Michał
H.
Aby do czegoś dojść,
trzeba wyruszyć w
drogę
- 1
- 2
Jakub Osina menadżer projektów
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Jestem ;-) główny start to ma być.konto usunięte
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Ja od lat się wybieram do Dębna. Maj jest dla mnie za ciepły, na jesień jakoś nie udaje mi się odpowiednio przygotować. Na 99.99% pierwszy start w maratonie w 2010 będzie w Dębnie. Sprawdzian na połówce w Warszawie.Pozdrawiam
Tomasz
S.
Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
W 2010 roku Kraków do Korony... Ale Dębno 2009 było boskie. Jeśli ktoś się zastanawia nad wyborem wiosennego startu - szczerze polecam Dębno. Na pewno tam jeszcze wrócę.Nigdy nie zapomnę starszego Pana na progu czytającego z listy startowej nasze numery i pozdrawiającego nas po imieniu. :)
Danuta
P.
bankowiec,
ekonomista
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Już zaplanowałam i wybieram się tam pierwszy raz.
Daniel
Więckowski
doradca podatkowy nr
11861
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Jest plan zbić PR do 3:30, właśnie w Dębnie ;)
Michał
H.
Aby do czegoś dojść,
trzeba wyruszyć w
drogę
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Michał H.:
a może start wiosenny w Dębnie?
http://www.maratondebno.pl/
Planuję start w Dębnie - ale docelowy maraton z pełnym przygotowaniem dopiero na jesieni. Dębno - raczej z marszu, bez nadzieji na dobry wynik.
konto usunięte
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Michał H.:
Michał H.:
a może start wiosenny w Dębnie?
http://www.maratondebno.pl/
Planuję start w Dębnie - ale docelowy maraton z pełnym przygotowaniem dopiero na jesieni. Dębno - raczej z marszu, bez nadzieji na dobry wynik.
zdziwisz się, Dębno to 3 urocze pętelki po 14 km, po płaskim, pod drzewami, ale asfaltem - na trasie ludzie z grilami, na trawie, na drzewach - taki swoisty piknik. w Dębnie nie bardzo się da wolno biec - w każdym razie ciężko się kierować rozsądkiem i zwalniać. świetna impreza, moim zdaniem zdecydowanie najlepszy maraton w Polsce.
Czesław
W.
urzędnik, instytucja
państwowa
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Grzegorz R.:
Michał H.:
Michał H.:
a może start wiosenny w Dębnie?
http://www.maratondebno.pl/
Planuję start w Dębnie - ale docelowy maraton z pełnym przygotowaniem dopiero na jesieni. Dębno - raczej z marszu, bez nadzieji na dobry wynik.
zdziwisz się, Dębno to 3 urocze pętelki po 14 km, po płaskim, pod drzewami, ale asfaltem - na trasie ludzie z grilami, na trawie, na drzewach - taki swoisty piknik. w Dębnie nie bardzo się da wolno biec - w każdym razie ciężko się kierować rozsądkiem i zwalniać. świetna impreza, moim zdaniem zdecydowanie najlepszy maraton w Polsce.
TAK OTO OPISAŁEM NA STRONIE NASZEGO STOWARZYSZENIA DĘBNO 2009.
Wracając z ubiegłorocznego maratonu w Dębnie (startowałem tam już 7x), zachwyceni jego profesjonalną organizacją umówiliśmy się z kolegami na ponowny udział w tym biegu w roku bieżącym. Siedmiogodzinna jazda upłynęła nam na rozmowach o... bieganiu (jakże by inaczej). Przede wszystkim jednak byliśmy ciekawi, czy w Dębnie ponownie spotkamy się ze wspaniałą atmosferą, życzliwością organizatorów oraz zawodową organizacją. W składzie reprezentacji znaleźli się starzy „wyjadacze” z maratońskich tras: Czesław W, Jacek F, Robert P i Marian S.
Do biura organizacyjnego przyjechaliśmy około godz. 17:00. W sam raz, aby szybko i sprawnie załatwić formalności związane z udziałem w biegu. Już w godzinę później tłumnie przybywający zawodnicy musieli czekać w długiej kolejce do weryfikacji. A to oznaczało, że w tym roku w Dębnie będzie rekordowa frekwencja. Bieg w Dębnie był okazją dla innych organizatorów do zareklamowania swoich biegów. Nie było, więc nic dziwnego w tym, że mogliśmy zapoznać się z regulaminem maratonu np. w Katowicach, wszak ten już za dwa tygodnie.
