konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Alina K.:
jaki jest sens mówienia dlaczego nie jestem fajny/a? Pytam poważnie.
bo to co inni w nas potepiaja, zwalczaja, to czesto nasze najwartosciowsze cechy:

szczerosc, prostolinijnosc, zyczliwosc (zwana przez innych naiwnoscia) ewent. moc, ktorej nam inni zazdroszcza i probuja nas zrownac do swojego poziomu, systemu wartosci itd.
zebysmy byli "latwiejsi w obsludze" i do wykorzystania.

Stad warto to sobie uswiadomic i spytac czy nie zamieniamy czasem (bezcennej w dzungli zycia) siekiery na kijek ..?

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Tak dla czystej równowagi, to nie jestem fajna, ponieważ nie łapię czasami równowagi:)

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Dorota J.:
Czeslaw Kowalczyk:
Benny K.:
A jaki jest sens zadawać poważne pytania? ;)
a kto tu takowe zadaje?? :P
oooo czesc Czesiu, a gdzie Ty byles, gdy Ciebie nie bylo?:))))))))
tfurcza przerwa tylko Jagodzinko :)

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Joanna Greczkowska:
Tak dla czystej równowagi, to nie jestem fajna, ponieważ nie łapię czasami równowagi:)
ja tez musze sobie moja CODZIENNIE od nowa wypracowac, wywalczyc, zasluzyc nan ..

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Czeslaw Kowalczyk:
Dorota J.:
Czeslaw Kowalczyk:
Benny K.:
A jaki jest sens zadawać poważne pytania? ;)
a kto tu takowe zadaje?? :P
oooo czesc Czesiu, a gdzie Ty byles, gdy Ciebie nie bylo?:))))))))
tfurcza przerwa tylko Jagodzinko :)
A ja juzem zmeczona GLem. Mielenie w kolko tego samego, albo 700 odmian tego samego...

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

A ja podobno jestem zbyt optymistycznie nastawiona do życia(co mi ostatnio wypomniała koleżanka). Mój kolega kiedyś powiedział, że powinnam prowadzić trochę spokojniejszy tryb życia, moje siostry mówią, że jestem zbyt narwana i za dużo srok za jeden ogon łapię, a moja mama uważa, że moją największą wadą jest to, że za dużo czasu nad wodą spędzam i że kiedyś się utopię:-)
A ja myślałam kiedyś, że to wszystko to moje zalety:-)

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Dorota J.:
oooo czesc Czesiu, a gdzie Ty byles, gdy Ciebie nie bylo?:))))))))
tfurcza przerwa tylko Jagodzinko :)
A ja juzem zmeczona GLem. Mielenie w kolko tego samego, albo 700 odmian tego samego...
wolalabys jak wielu cos live na poziomie? Jest jeszcze legendarna sympatia.pl i cafe gazeta oraz fotka.pl itp.
Ale tam to dopiero w kolo to samo!! ;) A o "poziomie" jakowym lepiej w ogole nie wspominac.

Tu jednak mimo wszystko przerabiamy ciagle nowe aspekty tego samego :) Tak mi sie wydaje. Pewne rzeczy warto sobie naprawde doglebnie uswiadomic. Przypomniec, odswiezyc ..

Cos niecierpliwa sie robisz ..(?) :)

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Agnieszka Bassa:
A ja podobno jestem zbyt optymistycznie nastawiona do życia(co mi ostatnio wypomniała koleżanka). Mój kolega kiedyś powiedział, że powinnam prowadzić trochę spokojniejszy tryb życia, moje siostry mówią, że jestem zbyt narwana i za dużo srok za jeden ogon łapię, a moja mama uważa, że moją największą wadą jest to, że za dużo czasu nad wodą spędzam i że kiedyś się utopię:-)
A ja myślałam kiedyś, że to wszystko to moje zalety:-)
a .. teraz juz tak nie myslisz?? I jestes z tym szczesliwsza?

I wlasnie stad ten watek ..
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Czeslaw Kowalczyk:
czyli mowiac prosciej, moze to nie Ty jestes "niefajna", tylko
sa to owe oczekiwania gawiedzi?
Ktora chce nas znormalizowac, zniszczyc w nas, czesto to, co najwartosciowsze. Zebysmy byli jeszcze jedna cegielka w murze
tzw. "bezpieczenstwa". A nie np. diamentem, szafirem itp.

