Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: The Coin Theory

Elżbieta Musiał:

Nie... katastrofa jest wtedy, kiedy obie strony stawiają na swoim bez ugięcia się, unoszą się honorem czy dumą... Kompromis, to nie przymuszanie się, tylko pójście na ustępstwo w momencie, gdy jest ono akceptowalne:) Chodzi mi bardziej o docieranie się w pewnych kwestiach, niż akceptowanie np. zdrady czy rękoczynów.
No właśnie a gdzie granica pomiędzy ciepłą akceptacją wad, a zagryzionym "ok, jeszcze wytrzymam".
1- jest ok, a 2- nie do przyjęcia.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: The Coin Theory

Ja też dobranoc!
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: The Coin Theory

Elżbieta Musiał:
Cześć kochana:)
:***
Napisz jak po koncercie... przeczytam jutro, bo dziś padam...

Magicznie! Tego się nie da ująć w słowa. Powiedzmy - odmieniająco...
a tam koło Ciebie "roboty drogowe" mnie dziś przytrzymały w pędzie do stolycy;-)))
A to podłe :D ja się nie ruszam z osiedla jak nie muszę :) w końcu urlop :)
Dobranoc wszystkim:)
Dobranoc :)
Łukasz W.

Łukasz W.
Legal/Compliance/Pra
wnik/Inspektor
Nadzoru

Temat: The Coin Theory

a czy wada jest ze kobieta martwi sie o problemy mezczyzny lub chce o czyms waznym porozmawaic? gdy chce zorzumiec jego sytuacje?

wierz mi ze za dobre intencje uslyszalam dosc okrutne slowa ...bo nie jestem idealem.

Bo Twój były (mam nadzieję,że były) miał chore postrzeganie na świat:P To,że ktoś się martwi o drugą osobę nie jest złe...empatia jest naturalną rzeczą.

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Łukasz Wojcieski:
a czy wada jest ze kobieta martwi sie o problemy mezczyzny lub chce o czyms waznym porozmawaic? gdy chce zorzumiec jego sytuacje?

wierz mi ze za dobre intencje uslyszalam dosc okrutne slowa ...bo nie jestem idealem.

Bo Twój były (mam nadzieję,że były) miał chore postrzeganie na świat:P To,że ktoś się martwi o drugą osobę nie jest złe...empatia jest naturalną rzeczą.


nie mial w swoim wielkim swiecie czasu na empatie..
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: The Coin Theory

Wiktoria Katarzyna Marszałek:

nie mial w swoim wielkim swiecie czasu na empatie..
więc czas najwyższy wyjść z jego świata. Będąc tam nieproszonym gościem zatruwasz się sama. A on nie ma pojęcia (i pewnie ma to w nosie), że wciąż tam jestes myślami. Szkodzisz sama sobie...
Łukasz W.

Łukasz W.
Legal/Compliance/Pra
wnik/Inspektor
Nadzoru

Temat: The Coin Theory

W wielkim świecie;) To widocznie to był w jego mniemaniu wielki świat...w którym miał jedynie czas na rzeczy przyziemne.
Przynajmniej z tego związku czegoś się nauczyłaś...mam nadzieję:)
Sylwia S.

Sylwia S. Asystentka Prezesa
Zarządu / Office
Manager

Temat: The Coin Theory

Takie doświadczenia też są potrzebne, chociaż bolesne, ale uczą czegoś człowieka.

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Alina K.:
Jacek K.:
Kij ma dwa konce, zawsze, awers i rewers.
Szanuj dobre i zle strony partnera, MOZE potraktuje Cie tak samo.
Choc bardzo watpie.
Nadzieja matka glupich, ale lepiej byc glupim z nadzieja niz beznadziejnie madrym.
JACEK!!!!
Ty juz wiesz co...
Niestety, nie wiem co.

