konto usunięte
Temat: Co jest ze światełkami?
Wczoraj doznałam szoku kulturowego(w pewnym sensie). Otóż roweruję po mieście o różnych porach, czasem i późnowieczornych, w różnych częściach Warszawy. Wieczorem zapalam lampkę od dynamo lub zwykłą, po drodze mijam normalnie oświetlonych rowerzystów. Tak jest na Bielanach,Żoliborzu,Pradze i Centrum. Po pozostałych dzielnicach nocą nie jeździłam i żyłam w błogiej nieświadomości.Aż tu... wracałam nocą z Wilanowa. Rowerzystów posiadających zapalone lampki naliczyłam może 3 osoby. Reszta nie miała nawet odblasków. Teoretycznie tereny zamieszkałe przez zamożnych ludzi ale widać,że przy okazji samobójców.
Do tej pory myślałam,że ludzie którzy mówią o źle oświetlonych rowerzystach to jakieś trolle,które się czepiają. Wczorajszy dzień zweryfikował moją wiedzę, a raczej niewiedzą w tym temacie.
O co chodzi z tym brakiem oświetlenia, czy ludzie mają alergię na plastik, na żarówki czy diody?