Uważam, że to jest prawdziwy dramat, że w imię poprawności, "dobrego wychowania", nie narażania się sąsiadom, dopasowania do oczekiwań otoczenia i innych tam takich nie wolno tak naprawdę być wolnym. Ryzyko ostracyzmu jest zbyt wielkie, więc siłą rzeczy idzie się na kompromisy. A że one w efekcie końcowym zabijają duszę???

Hmmmm.... A może to ateiści mają rację i nie ma duszy, tylko społeczeństwo???

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Czeslaw Kowalczyk:
Dorota J.:
oooo czesc Czesiu, a gdzie Ty byles, gdy Ciebie nie bylo?:))))))))
tfurcza przerwa tylko Jagodzinko :)
A ja juzem zmeczona GLem. Mielenie w kolko tego samego, albo 700 odmian tego samego...
wolalabys jak wielu cos live na poziomie? Jest jeszcze legendarna sympatia.pl i cafe gazeta oraz fotka.pl itp.
Ale tam to dopiero w kolo to samo!! ;) A o "poziomie" jakowym lepiej w ogole nie wspominac.

Tu jednak mimo wszystko przerabiamy ciagle nowe aspekty tego samego :) Tak mi sie wydaje. Pewne rzeczy warto sobie naprawde doglebnie uswiadomic. Przypomniec, odswiezyc ..

Cos niecierpliwa sie robisz ..(?) :)
Czesiu, ja mam na zywo:)))
Sympatia i inne nie sa mi potrzebne:)
Dlatego, doglebnie przerabiajcie, ja zmykam:)))

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Dorota J.:
Cos niecierpliwa sie robisz ..(?) :)
Czesiu, ja mam na zywo:)))
nigdy w to tak calkiem nie watpilem ..
Ale ladnie to tak, wyprobowanych w dzungli zycia, wirtualnych przyjaciol, partnerow, z byle kim zdradzac?? he? :)
Sympatia i inne nie sa mi potrzebne:)
Dlatego, doglebnie przerabiajcie, ja zmykam:)))
so long darling!

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Beata Brzezicka:
Czeslaw Kowalczyk:
czyli mowiac prosciej, moze to nie Ty jestes "niefajna", tylko sa to owe oczekiwania gawiedzi?
Ktora chce nas znormalizowac, zniszczyc w nas, czesto to, co najwartosciowsze. Zebysmy byli jeszcze jedna cegielka w murze
tzw. "bezpieczenstwa". A nie np. diamentem, szafirem itp.

Uważam, że to jest prawdziwy dramat, że w imię poprawności, "dobrego wychowania", nie narażania się sąsiadom,
a co gorsza, sasiadkom ..
dopasowania do oczekiwań otoczenia i innych tam takich nie wolno tak naprawdę być wolnym. Ryzyko ostracyzmu jest zbyt wielkie, więc siłą rzeczy idzie się na kompromisy. A że one w efekcie końcowym zabijają duszę???

Hmmmm.... A może to ateiści mają rację i nie ma duszy, tylko społeczeństwo???
i zeby jeszcze, tak naprawde ..
no wiec skoro jej raczej nie ma, owej indewidualnej duszyczki (a tek zdrowy rozum dyktuje) to hulaj dusza - ewent. z opcja "nie krzywdzenia nikogo" ;)

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Czeslaw Kowalczyk:
Dorota J.:
Cos niecierpliwa sie robisz ..(?) :)
Czesiu, ja mam na zywo:)))
nigdy w to tak calkiem nie watpilem ..
Ale ladnie to tak, wyprobowanych w dzungli zycia, wirtualnych przyjaciol, partnerow, z byle kim zdradzac?? he? :)
Sympatia i inne nie sa mi potrzebne:)
Dlatego, doglebnie przerabiajcie, ja zmykam:)))
so long darling!
Pa pa:)

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

nie dziw sie, ze nie jestes fajny skoro masz wszystko i wszystkich w dupie :)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Czeslaw Kowalczyk:
no wiec skoro jej raczej nie ma, owej indewidualnej duszyczki (a
tek zdrowy rozum dyktuje) to hulaj dusza - ewent. z opcja "nie
krzywdzenia nikogo" ;)

I tu chyba dotarleś do samego sedna! -:))))
No bo kto jest ten krzywdziciel niby? Zawsze przecież ten drugi, a nie ja...-:)))

I grunt to mieć dobre samopoczucie mimo wszystko. Jeeeezuuuu, jak to dobrze, że ja się nie musze golić i patrzeć w lustro codziennie! -:))))

Za trudny temat, zauważyłes?
Wojciech P.