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Beata K.:
Jacek K.:
Beata K.:
Elżbieta Musiał:

Związek... to jeden wielki kompromis.
Obowiązuje w obie strony.
Jesteśmy z kimś nie za coś, tylko mimo wszytko jeśli naprawdę kochamy.
Jeśli coś jest akceptowalne, to musimy to zaakceptować.
Wtedy druga strona zaakceptuje nasze "niedociągnięcia".
Bez komromisu nie ma nic...
Ela, ale kompromis zakłada brak...... zgody, a jedynie akceptację tego do czego w jakiś sposób musimy sie przymusić.
Czy to przypadkiem nie zwiastuje katastrofy?
NIE.
Nie -zwiastuje, czy nie- zakłada braku zgody?
Kompromis, to znalezienie takich rozwiazan, przy ktorych znajdujemy zloty srodek i ZADNO z nas, nie ma poczucia krzywdy i porazki.
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: The Coin Theory

Jacek K.:
Kij ma dwa konce, zawsze, awers i rewers.
Szanuj dobre i zle strony partnera, MOZE potraktuje Cie tak samo.
Choc bardzo watpie.
Nadzieja matka glupich, ale lepiej byc glupim z nadzieja niz beznadziejnie madrym.
JACEK!!!!
Ty juz wiesz co...
Niestety, nie wiem co.
Zabrzmiało mi tak pesymistycznie, strasznie....
Karolina P.

Karolina P. "Miast mówić lub
milczeć, winno się
działać." Umberto
Eco

Temat: The Coin Theory

Czasami człowiek tak bardzo potrzebuje bliskości, akceptacji, że nie widzi wad, potrafi sobie wmówić, że coś, co w normalnej sytuacji byłoby drażniące, jest urocze.
Byłam kiedyś w takiej sytuacji.
Wiem dzisiaj, że ten facet kompletnie nie był dla mnie.
Nie widziałam nic, poza idealną przyszłościa bo to właśnie chciałam widzieć.
Niestety konsekwencją tego było zranienie kogoś, gdy przyszło "otrzeźwienie".
To było dawno...
Z jednej strony jest mi głupio, że tak postapiłam, ale z egoistycznego punktu widzenia był mi potrzebny ktoś, kto w tamtym momencie pomógł mi w dostaniu skrzydeł.
Żeby mieć szcześliwy związek... hmm, to ciągła praca.
Tylko wtedy ma to sens, gdy chce się obu stronom.
Kompromisy, ustępstwa, czy jak to nazwiemy, wszystko jest do zaakceptowania i nie boli - pod warunkiem, że nie jest to każdorozawo ustępstwo tylko jednej ze stron.
Wydaje mi się, że jeśli otrzymujemy nie mniej niż dajemy, to nie włącza się nam poczucie krzywdy.
Wady partnera trzeba akceptować, nie można stosować mechanizmu wyparcia i ich nie widzieć, bo spadną na nas ze zdwojoną siłą.
Jeśli nie jesteśmy w stanie zaakceptować wad, to powinniśmy pamiętać, że człowieka niełatwo jest zmienić, a już na pewno trudno wbrew jego woli.

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Alina K.:
Jacek K.:
Kij ma dwa konce, zawsze, awers i rewers.
Szanuj dobre i zle strony partnera, MOZE potraktuje Cie tak samo.
Choc bardzo watpie.
Nadzieja matka glupich, ale lepiej byc glupim z nadzieja niz beznadziejnie madrym.
JACEK!!!!
Ty juz wiesz co...
Niestety, nie wiem co.
Zabrzmiało mi tak pesymistycznie, strasznie....
Jakbym dozyl, a Ty bys byla w moim wieku, spytalbym Cie raz jeszcze.Ale nigdy nie powiedzialem, ze mam racje.Jacek K. edytował(a) ten post dnia 27.08.09 o godzinie 23:05
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: The Coin Theory

Jacek K.:
Jakbym dozyl, a Ty bys byla w moim wieku, spytalbym Cie raz jeszcze.Ale nigdy nie powiedzialem, ze mam racje.

Mnie nie o rację chodzi. Rozmawialiśmy nie raz. I powiem jedno - Twoja sprawa. Nie czuję potrzeby poprawiania zdania o świecie wszystkim znajomym... Pa.

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Alina K.:
Jacek K.:
Jakbym dozyl, a Ty bys byla w moim wieku, spytalbym Cie raz jeszcze.Ale nigdy nie powiedzialem, ze mam racje.

Mnie nie o rację chodzi. Rozmawialiśmy nie raz. I powiem jedno - Twoja sprawa. Nie czuję potrzeby poprawiania zdania o świecie wszystkim znajomym... Pa.
Nie wolno isc pogniewanym spac.
Ja tylko chcialem powiedziec, ze rzadko sie zdarza aby partner akceptowal dlugo nasze wady, to my powinnismy je ograniczac i wykluczac.
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: The Coin Theory

Jacek K.:
Jakbym dozyl, a Ty bys byla w moim wieku, spytalbym Cie raz jeszcze.Ale nigdy nie powiedzialem, ze mam racje.

