Temat: Zakochałem się w mężatce

Zakochałem się w mężatce. Zaznaczam - nie jest to romans.
Są po ślubie cywilnym, nie mieszkają razem od kilku miesiecy, ale jednak.
Ona go nie kocha (i nigdy tak naprawde nie kochala- tak przynajmniej twierdzi), a on jej wmawia ze mozna nauczyc sie miłości.
Mają córkę - 4 latka. Przez 2 lata mieszkali razem i ona utrzymywała ich bo gość nie pracował. Od wielu lat zażywa narkotyki (głownie palenie).
Nie daje kasy na córkę, bo twierdzi ze jak bierze córkę na weekendy to wystarczy. Mała nie chce do niego jeździc.
On w pewnym sensie grozi jej ze jak nie wroca do siebie to nasle na nia opieke - bo niby ona zle dba o dziecko. Raz jest dla niej mily a raz leci z bluzgami i ją wyzywa ze szkoda gadac.

Próbowala dawac mu szanse ale wciaz sie kłócą. Gosc raz mowi ze nie widzi sensu, a innym razem mowi ze ja kocha i chce byc z nią i ze ona nie widzi jak sie stara.


Ona nie zgadza się na jego powrót, ale też nie stawia sprawy całkowicie
jednoznacznie. TO znaczy ma zlozyc wniosek rozwodowy (niby jest umówiona z prawnikiem) ale widze jej niepewnosc którą tłumaczy obecnością córki.
Sama była wychowywana tylko przez matkę i zastanawia sie czy nie poswiecic sie dla córki aby miala normalną rodzine.

Ustalilismy ze do czasu wplyniecia pozwu o rozwod nie bedziemy sie widywac, ale jest problem bo nie potrafimy tego oboje zrobic. Chcielibysmy byc ze sobą.

Wszyscy jej mowia ze nie powinna byc z mezem - rodzina go nie lubi, ale jej jest ciezko.

Sam nie wiem jak się zachować. Naciskać jej nie chcę, zrezygnować
też mi trudno. Czekanie na rozwój wypadków mnie męczy.
Pyta sie mnie czy bede czekac - chcialbym ale boje sie ze sie rozmysli.

Kiedy mysle o tym zeby sie wycofac i postawic sprawe jasno: "Zamkniesz poprzedni rozdzial to wtedy sprobujemy" to czuję okropny bol - tak jakbym ja tracil na zawsze.

więc ... co począć ?Adam Brzeziński edytował(a) ten post dnia 24.07.10 o godzinie 10:57

konto usunięte

Temat: Zakochałem się w mężatce

Adam Brzeziński:
Zakochałem się w mężatce. Zaznaczam - nie jest to romans.
Ty to normalnie wracasz jak bumerang:))))))))

Temat: Zakochałem się w mężatce

Dorota J.:
Adam Brzeziński:
Zakochałem się w mężatce. Zaznaczam - nie jest to romans.
Ty to normalnie wracasz jak bumerang:))))))))

hehehe
nowa sytuacja to wrocilem :PAdam Brzeziński edytował(a) ten post dnia 27.06.10 o godzinie 18:17

konto usunięte

Temat: Zakochałem się w mężatce

Adam Brzeziński:

Kiedy mysle o tym zeby sie wycofac i postawic sprawe jasno: "Zamkniesz poprzedni rozdzial to wtedy sprobujemy" to czuję okropny bol - tak jakbym ja tracil na zawsze.

więc ... co począć ?Adam Brzeziński edytował(a) ten post dnia 27.06.10 o godzinie 18:25

ja był tak właśnie zrobił chyba że dalej chcesz się męczyć

Temat: Zakochałem się w mężatce

Piotr O.:
Adam Brzeziński:

Kiedy mysle o tym zeby sie wycofac i postawic sprawe jasno: "Zamkniesz poprzedni rozdzial to wtedy sprobujemy" to czuję okropny bol - tak jakbym ja tracil na zawsze.

więc ... co począć ?Adam Brzeziński edytował(a) ten post dnia 27.06.10 o godzinie 18:25

ja był tak właśnie zrobił chyba że dalej chcesz się męczyć

myslalem ze sa inne opcje
Anna Maria A.

Anna Maria A. W procesie...

Temat: Zakochałem się w mężatce

Adam Brzeziński:
myslalem ze sa inne opcje
magia? wróżka?

gdy nie ma radykalnego tonu zmykaj! w wątku również "śmierdzi" na kilometr współuzależnieniam, czyli tendencją do powrotów!
Maciej W.

