konto usunięte

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

ha ha ha Tomku zawsze mozna nastawic przepyszną nalewkę malinową.

na zimowe wieczory jak znalazł :)

a tak powazniej mam znajomych którzy oprócz pokazowej uprawy dymki w zeszłym roku przerzucili sie na maliny. Popadli finansowo w tym roku. była duza susza. maliny zbiera sie w specyficzny sposób. Nie dali rady z opłaceniem ludzi do zbierania.
O rany ile owocu zostało na krzakach.
własnie posadzili truskawki na tzw tejpach. ciekawa jestem jak sie uda. Na razie trzeba było ogrodzic całe pole bo zwierzyna z lasu niszczyła "kopytkami" delikatne folie.

Napisz coś wiecej O Twoim pomyśle.
jestem bardzo ciekawa.


Agnieszka Matysiak edytował(a) ten post dnia 03.11.06 o godzinie 10:38

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Agnieszka M.:

Napisz coś wiecej O Twoim pomyśle.
jestem bardzo ciekawa. Agnieszka Matysiak edytował(a) ten post dnia 03.11.06 o godzinie 10:38


poprostu znalazlem mega wielka szklarnie, w której sprzedają maliny po smiesznie niskiej cenie. Mam na tym przebitke 500 % :)
pakuje w mniejsze pojemniczki (takie jak surówki 300 gr) i za jedna taka biore 4-5 zł. opracowałem wzor naklejki o tresci" Podaruj sobie odrobinę lata" :) i rodaje ludziom promyki słońca w zimowe wieczory :)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

oj sam bym pojadł trochę malinowego lata :-) zajedobry pomysł. Pozdrawiam

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Arkadiusz Piotr Z.:oj sam bym pojadł trochę malinowego lata :-) zajedobry pomysł. Pozdrawiam


danke :))))))))))

konto usunięte

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

o rany chłopaki ale żeście narobili smaki.

ide do piwnicy i wyciagam słoik przepyszej malinowej tegorocznej marmoladki.... mmmmmm

Tomku świetny pomysł. A przebicie nie lada. Pewnie że przepuscic taka okazję to marnotrawstwo.
Ze zbytem nie powinno być kłopotu.

Ostatnio chyba w Kauflandzie trafiłam na cos co maliny przypominało tylko na etykietce.

swoją drogą obserwuję moich znajomych jak trzeci rok z rzędu nie moga trafic z uprawami. Dymka nie poszła. w tym roku obsiali 8 ha a zebrali tylko 1,5 i z tego jeszcze mase wyrzucili.
Maliny tez ze wzgledu na niska cenę w skupie pozostały na krzekach. Ogórki tez nie.

wogóle zapowiada sie ze ceny tej zimy bedą wysokie......

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

dziekuje za pogodne wypowiedzi, tylko moi drodzy moze mi je przechowacie !!!!!!!!!!???????? :) musze zaadoptowac jakas spizarenke :)


Tomasz Józef Kołodziej edytował(a) ten post dnia 03.11.06 o godzinie 12:36
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Tomasz K.:dziekuje za pogodne wypowiedzi, tylko moi drodzy moze mi je przechowacie !!!!!!!!!!???????? :) musze zaadoptowac jakas spizarenke :) Tomasz Józef Kołodziej edytował(a) ten post dnia 03.11.06 o godzinie 12:36


mam naprawdę pojemny żołądek :-)
Małgorzata Kuna

Małgorzata Kuna Marketing
Communication
Manager, Oracle
Polska Sp. z o.o.

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Tomasz K.:dziekuje za pogodne wypowiedzi, tylko moi drodzy moze mi je przechowacie !!!!!!!!!!???????? :) musze zaadoptowac jakas spizarenke :) Tomasz Józef Kołodziej edytował(a) ten post dnia 03.11.06 o godzinie 12:36


Nie ma problemu:) Jestem posiadaczką pustej piwnicy - coś się powinno zmieścić za kilka słoiczkow na zimowe wieczory:)

Wracając natomiast do kwestii head hanterów - na jednej z rozmów wyraźnie okresliłam swoje oczekiwania finansowe, powtórzyłam na drugiej do tego samego pracodawcy zaznaczając, iż poniżej pewnego minimum nie ma potrzeba tracić cennego czasu zarówno klienta jak i mojego. Zostałam zaproszona na trzecią rozmowę do klienta - na szczęście dojazd nie zabrał mi dużo czasu aczkolwiek troszkę go straciłam na rozmowę, z której oczywiście nic nie wynikło, gdyż oczywiście pracodawca był w stanie zaoferować o 50% mniej od moich jasno i wielokrotnie powtarzanych oczekiwań. Może oni nie słyszą albo jak juz słusznie padła tu uwaga - nie sluchają.

