Steve Jones

Steve Jones Business English
Trainer, Translator,
Proofreader

Temat: The Coin Theory

(Teoria Medalu???)

Myślałem ostatnio dużo i długo na "udany związek" i jak to może działać. Stworzyłem The Coin Theory.

Patrząc na drugą osobę, można zauważać dwie strony jej/ jego medalu:

Strona A: Rzeczy które są fajne dla ciebie... Atrakcyjność, jest inteligentny, ma poczucie humoru, ma "ten coś" itd...

Strona B: Niefajne: nie myje naczyń, jest wybuchliwa, ma humory, uderzy cię itd...

Żeby mieć udany związek, te dwie strony muszą dla ciebie w pewnym sensie współgrać. Musisz uwielbiać Stronę A i jednocześnie akceptować Stronę B. Albo nawet lubić Stronę B.

Najczęściej, te dwie strony są sprzeczne. Jak to jest możliwe że ktoś może mieć "ten coś" i czujemy się fajne razem i jednocześnie ona wybucha jak wulkan co tydzien?

Skoro to nie jest racjonalnie możliwe, ignorujemy Stronę B. Udajemy że nie istnieje. Udajemy że te wybuchy są dla nas ok. Albo jest "moja winna" że on wybucha.

A fakt jest to: ja nie lubię tych eksplozji! A pewnego dnia zdaję sobie sprawę że coś jest ne tak.

The Coin Theory: coś w tym jest? Jak myślisz?Steve Jones edytował(a) ten post dnia 27.08.09 o godzinie 17:16
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: The Coin Theory

Steve Jones:
(Teoria Medalu???)
Steve Jones
edytował(a) ten post dnia 27.08.09 o godzinie 17:16
Cześć Steve,
ja bym to nazwała teoria fundamentalną/ podstawową, tak jak coin jest podstawowym pieniążkiem, albo teoria najdrobniejsza.
Tak czy inaczej sprowadza się do tego samego.

Dziękuję, ze poruszyłeś ten temat. Ja kiedyś długo myślałam o tym.
Otóż zwykle to bywa tak jak napisałeś, jset coś co nam się podoba, a z drugiej strony coś czego nie akceptujemy.
Wiążemy się z kimś myśląc, że jest fajnie, a to czego nie akceptujemy- to sie wytnie.
Rzeczywistość jest jednak niemiłosierna i do dobrego przyzwyczajamy się, a to złe tak zaczyna nam dokuczać, że nie dajemy z tym rady.
Wszystko bierze w łeb!
Oczywiście jest to model i nie chciałabym żeby ktoś posądził mnie o generalizowanie.

W moim zyciu z reguły były TAKIE właśnie scenariusze.
Zdarzyło mi się raz pokochac kogoś W CAŁOŚCI, z jego wadami, przywarami, przyległościami, CHRAPANIEM.
I ze zdumieniem odkryłam, ze to nie jest tak, że kocham czyjes wady.
Składamy się z zalet i wad. Zwykle jest to relacja zwrotna, czyli wady są konsekwencja zalet, a zalety konsekwencją wad.
Czyli bez TYCH wad, nie byłoby TAKICH zalet.
Np.ja jestem zawsze pełna pomysłów, zawsze mnie gdzieś gna, w wielu przypadkach moi pracodawcy twierdzą, ze jestem roztrzepana.
Nie widzą, ze roztrzepana osoba nie byłaby w stanie pracować tak szczególowo i dokładnie. Biorą to co widzą czyli mój pęd, a nie zastanawiają się, że gdyby pozbawić mnie tego pędu, nie zrobiabym nawet 1/3 tego co potrafie zrobić teraz.
Podobnie w relacjach z drugim człowiekiem, jeśli będziemy piętnować wady, możemy pozbawić się TAK UKOCHANYCH zalet.
I po jakimś czasie okaże się, że ten człowiek, co prawda nie ma już tych wad, ale jakoś zmienił się i juz go nei kochamy.