Maciej W. Manpower

Temat: Zakochałem się w mężatce

powiedzial socjolog od ddd, zapytasz ksiedza to powie ze grzesznica tak bez slubu i wogole :)
Sam wiesz co robic, tylko dobrze sie zastanow, na pewno znajdziesz rozwiazanie
zalecany spokoj i wywazone podjecie odpowiedzialnej decyzji. ;) powodzenia

Temat: Zakochałem się w mężatce

przecież męzatka to kobieta, wiec zakochac sie nie wolono?
Izabela Korzeb

Izabela Korzeb Europejska Szkoła
Stylizacji SELECT

Temat: Zakochałem się w mężatce

Adasiu. twoja sytuacja to tak jakbyś wlożył sobie bombę miedzy nogi - prędzej czy poźniej wybuchnie i rozwali Cie na kawalki:(( Ty już na ten moment jesteś przegrany...i nie dlatego ze zakochaleś sie w męzatce......ale dlatego ze czytając Ciebie doszłam do takiego wniosku: kompletnie zapomnialeś o sobie, calusi zatraciłeś sie w niej, w jej zyciu w jej problemach we wspolczuciu dla niej, w oczekiwaniu na jej jakis ruch, w czekaniu na nią etc...etc...Człowiek który sie nie szanuje nie bedzie szanowany:((((Ty masz byc mezczyzna a zrobiłeś z siebie koło ratunkowe...przepraszam za ostra wypowiedz....ale popełniasz grzech nadgorliwosci kiedy non stop dajesz z siebie wszystko...to ona jest pania sytuacji.....i kiedy ty przestajesz byc panem siebie to taki zwiazek jest prosta drogą do katastrofy:(((((Zwiazek w ktorym dajesz siebie na tacy jest prawdopodobnie do niczego i dlatego uwazam ze ta kobieta nie bedzie sie dla ciebie wysilac z rozwodem etc.... bo po co????? ona i tak juz cie ma...ty juz stales sie jej.....pomysl o tym...CEN SIE WYSOKO, ABY ONA WIEDZIALA ZE JAK STRACI CIEBIE to straci wygrana na loteri a nie kupon:((( trzymaj sie i badz silny
Kazia Sądel-Wróbel

Kazia Sądel-Wróbel właściciel,
Sądel-Wróbel
Kazimiera

Temat: Zakochałem się w mężatce

Gdyby przeanalizować to co napisałeś Adamie to:
Jest mężatką z 3- letnią córką i tylko po ślubie cywilnym ( na całe szczęście bo kościelnego raczej by nie dostała).
Jej mąż bluzga i wyklina do niej to znaczy,że jej nie kocha.
Nie pracuje i nie daje pieniędzy na utrzymanie rodziny, to znaczy, że nie kocha ani jej, ani swojego dziecka.
Bierze narkotyki czyli jest cholerny problem bo spada facet na dno i ciągnie ze sobą żonę i córkę. To też nie jest miłość.
Na dodatek ją straszy opieką. Dziecko nie chce do niego chodzić bo zapewne się go boi. Czy tak wygląda miłość????
Owszem, miłości można a nawet trzeba się uczyć całe życie bo ona ewoluuje, ale jej mąż nie wie co to miłość i jego zachowanie wskazuje, że on nie zamierza zmienić siebie ani swoich zachowań.
Jestem kobietą, żoną i matką i wiem, że nie można nauczyć się kochać takiego człowieka. Chyba, że jest się masochistą.
Dla dobra dziecka i jego prawidłowego rozwoju właśnie powinna jak najszybciej wziąć rozwód. Myślę,że ona o tym wie co ma zrobić tylko ewidentnie się boi i paraliżuje ją strach przed podjęciem decyzji. Każda decyzja życiowa jest trudna ale trzeba zebrać się na odwagę i ją podjąć. W tym wypadku, kobietę i jej córeczkę,raczej czeka piekło przez długie lata. A życie jest za krótkie, by je sobie i dziecku zmarnować.
Gdzieś w głębi duszy ona boi się chyba Tobie zaufać, bo już raz źle trafiła. A Ty Adamie musisz się dobrze zastanowić, czy to jest prawdziwe uczucie do niej i również do jej córeczki. Czy jesteś w stanie zrobić wszystko, by dać im miłość i bezpieczeństwo.Obie już zostały skrzywdzone emocjonalnie.
Tak czy owak ona musi podjąć decyzje a Ty powinieneś ją wesprzeć jeśli żywisz prawdziwe uczucie i chcesz wziąć odpowiedzialność.
Przemysław Zegarek

