Rafał Mirkowski

Rafał Mirkowski menadżer z 20-letnią
praktyką, pasjonat
efektywności, abs...

Temat: Narzędzie do sprawnego działania

Witam
Chcę wywołać dyskusję nt. narzędzi, które wykorzystujecie.
Mam bzika nt. efektywności, zresztą z tego żyję, to moja praca i hobby.

Ale do rzeczy ... Naczytałem się kiedyś, dawno, dawno temu (1995-2002) na temat zarządzania czasem, odbyłem dziesiątki szkoleń jako pracownik, wszystkie piękne teorie, metody, sposoby, przetestowałem chyba wszystko, kartki, kalendarze, notesy, etc, oczywiście masę elektronicznych organizerów i programów. W końcu sam wziąłem i zrobiłem sobie "coś" co mi pomaga. To coś to skrzyżowanie kalendarza/notatnika i organizera, rozwija sie ze mną od kilkunastu lat. Przez ostatnie kilka lat "o temacie" zapomniałem.

Ale jak to bywa Od kliku miesięcy na nowo zachwycam się Allenem (był w Polsce ostatnio i jest na yt, polecam) Ponadto "okryłem" od kilku dni Covey', który napisał (zresztą ponad 20 lat temu bo okazuje sie że wydał tę książkę w 1989) o "cudownym" organizerze 4tej generacji.

Ale coś co mnie niezwykle irytowało i nadal irytuje, to to, że żaden z nich nie daje uniwersalnego, prostego narzędzia tym wszystkim ludziom, którzy poczuli siłę "myślenia i działania zorganizowanego". Nikt nie daje "młotka", 'piły", tylko piszą i mowią, co i jak robić, gdzie "jechać", ale nie dają "auta". Wkurza mnie to ogromnie. Rozumiecie, jak ktoś juz wie, o co chodzi, wie jakie ma to znaczenie, ale nie ma "samochodu" nie ma samolotu, żeby latać, no to frustracja, przynajmniej tak było w moim przypadku.

Postanowilem więc skończyć z tym. Jak ostatnio znowu "odkryłem" że to moje "coś" to *urządzenie*, które dokładnie, idealnie wręcz, spełnia te kryteria, o których pisze Covey, kryteria organizera 4tej generacji no i oczywiście "przy okazji" "samo robi" - automatycznie- wszystkie zasady GTD

Ciekawi mnie jakie wy macie narzędzia? bo ciężko być odmieńcem
pzdr
m.

ps. Krótko mówiąc, postanowiłem, że to moje "coś" opatentuję, wyprodukuję i wydam z odpowiednim wydawcą. Jestem w 66tym procencie postępu realizacji zadania. Przy okazji jezeli ktoś dotrwał to tego momentu. Proszę o sugestię, kogo polecacie jako wydawcę organizera/kalendarza książkowego. Oczywiście nie ograniczam sie tylko do Polski i polskich producentów.

Nie jest moim celem uprawiać kryptoreklamy, bo mam dosyć forów, gdzie wszyscy chcą coś sprzedać, i zawsze coś unikalnego, wyjątkowego
Ja nie mam zamiaru nic sprzedać, oprócz swojego zdania i ciutki wiedzy
Jak będę sprzedawał, to napiszę jasno, ale jak juz bedzie na półce.

ps 2. Niezależnie od wszystkiego ...
Polecam czytanie książek ale, wyłącznie zagranicznych autorów i sugeruję zacząć od tych, którzy pisali w latach 1800-1990. Znajdując takie polskie tłumaczenia, przekonacie się, ze wtedy tłumaczono i wydawano naprawdę sprawdzonych autorów. Z prozaicznej finansowej przyczyny. Wtedy nakłady minimalne były liczone w dziesiatkach i setkach tysięcy sztuk. Dziś ksiażke można wydrukować w ilości nawet 10ciu egzemplarzy. Rozumeicie o co mi chodzi.
Dziś większość obecnych nowych pozycji a juz szczegolnie polskich to zwyczajne "przedruki" W starych książkach, mądrych ludzi znajdziecie esencje, i na jednej stronie, w jednym zdaniu, znajdziecie to co powielacze "ujmują" a raczej otaczają tłuszczem w całą książkę, za 29,90zł. Troche sarkazmu, pewnie wielu ludzi, wartościowych pisarzy moge wrzucić do tego worka, to ich przepraszam.
Grzegorz Frątczak

Grzegorz Frątczak Zaprojektuj swój
czas, żyj jak
chcesz!

