Temat: Drzewa....
Lukasz
Dziekuje za informacje.
Gryf
Masz racje nieprecyzyjnie napisalem o uzyskaniu, roznieceniu ognia
Ty wiesz jak to wyglada.
W pirewszej fazie "wiercenia"ukazal sie dym, potem wiecej dymu,nastepnie w nacieciu ukazal sie czarny proszek (wegiel drzewny?)wiercilem dalej, tego dymiacego proszku bylo coraz wiecej,
po przestaniu wiercenia delikatnie odlorzylem "Narzedzia" do rozpalania poczym (lekko w tym momecie dymiacym)czarny proszek
przelozylem na rozpalke (hubke?)z puchu ostow,"welenki"z bialego cedru, suchej trawy a nastepnie zaczalem delikatnie rozdmuchywac,
Dymu bylo coraz wiecej ukazal sie zar i wreszcie buchna plomien...
uff
Prawdopodobnie chodzilo Ci o to ze napisalem ze ogien buchna z czarnego proszku rozumiem twoje zdziwienie.
Odnosnie pojemnika, koszyka kubka, wszystko jedno jak go tam zwal...
Potrzebujesz 102832 szpilek sosnowych...zartowalem z ta cyfra..ale z jednej niewielkiej galezi szpilek wystarczy na okolo do 1/2 litra pojemnosci naczynie. Sznurek grubosci dratwy i gruba igle.
Nie rozdzielaj szpilek zostaw je zrosniete razem po 3-5.
Namocz je w cieplej wodzie przez noc lub dluzej zeby byly miekkie.
Bierzesz po 5 do 8 szpilek zginasz je w zygzak i kazde zagiecie wiazesz(przeszywasz)dratwa.To bedzie srodek dna pojemnika w tym momecie zwroc uwage na szczelne zwiazanie igiel (w przypadku gdy tel szczelnosci nie bedzie naczynie bedzie cieklo).Gdy igly sie koncza "przedluzaj" je w ten sam sposob jak przy robieniu sznurka naprzyklad z pokrzywy z ta jedynie ruznica ze szpilek nie skrecasz a tylko na okredke przyszywasz do juz zszytych i tak sobie dodajesz i szyjesz az w koncu masz taki pojemnik jaki zrobisz.
Zajmuje to troche czasu.
Ta "technika" mozna napewno robic bardzo duze pojemniki i nie tylko ze szpilek sosnowych.
Kiedys gdzies widzialem na internecie instrukcje jak to robic.
Sprobuje znalezc to Ci dolacze bedzie wtedy z rysunkami