Grzegorz F.

Grzegorz F. Sales Manager
Metallurgy

Temat: Pytanie do absolwentów WO AGH

O boshhhh - praca jest i szukanie jej nie ogranicza się Goldenline.pl!
Najgorsze dla ludzi po studiach: firmy płacą za ludzi z doświadczeniem - trzeba sobie to powiedzieć wprost. Każdy musi zapłacić "frycowe" i poczekać parę lat, aby naskórek troszkę stwardniał. Od czegoś trzeba zacząć - ja byłem zdziwiony, że po roku od rozpoczęcia pracy nikt nie wyraża zainteresowania moją osobą! Czas mijał, projekt za projektem i się człowiek posuwał powoli do przodu. Po 5 dłuższym czasie (dla mnie to było 5 lat)- sami będziecie dyktować warunki płacowe i z kim się chcecie związać.

Polecam zarejestrować się także na innych portalach branżowych, gdzie można dać się złapać HR`owcom z Europy, jak nie ze świata - jeśli ktoś tylko chce.

Pozdrawiam,
GF

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Pytanie do absolwentów WO AGH

Jak dla Ciebie Kraków to miasteczko to nie wiem skąd Ty jesteś :D jak dla Ciebie 1,3 mln ludzi w całej aglomeracji to mały kapitał :)

Dla porównania miasto takie jak Katowice jest wielkości Nowej Huty :)

To tak off top :)
Grzegorz F.

Grzegorz F. Sales Manager
Metallurgy

Temat: Pytanie do absolwentów WO AGH

Szczepan M.:

Wszytko pieknie, ale Grzesiek, Tobie udało się zalapać do firmy, gdzie (nawet za darmo) mogłeś zdobywac szlify. Firmy nawet te które specjalizują się w zbieraniu praktykantów mają ograniczone możliwości. Bo przecież nie przyjma kazdego roku 1200 praktykantów. ;-)

Z tego co pamiętam, to czas na praktykę jest po 3. roku studiów i na 5. - jako praktyka dyplomowa. Po studiach to już tylko się szuka pracy. Tak jak pisałem na początku - dobry start też należy od wyboru promotora.

konto usunięte

Temat: Pytanie do absolwentów WO AGH

Grzegorz F.:
Szczepan M.:

Wszytko pieknie, ale Grzesiek, Tobie udało się zalapać do firmy, gdzie (nawet za darmo) mogłeś zdobywac szlify. Firmy nawet te które specjalizują się w zbieraniu praktykantów mają ograniczone możliwości. Bo przecież nie przyjma kazdego roku 1200 praktykantów. ;-)

Z tego co pamiętam, to czas na praktykę jest po 3. roku studiów i na 5. - jako praktyka dyplomowa. Po studiach to już tylko się szuka pracy. Tak jak pisałem na początku - dobry start też należy od wyboru promotora.

Wszystko to prawda ale też i czysta teoria.
Z tego co pamiętam to miałeś jako promotora tą samą osobę co ja z tym że w moim przypadku on był recenzentem.

Z praktykami to trafił mi sie zakład chyba najgorszy z możliwych bo tylko tam były wolne miejsca a żeby było ciekawiej już go nie ma w Krakowie bo został zamknięty :)

Jak pech to pech :)
Ważne żeby nie stosować jako reguły i zasady czegoś co akurat komuś gdzieś tam sie przytrafiło udało itp bo to sprawa indywidualna :)

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Piotr Momot

Piotr Momot inżynier d/s
wdrożeń, EBCC
Wrocław

Temat: Pytanie do absolwentów WO AGH

Magdalena Bastek:
Wojciech Musiał:
Magdalena Bastek:
Wojciech Musiał:
Ja obroniłem sie we wrześniu 2011 a teraz jest koniec stycznia 2012 i w zawodzie widziałem 4 oferty przez ostatnie pół roku z mojego regionu z czego z żadnej jeszcze sie nikt nie odezwał...

