Zbyszek Rybicki

Zbyszek Rybicki dzungla.pl -
współwłaściciel,
monk.com.pl

Temat: Ignorancja nie zna granic

http://zdrowie.onet.pl/1512292,2040,0,1,,maly_ptaszek_...

kolejny 'wspanialy' art z onetu...
tak to jest jak za pisanie artykulow biora sie ludzie, ktorzy nie maja o temacie zielonego pojecia...
Łukasz Tigy P.

Łukasz Tigy P. www.tigy.pl,
instruktor fitness,
trener personalny,
manager

Temat: Ignorancja nie zna granic

Oj Zbyszek, nie wielkość się liczy ... :P

Swoja drogą Barbara Pajchert - chyba przeżyła jakąś traume z tym związaną :P Szukają sensacji - dla rodziców, bo pewnie to ich dzieci dotyczy .. dlaczego nie piszą z takimi emocjami o katastrofie jaką jest aktualnie panujące "bezruchowie" wsparte "chipsowaniem" ...
Adam Bielski

Adam Bielski
www.acomputers.com.p
l

Temat: Ignorancja nie zna granic

Im placą za długość tekstu nie za wartość merytoryczną więc pisza co slina na ,,,,
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: Ignorancja nie zna granic

nie długość, a obwody się liczą... :)
Łukasz Tigy P.

Łukasz Tigy P. www.tigy.pl,
instruktor fitness,
trener personalny,
manager

Temat: Ignorancja nie zna granic

i technika ;)

Madzia, zakupiłaś II edycje Kamy i Sutry ? :P Czy też to dojrzewanie ? :)

Temat: Ignorancja nie zna granic

A co konkretnie jest nie tak z tym artykułem? :)
Widzę że szanowni koledzy tylko w elitarnych "Gymach" ćwiczą, wśród elity tego sportu :)
Tam autor nie pisze przecież, że każdy kto ćwiczy, koksuje, a każdy kto koksuje, robi to jak kretyn.
Sam widziałem ludzi pytającch na drugim treningu, co by tu brać, bo " bez towaru nie ma ciężaru"
Ja bym się aż tak nie unosił :)
Łukasz Tigy P.

Łukasz Tigy P. www.tigy.pl,
instruktor fitness,
trener personalny,
manager

Temat: Ignorancja nie zna granic

Sterydowca można rozpoznać z daleka. Powiększają mu się kości szczęki i czaszki, rozjeżdżają zęby i robią między nimi spore przerwy.

Bo to stek bzdur ... albo piszemy o faktach, albo fantazjujemy. Widać że autor (autorka) nie ma większego pojęcia o tym co pisze, natomiast nadanie artykułowi dramaturgii - wzorcowe. Doping jest bardzo rozpowszechniony, czy chcemy tego czy nie - ale walenie do worka wybitnych sportowców i osiedlowych koksiarzy-sezonowców jest grubą przesadą, dla wielu osób tworzącą krzywdzący wizerunek. Nikt nie będzie doszukiwał się piękna w tym sporcie tylko w pryzmacie tego artykułu ... sami dobrze wiecie czego.
Dominik N.

Dominik N. EMEA Distribution
Planning Manager

Temat: Ignorancja nie zna granic

prawdopodobnie, moja opinia nie będzie tu popularna, ale nie uważam osób używających dopingu za wybitnych sportowców. To, że zjawisko jest powszechne, nie znaczy, że "z automatu" musi być akceptowane lub nawet tolerowane.
Zgadzam się, że autorka nie błysnęła wiedzą, opis rodem ze Shreka dowodzi tego najlepiej, ale przyznać też trzeba, że dzieciaki jedzą to jak cukierki - i to jest problem. A czy ktoś, kto się na tym zna zacznie używać... teoretycznie jego sprawa, jego zdrowie! Po pierwsze nie łączyłbym tego z wybitnością w sporcie, a po drugie niestety znam przypadki, gdy ten typ treningu, podkreślam - w niektórych tylko przypadkcha, odbija się także na otoczeniu ćwiczących... a to już nie jest niestety tylko sprawa używających dopingu.
Pozdrawiam,
Dominik

Łukasz "TIGY" P.:
Sterydowca można rozpoznać z daleka. Powiększają mu się kości szczęki i czaszki, rozjeżdżają zęby i robią między nimi spore przerwy.

Bo to stek bzdur ... albo piszemy o faktach, albo fantazjujemy. Widać że autor (autorka) nie ma większego pojęcia o tym co pisze, natomiast nadanie artykułowi dramaturgii - wzorcowe. Doping jest bardzo rozpowszechniony, czy chcemy tego czy nie - ale walenie do worka wybitnych sportowców i osiedlowych koksiarzy-sezonowców jest grubą przesadą, dla wielu osób tworzącą krzywdzący wizerunek. Nikt nie będzie doszukiwał się piękna w tym sporcie tylko w pryzmacie tego artykułu ... sami dobrze wiecie czego.
Łukasz Tigy P.