Temat: Narzędzie do sprawnego działania

Rafał,
zastanawiam się na którym jesteś etapie swojej pracy...
jestem ciekaw Twojego wynalazku.

Sam mam bzika nt. efektywności. I zamierzam z tego żyć, bo jeszcze na razie raczkuję :)

Zgadzam się z Tobą, że ani Allen, ani Covey, ani inni nie dają gotowego auta. Wg mnie dają zasady, pewne systemy, które każdy z nas musi sprawdzić i przetestować. Każdy z nas jest inny, każdy z nas potrzebuje czegoś innego. Nie wierzę, że istnieje uniwersalne auto dla wszystkich. Natomiast wierzę, że istnieje ich ograniczona liczba :) Dość mała.

Mnie najbliżej do myślenia Leo Babuty i jego minimalistycznego podejścia. Jest to połączenie tego co mówi Allen, a także Covey i parę innych rzeczy.

Odnośnie narzędzi:
dla mnie to plik kartek A5 spiętych taką metalową żabką, a do tego długopis. Zestaw minimalistyczny, super przenośny, a czas dostępu minimalny :)
Paweł Józef Dąbrowski

Paweł Józef Dąbrowski trener - konsultant
- mediator

Temat: Narzędzie do sprawnego działania

1. nie wiem, niby dlaczego wyłącznie zagranicznych i starych...

mam trochę dobrych, starych książek które przywiozłem z Australii,
i takich też, które najpierw zawiozłem do Au z Polski...

ale też jest trochę dobrych Polskich książek,trochę dobrych nowych...

fakt, że trzeba ostrożniej wybierać, ale to zupełnie różny wniosek..

konto usunięte

Temat: Narzędzie do sprawnego działania

Dla was Panowie i dla wszystkich zbzikowanych na punkcie efektywności - polecam portal, który jest workiem bez dna artykułów na temat poprawy skuteczności i wydajności działania
Fajny przykład: W pracy mamy nie wiele czasu na własną pracę http://controlfind.pl/artykuly/twoja-kariera/pracuje-n...

lub prawdziwe oblicze wielozadaniowości http://controlfind.pl/artykuly/lifestyle/wielozadaniow...

czy taka prosta sprawa, jak porządek na biurku http://controlfind.pl/artykuly/lifestyle/7-sposobow-na...

Różni specjaliści z różnych punktów widzenia, więc można mieć rozeznanie
Artur S.

Artur S. Doktor ekonomii,
praktyk zarządzania,
innowator,
skuteczn...

Temat: Narzędzie do sprawnego działania

Bardzo mnie cieszy, że podjęliście Państwo temat efektywności w miejscu, w którym oddajemy pokłon prakseologii. Ta jedna z niewielu nauk o polskich korzeniach, zasługuje ze wszech miar na współczesne zastosowanie.
W moim rozumieniu jest też naukowym prekursorem efektywności, kiedyś zwaną przez T. Kotarbińskiego, po prostu "dobrą robotą".

Bardzo dziękuje za te głosy.

Ja osobiście skłaniam się ku wykorzystywaniu zasad prakseologicznych w poprawie efektywności działania na co dzień. Te proste zasady rozumiane współcześnie, to:
Sprawność, jako kategoria zasad koncentrujących się na jakości działania.
Skuteczność, jako synonim osiągania celów.
Racjonalność, jako rzeczowe i metodyczne uzasadnienie działania.
Ekonomiczność, jako gospodarczy, finansowy wymiar działania.

Te wszystkie elementy składają się na pojęcie efektywności, które rozumieć można jako synonimiczne wyrażenie "dobrej roboty".

Następna dyskusja:

Dyrektywy sprawnego działania




Wyślij zaproszenie do