Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Mężczyzna próbował przeżyć rok w dziczy. Zmarł po...

Dodaj były Polski żołnierz !!

konto usunięte

Temat: Mężczyzna próbował przeżyć rok w dziczy. Zmarł po...

Dariusz Lermer:
Dodaj były Polski żołnierz !!
To było w artykule...Tylko nie wiem co o tym myśleć. Dla weteranów survival gratis??
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Mężczyzna próbował przeżyć rok w dziczy. Zmarł po...

Pytanie czy dowiemy się czy to stres po-wojenny? , czy po prostu akuret teraz wypadł inny problem zdrowotny- a może to żaden problem , tylko koleś ma już wszystko w dupie , a najbardziej kontakt z ....ludźmi!?
Krzysztof Bura

Krzysztof Bura Logistics Manager,
Gates Polska

Temat: Mężczyzna próbował przeżyć rok w dziczy. Zmarł po...

Tutaj kolejne informacje o znalezionym w szałasie:

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14260862,wiadomosc....

Facet, który ma taka specjalizację nie przewraca swojego życia do góry nogami bez przyczyny. Czyżby jednak psychika nie wytrzymała tego, czego napatrzył się podczas misji?
Bojowy stres pourazowy?
Szymon Chrupczalski

Szymon Chrupczalski Law, economy,
technology,
organisation

Temat: Mężczyzna próbował przeżyć rok w dziczy. Zmarł po...

Ciekaw jestem Waszych opinii, bo mnie nasuwa się przede wszystkim jedna myśl. O ile się orientuję szkockie góry to nie nasze swojskie Karpaty tylko łyse i niezalesione ogromne powierzchnie, pakowanie się tam jesienią to przejaw zupełnego braku pomyślunku (skąd brać drewno żeby się ogrzać? skąd brać żywność?)

Drzew trochę jest, ale pogoda paskudna - bardzo wilgotno, wietrznie, pada codziennie, w zimie ciemno i zimno. Ben Nevis we wrześniu to było ok. zera, śnieg z deszczem, mgła, wiatr - a u podnóża słońce i 15 stopni.

konto usunięte

Temat: Mężczyzna próbował przeżyć rok w dziczy. Zmarł po...

Do Szkocji nie dotarłem. Ale pracowałem w Anglii przez parę miesięcy z pod namiotu wiosną i jesienią. My zajmowaliśmy się archeologią ale w zadupiach gdzie nie było gdzie mieszkać. Więc mieszkaliśmy w namiotach, przenosząc się co 2-3 dni. Temperatura niezła bo zawsze na plusie 5-10 stopni, w środku dnia nawet w krótkim rękawie chodziliśmy. Ale...

Deszcz 3-4 dni w tygodniu, na tyle często że nic nie wysychało, wysoka mokra trawa która przemakała przez każde buty, wiatr jak wyżej wspomniano taki że w kieleckim sobie nie wyobrażają. Po tygodniu człowiek wygląda jakby miał łupież na twarzy, z czerwonym nosem i stałym katarem ;) Po miesiącu o 5 kg mniej.

I to wszystko biorąc pod uwagę że jedzenia mieliśmy zawsze do pełna i to raczej ciężkiego smażonego głównie tłuszcz, mięso i węglowodany. Plus codziennie wizyta w najbliższym pubie na dwie godziny się ogrzać i spożyć jeszcze z litr albo dwa węglowodanów ;)

Więc nawet jeśli to tylko gdybanie, myślę że wilgoć, wiatr, chłód w połączeniu (w największym stopniu) z niedożywieniem zrobiły swoje.

konto usunięte

Temat: Mężczyzna próbował przeżyć rok w dziczy. Zmarł po...

Jedrzej M.:
Więc nawet jeśli to tylko gdybanie, myślę że wilgoć, wiatr, chłód w połączeniu (w największym stopniu) z niedożywieniem zrobiły swoje.

Prosty lecz wielogodzinny marsz w złych warunkach, gdy człowiek jest niedożywiony może owocować złą decyzją....

Następna dyskusja:

Żyć w dziczy




Wyślij zaproszenie do