Niestety w tej branży najlepiej startować nie tylko w regionie, ale też poza nim. Zapotrzebowanie na odlewników jest w całej PL, a każdy pracodawca wie, że odlewnika to tylko z AGH :) Dlatego największe szanse mają Ci mobilni.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Tak, a w ogóle najlepiej szukać na całym świecie i najbliższych planetach w kosmosie :) Tylko , że jak mi przyjdzie na Marsie wynająć mieszkanie to nie wiem czy mi wypłaty wystarczy :)

Szczerze mówiąc nie bardzo wiem, skąd ta ironia? :) Przecież nikt Panu nie każe się nigdzie przenosić, jeśli Pan nie chce. Zastanawia mnie tylko, ile typowo odlewniczych firm znajdzie Pan w Krakowie i jego najbliższych okolicach? Bo przecież ani Kraków, ani cała Małopolska nie jest jakimś zagłębiem przemysłowym. Nawet, jak Pan znajdzie coś w odległości powiedzmy 50 km od miejsca zamieszkania, to licząc w dwie strony dojazd samochodem będzie Pana kosztował około 800 zł miesięcznie. To może lepiej dołożyć do tego mieszkania? :) Oczywiście wynajem mieszkania w innym mieście może być droższy niż w Krakowie, ale też mediany zarobków są zwykle wyższe. Są też firmy, które na okresie próbnym oferują mieszkanie. Sama ściągałam niedawno pewną osobę z Krakowa do Wrocławia na takich zasadach :) Ale oczywiście rozumiem, że są też domatorzy, którzy nie mają ochoty się nigdzie przenosić. I ok, to nie moja sprawa, ja po prostu mówię, jak jest. A Pan - nawet porównując inne polskie miasta z Marsem - nie sprawi, że będzie łatwiej o pracę na miejscu. I to nie jest ani moja, ani Pana wina.

Pozdrawiam.

Przygodę z pracą rozpocząłem po 3 roku później dociągnąłem do 5 i tak zostało oczywiście cały czas w Krakowie w branży i muszę powiedzieć że szału nie było. Ale tak jak wszyscy chciałem zostać w krk. Po telefonie od pewnej miłej Pani :) zmieniłem swoje zdanie i przeniosłem się na dolnyśląsk. Wystarczyło kilka rozmów z nowym pracodawcą i dużo można wynegocjować Teraz pracuje dalej w zawodzie, zarabiam znacznie więcej niż w krk i cały czas się rozwijam. Dlatego też uważam że czasem warto zostawić wszystko i przenieść się tam gdzie pewnie będzie lepiej. Tylko tacy jesteśmy że boimy się zmian.Piotr Momot edytował(a) ten post dnia 21.03.12 o godzinie 23:26

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Pytanie do absolwentów WO AGH

Piotr Momot:

Przygodę z pracą rozpocząłem po 3 roku później dociągnąłem do 5 i tak zostało oczywiście cały czas w Krakowie w branży i muszę powiedzieć że szału nie było. Ale tak jak wszyscy chciałem zostać w krk. Po telefonie od pewnej miłej Pani :) zmieniłem swoje zdanie i przeniosłem się na dolnyśląsk. Wystarczyło kilka rozmów z nowym pracodawcą i dużo można wynegocjować Teraz pracuje dalej w zawodzie, zarabiam znacznie więcej niż w krk i cały czas się rozwijam. Dlatego też uważam że czasem warto zostawić wszystko i przenieść się tam gdzie pewnie będzie lepiej. Tylko tacy jesteśmy że boimy się zmian.

Miło to czytać Panie Piotrze, pozdrawiam serdecznie :) I dziękuję za przyjście z odsieczą ;)

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Pytanie do absolwentów WO AGH

750 tys mieszkańców to są dane wg. mnie zaniżone o jakies 100 tys bo najprawdopodobniej nie obejmują chociażby studentów.

1,3 mln pisałem wyraźnie cała aglomeracja.

