konto usunięte

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

ale nie jest tak, że człowiek osiągając jakis pułap, chcę piąć się wyżej i wyżej. Jeżeli jest w szczęśliwym związku to i na płatszczyźnie zawodowej chce staś się szczęśliwym :) i staje się żądny sukcesu

konto usunięte

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Iwona K.:
ja w głebi serca wierze, ale jak widze ilu moich znajomych sie rozeszło- a wszyscy z powodu zdrady męża to ogarnia mnie przerażenie :(
należało by jednak zastanowic sie nad faktem czy ludzie są monogamistami,bo moim zdaniem nie są....stad te zdrady rozwody i nieszczesliwe rodziny....

Jeśli uważasz że ludzie nie są monogamistami, uznaj to za naturalne i ciesz się szczęściem swojego partnera, gdy kocha się z inną kobietą (sama możesz robić to samo).
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Marcin P.:

Jeśli uważasz że ludzie nie są monogamistami, uznaj to za naturalne i ciesz się szczęściem swojego partnera, gdy kocha się z inną kobietą (sama możesz robić to samo).
Chyba BYŁEGO partnera ;)

konto usunięte

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Elżbieta J.:
Marcin P.:

Jeśli uważasz że ludzie nie są monogamistami, uznaj to za naturalne i ciesz się szczęściem swojego partnera, gdy kocha się z inną kobietą (sama możesz robić to samo).
Chyba BYŁEGO partnera ;)

Może być byłego, kwestia podejścia :)
Jeśli znienawidzę ukochaną, bo przespała się z kimś innym, to ile warta była moja miłość? trzeba znów zakochać się na chwilę w nowej osobie
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Marcin P.:

Może być byłego, kwestia podejścia :)
Jeśli znienawidzę ukochaną, bo przespała się z kimś innym, to ile warta była moja miłość? trzeba znów zakochać się na chwilę w nowej osobie
Ja nie budowałabym związku na miłości jednej strony. A ile warta jest miłość zdradzającego partnera ?

konto usunięte

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Elżbieta J.:
Marcin P.:

Może być byłego, kwestia podejścia :)
Jeśli znienawidzę ukochaną, bo przespała się z kimś innym, to ile warta była moja miłość? trzeba znów zakochać się na chwilę w nowej osobie
Ja nie budowałabym związku na miłości jednej strony. A ile warta jest miłość zdradzającego partnera ?

Może bardzo wiele, może nic. Myślę, że sama zdrada nie jest tu przesądzającym elementem.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Marcin P.:

Może bardzo wiele, może nic. Myślę, że sama zdrada nie jest tu przesądzającym elementem.
Dla mnie jest.

konto usunięte

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Elżbieta J.:
Marcin P.:

Może bardzo wiele, może nic. Myślę, że sama zdrada nie jest tu przesądzającym elementem.
Dla mnie jest.

ok :)
Ja też nie chciałbym żeby osoba, którą pokocham, przespała się z kimś innym, ale warto zastanowić się, co w przypadku, gdyby do tego doszło? Czy warto przekreślić wszystko co nas łączy (jeżeli nas łączy) z powodu przygody? Zawłaszczenie drugiej osoby tylko dla siebie to przyjemna świadomość, ale nasze urażone "ja" może być złym doradcą.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Marcin P.:
Elżbieta J.:
Marcin P.:

Może bardzo wiele, może nic. Myślę, że sama zdrada nie jest tu przesądzającym elementem.
Dla mnie jest.

ok :)
Ja też nie chciałbym żeby osoba, którą pokocham, przespała się z kimś innym, ale warto zastanowić się, co w przypadku, gdyby do tego doszło? Czy warto przekreślić wszystko co nas łączy (jeżeli nas łączy) z powodu przygody? Zawłaszczenie drugiej osoby tylko dla siebie to przyjemna świadomość, ale nasze urażone "ja" może być złym doradcą.
T zalezy od bardzo bardzo wielu rzeczy i nie potrafię Ci odpowiedzieć jednoznacznie.