Twoja dziewczyna, jeśli nie miałaby pretensji o zmywanie, może nie przywiazywałaby wagi do prowadzenia domu DLA CIEBIE. Może miałbyś wydrę, która balowałaby cały czas nie licząc się z Twoimi potrzebami?
Bo wbrew pozorom, to nie są DWIE STRONY MEDALU, to jest JEDNA STRONA TEGO SAMEGO MEDALU.
Bo jak kogoś nie kochamy, to ma i wady, i zalety.
A jak kogos kochamy, to po prostu W CAŁOŚCI.
Łukasz W.

Łukasz W.
Legal/Compliance/Pra
wnik/Inspektor
Nadzoru

Temat: The Coin Theory

A ja myślę,że nie można lekceważyć strony B (jak napisałeś - tej gorszej). Nie możemy Jej ignorować bo pewnego dnia, gdy nasza niechęć czy złość się skumuluje związek może się posypać (a tego byśmy nie chcieli). Stronę B należy zaakceptować lub nawet polubić...każdy ma jakieś wady/stronę B więc bądźmy wyrozumiali:)

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Łukasz Wojcieski:
A ja myślę,że nie można lekceważyć strony B (jak napisałeś - tej gorszej). Nie możemy Jej ignorować bo pewnego dnia, gdy nasza niechęć czy złość się skumuluje związek może się posypać (a tego byśmy nie chcieli). Stronę B należy zaakceptować lub nawet polubić...każdy ma jakieś wady/stronę B więc bądźmy wyrozumiali:)

wiesz mi ktos kto byl mi bliski powiedzial ze nie akcpetuje wad..ze szuka kobiety idealnej...ze moge wyciagac wnioski z bledow wad ale on tego nie wybacza....a wada bylo ze np powiedzialam mu cos milego
Łukasz W.

Łukasz W.
Legal/Compliance/Pra
wnik/Inspektor
Nadzoru

Temat: The Coin Theory

wiesz mi ktos kto byl mi bliski powiedzial ze nie akcpetuje wad..ze szuka kobiety idealnej...ze moge wyciagac wnioski z bledow wad ale on tego nie wybacza....a wada bylo ze np powiedzialam mu cos milego

Widocznie to nie był ktoś bliski...może był wcześniej ale nie wtedy gdy mówił Ci te słowa...
Powtórzę:Nie wierzę w ideały...

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Łukasz Wojcieski:
wiesz mi ktos kto byl mi bliski powiedzial ze nie akcpetuje wad..ze szuka kobiety idealnej...ze moge wyciagac wnioski z bledow wad ale on tego nie wybacza....a wada bylo ze np powiedzialam mu cos milego

Widocznie to nie był ktoś bliski...może był wcześniej ale nie wtedy gdy mówił Ci te słowa...
Powtórzę:Nie wierzę w ideały...


Łukasz ja rowneiz nie wierze...i ackeptuje u kogos wady jesli koham a nawet jesli nie kocham...

a czy wada jest ze kobieta martwi sie o problemy mezczyzny lub chce o czyms waznym porozmawaic? gdy chce zorzumiec jego sytuacje?

wierz mi ze za dobre intencje uslyszalam dosc okrutne slowa ...bo nie jestem idealem.

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Wiktoria Katarzyna Marszałek:
Łukasz Wojcieski:
A ja myślę,że nie można lekceważyć strony B (jak napisałeś - tej gorszej). Nie możemy Jej ignorować bo pewnego dnia, gdy nasza niechęć czy złość się skumuluje związek może się posypać (a tego byśmy nie chcieli). Stronę B należy zaakceptować lub nawet polubić...każdy ma jakieś wady/stronę B więc bądźmy wyrozumiali:)

wiesz mi ktos kto byl mi bliski powiedzial ze nie akcpetuje wad..ze szuka kobiety idealnej...ze moge wyciagac wnioski z bledow wad ale on tego nie wybacza....a wada bylo ze np powiedzialam mu cos milego
przypadek dla specjalisty...
Sylwia S.

Sylwia S. Asystentka Prezesa
Zarządu / Office
Manager

Temat: The Coin Theory

Czyli praca nad związkiem, kompromis i rozmowy.
Niestety ideałów nie ma i dobrze. Świat stałby się zbyt nudny. Ludzie są tylko ludźmi.
Jeżeli naprawdę na kimś Ci zależy to starasz się zrozumieć drugiego człowieka i zaakceptować jego słabe strony.
Zgadzam się z wypowiedzią Łukasza.