Mnie nie o rację chodzi. Rozmawialiśmy nie raz. I powiem jedno - Twoja sprawa. Nie czuję potrzeby poprawiania zdania o świecie wszystkim znajomym... Pa.
Nie wolno isc pogniewanym spac.
Ja tylko chcialem powiedziec, ze rzadko sie zdarza aby partner akceptowal dlugo nasze wady, to my powinnismy je ograniczac i wykluczac.
Jacek, ja nie jestem pogniewana.
Myślę, że to zalezy od wad i od partnera. Ale masz również rację, że nalezy pracować nad sobą.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: The Coin Theory

Jacek K.:
Ja tylko chcialem powiedziec, ze rzadko sie zdarza aby partner akceptowal dlugo nasze wady, to my powinnismy je ograniczac i wykluczac.
Dokładnie o tym pisałam, pytajac czy nie zwiastuje to rychłej kleski.
Oboje z Elą odpowiedzieliście, że grunt to kompromis. Spoko to sie da zrobić.
A ja niestety (niestety odnosi się do mojego doswiadczenia zyciowego) spotykałam się z modelem, w którym owszem kompromis był, ale wtedy gdy było uczucie (a raczej zakochanie) i dobra wola.
Nie da się budowac zwiazku na 2 lata, opierając się na płochej przesłance, ze partner zaakceptuje moje wady.
Potem nagle partner przestaje akceptować i chodzi skrzywiony.
I nawet trudno mu się dziwić, jak jego cos uwiera.

Ja myślę, ze trzeba czekać na osobę, która MAJĄC wady, obiektywnie "uwierające", jest do zaakceptowania w całości.
A jej wady są dopełnieniem zalet i bez tych wad osoby by po prostu nie było.
Steve Jones

Steve Jones Business English
Trainer, Translator,
Proofreader

Temat: The Coin Theory

Elżbieta Musiał:
Steve Jones:
Skoro to nie jest racjonalnie możliwe, ignorujemy Stronę B. Udajemy że nie istnieje. Udajemy że te wybuchy są dla nas ok. Albo jest "moja winna" że on wybucha.

Związek... to jeden wielki kompromis.
Obowiązuje w obie strony.
Jesteśmy z kimś nie za coś, tylko mimo wszytko jeśli naprawdę kochamy.
Jeśli coś jest akceptowalne, to musimy to zaakceptować.
Wtedy druga strona zaakceptuje nasze "niedociągnięcia".
Bez komromisu nie ma nic...

Kompromis w pewnym sensie jest to:

- Ty nie lubisz tego co ja chce
- Ja nie lubię tego co ty chcesz
... więc... zróbmy razem inną rzecz którą nikt z nas naprawde nie chce ale nie masz nic za bardzo przeciw.

Dla mnie to jest droga do frustracji.Steve Jones edytował(a) ten post dnia 28.08.09 o godzinie 19:46
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: The Coin Theory

Steve Jones:

Kompromis w pewnym sensie jest to:

- Ty nie lubisz tego co ja chce
- Ja nie lubię tego co ty chcesz
... więc... zróbmy razem inną rzecz którą nikt z nas naprawde nie chce ale nie masz nic za bardzo przeciw.

Dla mnie to jest droga do frustracji.Steve Jones edytował(a) ten post dnia 28.08.09 o godzinie 19:46
Bingo!

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Beata K.:
Steve Jones:

Kompromis w pewnym sensie jest to:

- Ty nie lubisz tego co ja chce
- Ja nie lubię tego co ty chcesz
... więc... zróbmy razem inną rzecz którą nikt z nas naprawde nie chce ale nie masz nic za bardzo przeciw.

Dla mnie to jest droga do frustracji.Steve Jones edytował(a) ten post dnia 28.08.09 o godzinie 19:46
Bingo!
Beata, jak Ty chcesz nad morze, ja chce w gory - a nie chcemy osobno- to jakie wyjscie? Albo razem w tym roku w gory a w przyszlym nad morze, lub odwrotnie.
Jak to nazwiesz jak nie kompromisem ?

Następna dyskusja:

"The Gaggle" by Massa




Wyślij zaproszenie do