Co do aglomeracji śląska to zaniżyłeś liczbe o jakis milion z tego co wiem a co do przemysłu to nie wiem nie orientuje sie ale od czasu zmian ustrojowych raczej nie powstawały tam nowe zakłady, a te co były likwidowano. Wiele razy słyszałem o biedzie na śląsku i z tym mi sie ten region kojarzy, bynajmniej nie z bogactwem :) Ale nie wiem po co i o czym my tu dyskutujemy bo sie pogubiłem :)

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Pytanie do absolwentów WO AGH

Aglomeracja krakowska – aglomeracja monocentryczna w południowej Polsce, w województwie małopolskim, obejmująca miasto centralne Kraków oraz okoliczne zurbanizowane gminy.

W zależności od koncepcji i przyjętych kryteriów delimitacji obszarów liczba ludności zamieszkującej aglomerację wynosi od 1 mln do 1,394 mln osób.

Wg koncepcji przedstawiających zakres obszarowy aglomeracja krakowska obejmuje powierzchnię od 2988,65 do 3231,38 km².

Prócz Krakowa do miast aglomeracji krakowskiej zalicza się: Alwernia, Dobczyce, Kalwaria Zebrzydowska, Krzeszowice, Myślenice, Niepołomice, Olkusz, Skawina, Słomniki, Sułkowice, Wadowice, Wieliczka, Zator.

za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Aglomeracja_krakowska

Aglomeracja jest to zbiór miast wokół jednego centralnego a nie to co Ty za przeproszeniem bredzisz :) Nie chce mi sie tłumaczyć takich banałów wiec skończmy...

A te satelickie miasta wokół Krakowa posiadają strefy ekonomiczne i zakłady przemysłowe tam z Krakowa przenoszą produkcje więc uważam że należy brać je pod uwage.

Kiedyś podczas studiów zauważyłem że z tym prawdopodobieństwem znalezienia pracy to kto wie czy człowiek pochodzący gdzieś z małej miejscowości na końcu Polski ma większą szanse znalezienia pracy bo np w jego regionie fachowców brak i wielkość miasta nie ma znaczenia ale to już takie moje gdybanie :)Wojciech Musiał edytował(a) ten post dnia 22.03.12 o godzinie 18:19

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Pytanie do absolwentów WO AGH

Jest drugim co do wielkości miastem w Polsce (liczba ludności)

Ja nie wiem masz jakies kompleksy czy co że sie tak uparłes?

Ludzie mówią że to wieś a jakoś widzę, że słoma z butów wystaje i przyjeżdżają z całej Polski tu studiować.

Ja wiem jedno że nie ma na górnym śląsku ani jednego miasta które byłoby w połowie takie jak Kraków i to jest fakt wiec nie nazywaj Krakowa wsią.

Zwróć uwagę że coraz wiecej przedsiębiorstw zaawansowanych technologii lokuje tu swoje siedziby i firmy z sektora IT, bo jest łatwy dostęp do wykształconej kadry.

Ale jak ktoś zna Kraków z perspektywy rynku tzn ze nic o tym mieście nie wie.

Aglomeracja śląska niewątpliwie jest największa i tego nie neguje.
Z tym że też głupoty gadasz ze tam miasta bezpośrednio z sobą graniczą. Przypuszczam że podobnie jak Wieliczka, Niepołomice, Skawina w przypadku Krakowa.
Co do Olkusza to trochę naciągnęli fakt.Wojciech Musiał edytował(a) ten post dnia 23.03.12 o godzinie 08:37

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Pytanie do absolwentów WO AGH

Jak jesteś Krakus to ok :)

No na pewno jest prawdą że jak sie ktoś ogranicza do jednego regionu to ma mniejsze szanse znalezienia pracy to też napisałem wyżej że to oczywistość... I tak o to po napisaniu dwóch książek doszliśmy do tego samego co na początku:) Ale przynajmniej miło czas upłynął :)

A Ty pracujesz gdzieś? Załatw że co :)Wojciech Musiał edytował(a) ten post dnia 23.03.12 o godzinie 10:18

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do