konto usunięte

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Elżbieta J.:
Marcin P.:
Elżbieta J.:
Marcin P.:

Może bardzo wiele, może nic. Myślę, że sama zdrada nie jest tu przesądzającym elementem.
Dla mnie jest.

ok :)
Ja też nie chciałbym żeby osoba, którą pokocham, przespała się z kimś innym, ale warto zastanowić się, co w przypadku, gdyby do tego doszło? Czy warto przekreślić wszystko co nas łączy (jeżeli nas łączy) z powodu przygody? Zawłaszczenie drugiej osoby tylko dla siebie to przyjemna świadomość, ale nasze urażone "ja" może być złym doradcą.
T zalezy od bardzo bardzo wielu rzeczy i nie potrafię Ci odpowiedzieć jednoznacznie.

No więc właśnie. My możemy sobie tu gdybać, a życie i tak nas zaskoczy i zweryfikuje teorie. Wydaje mi się jednak, że im bardziej człowiek szczęśliwy jest sam ze sobą i nie uzależnia swego szczęścia od kogoś innego, tym bardziej jego miłość będzie nieegoistyczna, skierowana na dawanie, a nie branie. Tym samym łatwiej będzie przyjąć i wybaczyć ewentualne wpadki partnera.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Marcin P.:

Tym samym łatwiej będzie przyjąć i wybaczyć ewentualne wpadki partnera.
Wpadki ? Nie, no drugiej zdrady to juz bym nie zniosła na 100 % :)
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Marcin P.:
ok :)
Ja też nie chciałbym żeby osoba, którą pokocham, przespała się z kimś innym, ale warto zastanowić się, co w przypadku, gdyby do tego doszło? Czy warto przekreślić wszystko co nas łączy (jeżeli nas łączy) z powodu przygody? Zawłaszczenie drugiej osoby tylko dla siebie to przyjemna świadomość, ale nasze urażone "ja" może być złym doradcą.
T zalezy od bardzo bardzo wielu rzeczy i nie potrafię Ci odpowiedzieć jednoznacznie.

No więc właśnie. My możemy sobie tu gdybać, a życie i tak nas zaskoczy i zweryfikuje teorie. Wydaje mi się jednak, że im bardziej człowiek szczęśliwy jest sam ze sobą i nie uzależnia swego szczęścia od kogoś innego, tym bardziej jego miłość będzie nieegoistyczna, skierowana na dawanie, a nie branie. Tym samym łatwiej będzie przyjąć i wybaczyć ewentualne wpadki partnera.
tak trochę pachnie mi tu ryzykiem bycia wykorzystanym. Bo skoro jest się tak szczęśliwym z sobą, nie uzaleznionym, dajacym, to druga osoba niejako może mieć świadomość, że wiele może być jej wybaczone przez taką osobę...

konto usunięte

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Elżbieta J.:
Marcin P.:

Tym samym łatwiej będzie przyjąć i wybaczyć ewentualne wpadki partnera.
Wpadki ? Nie, no drugiej zdrady to juz bym nie zniosła na 100 % :)

no widzisz, jedną już teoretycznie potrafisz znieść to i na następne się otworzysz :)))
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Marcin P.:
Elżbieta J.:
Marcin P.:

Tym samym łatwiej będzie przyjąć i wybaczyć ewentualne wpadki partnera.
Wpadki ? Nie, no drugiej zdrady to juz bym nie zniosła na 100 % :)

no widzisz, jedną już teoretycznie potrafisz znieść to i na następne się otworzysz :)))
Nie wiem czy potrafię znieść. Wcale tego nie napisałam.
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Marcin P.:
Elżbieta J.:
Marcin P.:

Tym samym łatwiej będzie przyjąć i wybaczyć ewentualne wpadki partnera.
Wpadki ? Nie, no drugiej zdrady to juz bym nie zniosła na 100 % :)

no widzisz, jedną już teoretycznie potrafisz znieść to i na następne się otworzysz :)))
podobało mi się to, co powiedizałeś, ze nie wiemy tak naprawdę, jak się zachowamy w takiej sytuacji. Ale tolerowanie zdrad to już nie jest zdrowe. Co innego, że każdy ma prawo żyć jak chce.

konto usunięte

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Alina K.:
tak trochę pachnie mi tu ryzykiem bycia wykorzystanym. Bo skoro jest się tak szczęśliwym z sobą, nie uzaleznionym, dajacym, to druga osoba niejako może mieć świadomość, że wiele może być jej wybaczone przez taką osobę...

