Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Benny K.:
Udany związek to taki prawdziwy na dobre i na złe póki śmierć nie rozłączy.

Czyja śmierć? Jednego z partnerów, czy miłości?

konto usunięte

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

A dla mnie udany związek to taki, kiedy rano razem wstajemy, wychodzimy z domu i już zaczynamy za sobą tęsknić.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Dla mnie udany związek to taki, w ktorym ludzie po np.25 latach potrafią zadzwonić w ciągu dnia do siebie tylko po to aby powiedzieć: "kocham Cię".
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Albo, jak ktos tam wczesniej sugerowal:
na "udane zwiazki", moga liczyc bardziej ci "udani

Wstrząsająco prawdziwe!

Dodam tylko maciupeńkie spostrzeżenie: dobry związek jest wtedy, kiedy dwie podobnie dojrzałe osoby mają własne życie, które nie przeszkadza w niczym życiu wspólnemu. Kiedy wolność partnerów nie stanowi problemu, gdyż istnieje pełne zaufanie i zrozumienie.

konto usunięte

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Tak, czasami dojście do tego punktu trwa dłużej niż sami byśmy tego chcieli.

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Paweł Ożarowski:
Czy coś takiego istnieje ?

to wtedy, kiedy mimo tego, że żyje się razem, jest się w stanie funkcjonować samodzielnie i ma się tego świadomość.

konto usunięte

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Paweł Ożarowski:
Czy coś takiego istnieje ? Jak wygląda udany związek ?
Czy ktoś taki widział ? Czy udany związek jest w ogóle możliwy ?
Jak na razie mam same pytania i nie znam na nie odpowiedzi....


http://www.youtube.com/watch?v=RM2Awqpg3oo

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

konto usunięte

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Robert Gradowski:
Tak, czasami dojście do tego punktu trwa dłużej niż sami byśmy tego chcieli.
Bycia w związku uczymy się całe życie, tak jak innych relacji:) Jeśli nie bierzemy tego ciężaru na swoje barki, wybierając samotność, nie wypracujemy w sobie umiejętności słuchania, dawania, kompromisów..Związek to wyzwanie, a nie li tylko zaślepienie i zauroczenie:)

konto usunięte

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Joanna Jastrzębska:
Robert Gradowski:
Tak, czasami dojście do tego punktu trwa dłużej niż sami byśmy tego chcieli.
Bycia w związku uczymy się całe życie, tak jak innych relacji:) Jeśli nie bierzemy tego ciężaru na swoje barki, wybierając samotność, nie wypracujemy w sobie umiejętności słuchania, dawania, kompromisów..Związek to wyzwanie, a nie li tylko zaślepienie i zauroczenie:)

Jasne, a wierzysz w coś takiego jak analfabetyzm wtórny, również w zwiazkach ? Myślę,że cos takiego istnieje, choć nie mogę odnależć przyczyn takiego zjawiska.Szczególnie w dlugoletnich związkach. A potem w tym nastepnym trudniej nam się tej oczywistej prawdy uczyć od nowa. Ja popełniłem to wykroczenie, zapomniałem jak pięknie jest uczyć się we dwoje.Jak zrozumiałem to zostały ruiny. Znowu. Ale podobno wszystko da sie odbudować ale czy również zaufanie ?

konto usunięte

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Robert Gradowski:
Joanna Jastrzębska:
Robert Gradowski:
Tak, czasami dojście do tego punktu trwa dłużej niż sami byśmy tego chcieli.
Bycia w związku uczymy się całe życie, tak jak innych relacji:) Jeśli nie bierzemy tego ciężaru na swoje barki, wybierając samotność, nie wypracujemy w sobie umiejętności słuchania, dawania, kompromisów..Związek to wyzwanie, a nie li tylko zaślepienie i zauroczenie:)