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Sylwia S.:
Czyli praca nad związkiem, kompromis i rozmowy.
Niestety ideałów nie ma i dobrze. Świat stałby się zbyt nudny. Ludzie są tylko ludźmi.
Jeżeli naprawdę na kimś Ci zależy to starasz się zrozumieć drugiego człowieka i zaakceptować jego słabe strony.
Zgadzam się z wypowiedzią Łukasza.


Sylwia a co jesli ci zalezy akcpetujesz ale gdy starasz sie rozmawiac on ni ema czasu i zarzuca ze go nie rozumies.z.nie zoruzmiesz..a gdy pytasz to powiedz mi co mam zrozumiec on mowi ze nie wazne nic ci nie powie?czy to nie jest chore? i slyszysz ze ma swoj ideal?
Sylwia S.

Sylwia S. Asystentka Prezesa
Zarządu / Office
Manager

Temat: The Coin Theory

Wiktorio przemawiają przez Ciebie w tym momencie duże emocje.
Ja Ciebie rozumiem, bo wiem jak to jest gdy bardzo na kimś Ci zależy a nie układa się tak jak byś chciała. Człowiek wariuje.
Gdy ta druga strona nie podejmuje dialogu nie dasz sama rady.
Nie udźwigniesz tego i nie naprawisz. Myślę, że Twój partner nie szanuje Ciebie. Uważam, że to chore jesli ma swój ideał. Co gorsze dla niego może nigdy go nie spotkać.
Elżbieta Musiał

Elżbieta Musiał New Business
Director;
PeterWild&Partners

Temat: The Coin Theory

Steve Jones:
Skoro to nie jest racjonalnie możliwe, ignorujemy Stronę B. Udajemy że nie istnieje. Udajemy że te wybuchy są dla nas ok. Albo jest "moja winna" że on wybucha.

Związek... to jeden wielki kompromis.
Obowiązuje w obie strony.
Jesteśmy z kimś nie za coś, tylko mimo wszytko jeśli naprawdę kochamy.
Jeśli coś jest akceptowalne, to musimy to zaakceptować.
Wtedy druga strona zaakceptuje nasze "niedociągnięcia".
Bez komromisu nie ma nic...
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: The Coin Theory

Elżbieta Musiał:

Związek... to jeden wielki kompromis.
Obowiązuje w obie strony.
Jesteśmy z kimś nie za coś, tylko mimo wszytko jeśli naprawdę kochamy.
Jeśli coś jest akceptowalne, to musimy to zaakceptować.
Wtedy druga strona zaakceptuje nasze "niedociągnięcia".
Bez komromisu nie ma nic...
Ela, ale kompromis zakłada brak...... zgody, a jedynie akceptację tego do czego w jakiś sposób musimy sie przymusić.
Czy to przypadkiem nie zwiastuje katastrofy?

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Sylwia S.:
Wiktorio przemawiają przez Ciebie w tym momencie duże emocje.
Ja Ciebie rozumiem, bo wiem jak to jest gdy bardzo na kimś Ci zależy a nie układa się tak jak byś chciała. Człowiek wariuje.
Gdy ta druga strona nie podejmuje dialogu nie dasz sama rady.
Nie udźwigniesz tego i nie naprawisz. Myślę, że Twój partner nie szanuje Ciebie. Uważam, że to chore jesli ma swój ideał. Co gorsze dla niego może nigdy go nie spotkać.


on sie nie przejmuje tym faktem..a kompromis? zasady ustala on..nie daje komu sprawa do bledu i szans naprawienia go.

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Kij ma dwa konce, zawsze, awers i rewers.
Szanuj dobre i zle strony partnera, MOZE potraktuje Cie tak samo.
Choc bardzo watpie.
Nadzieja matka glupich, ale lepiej byc glupim z nadzieja niz beznadziejnie madrym.