Łukasz Tigy P. www.tigy.pl,
instruktor fitness,
trener personalny,
manager

Temat: Ignorancja nie zna granic

Znasz sportowca wybitnego, mniej wybitnego, nawet przeciętnego - nie stosującego farmakologii ? ;) I nie mówimy tu o The Sims ..
Dominik N.

Dominik N. EMEA Distribution
Planning Manager

Temat: Ignorancja nie zna granic

znam paru :)
może sprecyzuję o co mi chodzi, bo coś czuję, że zaraz zaczniemy mówić o aspirynie... jest różnica między farmakologią, która jest obecna w zyciu nas wszystkich, a wykraczaniem poza granice, które zostały jakoś tam wytyczone, zaakceptowane... i nie ma znaczenia, czy wszyscy to robią czy tylko jeden Kazio... jeśli ustalamy zasady, nikt ich nie przestrzega to jest to obłuda, a jeśli nie przestrzega ich część a część przestrzega - to jest to zwyczajne oszustwo. mamy tendencje do nienazywania rzeczy po imieniu, wydaje mi się...
Rozumiem do czego zmierzasz, ale moim zdaniem, nie to co dzieje się dziś w "sporcie" nie jest już sportem, tylko biznesem... a to już niestety inna para kaloszy... tylko tam poziom świadomości jest inny niż w piwnicznej siłowni, gdzie raczej talenty się nie rozwiną, skoro już na początku muszą sięgać po doping i to beznadziejnej jakości. I tu, moim zdaniem, jest sporo do zrobienia... naprawdę, wolałbym kilku takich dzieciaków wystraszyć takim art. kładąc im do głowy przejaskrawione przykłady, niż potem wydawać moje pieniądze na ich remont kapitalny, tylko dlatego, że nikt im nie powiedział do czego to prowadzi, zwłaszcza jeśli robi się to bez głowy...
A że sprawa jest szersza, bezruch w społeczeństwie - zgadzam się, to dramat... tylko z innego worka niestety, nie łączyłbym tych 2 spraw... ;)

Łukasz "TIGY" P.:
Znasz sportowca wybitnego, mniej wybitnego, nawet przeciętnego - nie stosującego farmakologii ? ;) I nie mówimy tu o The Sims ..
Dominik N. edytował(a) ten post dnia 14.10.08 o godzinie 12:36
Łukasz Tigy P.

Łukasz Tigy P. www.tigy.pl,
instruktor fitness,
trener personalny,
manager

Temat: Ignorancja nie zna granic

Ot i racja. Że granica umowna - oceny także. Grunt to być w zgodzie z własnym sumieniem. Przypomina mi się tylko jeden cytat: "Szlachetne zdrowie, ten tylko się dowie ..."
Dominik N.

Dominik N. EMEA Distribution
Planning Manager

Temat: Ignorancja nie zna granic

coś w tym jest :) choć ta sprawa sumienia w społeczeństwie nie zawsze powinna być jedyną wykładnią... może raczej kombinacją kilku - jak oglądam wiadomości to mi się tak wydaje :)).
Myślisz, że Wieszcz też był na dopingu? :)))
pozdrawiam,
D.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: Ignorancja nie zna granic

a propos farmakologii...

Przychodzi facet do apteki i wręcza receptę. Zakłopotana aptekarka długo ogląda ją i wytęża wzrok ponieważ na recepcie napisane jest coś takiego:
"CCNWCMKJ DMJSINS".
W końcu rezygnuje i prosi o pomoc kolegę, Pana Czesia. Ten bez zastanowienia bierze lekarstwo z szafki i podaje facetowi, na co ze zdziwieniem patrzy aptekarka. Po załatwieniu wszystkich formalności i wyjściu faceta, pyta:
- Panie Czesiu, skąd Pan wiedział co tu jest napisane?
Na to Pan Czesiu:
- A, to mój znajomy lekarz napisał:

"Cześć Czesiu, Nie Wiem Co Mu Kurwa Jest, Daj Mu Jakiś Syrop I Niech Spierdala".

konto usunięte

Temat: Ignorancja nie zna granic

Dominik N.:
znam paru :)
może sprecyzuję o co mi chodzi, bo coś czuję, że zaraz zaczniemy mówić o aspirynie...(...)
Łukasz "TIGY" P.:
Znasz sportowca wybitnego, mniej wybitnego, nawet przeciętnego - nie stosującego farmakologii ? ;) I nie mówimy tu o The Sims ..
Dominik N. edytował(a) ten post dnia 14.10.08 o godzinie 12:36

Tyle że świat zatacza trochę błędne koło. Technologia i ewolucja sportowa idzie do przodu. To już nie ten sport co był 10-30 lat temu.
Podejrzewam że WADA zabroniłaby również tej aspiryny gdyby tylko miała możliwość zdefiniowania jej w organizmie człowieka, gdyż taki właśnie problem dotyczy kreatyny.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: Ignorancja nie zna granic

Dokładnie! Zjesz kilka kawałków makowca w dniu zawodów i też badania mogą wykazać oddziaływanie dopingu...

