bo tak najłatwiej? :)

konto usunięte

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Jacek Kornek:
Monika S.:
bo i tak bywa... i co wtedy?

Nie wierzę w cos takiego. Wybacz mi ale nie wierzę.
Wesołek nie stanie sie smutasem. Triathlonista nie zajmie sie nagle szachami.
Kiedy kogoś poznajemy, widzimy jaki jest. Poznajemy go i spodobał nam się, bo np. był wesołkiem.
I jeżeli poznając, spodobał mi sie ten wesołek - to raczej moja wina,że potem zaczęło mnie to uwierać.

Co innego, kiedy mówił, że był dziwkarzem ale go to znudziło a wrócił. To oszustwo.

Więc nie wrzucajmy wszyskiego i wszystkich do tego samego wora.

Dobrze -a jesli np jedna z tych osób dostosowuje sie do drugiej ..

mam na mysli :

-Nie lubie wyjezdzac-a druga osoba lubi wiec wyjezdzam razem z nia
-nie lubie rocka- ale ta druga osoba lubi wiec razem sluchamy np Acdc
-nie lubie kabaretów-ale druga osoba lubie wiec raem chodzimy na wystepy
-nie znosze palenia papierosów-ale druga osoba pali (nie mam nic przeciwko)

nastepnie...wszystko zaczyna sie zmieniac -

konto usunięte

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Marzenna M.:
Garnitur i partnera trzeba brać na miarę a nie chcieć zmieniać.
Niby dobrze. Powiem jeszcze raz. Kiedy poznaję kobiete i ona jest zapaloną miłośniczką wspinaczek skałkowych - to wiem o tym od początku.
I jeżeli ją kocham, to będę ją w tym wspierał !
Nie oznacza,że sam sie zaczne wspinać.
Ona może mnie w spokojnym wieczorach, wspierac w klasyfikowaniu mojego zbioru motyli.

Bo nieważne jest co robimy w żuiu i jakie mamy pasje.
Ważne jest, czy gotowi jesteśmy je zaakceptowac i wspierać.
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Jacek Kornek:
Monika S.:
mi chodzi o sytuacje, w ktorej ktos przedstawial nam innego siebie wlasnie pod wplywem tej euforii, o ktorej pisala Beata, a potem okazalo sie, ze jednak korzenie tkwia w nim za gleboko...
Pod wpływem euforii to co najwyżej myśmy przyjęli wszystko jako prawdę :)

jesli ktos nam cos jako prawde przedstawia...
nie mozna wszedzie wietrzyc klamstwa :)
Monika, sa oczywiście osobniki które permanetnie kłamią.

nie mowie o takim, mowie o takim, ktoremu sie raczej wydawalo
Ale te i tak same szybko odchodzą, bo nie szukaja związku a przygód.

Są również osoby, które mówią, że są takie a takie - bo takimi się widzą.
Są i takie, którym się zdaje , że dla tej miłości przeniosą góry do ogrodu ukochanego ale nie zmierzyły zamiarów na siły - bo np. czas minął i siły już nie te.

dokladnie mowie o tym, i nie winie kogos, komu sie tak wydawalo - w koncu wtedy tak wlasnie myslal o sobie, prawda? :)
Widzisz, ja jestem dużo starszy i widze różne aspekty, Wy jesteście młodzi i jeszcze nie wiecie jak to jest, pamiętać się z przed lat a nie zaakceptowac upływu czasu :)

Dlatego, temat ten jest wielki jak ocean. I trzeba by, jak każdy, rozpatrywac według np. wieku partnerów.

I o ten, gar, mi chodziło :)

ja na te swoje 32 lata tez troche juz przezylam, wiec mi tak tego wieku nie wypominaj Ty :D na sile chcesz sie postarzac, czy cos? :))

Jacku, zgadzam sie z Toba w zupelnosci, niech sie komus wydaje, ze moze gory przenosic, zastanawialam sie, co ma zrobic ta druga osoba, ktora widzi, ze ten czlowiek nie jest naprawde tym na kogo sie kreowal (powiedzmy, ze uczciwie sie kreowal, bez klamstw, bo wtedy tak mu sie wydawalo) - odejsc? :)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Monika S.:
swietny, Beata :)

a co zrobic, kiedy nie zmuszalo sie nikogo na sile - kiedy ktos w stanie tej euforii, o ktorej pisze Osho, stwierdzil, ze jego miejsce jest teraz przy partnerce/partnerze, dawne zycie to jest przeszlosc, w ktorej nie ma czego szukac - i zrobil to wszystko dobrowolnie, a po czasie okazalo sie, ze jednak do dawnego ciagnie a partner czuje, ze zostal w pewnym sensie oszukany, ze to nie jest ta sama osoba, ktora poznal?

bo i tak bywa... i co wtedy?

