Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Wczoraj bylem na rozmowie kwalifikacyjnej na drugi eteat. W ogloszeniu była mowa o przetwarzaniu danych mozliwa do wykonania w zaciszu domowym. jak poszedlem do okazalo sie, ze to nic innego jak wakat (wlasciwie umowa o dzieło czy działo - juz nie pamietam !!! he he he) na przedstawiciela finansowego. tak sie w ...em, ze powiedzialem co o tym wszystkim sadze (oczywiscie bardzo kulturalnie) i po moim monologu gosciu mnie przeprosil i powiedzial, ze musi isc zapalic - tak sie biedaczysko zestresowalo :) wyszlo na to , ze to ja jego przepytywalem. I tak mi sie spodobalo, ze chyba zacznę sam przeprowadzac rozmowy kwalifikacyjne :)))))))))
Marcin B.

Marcin B. Trybik ;)

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Hehe dobra akcja :) Podobną miałem i ja jak trafiłem na ogłoszenie typu Inżynier sprzedaży ds klientów indywidualnych Cyfra+ :) Ładnie to brzmi ale pod tym ukrywało się zwykłe akwizytorstwo! Też miałem ładną pompę z pan który przeprowadzał ze mną rozmowę :) Jeszcze trochę i postraszyłby mnie swoimi kolegami z dużym karkiem ;)

Ehhh śmieszne to wszystko i zarazem żałosne :)

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

najgorsze jest to, ze pojechałem (głupek - teraz to wiem) ponad 40 km :). Ale z drugiej strony z siedzenia na 4literach nic nie wynika !!!


Tomasz Józef Kołodziej edytował(a) ten post dnia 26.10.06 o godzinie 14:46
Marcin B.

Marcin B. Trybik ;)

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Ja aż tak daleko nie pojechałem, ale przeczuwałem że to ogłoszenie to jakieś lewe jest:) Ale zawsze nowe doświadczenie to nowe doświadczenie i nauczka na przyszłość :)

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

dobrze, ze przynajmniej sie nie napaliłem za bardzo :) Chociaz nie powiem juz wiedziałem na co wydam pierwsze pieniązki :) he he he
Marcin B.

Marcin B. Trybik ;)

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Tomek tylko nie "pieniążki" normalnie odrazu mi się to kojarzy z babciami w beretkach ;) Bez obrazy oczywiście :) Jak dla mnie takie zdrobnienie oznacza większe przywiązanie do kasy niż do ludzi :) Ale to tylko moje odczucie :)
Anna Podleżańska

Anna Podleżańska HRM: recruitment,
training,
development,
advising

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

swojego czasu szukałam pracy w agencjach pośrednctwa pracy, doradczych, potem przez chwile sobie w tym praktykowałam... poznałam w tym czasie mnóstwo ludzi, zazwyczaj przy bliższym poznaniu okazywalo się z ten czy inny konsultant jest filologiem - pseudo psychologiem, byłam przerazona faktem, ze dygałam przed ludmi, którzy nie czują opcji - rekrutacja do pracy/na stanowisko, tylko lecą po karteczkach, słuchając ale nie słysząc co się do nich mówi....

dzisiaj już nie dygam, bo wiem na co mnie stać i nie daje się wciągac w pseudo rekrutację w odopwiedzi na kiepsko zrobioną ofertę, szkoda tracić czasu, skoro taka piękna pogoda :)


Anna Podleżańska edytował(a) ten post dnia 26.10.06 o godzinie 15:52
Monika Gorbaczyńska

Monika Gorbaczyńska Każdego dnia szukaj
własnej drogi
szczęścia

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

ja kiedys poslzam na stanowisko recepcjonistki w sklepie - okazalo sie ze do recepcjonistki to ja musze przez 6 miesiecy zasuwac w calacenter. jak on mi to powiedzial a pamietam cytuje "musi pani wyobrazic sobie ze ma ta pilke o ktora pyta klient i opowiedziec jemu o wszystkich jej szcsegołach - nawet improwizowac jak jej nie widziaąłam - praca w dziale reklamacji callcenter- darowałam sobie
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

a mnie rozwalają ogłoszenia, np.: wymagania - wykształcenie wyższe, mile widziane MBA i UWAGA!!! NAJLEPSZE!! znajomość języka angielskiego i/lub niemieckiego :-) hahahaha! kto studiował i miał logikę (przeważnie na pierwszym roku, ja zdawałem 2 razy, na dwóch wydziałach) od razu padnie ze smiechu. A tak poważnie w moich oczach dykredytuje to firmę rekruterską. Totalna bezmyślność :-)
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Arkadiusz Piotr Z.:a mnie rozwalają ogłoszenia, np.: wymagania - wykształcenie wyższe, mile widziane MBA i UWAGA!!! NAJLEPSZE!! znajomość języka angielskiego i/lub niemieckiego :-) hahahaha! kto studiował i miał logikę (przeważnie na pierwszym roku, ja zdawałem 2 razy, na dwóch wydziałach) od razu padnie ze smiechu. A tak poważnie w moich oczach dykredytuje to firmę rekruterską. Totalna bezmyślność :-)