Przemysław Zegarek ochrona danych
osobowych szkolenia,
audyty, doradztwo

Temat: Zakochałem się w mężatce

Izabela Korzeb:
Adasiu. twoja sytuacja to tak jakbyś wlożył sobie bombę miedzy nogi - prędzej czy poźniej wybuchnie i rozwali Cie na kawalki:(( Ty już na ten moment jesteś przegrany...i nie dlatego ze

popieram wypowiedź w 100%. Też kiedyś leciałem na zranione łanie po to że wtedy czułem się bezpiecznie - bo wiedziałem że one są zranione i mnie potrzebują. Ale takie związki prędzej czy później się kończą rozstaniem bo to nie jest związek 2 wolnych ludzi tylko 2 niewolników.
Współczuję sytuacji i mam nadzieję że zrobisz tak żeby przede wszystkim Tobie było dobrze. Bo jak Ty nie będziesz szczęśliwy to ona na pewno tez nie...
Kazia Sądel-Wróbel

Kazia Sądel-Wróbel właściciel,
Sądel-Wróbel
Kazimiera

Temat: Zakochałem się w mężatce

Ewa W.:
przecież męzatka to kobieta, wiec zakochac sie nie wolono?
Tak Ewo, jak się nie ma pewnych zasad i wartości to pewnie, że można zakochać się w mężatce i to najlepiej w kilku na raz, żeby namieszać bo będzie zabawniej.

konto usunięte

Temat: Zakochałem się w mężatce

z calym szacunkiem dla komentujacych.

kolega Adam od czasu do czasu piszcza "bąki" niestworzone, a Panstwo w nie wierza:))))
Marcin Sarna

Marcin Sarna Online/Digital
Marketing ||
konsultant - otwarty
na nowe ...

Temat: Zakochałem się w mężatce

Izabela Korzeb:

otóż to Iza, jak życie? :)

konto usunięte

Temat: Zakochałem się w mężatce

Kazia Sądel-Wróbel:
Gdyby przeanalizować to co napisałeś Adamie to:
Jest mężatką z 3- letnią córką i tylko po ślubie cywilnym ( na całe szczęście bo kościelnego raczej by nie dostała).
a przepraszam dlaczego by nie dostała?

konto usunięte

Temat: Zakochałem się w mężatce

Dorota J.:
z calym szacunkiem dla komentujacych.

kolega Adam od czasu do czasu piszcza "bąki" niestworzone, a Panstwo w nie wierza:))))
tak Kochanie ale historia jak najbardziej prawdopodobna:)

konto usunięte

Temat: Zakochałem się w mężatce

Asia J.:
Dorota J.:
z calym szacunkiem dla komentujacych.

kolega Adam od czasu do czasu piszcza "bąki" niestworzone, a Panstwo w nie wierza:))))
tak Kochanie ale historia jak najbardziej prawdopodobna:)
a w Tobie sie nie kochaja? nawet ja Cie ubostwiam, od pierwszego wejrzenia.
to by dopiero stary klął:)))) jakby sie dowiedzial:)))
orchidea by sama spadla:))))
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Zakochałem się w mężatce

Dorota J.:
z calym szacunkiem dla komentujacych.

kolega Adam od czasu do czasu piszcza "bąki" niestworzone, a Panstwo w nie wierza:))))
Dorka 99% problemow tutaj "zadawanych" jest wyssane z palca;-)
Ale zawsze można pogadac :-)

konto usunięte

Temat: Zakochałem się w mężatce

Marzenna M.:
Dorota J.:
z calym szacunkiem dla komentujacych.

kolega Adam od czasu do czasu piszcza "bąki" niestworzone, a Panstwo w nie wierza:))))
Dorka 99% problemow tutaj "zadawanych" jest wyssane z palca;-)
Ale zawsze można pogadac :-)
no tak. ja sie nudze caly dzien, bo glowa mnie boli, to trza cos porobic
:)

konto usunięte

Temat: Zakochałem się w mężatce

Dorota J.:
Asia J.:
Dorota J.:
z calym szacunkiem dla komentujacych.

kolega Adam od czasu do czasu piszcza "bąki" niestworzone, a Panstwo w nie wierza:))))
tak Kochanie ale historia jak najbardziej prawdopodobna:)
a w Tobie sie nie kochaja? nawet ja Cie ubostwiam, od pierwszego wejrzenia.
to by dopiero stary klął:)))) jakby sie dowiedzial:)))
orchidea by sama spadla:))))
ja zawsze powtarzam, mnie się albo kocha albo nienawidzi:))



Wyślij zaproszenie do