Myślę, że niewątpliwym kwiatkiem, jaki popełniają "łapacze" są telefony do praktycznie wszystkich osób w dziale jedenj firmy - hahah a nóż kogoś chwycimy???
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Arkadiusz Piotr Z.:
UWAGA!!! NAJLEPSZE!! znajomość języka angielskiego i/lub niemieckiego :-) hahahaha!
Totalna bezmyślność :-)


Dlaczego bezmyślność?
Potencjalni kandydaci wiedzą o co chodzi, i któryś z nich to stanowisko dostanie.
A ci którym to zestawienie obrzydza ich poczucie logiki, pozostają dalej "do wynajęcia" :)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Sławomir K.:
Arkadiusz Piotr Z.:
UWAGA!!! NAJLEPSZE!! znajomość języka angielskiego i/lub niemieckiego :-) hahahaha!
Totalna bezmyślność :-)


Dlaczego bezmyślność?
Potencjalni kandydaci wiedzą o co chodzi, i któryś z nich to stanowisko dostanie.
A ci którym to zestawienie obrzydza ich poczucie logiki, pozostają dalej "do wynajęcia" :)


to nie jest kwestia obrzydzenia. to kwestia profesjonalizmu. Vide post Małgosi Kuny. A idąc takim torem mozemy odpuścić sobie i ortografię? Jako dyrektor zarządzajacy powinieneś wiedzieć jakie skutki prawne w umowie może przynieść użycie "lub" zamiast "albo".
I nie ma tu nić do rzeczy Twoja złośliwoś nt. "do wynajęcia". Do wynajęcia nie znaczy, że bez zajęcia. Ale to logika, dla wielu temat za trudny.
Katarzyna Knapik-Pacyga

Katarzyna Knapik-Pacyga Doradca Podatkowy
(nr wpisu 12587)

Temat: dałem się nabrać na dodatkowe zajecie :)

Tomasz K.:Wczoraj bylem na rozmowie kwalifikacyjnej na drugi eteat. W ogloszeniu była mowa o przetwarzaniu danych mozliwa do wykonania w zaciszu domowym. jak poszedlem do okazalo sie, ze to nic innego jak wakat (wlasciwie umowa o dzieło czy działo - juz nie pamietam !!! he he he) na przedstawiciela finansowego. tak sie w ...em, ze powiedzialem co o tym wszystkim sadze (oczywiscie bardzo kulturalnie) i po moim monologu gosciu mnie przeprosil i powiedzial, ze musi isc zapalic - tak sie biedaczysko zestresowalo :) wyszlo na to , ze to ja jego przepytywalem. I tak mi sie spodobalo, ze chyba zacznę sam przeprowadzac rozmowy kwalifikacyjne :)))))))))


mnie się to również przydarzylo. Dostalam ofertę wspólpracy pewngo banku. Zostalam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną, która okazala się być tak naprawdę spotkaniem sprzedażowym czegoś na ksztalt przedstawiciela "wciskającemu" ludziom fundusz emerytalny. Wiedzieli, że z ogloszenia nie wynikalo wprost co to za stanowisko, więc zaczęli je pięknie sprzedawać... To śmieszne. Rozmowa kwalifikacyjna powinna być próbą sprzedaży siebie (osoby ubiegającej się o pracę), a tutaj bylo odwrotnie... (bo oni przecież musieli komuś wcinąć tę pracę) ja sluchalam, oni mówili... buahaha,...:D ... najpierw bylam baaardzo "poirytowana", a po kilku tygodniach po prostu się z tego śmialam.... Sami sobie szkodzą. Przecież to dla nich tzn. czarny PR... bo jak każdy oświecony czlowiek wie: zla opinia rozprzestrzenia się szybciej....a ja swojego zdania nie kryje. DOBRZE IM TAK! Może teraz będą inaczej prowadzić politykę!


Katarzyna Knapik edytował(a) ten post dnia 03.11.06 o godzinie 15:12



Wyślij zaproszenie do