:) MBA i wymagana znajomosc angielskiego.. a to ciekawe :)
a co za firma ? :)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Arvind, chodzi o koniunkcję i alternatywę łączną zestawione razem
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Wg mnie zabawne, ale może się mylę.. oceńce taką ofertę pracy:

W naszej firmie praktykujemy następujące zasady:

1. Zasady współpracy:
a) Terenem Pana pracy jest województwo wielkopolskiego.
b) Firma nasza dostarcza Panu cenniki produktów, próbki towarów oraz materiały reklamowe (plakaty i inne a w niedalekiej przyszłości nasi handlowcy mogą liczyć na dodatkowe wsparcie marketingowe w postaci sieci bilboardów).
c) Prowadzi Pan rozmowy z potencjalnymi odbiorcami i na bieżąco przesyła nam zamówienia.
d) Dostawa towarów następuje z naszego magazynu (minimum logistyczne = 1 tys. szt.). Jeśli posiada Pan swój magazyn istnieje możliwość dostarczenia Panu określonej ilości sztuk produktów.
e) Raz w tygodniu przesyła Pan do firmy raport z działań handlowych z poprzedniego tygodnia.


2. Pierwszą podpisywaną umową jest umowa zlecenia (na zasadzie okresu próbnego).
a) Wynagrodzenie dwuskładnikowe: 0,50 zł od każdej sprzedanej i zapłaconej sztuki towaru + premia (warunkiem uzyskania premii jest osiągnięcie limitu sprzedaży w wysokości 1 tys szt. produktów płynu "INES" w skali miesiąca)

3. Na dalszym etapie współpracy proponujemy podpisanie umowy o pracę na czas nieokreślony.
a) Warunkiem podpisania w/w umowy jest osiągnięcie limitu sprzedaży w wysokości 50 tys. zł w skali miesiąca.
b) Wynagrodzenie trzyskładnikowe: podstawa 2.000,00 zł netto + prowizja 0,25 zł netto od każdej sprzedanej i zapłaconej sztuki wyrobów + premia uznaniowa.
c) Oferujemy możliwość awansu na stanowisko kierownicze równoznaczne ze zwiększeniem wynagrodzenia (warunkiem jest uzyskanie utrzymującego się na danej wysokości limitu sprzedaży).

4. Narzędzia pracy:
a) telefon komórkowy,
b) samochód służbowy/ pokrycie kosztów paliwa


Ponadto dla wszystkich Przedstawicieli Handlowych w firmie naszej istnieje następujący system motywacyjny:
a) Dla najlepszego /-ych handlowców, którzy w skali roku osiągną okreslone limity sprzedaży firma funduje atrakcyjne nagrody (laptopy, zagraniczne wakacje i wycieczki a nawet samochody osobowe marki Volkswagen).
b) Również dla najlepszych odbiorców (hurtownie, sieci handlowe), którzy osiągną wskazany limit w skali roku gwarantowana jest nagroda w postaci markowego samochodu.

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Marcin B.:Tomek tylko nie "pieniążki" normalnie odrazu mi się to kojarzy z babciami w beretkach ;) Bez obrazy oczywiście :) Jak dla mnie takie zdrobnienie oznacza większe przywiązanie do kasy niż do ludzi :) Ale to tylko moje odczucie :)


masz rację :) jak teraz patrze na to zdrobnienie to sam sie dziwie dlaczego tak powiedziałem :)
Marcin B.

Marcin B. Trybik ;)

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

O wszystkich firmach rekrutacyjnych, nawet tych znanych i niby cenionych mam bardzo nijakie mniemanie :) Już chyba pisałem tutaj na tym forum jakie ja miałem doświadczenia z takimi firmami i raczej nie będe się powtarzał bo nie w tym sens. Pracują tam ludzie, którzy wogóle nie mają pojęcia o stanowiskach na jakie prowadzą rekrutację (oczywiście nie mam tutaj na myśli tych którzy naprawdę dobrze wykonują swoją pracę) i kompletnie nie wiedzą co wszystkie skróty wypisane przez nich w ofercie znaczą itp.. Jak dla mnie to poprostu jest to handel naszymi danymi, które zostawiamy w ich bazach danych, a oni później udostępniają za odpowiednio wysokimi odpłatami. Skuteczność takich firm jak dla mnie stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Anna Podleżańska

Anna Podleżańska HRM: recruitment,
training,
development,
advising

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Marcin masz racje po częsci, bo sama znam to środowisko. Ale nie należy generalizować, bo są wśród tych ludzi osoby, które sa wręcz niesamotiwe - odnajdują się w kazdym stanowsiku, bo poprstu profesjonalnie wykonują pracę - najpierw uczą się o stanowisku, a dopiero później zadaja pytania. Musze też dodać, ze wypytywanie na rekruacji ludzi, tak aby oni opowiedzieli o sposobie i narzędziach pracy to część selekcji - czyż nei jest tak, że fachowiec prostym jezykiem potrafi laikowi wytłumaczyc czym sie zajmuje??? Ale do czego zmierzam, żeby być dobrym rekruterem trzeba wiedzieć cel rekruacji, specyfikę firmy, możliwosci rozwojowe i kandydata i firm - nie wpuszczać ludzi w bagno beznadziejniej firmy, gdy ci mają potencjał...a firma nie bardzo i na odwrót. Konsultant przede wszystkim musi pamiętać, że pracuje z ludźmi a nie ofertą!