Jasne, a wierzysz w coś takiego jak analfabetyzm wtórny, również w zwiazkach ? Myślę,że cos takiego istnieje, choć nie mogę odnależć przyczyn takiego zjawiska.Szczególnie w dlugoletnich związkach. A potem w tym nastepnym trudniej nam się tej oczywistej prawdy uczyć od nowa. Ja popełniłem to wykroczenie, zapomniałem jak pięknie jest uczyć się we dwoje.Jak zrozumiałem to zostały ruiny. Znowu. Ale podobno wszystko da sie odbudować ale czy również zaufanie ?
Nie trać nadziei, bo tak jak napisałam wcześniej całe życie uczymy się i przygotowujemy do kolejnych wyzwań. Ja natomiast jestem przykładem, który pomimo wszelkich przeciwności losu wytrwał nie tracąc nadziei na lepsze jutro. Owszem, odbyło się to w wielkich cierpieniach i poświęceniach ale było warto:) Nie chcę uchodzić w tym momencie za masochistkę czy cierpiętnicę, ale uważam, że czasami warto poświęcić kawał życia po to, by przyznać przed samym sobą: zrobiłam wszystko co było możliwe, byśmy byli szczęśliwi. A potem to już tylko zbieramy owoce naszego poświęcenia - nasz partner jest nam za wszystko dozgonnie wdzięczny i oddany:) Niestety Robercie, obawiam się, że tą umiejętność posiadają w większości..kobiety:( Faceci szybciej się wycofują.. Ale będzie kolejna okazja, kolejny RAZ..spróbuj wtedy, bo każda kobieta wymaga na nowo poświęceń, a każdy związek uczenia się siebie nawzajem:) Pozdrawiam!!!

konto usunięte

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Joanna Jastrzębska:
Nie trać nadziei, bo tak jak napisałam wcześniej całe życie uczymy się i przygotowujemy do kolejnych wyzwań. Ja natomiast jestem przykładem, który pomimo wszelkich przeciwności losu wytrwał nie tracąc nadziei na lepsze jutro. Owszem, odbyło się to w wielkich cierpieniach i poświęceniach ale było warto:) Nie chcę uchodzić w tym momencie za masochistkę czy cierpiętnicę, ale uważam, że czasami warto poświęcić kawał życia po to, by przyznać przed samym sobą: zrobiłam wszystko co było możliwe, byśmy byli szczęśliwi. A potem to już tylko zbieramy owoce naszego poświęcenia - nasz partner jest nam za wszystko dozgonnie wdzięczny i oddany:) Niestety Robercie, obawiam się, że tą umiejętność posiadają w większości..kobiety:( Faceci szybciej się wycofują.. Ale będzie kolejna okazja, kolejny RAZ..spróbuj wtedy, bo każda kobieta wymaga na nowo poświęceń, a każdy związek uczenia się siebie nawzajem:) Pozdrawiam!!!

Joasiu, ja wiem, że warto. Ja wiem, że gdyby mi dała tę szansę nie zmarnowałbym jej już. Ja wiem, że byłbym dozgonnie wdzięczny. I nie z musu, tylko z miłości. Ja byłbym gotowy pielęgnować już tem związek, robiłbym to z przyjemnością. Ale podobno mleko sie wylało. A ja nalałbym szklankę nowego. Żeby mi tylko zechciano podać tę szklankę.
Z bardzo wielką przyjemnością czytałem Twoja wiadomość. Jestem pewien, że Twój partner jest zachwycony byciem z Tobą.
Również pozdrawiam. Gdyby wszystkie kobiety rozumiały jak Ty, a męzczyzni to cenili, nie byłoby pytania : Udany związek, a co to takiego ?

konto usunięte

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Joanna Jastrzębska:
Robert Gradowski:
Joanna Jastrzębska:
Robert Gradowski:
Tak, czasami dojście do tego punktu trwa dłużej niż sami byśmy tego chcieli.
Bycia w związku uczymy się całe życie, tak jak innych relacji:) Jeśli nie bierzemy tego ciężaru na swoje barki, wybierając samotność, nie wypracujemy w sobie umiejętności słuchania, dawania, kompromisów..Związek to wyzwanie, a nie li tylko zaślepienie i zauroczenie:)

Jasne, a wierzysz w coś takiego jak analfabetyzm wtórny, również w zwiazkach ? Myślę,że cos takiego istnieje, choć nie mogę odnależć przyczyn takiego zjawiska.Szczególnie w dlugoletnich związkach. A potem w tym nastepnym trudniej nam się tej oczywistej prawdy uczyć od nowa. Ja popełniłem to wykroczenie, zapomniałem jak pięknie jest uczyć się we dwoje.Jak zrozumiałem to zostały ruiny. Znowu. Ale podobno wszystko da sie odbudować ale czy również zaufanie ?
Nie trać nadziei, bo tak jak napisałam wcześniej całe życie uczymy się i przygotowujemy do kolejnych wyzwań. Ja natomiast jestem przykładem, który pomimo wszelkich przeciwności losu wytrwał nie tracąc nadziei na lepsze jutro. Owszem, odbyło się to w wielkich cierpieniach i poświęceniach ale było warto:) Nie chcę uchodzić w tym momencie za masochistkę czy cierpiętnicę, ale uważam, że czasami warto poświęcić kawał życia po to, by przyznać przed samym sobą: zrobiłam wszystko co było możliwe, byśmy byli szczęśliwi. A potem to już tylko zbieramy owoce naszego poświęcenia - nasz partner jest nam za wszystko dozgonnie wdzięczny i oddany:) Niestety Robercie, obawiam się, że tą umiejętność posiadają w większości..kobiety:( Faceci szybciej się wycofują.. Ale będzie kolejna okazja, kolejny RAZ..spróbuj wtedy, bo każda kobieta wymaga na nowo poświęceń, a każdy związek uczenia się siebie nawzajem:) Pozdrawiam!!!