Temat: Ignorancja nie zna granic

Tam całkiem wyraźnie pisało, że zawodnicy biorą koks pod opieką lekarza, a gnojki kłują się czym popadmie.
No więc ja by się z tym zgodził, nie zauważyłem tam nic "antykoksiarskiego", raczej chyba bardzi coś przeciwko bezmyślnemu szprycowaniem się byle czym przez 15 latków, którym zależy na szybkim wyrwaniu "towara", bo perspektywan 10 lat treningu, to dla nich jest kosmos.
Noa tzw. ściekłość sterydowa? Czy to nie jest faktem?
Taki Bertil Fox, na cyklu odstrzelił żonę i teściową... w sumie, co do teściowej, to mu się nawet nie dziwię.
Dominik N.

Dominik N. EMEA Distribution
Planning Manager

Temat: Ignorancja nie zna granic

to, że to nie jest ten sam sport co 10-30 lat temu, nie wynika z postepu nauki, wynika raczej z pogoni nakrecanej przez media i biznes... nauka jest niestety jedynie odpowiedzia na potrzeby rynku...
chciałbym tylko zwrócić Waszą uwagę na jedno - wcześniej czy później wszyscy płacimy za leczenie tych sportowców... tych domorosłych i tych z pierwszych stron gazet, tych na wspomaganiu i na tych, którzy go nie używają... jesli chodzi o domorosłych ciułaczy - nie mam ochoty za to płacić (tak samo jak za palaczy itp) a kiedy mówimy o sportowcach zawodowych, to jeśli miałbym wybierać to też wolałbym tych "czystych" choć to już pewnie przeszłość...
jeżeli coś jest powszecne, nie znaczy, że trzeba się na to godzić... moje zdanie:)
pozdro,
D.

konto usunięte

Temat: Ignorancja nie zna granic

Dominik N.:
to, że to nie jest ten sam sport co 10-30 lat temu, nie wynika z postepu nauki, wynika raczej z pogoni nakrecanej przez media i biznes... nauka jest niestety jedynie odpowiedzia na potrzeby rynku...
chciałbym tylko zwrócić Waszą uwagę na jedno - wcześniej czy później wszyscy płacimy za leczenie tych sportowców... tych domorosłych i tych z pierwszych stron gazet, tych na wspomaganiu i na tych, którzy go nie używają... jesli chodzi o domorosłych ciułaczy - nie mam ochoty za to płacić (tak samo jak za palaczy itp) a kiedy mówimy o sportowcach zawodowych, to jeśli miałbym wybierać to też wolałbym tych "czystych" choć to już pewnie przeszłość...
jeżeli coś jest powszecne, nie znaczy, że trzeba się na to godzić... moje zdanie:)
pozdro,
D.


Wiesz, żeby o tym mówić to trzeba się odnieść do wszystkich aspektów. Na początku ubiegłego wieku sportowcy propagowali ascetyczny tryb życia trenując na chlebie i wodzie. Jeszcze paręnaście lat temu patrząc na tych przysłowiowych kotletach schabowych i ziemniakach. No cóż. Jak ktoś lubi może kultywować ten stan rzeczy. Ale równie dobrze można uparcie podążać do pracy furmanką, bo przecież przemysł motoryzacyjny też niestety nakręcają media. A przepraszam bardzo. Do tej pory jakoś próby udowodnienia szkodliwego wpływu środków farmakologicznych pozostały bez większego echa, może dlatego WADA zaprzestała "post-komunistycznych" akcji propagandowych nie znajdując argumentów medycznych a zajęła się wyłącznie nagonką na sportowców.

P.S. Nie to żebym się specjalnie czepiał, ale klimatyzatory podobno też mają szkodliwy wpływ na organizm ludzki.Piotr Cichocki edytował(a) ten post dnia 14.10.08 o godzinie 15:46

Temat: Ignorancja nie zna granic

Piotr Cichocki:
Dominik N.:
znam paru :)
może sprecyzuję o co mi chodzi, bo coś czuję, że zaraz zaczniemy mówić o aspirynie...(...)
Łukasz "TIGY" P.:
Znasz sportowca wybitnego, mniej wybitnego, nawet przeciętnego - nie stosującego farmakologii ? ;) I nie mówimy tu o The Sims ..

Tyle że świat zatacza trochę błędne koło. Technologia i ewolucja sportowa idzie do przodu. To już nie ten sport co był 10-30 lat temu.
Podejrzewam że WADA zabroniłaby również tej aspiryny gdyby tylko miała możliwość zdefiniowania jej w organizmie człowieka, gdyż taki właśnie problem dotyczy kreatyny.
10-30 lat!!!!!
koniec lat 60tych i 70tych to"rozkwit" niemieckiego pływania przecież.Michał Jakubowski edytował(a) ten post dnia 14.10.08 o godzinie 16:16

Temat: Ignorancja nie zna granic

Tak bez uogólniania co jest nie tak w tym artykule prócz - powiedzmy podniecenia autorki??



Wyślij zaproszenie do