:)
Nie mam pojęcia jakem wróżka!:)))
Sama sobie coś takiego zaaplikowałam i nie wiem co dalej..

konto usunięte

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Jacek Kornek:
Marzenna M.:
Garnitur i partnera trzeba brać na miarę a nie chcieć zmieniać.
Niby dobrze. Powiem jeszcze raz. Kiedy poznaję kobiete i ona jest zapaloną miłośniczką wspinaczek skałkowych - to wiem o tym od początku.
I jeżeli ją kocham, to będę ją w tym wspierał !
Nie oznacza,że sam sie zaczne wspinać.
Ona może mnie w spokojnym wieczorach, wspierac w klasyfikowaniu mojego zbioru motyli.

Bo nieważne jest co robimy w żuiu i jakie mamy pasje.
Ważne jest, czy gotowi jesteśmy je zaakceptowac i wspierać.
a jesli wspinac sie bedzie z kolegami? :)
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Marcin P.:
Monika S.:
'wolna wola' jest wtedy, kiedy znam wszystkie fakty (a nie czyjes wrazenia i bajki tworzone pod wplywem chwili) i na ich podstawie moge podjac decyzje i z wolnej woli pozostaje w zwiazku, bo mi tak pasuje

jak mozna mowic o wlasnym bledzie w sytuacji, kiedy decyzje podjales na podstawie czegos, co po pewnym czasie okazalo sie niezupelnie prawda? :)

a może nie chciałem znać prawdy, a teraz zrzucam winę na partnera, bo tak najłatwiej? :)

spekulujesz Marcin :)

milego dzionka :)
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Jacek Kornek:
Marzenna M.:
Garnitur i partnera trzeba brać na miarę a nie chcieć zmieniać.
Niby dobrze. Powiem jeszcze raz. Kiedy poznaję kobiete i ona jest zapaloną miłośniczką wspinaczek skałkowych - to wiem o tym od początku.
I jeżeli ją kocham, to będę ją w tym wspierał !
Nie oznacza,że sam sie zaczne wspinać.
Ona może mnie w spokojnym wieczorach, wspierac w klasyfikowaniu mojego zbioru motyli.

Bo nieważne jest co robimy w żuiu i jakie mamy pasje.
Ważne jest, czy gotowi jesteśmy je zaakceptowac i wspierać.

Jacku już kiedyś o tym rozmawialiśmy i mamy na ten temat inne zdanie. Oczywiste ,że nie musimy wzajemnie dzielić wszystkich pasji ale zbytnia rozbieżnośc też nie jest wskazana.
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

AMELIA M.:
Dobrze -a jesli np jedna z tych osób dostosowuje sie do drugiej ..

mam na mysli :

-Nie lubie wyjezdzac-a druga osoba lubi wiec wyjezdzam razem z nia
-nie lubie rocka- ale ta druga osoba lubi wiec razem sluchamy np Acdc
-nie lubie kabaretów-ale druga osoba lubie wiec raem chodzimy na wystepy
-nie znosze palenia papierosów-ale druga osoba pali (nie mam nic przeciwko)

nastepnie...wszystko zaczyna sie zmieniac -


co sie zmienia?

ta pierwsza osoba przestaje wyjezdzac, czy moze ta druga przestaje towarzyszyc, bo robila to nie dla siebie a dla partnera?

konto usunięte

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

a jesli wspinac sie bedzie z kolegami? :)

A więc nie chodzi Ci o różne zainteresowania,tylko o brak zaufania i kontrolę:)

konto usunięte

Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie

Monika S.:
Marcin P.:
Monika S.:
'wolna wola' jest wtedy, kiedy znam wszystkie fakty (a nie czyjes wrazenia i bajki tworzone pod wplywem chwili) i na ich podstawie moge podjac decyzje i z wolnej woli pozostaje w zwiazku, bo mi tak pasuje

jak mozna mowic o wlasnym bledzie w sytuacji, kiedy decyzje podjales na podstawie czegos, co po pewnym czasie okazalo sie niezupelnie prawda? :)

a może nie chciałem znać prawdy, a teraz zrzucam winę na partnera, bo tak najłatwiej? :)

spekulujesz Marcin :)

milego dzionka :)

Oczywiście, że spekuluję. Każdy przypadek jest inny, niemniej odpowiedzialność za decyzję należy do nas. Jeśli po euforii okazuje się, że to nie jest człowiek, z którym chcesz być, odchodzisz. Proste. To było tylko zakochanie.

Następna dyskusja:

Czy jest PrzePIS na ZWiaZEK...




Wyślij zaproszenie do