konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

Izabela Korzeb:
Gabi...to co napisze nie bedzie slodkie ale otrzezwiające.......dlugo obserwuje Twoje wypowiedzi i...taka refleksja....CHOLERNIE UZALEZNIASZ BYCIE SZCZESLIWA OD BYCIA Z MEZCZYZNA.......


to
ty zrobilas sobie iluzje, wyobrazenie i to nie wyszło...i teraz masz okazje napic sie browaru wlasnej produkcji

biorąc pod uwagę te wszelkie tematy zwane przeze mnie "serialami wenezuelskimi", gdzie skrupulatnie możemy obserwować, życie założycielki dzień po dniu a nawet minuta po minucie, jej wątpliwości dotyczące zadzwoni czy nie zadzwoni napisze czy też nie po zaledwie kilku dniach znajomości zupełnie utożsamiam się z tym co napisałaś
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: po prostu nie ma...

Aleksander Zwitowski:
biorąc pod uwagę te wszelkie tematy zwane przeze mnie "serialami wenezuelskimi", gdzie skrupulatnie możemy obserwować, życie założycielki dzień po dniu a nawet minuta po minucie, jej wątpliwości dotyczące zadzwoni czy nie zadzwoni napisze czy też nie po zaledwie kilku dniach znajomości zupełnie utożsamiam się z tym co napisałaś
A ja nie rozumiem po co Wam to, że macie rację?

No macie!

Ale czy to tak trudno zrozumieć co się dzieje z młodą dziewczyną, która chciałaby być do pary i karmi się nadzieją?

Ja myślę, że ponieważ większość z nas to przeżyła i z perspektywy czasu uważa, że w sumie to było śmieszne i doprowadzało czasem do durnych zachowań, to możemy wykrzesać w sobie ciepłą wyrozumiałość. Każdy uczy się jednak po swojemu i w swoim czasie. Nie da się tego przyspieszyć żadnymi dobrymi radami, ani tym bardziej ocenami.:)

konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

Beata Brzezicka:
>> A ja nie rozumiem po co Wam to, że macie rację?

No macie!

Ale czy to tak trudno zrozumieć co się dzieje z młodą dziewczyną, która chciałaby być do pary i karmi się nadzieją?

Ja myślę, że ponieważ większość z nas to przeżyła i z perspektywy czasu uważa, że w sumie to było śmieszne i doprowadzało czasem do durnych zachowań, to możemy wykrzesać w sobie ciepłą wyrozumiałość. Każdy uczy się jednak po swojemu i w swoim czasie. Nie da się tego przyspieszyć żadnymi dobrymi radami, ani tym bardziej ocenami.:)

więc ja również mogę napisać po co dobre rady?:)

konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

Aleksander Zwitowski:
więc ja również mogę napisać po co dobre rady?:)
A ja to już Olek zrozumiałem.
W przypadku Gabrysi - aby nie ranić.

konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

Jacek K.:

A ja to już Olek zrozumiałem.
W przypadku Gabrysi - aby nie ranić.

Can you explain please?

konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

Izabela Korzeb:
Gabi...to co napisze nie bedzie slodkie ale otrzezwiające.......dlugo obserwuje Twoje wypowiedzi i...taka refleksja....CHOLERNIE UZALEZNIASZ BYCIE SZCZESLIWA OD BYCIA Z MEZCZYZNA.......Gabi masz jedno zycie..ono Ci codziennie ucieka....jestes ładna, zdrowa..masz ZDROWIE!!!!! wiesz jaki to jest SKARB...to ze mozesz wstac....isc z psiakiem na spacer..ze nie zżera cie jakis rak...ze nie masz lat 50 i wlasnie zostalas sama z 3-ką dzieci...etc...etc....nie obwiniaj tego FACETA!!!! to ty zrobilas sobie iluzje, wyobrazenie i to nie wyszło...i teraz masz okazje napic sie browaru wlasnej produkcji.....NIKT z premedytacją i wyrachowaniem cie nie odrzuca....to poprostu jest życie.....chcesz miec dzieci i rodzine...zapewniam cie ze mozesz to zrealzowac w tydzien...liczac od teraz.....i bedziesz jak wiele osob wątpliwie szczesliwych ale mających to WYOBRAZENIE szczescia...ale to tylko wyobrazenie......TY CHCESZ wiecej...kogos NAJ i ZAJE.....i super..popieram Cie....ale taki stan jest RARYTASEM i na to musisz poczekac.....i albo sie doczekasz albo nie....PROSZE...nie uzalezniaj swojego BYCIA i RADOSCI od tego czy masz faceta....bo bycie w związku to najczesciej MORDEGA....ale jest gdzies marzenie o związku - marzenie:)))))i jedni tchórzą i i wpadają w byle co...a inni czekają, szukają,zawodzą sie....ale w koncu przewaznie znajdują...ale traktują to jako dopełnienie swojego szczęscia a nie warunek bycia szczesliwym


Dokladnie -bardzo dobrze napisane...

Czesto zastanawiam sie jak kobiety moga swoje szczescie uzalezniac od tego czy sa lub nie sa w zwiazku -nierzadko niestastanawiajac sie .....na zasadzie byle by byl facet :)))))))))

konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

Beata Brzezicka:
Aleksander Zwitowski:
biorąc pod uwagę te wszelkie tematy zwane przeze mnie "serialami wenezuelskimi", gdzie skrupulatnie możemy obserwować, życie założycielki dzień po dniu a nawet minuta po minucie, jej wątpliwości dotyczące zadzwoni czy nie zadzwoni napisze czy też nie po zaledwie kilku dniach znajomości zupełnie utożsamiam się z tym co napisałaś
A ja nie rozumiem po co Wam to, że macie rację?

