konto usunięte

Temat: Oszczędzanie wody

Czarek Mockałło:
Aha, jeszcze jedno. Ludziom wydaje się że mają duży wpływ na klimat, zasoby wody i inne parametry Ziemi. Cóż, w skali życia Ziemi nasz okres panowania nie jest nawet chwilą. Ziemia zdąży nas zgładzić, oczyścić się i stworzyć nowe formy życia. Bez naszej pomocy i udziału.

Ludziom się wydaje, że dla ziemi jest to chwila i zdąży ona się po wszystkim oczyścić itp....

Szkoda, że nie biorą pod uwagę jak wielkie szkody przynosi ta "chwila" - nieodwracalne.
Tak się głupio składa, że niszczenie zawsze trwa "chwilę"...
Po tym co teraz uprzemysłowiona i przeludniona ziemia doznaje...nie oczyści się i nie odżyje tak łatwo i tak szybko...

A przy oszczędzaniu wody, nie chodzi o to by jej mniej zużywać, tylko by jej mniej zanieczyszczać - po prostu nawet uzdatnianie jej przez specjalne oczyszczalnie prowadzi do innych zanieczyszczeń np. powietrza.

A ziemia nie da rady w pewnym momencie oczyszczać, czy też dostarczać nam tyle czystej wody ile potrzebujemy, bo za dużo jej będziemy zużywać - i IMHO na tym polega na oszczędność.

To tak jakby ktoś mi dał na tydzień 10l wody, i co tydzień miałbym dostawać te 10l. To jeśli zużyję całe 10l w 3 dni, to kolejne 4 dni będę tylko marzył o wodzie....potem znów dostanę 10l.

Obieg zamknięty jest zawsze, tylko odzysk nie następuje od razu i z tym się trzeba liczyć.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Oszczędzanie wody

Zastanawiają mnie te wyliczenia, które przedstawił Czarek... Wydaje mi się, że z tym oszczędzaniem wody próbuje się nam wcisnąć kolejną ściemę jak z akcjami "pij mleko" i "ryba wpływa na wszystko", co Kris starał wyrazić pierwszym postem. Dziś trzeba bardzo intensywnie myśleć, bo na każdym kroku czai się jakaś medialna ściema z aktorami i innymi sławami na czele. Nie będę brnął dalej, bo zrobi się off-top nt. wegetarianizmu i sposobów pomocy dla Afryki :-) Pozdrawiam i idę wziąć wannę, (Z)używając przy tym 300l wody.
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: Oszczędzanie wody

Ja też się trochę przestraszyłem tych liczb... 1 kg mięska i 100 tyś litrów? Brzmi dość dziwnie i niewiarygodnie. Spróbujmy się temu przyjrzeć okiem ignoranta z zacięciem analitycznym ;)

(źródło danych: google ;)

krowa pije dziennie od 20 do 100 l wody dziennie, a zanim zrobią z niej jedzonko przeciętnie żyje (w Polsce) 6 lat.

tak więc:

średnio dziennie 50l 50x365dnix6lat = 109500 litrów wody.

Krowa je podobno ok 40-50kg paszy dziennie, ("np. 20 kg sianokiszonki, 15 kg kiszonki kukurydzy i 10 kg ziemniaków, a w lecie: trawa (lub pastwisko) 80kg, i 1 kg wysłodków suchych.")
zaś z wyliczeń eko-hydrologów wynika, że 1kg roślin uprawnych to mniej więcej 200-250l wody, ale ja im nie wieżę i obetnę to o 90%. Tak więc 40kg x 365dni x 6lat = 87600 kg paszy
13140kg x 20litrów (10% z tego co piszą wodo-demagodzy)= 262800 litrów

No to nasza krasula wypiła i zjadła 109500+262800=372300 litrów wody ... dobrze że kąpać ich nie trzeba...