Jeśli partner naprawdę kocha to nie będzie Cię wykorzystywał. A gdy ktoś nie kocha to się to czuje i nie uzależnianie swego szczęścia od innej osoby tylko ułatwi decyzję o rozstaniu, która w przypadku zbyt silnej więzi emocjonalnej mogłaby trzymać Cię latami w niesatysfakcjonującej relacji.

konto usunięte

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Elżbieta J.:
Marcin P.:
Elżbieta J.:
Marcin P.:

Tym samym łatwiej będzie przyjąć i wybaczyć ewentualne wpadki partnera.
Wpadki ? Nie, no drugiej zdrady to juz bym nie zniosła na 100 % :)

no widzisz, jedną już teoretycznie potrafisz znieść to i na następne się otworzysz :)))
Nie wiem czy potrafię znieść. Wcale tego nie napisałam.

Ok, przepraszam jeśli nadinterpretowałem.

konto usunięte

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Alina K.:
Marcin P.:
Elżbieta J.:
Marcin P.:

Tym samym łatwiej będzie przyjąć i wybaczyć ewentualne wpadki partnera.
Wpadki ? Nie, no drugiej zdrady to juz bym nie zniosła na 100 % :)

no widzisz, jedną już teoretycznie potrafisz znieść to i na następne się otworzysz :)))
podobało mi się to, co powiedizałeś, ze nie wiemy tak naprawdę, jak się zachowamy w takiej sytuacji. Ale tolerowanie zdrad to już nie jest zdrowe. Co innego, że każdy ma prawo żyć jak chce.

Tak, masz rację. Pozwoliłem sobie trochę zażartować. Jeśli są to notoryczne zdrady i widać, że w związku nie układa się, sprawa jest oczywista. Mnie się podobało to co napisałaś, że każdy ma prawo żyć tak jak chce.Marcin P. edytował(a) ten post dnia 22.07.09 o godzinie 18:22
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Marcin P.:
mówisz o fajnych rzeczach - zaufaniu, miłości, wolności, samostanowieniu. Ale mam wrażenie, że trochę sam sobie zaprzeczasz. Bo partner, który kocha nie powinien zdradzać. A skoro zdradza (więc nie kocha być może) to odchodzimy. Nie odchodzimy kiedy czujemy, że my kochamy tak mocno, że jesteśmy w stanie wybaczyć w imię tego co było i co być jeszcze może. Ufamy. Więc skąd te kolejne zdrady? I skąd nasza tolerancja dla nich?? Nie świadczy to ani o wolności, nieuzależnianiu naszego życia od drugiej osoby. Raczej o nieumiejętności życia bez tej konkretnej osoby. Dlaczego? Odpowiedzi pewnie jest wiele...
Agnieszka Maciąg

Agnieszka Maciąg Zapraszam do
współpracy

Temat: Czy to jeszcze możliwe?

Ewa Z.:
Stworzyć udany związek oparty na prawdziwych uczuciach skoro ludzie zapatrzeni są tylko na kariere, pieniadze, zabawe etc. Tutaj niestety ale nie ma miejsca na miłość, rodzinę...Ja nie neguję, że wszystko to jest ważne ale dlaczego ludzie potrafią zrzucić uczucia na kolejny plan i zamiast cieszyc sie z kims poswiecaja sie dla czegos co w dluzszej perspektywie nie da im zadnej satysfakcji. Chore czasy...

JEST mozliwe i tego własnie szukam :))

Następna dyskusja:

odzyskanie zaufania? czy to...




Wyślij zaproszenie do