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Beata K.:
Elżbieta Musiał:

Związek... to jeden wielki kompromis.
Obowiązuje w obie strony.
Jesteśmy z kimś nie za coś, tylko mimo wszytko jeśli naprawdę kochamy.
Jeśli coś jest akceptowalne, to musimy to zaakceptować.
Wtedy druga strona zaakceptuje nasze "niedociągnięcia".
Bez komromisu nie ma nic...
Ela, ale kompromis zakłada brak...... zgody, a jedynie akceptację tego do czego w jakiś sposób musimy sie przymusić.
Czy to przypadkiem nie zwiastuje katastrofy?
NIE.
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: The Coin Theory

Jacek K.:
Kij ma dwa konce, zawsze, awers i rewers.
Szanuj dobre i zle strony partnera, MOZE potraktuje Cie tak samo.
Choc bardzo watpie.
Nadzieja matka glupich, ale lepiej byc glupim z nadzieja niz beznadziejnie madrym.
JACEK!!!!
Ty juz wiesz co...

konto usunięte

Temat: The Coin Theory

Steve Jones:
(Teoria Medalu???)
Myślałem ostatnio dużo i długo na "udany związek" i jak to może działać. Stworzyłem The Coin Theory.
Patrząc na drugą osobę, można zauważać dwie strony jej/ jego medalu:
Strona A: Rzeczy które są fajne dla ciebie...
Strona B: Niefajne
Żeby mieć udany związek, te dwie strony muszą dla ciebie w pewnym sensie współgrać. Musisz uwielbiać Stronę A i jednocześnie akceptować Stronę B. Albo nawet lubić Stronę B.
błąd
lubić zalety
kochać wady
:)
Elżbieta Musiał

Elżbieta Musiał New Business
Director;
PeterWild&Partners

Temat: The Coin Theory

Beata K.:
Elżbieta Musiał:

Związek... to jeden wielki kompromis.
Obowiązuje w obie strony.
Jesteśmy z kimś nie za coś, tylko mimo wszytko jeśli naprawdę kochamy.
Jeśli coś jest akceptowalne, to musimy to zaakceptować.
Wtedy druga strona zaakceptuje nasze "niedociągnięcia".
Bez komromisu nie ma nic...
Ela, ale kompromis zakłada brak...... zgody, a jedynie akceptację tego do czego w jakiś sposób musimy sie przymusić.
Czy to przypadkiem nie zwiastuje katastrofy?

Nie... katastrofa jest wtedy, kiedy obie strony stawiają na swoim bez ugięcia się, unoszą się honorem czy dumą... Kompromis, to nie przymuszanie się, tylko pójście na ustępstwo w momencie, gdy jest ono akceptowalne:) Chodzi mi bardziej o docieranie się w pewnych kwestiach, niż akceptowanie np. zdrady czy rękoczynów.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: The Coin Theory

Jacek K.:
Beata K.:
Elżbieta Musiał:

Związek... to jeden wielki kompromis.
Obowiązuje w obie strony.
Jesteśmy z kimś nie za coś, tylko mimo wszytko jeśli naprawdę kochamy.
Jeśli coś jest akceptowalne, to musimy to zaakceptować.
Wtedy druga strona zaakceptuje nasze "niedociągnięcia".
Bez komromisu nie ma nic...
Ela, ale kompromis zakłada brak...... zgody, a jedynie akceptację tego do czego w jakiś sposób musimy sie przymusić.
Czy to przypadkiem nie zwiastuje katastrofy?
NIE.
Nie -zwiastuje, czy nie- zakłada braku zgody?
Elżbieta Musiał

Elżbieta Musiał New Business
Director;
PeterWild&Partners

Temat: The Coin Theory

Alina K.:
Jacek K.:
Kij ma dwa konce, zawsze, awers i rewers.
Szanuj dobre i zle strony partnera, MOZE potraktuje Cie tak samo.
Choc bardzo watpie.
Nadzieja matka glupich, ale lepiej byc glupim z nadzieja niz beznadziejnie madrym.
JACEK!!!!
Ty juz wiesz co...

Cześć kochana:)
Napisz jak po koncercie... przeczytam jutro, bo dziś padam...
a tam koło Ciebie "roboty drogowe" mnie dziś przytrzymały w pędzie do stolycy;-)))

Dobranoc wszystkim:)

Następna dyskusja:

"The Gaggle" by Massa




Wyślij zaproszenie do