Wojciech P. prawnik, właściciel
KONSYLIAR

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Beata Juszczyk:
nie dziw sie, ze nie jestes fajny skoro masz wszystko i wszystkich w dupie :)
ale można być fajnym i mieć wszystkich i wszystko w dupie :)

Można być pozytywnie zakręconym? Czy można zagadać do obcej osoby w autobusie tylko po to, żeby pogadać? Czy można kupić różę i dać ją pierwszej napotkanej kobiecie na ulicy? Czy można bez powodu obdarować kogoś uśmiechem? Czy można tańczyć na środku ulicy? Czy można w lipcu wysłać do znajomych kartki bożonarodzeniowe, koniecznie z pozytywką?

Być może nie wypada. Pewnie większość osób powie: wariat albo nienormalny. Ale czy można wtedy mieć wszystkich w dupie? I czuć się fajnie samemu ze sobą :)
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Wojciech P.:
ale można być fajnym i mieć wszystkich i wszystko w dupie :)

Można być pozytywnie zakręconym? Czy można zagadać do obcej osoby w autobusie tylko po to, żeby pogadać? Czy można kupić różę i dać ją pierwszej napotkanej kobiecie na ulicy? Czy można bez powodu obdarować kogoś uśmiechem? Czy można tańczyć na środku ulicy? Czy można w lipcu wysłać do znajomych kartki bożonarodzeniowe, koniecznie z pozytywką?

Być może nie wypada. Pewnie większość osób powie: wariat albo nienormalny. Ale czy można wtedy mieć wszystkich w dupie? I czuć się fajnie samemu ze sobą :)

oj Wojtuś...
a wiesz, to ja Ci opowiem o bardzo fajnym człowieku. Co rok temu patrzył na sliczną dziewczynę w autobusie. Ale bał się podejść, żeby nie zrobić sobie wstydu. I teraz, po roku znów ją spotkał. I nie podszedł. Po dojechaniu do pracy spedził dużo czasu na przeszukiwaniu NK w promieniu iluś kilometrów od tej trasy. I znalazł. I napisał. I ja jestem pod wrażeniem. Treści maila nie przytoczę. I ma w dupie co kto pomyśli. Ale za to ma mój szacunek. Ot co!!!
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Wojciech P.:
ale można być fajnym i mieć wszystkich i wszystko w dupie :)

No naturalnie! -:)))

Problem nie polega od początku na "fajności" czy "niefajności". ale na akceptowalności tego, czy owego!

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Beata Juszczyk:
nie dziw sie, ze nie jestes fajny skoro masz wszystko i wszystkich w dupie :)
a gdzie powiedzialem, ze sie dziwie?? :)
Pozatym, odwzajemniam jedynie, co odczuwam w wiekszosci, mimo staran i pozytywnego doprawdy nastawienia ...

jaka nac, taka mac
i wiem, ze nie tylko ja ..

Gdyby Cie to nie dotyczylo, nie zajrzalas by tutaj, nie zauwazyla

konto usunięte

Temat: Dlaczego nie jestem fajny/a? Tak dla czystej juz rownowagi

Beata Brzezicka:
Czeslaw Kowalczyk:
no wiec skoro jej raczej nie ma, owej indewidualnej duszyczki (a
tek zdrowy rozum dyktuje) to hulaj dusza - ewent. z opcja "nie
krzywdzenia nikogo" ;)

I tu chyba dotarleś do samego sedna! -:))))
No bo kto jest ten krzywdziciel niby? Zawsze przecież ten drugi, a nie ja...-:)))

I grunt to mieć dobre samopoczucie mimo wszystko. Jeeeezuuuu, jak to dobrze, że ja się nie musze golić i patrzeć w lustro codziennie! -:))))

Za trudny temat, zauważyłes?
dla mnie juz latwizna ;) Nie krzywdzic innych, gdzie tylko zda sie to mozliwe. Pozatym zdrowy egoizm



Wyślij zaproszenie do