Noc spędzamy w pokojach gościnnych tutejszej Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej, śpiąc w 5-osobowej sali. Dzięki uprzejmości miejscowych strażaków, warunki zakwaterowania mieliśmy doskonałe. Na miejscu dostępne były prysznice i całe zaplecze kuchenne. Niestety świadomość czekającego nas wysiłku nazajutrz nie pozwalała nam na długie rozmowy o taktyce biegu. Pozwoliliśmy sobie tylko na porcję makaronu w ramach Pasta Party.
Trasę maratonu w Dębnie stanowiły trzy pętle wyłączone z ulicznego ruchu.
Pogoda była wręcz idealna dla maratończyków. Słonecznie, około plus 10 stopni, wiał lekki wiaterek z zachodu. W końcu o godzinie 10.00 nastąpił wyczekiwany moment startu. Ruszyliśmy zwartą grupą 776 zawodników i zawodniczek, w szpalerze oklaskującego nas tłumu – tylu biegaczy Dębno nie miało jeszcze okazji widzieć. Kilometrowe tabliczki odległości ustawione na poboczu pozwalały z grubsza wyregulować tempo biegu. Szybko wybiegliśmy z miasta, chociaż szkoda było opuszczać rzędy dopingujących widzów. Na szczęście biegacze dostali coś w zamian – zastąpiły ich równe, malownicze linie przydrożnych drzew. Okolica miła dla oka, trasa nie miała nic z monotonii, nawierzchnia idealna, nawet wiaterek bardziej chłodził niż przeszkadzał. W takiej atmosferze zaczęliśmy myśleć o możliwości osiągnięcia dobrych rezultatów. Pomagało w tym dobre oznaczenie i zaopatrzenie punktów odżywiania. Punkty masażu, odświeżania, żywnościowe oraz z prywatnymi odżywkami zorganizowane były wręcz perfekcyjnie. Rozstawione w odpowiedniej odległości, zaopatrzone chyba we wszystko, czego maratończyk może sobie tylko życzyć. Na każdym nawrocie w centrum miasteczka, w pewnym momencie zastanawialiśmy się, dlaczego na trasie ustawiono blokadę. Ale już po chwili okazało się, że była to grupa sędziów, która bez nerwowego wykrzykiwania radzili sobie ze spisaniem numerów przebiegających zawodników. Wszędzie, gdzie były zabudowania, byli też kibice, którzy w większości żywiołowo reagowali na nasz wysiłek. Do tego doszło imienne zachęcanie do wzmożonego wysiłku biegaczy. Odczytując numer na piersi widzowie znajdowali imię na rozdanej liście startowej i przekrzykiwali się pozdrawiając przebiegających zawodników.
Na mecie organizatorzy przeszli samych siebie. Na każdym kroku oferowana była pomoc. Wystarczyło się zatrzymać i rozejrzeć, a już pojawiała się miła młoda osoba z pytaniem, „W czym może pomóc?”. Po biegu kąpiel i grochówka z kiełbaską. Jacek, który jest specjalistą od gotowania, autorytatywnie stwierdził, że tak smacznej i tak dobrze zrobionej jeszcze nie jadł. Nawet na drogę powrotną gospodarze zaopatrzyli nas w pakiet regeneracyjny. Do tego koniecznie muszę podkreślić ogromną wprost życzliwość, troskę o każdego biegacza wszystkich osób zaangażowanych przy maratonie. Jak mi powiedziała jedna z pań „Niech się pan nie dziwi – po prostu jesteście naszymi gośćmi”.
Maraton w Dębnie przeszedł do historii. Nam zapisze się w pamięci jako niezwykle sprawnie zorganizowana impreza oraz, mimo trudności obiektywnych, zaznaczyliśmy tam swoją obecność. Do zobaczenia za rok.
Myślę, że po przeczytaniu tych kilku zdań wielu jeszcze niezdecydowanych przebiegnie ten dystans w tym mieście!!!!!!Czesław W. edytował(a) ten post dnia 24.11.09 o godzinie 17:49
Karol
W.