No dobra mamy grubo ponad 100tyś. ale z jednej krowy można uzyskać chyba więcej niż 3kg jedzonka?

krowa waży ok. 500-600kg. Ile z tego to mięsko? słownik PWN podaje że "wydajność rzeźna" bydła to 55-60% wagi.
No to z naszej krówki wyjdzie nam jakieś 275kg tuszy.

Jak na razie mamy 372300litrów/275kg= 1353 litry/1kg

Trochę mało względem 100000 l/kg prawda? Więc trzeba poszukać dalej... do czego by tam ta woda jeszcze mogła zostać zużyta?

Czyszczenie maszyn i pomieszczeń rzeźni/zakładu mięsnego? no może ze 100 litrów/kg...
transport? nie wiem jak często myją samochody przewożące krówki i mięsko z nich, ale niech to pochłonie kolejne 500 litrów/kg (ale czyściochy)...
to i tak mamy tylko 1953 l/kg...

Niech nawet Pani z mięsnego bierze kąpiel po sprzedaniu każdego kg mięska (ok +300 l/kg)

...to i tak mamy dopiero 2253 l/kg mięska.

Nawet jeśli moje domysły są niesłuszne i pomnożymy to razy 10 to da nam to 22,5tyś. litrów zamiast 100tyś!

Wniosek - ktoś nas robi w bola... samodzielne myślenie nie boli, a przynajmniej nie będzie nam potem głupio... Lepiej oszczędzać wodę z innych powodów niż te podsuwane nam przez wojowniczych wegetarian ;)

konto usunięte

Temat: Oszczędzanie wody

Jakub Łochowicz:
Nie będę brnął dalej, bo zrobi się off-top nt. wegetarianizmu i sposobów pomocy dla Afryki :-) Pozdrawiam i idę wziąć wannę, (Z)używając przy tym 300l wody.

Ja też OFF:

ja nie zużywam żadnej wody... po prostu biorę wannę, zarzucam ją sobie na plecy i idę dalej, jak zawsze... ;)

konto usunięte

Temat: Oszczędzanie wody

Małe sprostowanie:
Dane, które podałem pochodzą od brytyjskiej agencji "Waterwise". Nie ja je wymyśliłem i przyznaję, że nierozsądnym jest podawać jako pewnik coś, czego osobiście nie sprawdziłem.
Przypuszczam, że dane te mają charakter statystyczny, a statystycznie to ja i mój pies mamy po trzy nogi:)
Nie zjadam zwierząt, ale to nie znaczy że namawiam do tego innych.
Każdy idzie własną drogą, taką która jest dla niego najlepsza.
Przestałem jeść mięso mając 10 lat, nikt mnie do tego nie zmuszał, nie żal mi było biednych zwierzątek, w razie "W" (np. na szalupie na oceanie) mógłbym zjeść nawet martwego człowieka, mojego psa czy kota, bo ta taka sama tkanka mięśniowa. Nie widzę tu różnicy.

Innymi słowy: mało mnie interesuje ile wody się zużywa do produkcji mięsa, bo go nie konsumuję ale nie potępiam innych za to że to robią.
Kończę już, bo jak słusznie Kuba napisał to nie ten temat.
Pozdrawiam
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: Oszczędzanie wody

Czarku,

Ci wojujący wegetarianie to nie było oczywiście o tobie ;), a podejrzewałem że dane pochodzą z jakiegoś źródła. Zresztą sam znalazłem w googlach kilka artykułów podających te liczby.