Ech cięta jestem na wielu konsultantów... ale zasłużyli sobie swoim bezmózgiem...
Marcin B.

Marcin B. Trybik ;)

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Marcin B.:... (oczywiście nie mam tutaj na myśli tych którzy naprawdę dobrze wykonują swoją pracę)...


Mam nadzieje Aniu, że zauważyłaś ten zapis w nawiasiku u góry ;) Oczywiście nie generalizuje, ale mówię że zdecydowana większość nie wie o czym mówi, dzwoniąć do potencjalnego kandydata na stanowisko:) Przykład z mojego doświadczenia:
Odbieram telefon i mówie słucham:)Pan się przedstawia, mówi z jakiej firmy jest i że poszukuje osoby na stanowisko Serwisanta GSM i pada stwierdzenie: "czy ma pan do czynienia z telefonami komórkowymi":) No to ja na to: oczywiście, że mam i pewnie też i pan ma, gdyż mniemam że używa go pan codziennie i ja też:) Na to pan zdębiał i ... się rozłączył:) Za jakąś godzine może dwie znów dzwoni i tym razem pyta się "czy zajmował się pan kiedyś serwisowaniem telefonów komórkowych":) Na to ja do niego, że zależy o jakie serwisowanie chodzi i o jakie marki telefonów, gdyż obecnie taka praca ogranicza się przeważnie do wymiany sofu, płyty głównej lub całego aparatu w ramach gwaracji. Na to pan znów zdębiał i powiedział, że dziękuje mi za rozmowe i postara się lepiej zorientować w temacie:)

No i tak to było za pierwszym razem:) Później jeszcze miałem bardziej ciekawe rozmowy ale to już inna historia:)

A tak naprawdę to spotkałem się tylko z jednym biurem, a raczej doradcą prowadzącym jednoosobowe biuro rekrutacji, który naprawdę zna się na rzeczy i do dzisiaj utrzymuje z nim kontakt. Także są wyjątki od reguły ale trzeba się ich naszukać ;)
Hubert Skrzypkowski

Hubert Skrzypkowski Zarządzanie
kontraktowe, Audity
organizacyjne i
personaln...

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Marcinie nie pekaj,

Miałem lepszy deil

Zaprosiła mnie pani z Grafton Recruitments O/ W-wa, na rozmowę kwalifikacyjną.

Grzałem autem prawie trzy godziny z Łodzi, bo tłok na trasie był niemiłosierny.

Wszedłem do ich biura pięć minut przed czasem.

Panienka gadała jak nakręcona 3 minuty, od chwili rozpoczęcia rozmowy, pozwoliła odpowiedzieć mi na jedno proste pytanie, kończąc rozmowę puantą, że ta robota jet nie dla mnie, bo nie znam płynnie angielskiego.

W CV pisało wprost, że znam język w zakresie podstawowym.

Żenada !
Hubert Skrzypkowski

Hubert Skrzypkowski Zarządzanie
kontraktowe, Audity
organizacyjne i
personaln...

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Marcinie nie pekaj,

Miałem lepszy deil

Zaprosiła mnie pani z Grafton Recruitments O/ W-wa, na rozmowę kwalifikacyjną.

Grzałem autem prawie trzy godziny z Łodzi, bo tłok na trasie był niemiłosierny.

Wszedłem do ich biura pięć minut przed czasem.

Panienka gadała jak nakręcona 3 minuty, od chwili rozpoczęcia rozmowy, pozwoliła odpowiedzieć mi na jedno proste pytanie, kończąc rozmowę puantą, że ta robota jet nie dla mnie, bo nie znam płynnie angielskiego.

W CV pisało wprost, że znam język w zakresie podstawowym.

Żenada !

konto usunięte

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Tomku większość z nas zanim lapiej czy gorzej odnalazła sie w naszej rzeczywistości trafiała na takie "kwiatki"

tylko jak tu w gąszczu firm odnaleźć tą OK ?

jeszcze dobrze jak jest tak jak u Ciebie ze już na wstepie sie wyłapuje co jest grane.

i macie rację jeszcze co do jednego. co raz częściej wpadaja nam ogłoszenia typu zatrudnię młodych (?) z duzym doswiadczeniem.
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie wiem może niech dzieciaki w wieku 10 lat juz zaczna pracowac i praktykowac zeby w wieku 19-20 kilku lat miec duże doświadczenie.

wariactwo..........


Agnieszka Matysiak edytował(a) ten post dnia 03.11.06 o godzinie 10:05

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

ja w koncu zdecydowałem się na realizację mojego szalonego pomysłu z malinami :) obawiam się tylko reakcji pobocznej - malinowstrętu :) ha ha ha ha



Wyślij zaproszenie do