Joasiu pieknie to wyraziłaś, życzę Ci szczęścia!

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Beata Brzezicka:
Albo, jak ktos tam wczesniej sugerowal:
na "udane zwiazki", moga liczyc bardziej ci "udani

Wstrząsająco prawdziwe!

Dodam tylko maciupeńkie spostrzeżenie: dobry związek jest wtedy, kiedy dwie podobnie dojrzałe osoby mają własne życie, które nie przeszkadza w niczym życiu wspólnemu. Kiedy wolność partnerów nie stanowi problemu, gdyż istnieje pełne zaufanie i zrozumienie.

Beata, masz rację. Tylko pod pozorem wolności i respektowania indywidualności funkcjonowac może swawola, która jest zabójcza dla związku. Granica jest bardzo płynna. Nie każdy ja dostrzega, kiedy jest przekraczana. Widzi się to juz raczej post factum.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Ta prawdziwość też jest relatywna ponieważ nie starczy w związku jednego "więcej udanego".
Do tanga...

Według w/w teorii potrzebnych by było dwóch "więcej udanych" i że zarazem odpowiadają sobie pod innymi niezbędnymi względami potrzebnymi do tworzenia nie tylko udanego ale i trwałego związku.

Chyba że istnieją zwolennicy udanych ale krótkotrwałych związków które przynajmniej logicznie biorąc NIE są udanymi bo słowo "udane" kojarzy się z czymś długotrwałym.

Według mnie udany związek to taki w którym żyje dwojga ludzi którzy nie muszą swój i partnera czas tracić na niepotrzebnych wątpliwościach co do swojej drugiej połówki czym cały swój czas mogą poświęcić czemuś przyjemniejszemu, konstruktywniejszemu co związek ten a i "związkowców" będzie utrwalać w przekonaniu trafnie podjętych decyzji które umożliwiły im być niezwykłymi śmiertelnikami bo "osądzonymi" na umieranie z szczerym uśmiechem na twarzy.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Dodam jeszcze byście niepotrzebnie nie zgłębiały temat trwałości miłości lecz prędzej aspekty dobrania partnera.

Niedobranym pod iloma względami partnerom po ulotnieniu się chemii zostaje zdrowy rozsądek i umysł (nie zawsze ale...) więc i całkiem możliwa opcja donoszenia decyzji o przerwaniu takiego partnerstwa.

Dobranym partnerom chemia jakby nie ulatnia się lecz molekularnie przekształca w dożywotny wzajemny szacunek oświecając nas co to jest udany związek.

I tylko takich życzę Wam wszystkim w przyszłości :)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Benny K.:
Dodam jeszcze byście niepotrzebnie nie zgłębiały temat trwałości miłości lecz prędzej aspekty dobrania partnera.

Niedobranym pod iloma względami partnerom po ulotnieniu się chemii zostaje zdrowy rozsądek i umysł (nie zawsze ale...) więc i całkiem możliwa opcja donoszenia decyzji o przerwaniu takiego partnerstwa.

Dobranym partnerom chemia jakby nie ulatnia się lecz molekularnie przekształca w dożywotny wzajemny szacunek oświecając nas co to jest udany związek.

Wow! A ja już nic więcej nie dodam, bo w ten sposób zostało powiedziane już wszystko! Szacuneczek-:)))

I tylko takich życzę Wam wszystkim w przyszłości :)

konto usunięte

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Benny K.:
Według mnie udany związek to taki w którym żyje dwojga ludzi którzy nie muszą swój i partnera czas tracić na niepotrzebnych wątpliwościach co do swojej drugiej połówki czym cały swój czas mogą poświęcić czemuś przyjemniejszemu, konstruktywniejszemu co związek ten a i "związkowców" będzie utrwalać w przekonaniu trafnie podjętych decyzji które umożliwiły im być niezwykłymi śmiertelnikami bo "osądzonymi" na umieranie z szczerym uśmiechem na twarzy.
Ale jako zwykli śmiertelnicy skąd możemy wiedzieć bez docierania się, że nasz partner to ta druga połówka jabłka? Przecież właśnie to wg Ciebie "tracenie czasu na wątpliwości" to owo docieranie się w związku! Jeśli tego zabraknie i będziemy żyć utopią, że wszystko jest ok, że nasze zauroczenie przezwycięży codzienność, to chyba złudzenie..Prawdziwa miłość polega na pielęgnowaniu jej samej, czasami walce o nią, ale konstruktywnej walce:)Powtarzam, ja nie mam patentu na udane życie w związku. Co chwila się potykam, ale wierzę, że jest to możliwe:) Wasze miłe komentarze to miód na moje serce:)

konto usunięte

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Benny K.:
Dodam jeszcze byście niepotrzebnie nie zgłębiały temat trwałości miłości lecz prędzej aspekty dobrania partnera.

Niedobranym pod iloma względami partnerom po ulotnieniu się chemii zostaje zdrowy rozsądek i umysł (nie zawsze ale...) więc i całkiem możliwa opcja donoszenia decyzji o przerwaniu takiego partnerstwa.

Dobranym partnerom chemia jakby nie ulatnia się lecz molekularnie przekształca w dożywotny wzajemny szacunek oświecając nas co to jest udany związek.

I tylko takich życzę Wam wszystkim w przyszłości :)

Benny, może masz i rację, ja nie wiem, szczerze. Ale przeraża mnie naukowe podejście do milości. Bo tego ani nie widać, ani czuć ani nie da sie zmierzyć. I jak napisała Joanna, jesteśmy śmiertelnikami, możemy tylko przypuszczać, że mamy rację. Ilu ludzi tyle teorii a ja jak byłem tak pozostane w niewiedzy, jak zrobić aby było pięknie.
Też Ci tego życze.

konto usunięte

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Robert Gradowski:
Benny K.:
Dodam jeszcze byście niepotrzebnie nie zgłębiały temat trwałości miłości lecz prędzej aspekty dobrania partnera.

Niedobranym pod iloma względami partnerom po ulotnieniu się chemii zostaje zdrowy rozsądek i umysł (nie zawsze ale...) więc i całkiem możliwa opcja donoszenia decyzji o przerwaniu takiego partnerstwa.

Dobranym partnerom chemia jakby nie ulatnia się lecz molekularnie przekształca w dożywotny wzajemny szacunek oświecając nas co to jest udany związek.

I tylko takich życzę Wam wszystkim w przyszłości :)

Benny, może masz i rację, ja nie wiem, szczerze. Ale przeraża mnie naukowe podejście do milości. Bo tego ani nie widać, ani czuć ani nie da sie zmierzyć. I jak napisała Joanna, jesteśmy śmiertelnikami, możemy tylko przypuszczać, że mamy rację. Ilu ludzi tyle teorii a ja jak byłem tak pozostane w niewiedzy, jak zrobić aby było pięknie.
Też Ci tego życze.
Robercie, może pora zastanowić się nad tym czy przypadkiem nie warto rozpocząć nowego rozdziału swojego życia? Czasami warto zrobić sobie rachunek zysków i strat, a następnie spróbować nauczyć się żyć bez kobiety, na której Ci tak zależy. Wiem, że jest to sztuka i wymaga dużo pracy nad sobą, ale z tego co piszesz domyślam się, że zabrnęło to już chyba za daleko...A może się mylę?
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Udany związek - a co to takiego ?

Joanna Jastrzębska:
Ale jako zwykli śmiertelnicy skąd możemy wiedzieć bez docierania się, że nasz partner to ta druga połówka jabłka? Przecież właśnie to wg Ciebie "tracenie czasu na wątpliwości" to owo docieranie się w związku!

Jak Ci odpowiedzieć bym nie filozofał czy napisał książkę a zarazem by to było zrozumiałe a w dodatku by nikogo nie urazić?...

No trudno spróbuje krótko i w jak najmniej raniącej opcji.

Często dwojga ludzi zaślepionych miłością/chemią przekonani są że idealnie pasują do siebie a "drobiazgi" podocierają po drodze.

Jak najbardziej dwa niedokładnie pasujące elementy można dopasować docierając ich wzajemnie ale JAK np dopasować trójkąt z czworokątem???

Kiedy się ludzie zakochują przeważnie podświadomie zakładają sobie przysłowiowe klapki na oczy które nie pozwalają im zauważyć, że nie są parą czworokątów lecz jak pisałem wyżej parą mającą tylko wspólny związek z matematyką ale nie i logiką.

Więc powinniśmy rozróżniać definicję docieranie dwóch bardzo podobnych ale nie do końca dopasowanych elementów od dokonania niemożliwego.



Wyślij zaproszenie do