A wegetarianie to fajni ludzie zazwyczaj są ... np. moja żonka ;)
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Oszczędzanie wody

Czarku, oby więcej takich wegetarian! Najczęściej jednak spotykam się z opinią, że ci "mięsożerni" to bandyci, jedzą martwe zwierzęta, przecież ktoś je musi wcześniej zabić i tego typu inne pierdoły. Rzeźnik to zawód i tyle, ale moim zdaniem należy zauważyć różnicę między nim a myśliwymi - bandytami. Dobra, sory, już nie "offtopuję", ja po prostu nie trawię myśliwych :-]
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Oszczędzanie wody

Taka ciekawostka-Stare Bemowo/Warszawa/- kiedyś woda opadowa z ulic była kierowana do niżej położonych lasków- przy ulicach, i naturalnie wsiąkała. Filtrowana przez piaszczysty grunt - zasilała wody gruntowe!Tak było przed wojną - i po niej, obecnie laski zostały zniwelowane i wody są odprowadzane do kanalizacji.Woda opadowa zasila ścieki , obciąża oczyszczalnie itd.Osobiście bym po prostu rozstrzeliwał urzędasów za takie decyzje - do skutku!!! Któreś z kolei pokolenie - zacznie myśleć, lub na skutek rozstrzeliwań zmniejszy się ilość ludzi - a co za tym idzie ilość ścieków :-)
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: Oszczędzanie wody

Nie jestem pewny ale chyba kanalizacja burzowa a ściekowa to dwa odrębne systemy zazwyczaj są.

Ktoś wie i powie jak to jest?
Piotr Brejwo

Piotr Brejwo manager o
sprzedażowej
prowiniencji

Temat: Oszczędzanie wody

Jako rzekłeś, osobne. Burzowa nie jest kierowana do oczyszczalni. Zrzucanie ścieków do sanitarnej jest płatne a zrzucenie do burzowej jest karalne.
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Oszczędzanie wody

Co nie zmienia faktu że i jedne i drugie lądują w rzece , a nie zasilają wód gruntowych !
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: Oszczędzanie wody

Dariusz Lermer:
Osobiście bym po prostu rozstrzeliwał urzędasów za takie
decyzje - do skutku!!! Któreś z kolei pokolenie - zacznie myśleć, lub na skutek rozstrzeliwań zmniejszy się ilość ludzi - a co za tym idzie ilość ścieków :-)

Widzę Darku, że mamy podobne podejście do urzędników. Jak będziesz potrzebował pomocy w realizacji swoich zamiarów to możesz liczyć na mnie. ;-)

konto usunięte

Temat: Oszczędzanie wody

Ja jednak jestem kretyńsko uparty...

Wracam znów do pytania czym jest "oszczędzanie wody" jeżeli:

1. wypuszczając ją z kranu nie powoduję jej anihilacji

2. nie powoduję też całkowitego zmarnowania wysiłku nad jej oczyszczeniem, gdyż kiedy spłynie ona do rzeki robi to jako dodatek czystej wody - bo na pewno gorsze jest spływanie ode mnie wody z rozpuszczonymi chemikaliami reklamowanymi w postaci "Przeciwstaw się inwazji zarazków!" i wlewane przez przetroskliwione mamusie i paniusie domu

3. wylewając od siebie więcej wody niż mi potrzeba, płacę więcej niż bym płacił podczas oszczędzania

I jeszcze raz - równie kretyńsko, bo z nadzieją na zrozumienie intencji - proszę chociaż o wyczucie moich intencji ;)
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Oszczędzanie wody

Jakaś - pokaźna część wody jest pobierana z zasobów podziemnych . Tam wraca szczątkowo. Uszczelnianie nawierzchni , odlesianie oraz drenowanie ziemi powoduje skierowanie wody opadowej bezpośrednio do rzek. Długotrwałe susze a następnie ulewy zamiast długotrwałych deszczy nie uzupełniają zasobów podziemnych.
A jeśli chodzi o samo oszczędzanie - jakoś nie widzę aby na skalę ,, przemysłową " budowano instalacje do wykorzystywania wody zarówno opadowej jak i tej już użytej do prania , zmywania i kąpieli - jako np wody do spuszczania toalet.Cosik mi się widzi że to całe oszczędzanie to kolejne przerzucanie odpowiedzialności oraz kosztów na osoby prywatne. Tak jak z żarówkami. Koszt produkcji i utylizacji energooszczędnych - w stosunku do zwykłych.Ekologia ??? Jaka k...a ekologia.To tak jak promocja ,, ekologicznego" gazu jako paliwa- najpierw promowali - potem dowalili akcyzę. Czas ostrzyć noże i szykować giwery.Urzędnicy są tego warci.
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Czarek M.

Czarek M. zaje.com.pl

Temat: Oszczędzanie wody

Oszczędzanie wody to pusty frazes, który pomaga utrzymać społeczeństwo w ciągłym strachu i obawie, a także sprawić aby jednostki nie zajmowały się sprawami naprawdę istotnymi takimi jak obecne życie (np. strzelanie z nowego łuku refleksyjnego:)
Cała ekologia jest istotnie niczym innym jak napędzaniem biznesu, tworzeniem nowych rynków. Jestem właśnie w trakcie czytania książki K-PAX światy prota. prot udziela w niej ciekawych odpowiedzi na podobne pytanie o ekologię:
"Ugrzęźliście w bagnie pieniądza i nie możecie znaleźć drogi wyjścia z niego. Tymczasem wasza PLANETA umiera. A naprawdę obłąkańcze jest to, że tego nie dostrzegacie. Katastrofa jest tuż-tuż, lecz gdy nastąpi, wy tylko załamiecie ręce i powiecie, że się tego nie spodziewaliście"
K-PAX światy prota, Gene Brewer
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: Oszczędzanie wody

To ja jeszcze raz spróbuję... tak na chłopski rozum:

najpierw trochę poszperałem i proszę:
Sytuacja w Polsce
Na tle światowego dramatu sytuacja w Polsce nie jest lepsza. Międzynarodowa konferencja na temat wody, która odbyła się w 2000 roku w Hadze, stwierdziła, że szczególnie złe perspektywy, jeśli chodzi o ilość wody w latach 2015 - 2020 ma Afryka Środkowa i… Polska. Nasze zasoby wodne wynoszą zaledwie 1660 m3 na gospodarstwo domowe rocznie – trzykrotnie mniej niż w innych krajach Europy Zachodniej. Pod tym względem Polskę można porównać do Egiptu.
Już dziś w niektórych regionach w Polsce odczuwa się deficyt wody. Dotyczy to zwłaszcza Górnego Śląska, Krakowa, Łodzi i Kielc.

źródło: http://ekologiczny.torun.pl/edukacja/25-scenariusze/10...

Już jest pierwszy powód do oszczędzania. Dodać do tego to co pisał Darek o zasobach podziemnych, które tak łatwo się nie uzupełniają, to niedługo zostanie nam woda z odzysku i z rzek (czyli z odzysku).

No a teraz o samym oszczędzaniu - po kiego zakręcać ten kran i lać mało wody do wanny.

1. woda której nie wykorzystujemy, a mimo to wpuszczamy w rury kanalizacyjne wymaga oczyszczenia. Różnie w necie piszą ale podobno 1 kropla oleju silnikowego zanieczyszcza X-dziesiąt litrów wody (są i tacy którzy piszą o 6000l), a w kanalizacji są jeszcze detergenty, fekalia (zwane kupą), odpadki organiczne, farby, lakiery i inne...
2. Do umycia zębów używasz 0,5-1l wody, a marnujesz 10-15l. Płacisz jednak za 10-15, również za oczyszczenie tych (już brudnych) 10-15l płacisz Ty.
3. Po oczyszczeniu tych nastu litrów, trafiają one do rzeki. Rzeką do morza i nie są już wodą pitną. Więc jeśli będziesz chciał ich kiedyś użyć - będziesz musiał zapłacić za odsolenie i ponowne oczyszczenie.
4. Oczyszczalnie też mają swoją wydajność... chyba? Zatem mniej ścieków=lepsza jakość oczyszczania? Oszczędzanie=lepsza/czystsza woda.

Podsumowując, wychodzą takie wnioski - oszczędzaj wodę:
- bo to mniej kosztuje - niż jej wyrzucanie bez sensu w rury - kasa!
- bo może nam jej zabraknąć - i będziemy musieli oczyszczać i wykorzystywać tą już wcześniej zużytą a to kosztuje jeszcze więcej - kasa kasa !!
- dzięki temu będziemy mieli lepszą wodę - i nie będziemy musieli wywalać kasy na mineralki/filtry/lekarstwa - czyli znowu kasa kasa kasa!!!Jacek Straszak edytował(a) ten post dnia 31.08.10 o godzinie 23:20
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Oszczędzanie wody

Zdecydowana większość Mongolskich osad ma ... 1 źródło wody. Każdy ją kupuje.Kraje w basenie morza śródziemnego budują zbiorniki deszczówki.My w chwili obecnej widzimy nadmiar wody... ino ta woda szybko przepływa i nie wsiąka.Osobiście pogłębiam swoje zbiorniki deszczówki- ot tak na wszelki:-)
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Oszczędzanie wody

Wiecie co - siedzę sobie w domu - patrzę w okno na padający deszcz i dochodzą mnie coraz bardziej ,, dramatyczne" informacje z Polski.A to tu wylało , a to tu zalewa itd,itd. I tak sobie myślę : CO JEST DO K...NĘDZY. Czy kiedyś w Polsce nie padało ? , czy nie potrafiło lać przez miesiąc? - i co i ... nic niczego nie zalewało, a jeśli to mało! Mało tego - poziom wód gruntowych - był wysoki. Na poligonie nieopodal mojego domu były oczka wodne z masą żab , bagna w lesie straszyły czeluścią- a teraz- sucho!!!Mimo tych powodzi! Wiecie co- jak ktoś dociekliwy niech się doszpera o ile wzrosła ilość ścieków z instalacji burzowej!!( na terenach zurbanizowanych).Wszystkie dachy , parkingi , ulice i chodniki zostały skanalizowane do burzówki !JAK NIE MAJĄ WYLEWAĆ RZEKI ?Na poparcie moich słów - ostatnio przytoczono przykład małej rzeczki do której odprowadzono wodę opadową z autostrady , no i zaczęła wylewać i podtapiać zabudowania.A gdyby tak z rynien kierować wodę do dołów z drenażem.Taki dół 4-5 m gł i 1m średnicy na rynnę- oczywiście z przelewem jakieś 20 cm pod wpustem rynny, tak by woda przy zwykłych deszczach , lub małej ale gwałtownej ulewie była kierowana do gleby- a przy wielkich deszczach- przelewała się do burzówki.Ile wody- o małym stopniu zanieczyszczenia wróciło by do gleby?Ile tysięcy litrów nie poszło by na marne do rzek.
Kiedyś jak przed wojną projektowano moje osiedle - odwodnienie ulic było skierowane do lasków( położonych w depresjach), niedawno uszczęśliwiono nas kostką Bauma. Zgadnijcie gdzie teraz idzie woda?Do burzówki!Ile jeszcze lat będziemy dobrowolnie karmić urzędasów , ile lat będziemy się dokładać ( także finansowo) do totalnego braku kompetencji i skrajnego nieuctwa decydentów. Dlaczego do tej pory nie ma PERSONALNEJ odpowiedzialności urzędników za podejmowane przez nich decyzje?
Zbigniew A.

Zbigniew A. elektryk
przemyslowy, MBF

Temat: Oszczędzanie wody

Dlaczego do tej pory nie ma PERSONALNEJ odpowiedzialności urzędników za podejmowane przez nich decyzje?

Dariuszu nie denerwuj sie... napewno nikt odpowiedzialny nie dostanie po glowie.



Wyślij zaproszenie do