Temat: Udany związek - a co to takiego ?
Joanna Jastrzębska:
Nie trać nadziei, bo tak jak napisałam wcześniej całe życie uczymy się i przygotowujemy do kolejnych wyzwań. Ja natomiast jestem przykładem, który pomimo wszelkich przeciwności losu wytrwał nie tracąc nadziei na lepsze jutro. Owszem, odbyło się to w wielkich cierpieniach i poświęceniach ale było warto:) Nie chcę uchodzić w tym momencie za masochistkę czy cierpiętnicę, ale uważam, że czasami warto poświęcić kawał życia po to, by przyznać przed samym sobą: zrobiłam wszystko co było możliwe, byśmy byli szczęśliwi. A potem to już tylko zbieramy owoce naszego poświęcenia - nasz partner jest nam za wszystko dozgonnie wdzięczny i oddany:) Niestety Robercie, obawiam się, że tą umiejętność posiadają w większości..kobiety:( Faceci szybciej się wycofują.. Ale będzie kolejna okazja, kolejny RAZ..spróbuj wtedy, bo każda kobieta wymaga na nowo poświęceń, a każdy związek uczenia się siebie nawzajem:) Pozdrawiam!!!
Joasiu, ja wiem, że warto. Ja wiem, że gdyby mi dała tę szansę nie zmarnowałbym jej już. Ja wiem, że byłbym dozgonnie wdzięczny. I nie z musu, tylko z miłości. Ja byłbym gotowy pielęgnować już tem związek, robiłbym to z przyjemnością. Ale podobno mleko sie wylało. A ja nalałbym szklankę nowego. Żeby mi tylko zechciano podać tę szklankę.
Z bardzo wielką przyjemnością czytałem Twoja wiadomość. Jestem pewien, że Twój partner jest zachwycony byciem z Tobą.
Również pozdrawiam. Gdyby wszystkie kobiety rozumiały jak Ty, a męzczyzni to cenili, nie byłoby pytania : Udany związek, a co to takiego ?