No macie!

Ale czy to tak trudno zrozumieć co się dzieje z młodą dziewczyną, która chciałaby być do pary i karmi się nadzieją?

Ja myślę, że ponieważ większość z nas to przeżyła i z perspektywy czasu uważa, że w sumie to było śmieszne i doprowadzało czasem do durnych zachowań, to możemy wykrzesać w sobie ciepłą wyrozumiałość. Każdy uczy się jednak po swojemu i w swoim czasie. Nie da się tego przyspieszyć żadnymi dobrymi radami, ani tym bardziej ocenami.:)


mysle ,ze wiek nie ma znaczenia

tak mysla 19 latki, 26 latki,35 ,40 i 50 takze

konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

Aleksander Zwitowski:
Can you explain please?
Natuerlich, jawohl.

Mloda dziewczyna ma czasami potrzebe wygadania się.
Nie oczekuje ani porad ani tym bardziej krytyk.
Tylko wysłuchania i przytulenia.
Czy musi robić to publicznie ?

Może nie ma innej alternatywy ?

Ja sie nauczyłem, nie kopac leżacego.

Prawde, Twoją, moją, innych - można powiedziec jak ona ochłonie.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: po prostu nie ma...

Aleksander Zwitowski:
więc ja również mogę napisać po co dobre rady?:)
Po nic, jeśli nikt o nie nie prosi! :)))

Ja wiem, że o czasem trudne do rozpoznania, czy ktoś pyta o radę, czy prosi o współczucie...:)

konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

Jacek K.:

Prawde, Twoją, moją, innych - można powiedziec jak ona ochłonie.

ciemność widzę Albercik:(
nie ma tzw. ochłonięć

konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

Aleksander Zwitowski:
nie ma tzw. ochłonięć

Ale od kubła lodowatej wody, mozna dostac często zawału.

konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

Jacek K.:
Aleksander Zwitowski:
nie ma tzw. ochłonięć

Ale od kubła lodowatej wody, mozna dostac często zawału.

też rego nie obseruję:(
raczej: jak grochem o ścianę

konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

Aleksander Zwitowski:
raczej: jak grochem o ścianę
No to i żadne rady nie pomogą.

A, że ja też to zauważam, to zmieniam temat albo i grupe :)

konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

ktos kiedys mi powiedzial,ze jak kogos sie kocha to nalzey puscic wolno - ze jak wroci to znaczy,ze jest nam przeznaczone ....

i wiecie co - sprawdza sie ... bo wrocilo :-) takie inne, niesmialo i spokojnie :-)
Nika B.

Nika B. Rise and fall

Temat: po prostu nie ma...

AMELIA M.:
Izabela Korzeb:
Gabi...to co napisze nie bedzie slodkie ale otrzezwiające.......dlugo obserwuje Twoje wypowiedzi i...taka refleksja....CHOLERNIE UZALEZNIASZ BYCIE SZCZESLIWA OD BYCIA Z MEZCZYZNA.......Gabi masz jedno zycie..ono Ci codziennie ucieka....jestes ładna, zdrowa..masz ZDROWIE!!!!! wiesz jaki to jest SKARB...to ze mozesz wstac....isc z psiakiem na spacer..ze nie zżera cie jakis rak...ze nie masz lat 50 i wlasnie zostalas sama z 3-ką dzieci...etc...etc....nie obwiniaj tego FACETA!!!! to ty zrobilas sobie iluzje, wyobrazenie i to nie wyszło...i teraz masz okazje napic sie browaru wlasnej produkcji.....NIKT z premedytacją i wyrachowaniem cie nie odrzuca....to poprostu jest życie.....chcesz miec dzieci i rodzine...zapewniam cie ze mozesz to zrealzowac w tydzien...liczac od teraz.....i bedziesz jak wiele osob wątpliwie szczesliwych ale mających to WYOBRAZENIE szczescia...ale to tylko wyobrazenie......TY CHCESZ wiecej...kogos NAJ i ZAJE.....i super..popieram Cie....ale taki stan jest RARYTASEM i na to musisz poczekac.....i albo sie doczekasz albo nie....PROSZE...nie uzalezniaj swojego BYCIA i RADOSCI od tego czy masz faceta....bo bycie w związku to najczesciej MORDEGA....ale jest gdzies marzenie o związku - marzenie:)))))i jedni tchórzą i i wpadają w byle co...a inni czekają, szukają,zawodzą sie....ale w koncu przewaznie znajdują...ale traktują to jako dopełnienie swojego szczęscia a nie warunek bycia szczesliwym


Dokladnie -bardzo dobrze napisane...
>Tak jest w tym bardzo dużo prawdy,nie można każdego napotkanego faceta traktować w kategoriach"wielkiej miłości i żyć wyimaginowanym obrazem niego,nie każdy facet chce związku,wielu z nich chce się zabawić przez tydzień,dwa.

konto usunięte

Temat: po prostu nie ma...

Izabela Korzeb:
Gabi...to co napisze nie bedzie slodkie ale otrzezwiające.......dlugo obserwuje Twoje wypowiedzi i...taka refleksja....CHOLERNIE UZALEZNIASZ BYCIE SZCZESLIWA OD BYCIA Z MEZCZYZNA.......

nie urazilas mnie tym co napisalas, bo sie mylisz. to, ze czesto pisze tu pewne rzeczy nie oznacza, ze nie jestem szczesliwa sama ze soba :)
pozdrawiam i zycze milego weekendu



Wyślij zaproszenie do