Dyrektor
artystyczny,
maratończyk, trener,
specjalista
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Jakub Osina:
Jestem ;-) główny start to ma być.
Co? Łamiesz trójeczkę, po ostatnim wyniku w BN wypadałoby :). Jak Ja bym chciał połamać tam 3:20...
Jakub Osina menadżer projektów
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Karol W.:
Jakub Osina:
Jestem ;-) główny start to ma być.
Co? Łamiesz trójeczkę, po ostatnim wyniku w BN wypadałoby :). Jak Ja bym chciał połamać tam 3:20...
Bardzo chciałbym - na MW zabrakło doświadczenia, determinacji i 3,5 minut ;-) Może trasa w Dębnie, pora roku i dobrze przepracowana zima zagrają i uda się (z tego co czytam to jeszcze atmosfera może pomóc ;-)Jakub Osina edytował(a) ten post dnia 25.11.09 o godzinie 19:35
Karol
W.
Dyrektor
artystyczny,
maratończyk, trener,
specjalista
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Moim skromnym zdaniem (a widzę, że nie tylko moim) to najlepszy maraton w Polsce. W tym roku miałem spory dylemat czy jechać. W końcu z Wawy to kawał drogi, ale nie żałuję. I trasa, i organizacja, i atmosfera - rewelacja.Joanna Kozanecka IH CRA
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Witam serdecznie wszystkichJa tez sie wybieram do Dębna, zwlaszcza po przeczytaniu Waszych opinii o tym biegu, wiem ze to dobra decyzja.
A wczesniej połowka w Berlinie - to tez moze byc super impreza.
Do zobaczenia
Daniel
Więckowski
doradca podatkowy nr
11861
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Joanna Kozanecka:Impreza naprawdę przednia ;) Aczkolwiek, przygotuj się na tłok :DDaniel Więckowski edytował(a) ten post dnia 30.11.09 o godzinie 09:12
A wczesniej połowka w Berlinie - to tez moze byc super impreza.
Do zobaczenia
Tomasz
S.
Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Choć to głupie - chodzi mi po głowie Dębno na wynik, a Kraków na przetruchtanie. :)
Czesław
W.
urzędnik, instytucja
państwowa
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Widzę, że jednak kilku z nas zawita do Dębna.Moje JEDYNE przykre doświadczenie.
Kilka lat temu nocleg zarezerwowany mieliśmy, a co najważniejsze opłacony u miejscowego proboszcza. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy po przyjechaniu na miejsce, okazało się, że nasze miejsca zostały LEGALNIE zajęte przez inną grupę!!!!!!Wielebny potraktował nas, delikatnie pisząc, nieelegancko i kazał się wynosić. Była godzina po 22!!!!!Zlitowali się miejscowi strażacy i przenocowali nas na łóżkach polowych na siłowni. UPRZEDZAM!!!!!!!!
konto usunięte
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Nigdy jeszcze nie startowałem tak wcześnie - w zeszłym roku startowałem w warszawskiej połówce i czułem się dziwnie... Ale po dobrze przepracowanym marcu nie powinno być problemów. Do zobaczenia na trasie!konto usunięte
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
I ja się stawiam. Po Dębnie zostanie mi już tylko Wrocław do Korony :)
Danuta
P.
bankowiec,
ekonomista
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
Tomasz S.:
Choć to głupie - chodzi mi po głowie Dębno na wynik, a Kraków na przetruchtanie. :)
Dlaczego głupie????
Mój plan jest dokładnie taki sam.
konto usunięte
Temat: Maraton w Dębnie - 11.04.2010
A u mnie odwrotnie :)- 1
- 2
Podobne tematy
-
Maratończycy » Poznań Maraton 2010 - transport -
-
Maratończycy » Maraton Dębno 2010 -
-
Maratończycy » Poznań Maraton 2010 -
-
Maratończycy » 28. Wrocław Maraton - 12-9-2010 (niedziela) -
-
Maratończycy » IX Cracovia Maraton - 25-4-2010 (niedziela) -
-
Maratończycy » Maraton w Łodzi -transport z Warszawy -
-
Maratończycy » Dębno 2010 -
-
Maratończycy » Barcelona 2010 -
-
Maratończycy » pokonac maraton z astmą -
-
Maratończycy » Który maraton w Październiku - Listopadzie w Europie? -
Następna dyskusja: