Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: Lechia Gdańsk 0 - 3 Lech Poznań + "Janusze"

no i kolejne wyjazdowe 3:0 za nami :-)

ale przyjemniej sie to ogladalo niz wyjazdowe 3:0 z lksem czy jagiellonia czy 3:0 z gornikiem u siebie (wszystko to po przecietnych meczach, by nie powiedziec slabych...

po wczorajszym meczu sporo plusow mozna by wymienic:

+koncowka meczu - lechia gra z przewaga zawodnika, a to my nie wypuszczamy jej z wlasnej polowy i dobijamy trzecia bramka.

+wilk - powoli sie do niego przekonuje na nowo :)

+stilic - znow na przemian genialnie i przecietnie, ale nie da sie ukryc, ze byl wczoraj kluczowym pilkarzem (dwie bramki + asysta).

+ten drugi kluczowy to oczywiscie lewandowski - (bramka + 2 asysty, niech bedzie ze poltorej asysty, skoro karny wykorzystany dopiero po dobitce:-)

+moze jeszcze bandrowskiego bym dorzucil do tej kluczowej pary dwudziestolatkow, bo wszedzie go bylo pelno.

+turina - pewny punkt, oby tak dalej i oby sie nauczyl skuteczniej podawac / wznawiac gre :-)

+reiss - b.dobrze, chocby jego rzuty rozne znow stanowily duze zagrozenie.

+arboleda - rowniez b.pewnie, w jego przypadku to juz standard, pod koniec meczu albo bardzo potrzebowal odpoczynku, albo swietnie udawal :-)

+tanevski - nie sadzilem, ze to kiedys powiem, ale w najblizszych meczach bede spokojniejszy, jesli tanevski zajmie imejsce bosackiego w wyjsciowym skladzie.

+djurdjevic - zagral niezle (i z tylu, i z przodu) zywy dowod na to, ze potrafimy zagrac agresywniej ;-)
czerwien niestety zasluzona, na szczescie po paru minutach mozna bylo o niej zapomniec, skoro ostatnie pol godziny wygladalo, jakby to lech mial przewage zawodnika :)

+wojtkowiak - lepiej niz ostatnio, chyba wraca do formy tak jak caly lech :)

i reszta:
peszko - przecietnie, zdecydowanie lepiej mu idzie w pucharach, wiec problem chyba jest w jego glowie - a to daje nadzieje, ze powrot kikuta mu pomoze :)

kucharski - niezla zmiana

kikut - najwazniejsze, ze wraca do skladu

kibice - ci miejscowi ozywiali sie dopiero na nasze "arka gdynia" :) poza tym dosc niemrawi jak na pelny stadion, chociaz sobie sporo na nas pobluzgali, wyraznie to lubia.

ci przyjedni, znaczy my - momentami doping b.dobry, zwlaszcza druga polowa.

przedmeczowa akcje pt. "doszlo do uszkodzenia plotu" (jest juz stosowne oswiadczenie wiary lecha, a to cytat z niego) w tym momencie pomijam.

za to nt. akcji pt. "LPJ" (jak na transparencie z poczaktu meczu) (lp - jak lech poznan, j jak "janusz") moze cos powiem, by nie przeszla niezauwazona...

akcja moze sie komus wydac malo zrozumiala (zwlaszcza sensownosc jej "edukacyjnego" charakteru, skoro tych, ktorzy brali w niej udzial raczej problem bycia "januszem" nie dotyczy :) a reszta swiata (w tym ogromna wiekszosc kibicow lecha) o akcji pewnie w ogole sie nie dowie...

ale na pewno byla dobra zabawa dla kibicow (szydera w drodze do gdanska i przed meczem), a dla mnie duzym plusem jest umiejetnosc smiania sie z samego siebie :-)

generalnie w akcji chodzilo o to, by kazdy przywdzial typowe atrybuty "janusza" czyli: trabka w barwach dowolnych, kilka szali, najlepiej nie wszystkie w barwach lecha, koszulka europejskiego klubu (np. barcelony), barwy klubu wymalowane na policzkach (moga byc bialo-niebieskie zamiast niebiesko-bialych, bo "co to za roznica"), "blazenski" cylinder w barwach narodowych, was na przedzie (peruka jako dodatkowy atut:-), do tego moga dochodzic inne gadzety, ktore z kibica czynia choinke:-)

dodatkowo weszlismy na sektor z okrzykiem "adam malysz" (wsparcie dla andrzeja goloty + przyspiewki "weselne" byly wczesniej), ale po paru minutach trabki i inne atrybuty (oczywiscie z poszanowaniem dla barw narodowych;-) polecialy tam, gdzie ich miejsce (czesc porzucona, wiekszosc schowana), transparent LPJ zostal zdjety, a nasz doping przez reszte meczu juz byl normalny.

ta cala "przebieranka" miala byc generalnie edukacyjna akcja wyprzedzajaca niezbyt pozadany efekt na naszych trybunach :) bo takich januszow na bulgarskiej jest na razie stosunkowo malo, moze nawet bardzo malo, choc na meczach UEFA dalo sie juz zauwazyc kibicow jakby spod wielkiej krokwi z szalikami "polska" :)

osobiscie, nie chcialbym, by na naszych trybunach na stale zagoscila "bundesliga" w czystej postaci (mozna tam spotkac kibicow z szalami dwoch "wrogich" druzyn na dwoch rekach:-) , wiec taka jednorazowa akcje popieram, a jednoczesnie nie przeszkadza mi, gdy ktos chce sobie przyjsc na mecz w cylindrze (byle niebiesko-bialym...) albo z pomalowana twarza - to jego wybor. chodzi raczej o zachowanie umiaru we wszystkim...
za to gorzej, jesli taki osobnik krzyknie do mnie "siadaj!", gdy ja zechce wstac w ostatnich minutach meczu i zaslonie mu widok:-)

no a teraz moment jest pod tym wzgledem dosc wazny, bo po pierwsze lech znow jest na fali i pojawia sie sporo nowych kibicow, a po drugie bedziemy mieli wkrotce stadion na ponad 40 tys., czyli z pewnoscia za duzy, by zapelnic go fanatykami (i calkiem mozliwe, ze w ogole zbyt duzy, by go zapelnic). ale i tak trzeba zadbac o jakosc, nie tylko o ilosc :)
zostaje pytanie, czy na takim duzym stadionie lepszy jest "janusz", czy puste miejsce. dla klubu oczywiscie jednak janusz", ale to wg mnie nie podwaza idei akcji takiej jak ta wczorajsza - edukacja na pewno nie zaszkodzi :)

ciekawe, ze tak duzo ludzi z wyjazdowej ekipy mialo w domach te wysmiewane cylindry i inne januszowe atrybuty (np. nadmiar szalikow), bo raczej nikt specjalnie ich na te okazje nie kupowal, dzieki czemu akcja wypalila - wychodzi na to, ze kazdy ma w sobie cos z janusza, wiec w akcji chodzilo tez o to, by posmiac sie z samych siebie - rowniez dlatego mi taka akcja odpowiadala.

np. tutaj mozna sobie obejrzec fotki z akcji :-)
http://www.fotokolejorz.pl/galeria/main.php?g2_itemId=...

oczywiscie zapraszam do dyskusji :)
Michał H.

Michał H. Aby do czegoś dojść,
trzeba wyruszyć w
drogę

Temat: Lechia Gdańsk 0 - 3 Lech Poznań + "Janusze"

Nieraz czytałem pogardliwe wypowiedzi z forum Lecha - na temat kibiców z IV trybuny, którzy rzekomo przychodzą na mecz tylko wpierdalać kiełbaski, a nie dopingować. Podejrzewam jednak, że akcja "Janusze" chyba niezupełnie tych kibiców miała na myśli. Raczej chodziło o tzw. kibiców sukcesu, którzy jak tylko popularna w Poznaniu stanie się dajmy na to koszykówka, to tam skierują swoje kroki.
Nie jest jednak tak źle - większość meczu z Nancy, jak również np. z Legią, kibice ze wszystkich trybun oglądali na stojąco siadając w tylko w przerwie. A przecież przyszło wielu nowych kibiców, wielu po raz pierwszy. Sam zaprosiłem znajomych z Łodzi.

Z drugiej strony jadąc na kadrę nie widzę nic złego w ubieraniu śmiesznego kapelusza i malując twarz na biało-czerwono. Jeśli jakiś kibic Lecha wymaluje siebie, żonę i dziecko na biało-niebiesko - to czy to źle?Michał H. edytował(a) ten post dnia 10.11.08 o godzinie 18:44
Michał H.

Michał H. Aby do czegoś dojść,
trzeba wyruszyć w
drogę

Temat: Lechia Gdańsk 0 - 3 Lech Poznań + "Janusze"

A co do meczu - faktycznie Wilkowi udało się w końcu wywalczyć miejsce w podstawowym składzie.

Arboleda ma prawo być już zmęczony. W każdym meczu daje z siebie wszystko. Może warto w meczu z Polonią B. postawić na Kucharskiego?

konto usunięte

Temat: Lechia Gdańsk 0 - 3 Lech Poznań + "Janusze"

>>> Jeśli jakiś kibic Lecha wymaluje siebie, żonę i dziecko na biało-niebiesko - to czy to źle? <<<

Jesli wymaluje na bialo-niebiesko to najlepiej, zeby sie nie pokazywal na Bulgarskiej. Taki delikwent najlepiej zrobi przemalowujac ryj na bialo-czerwono i jadac pod skocznie na Malysza. Generalnie nie moj ryj nie moja sprawa, ale niektorzy poczucia obciachu i wiochy nie maja i szczerze mowiac jakos nie jara mnie perspektywa ogladania wymalowanych ryjow, trabek i kapeluszy z rogami.

bialo-niebiesko ja pierdziu .....
Michał H.

Michał H. Aby do czegoś dojść,
trzeba wyruszyć w
drogę

Temat: Lechia Gdańsk 0 - 3 Lech Poznań + "Janusze"

Fajne fotki, ale w sumie dobrze że nie zrobiliście tej akcji na Bułgarskiej. Mało kto by ją zrozumiał, i jeszcze by się przebranie przyjęło na stałe.
Po ośmiu latach chodzenia na Lecha, w końcu kupiłbym szalik.

He! He!

konto usunięte

Temat: Lechia Gdańsk 0 - 3 Lech Poznań + "Janusze"

E wlasnie taka akcja na Bulgarskiej to byloby wydarzenie sezonu ;) wyobrazcie sobie 20 tysiecy Januszy :D cholera od dzis zapuszczam wausa ;)
Grzegorz Albinowski

Grzegorz Albinowski Senior Business
Consulant,
Transition Project
Manager

Temat: Lechia Gdańsk 0 - 3 Lech Poznań + "Janusze"

Łukasz O.:
>>> Jeśli jakiś kibic Lecha wymaluje siebie, żonę i dziecko na biało-niebiesko - to czy to źle? <<<

Jesli wymaluje na bialo-niebiesko to najlepiej, zeby sie nie pokazywal na Bulgarskiej.

Niech się pomaluje na niebiesko-biało, to będzie do zaakceptowania ;)
Michał H.

Michał H. Aby do czegoś dojść,
trzeba wyruszyć w
drogę

Temat: Lechia Gdańsk 0 - 3 Lech Poznań + "Janusze"

No nieźle sie kibice bawili w Gdańsku!

http://www.sport.pl/pilka/1,65050,5905039,Wiara_Lecha_...
Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: Lechia Gdańsk 0 - 3 Lech Poznań + "Janusze"

Michał H.:
Nieraz czytałem pogardliwe wypowiedzi z forum Lecha - na temat kibiców z IV trybuny, którzy rzekomo przychodzą na mecz tylko wpierdalać kiełbaski, a nie dopingować. Podejrzewam jednak, że akcja "Janusze" chyba niezupełnie tych kibiców miała na myśli. Raczej chodziło o tzw. kibiców sukcesu, którzy jak tylko popularna w Poznaniu stanie się dajmy na to koszykówka, to tam skierują swoje kroki.
mysle, ze dobrze podejrzewasz :-) kielbasa to tylko jeden z atrybutow "janusza" (podobnie jak "zoladkowa gorzka" - ja konsumuje i jedno i drugie, choc raczej nie na meczach:-), chodzi o wzorzec kibicowania, nie o tepienie konkretnych osob - "idealny janusz" (taki, jak przebierancy w gdansku) w zasadzie na bulgarskiej sie nie pojawia, ale latwo takich spotkac na zachodzie, np. w bundeslidze (w wielu mediach czesto przywolywanej jako wzor kibicowania). pytanie, czy chcemy podazac dokladnie sladem bundesligi, czy jednak ten wzorzec powinien byc troche inny? (tak, wiem, ze w polskiej pilce sa powazniejsze problemy niz to:-)

a tepic to mozna co najwyzej np. osoby sikajace na stadionie gdzie popadnie (na wspomnianym przez ciebie forum WL to zachowanie rowniez przypisywane jest "januszom" - pytanie, czy to ma jakikolwiek zwiazek z pozostalymi atrybutami? chyba nie), ale na pewno nie nalezy tepic rodzinki, ktora przyjdzie na stadion w cylindrach i umalowana na niebiesko-bialo, i do tego jeszcze wyda trocha kasy na stadionowa gastronomie. troche juz gorzej, jesli ta sama rodzinka - przy okazji waznego meczu - dekoruje swoj samochod np. czterema flagami lecha z logo sponsora, by wszyscy wokol widzieli, ze czuja sie duma polski, a po tym waznym meczu flagi porzuci gdziekolwiek, bo przeciez byly "za darmo" (np. dolaczone do piwa), a do nastepnego waznego meczu (o ktorym znow beda mowic wszyscy wokol) jest jeszcze troche czasu :)
to nie jest problem calkiem wydumany i abstrakcyjny, bo np. takich bezpanskich porzuconych choragiewek po meczu z austria walalo sie w poznaniu sporo...

a jesli chodzi o barwy bialo-czerwone, wg mnie ich nie powinno byc na meczach lecha, widzialem np. na meczu z austria na bulgarskiej cala rodzinke w barwach narodowych, nie omieszkalem zasugerowac, by na faze grupowa postarali sie o wlasciwe barwy :-)
kibicowanie kadrze i lechowi - dla mnie zupelnie rozne sprawy. na kadre tez czasem jezdze, ale tak juz mam, ze jej mecze emocjonuja mnie mniej niz te lecha.
zreszta zaprowadzenie jakiejkolwiek "dyscypliny" na meczach kadry byloby praktycznie niemozliwe, bo przypadkowe osoby zawsze beda tam przewazac. lecha to nie musi dotyczyc.

co do "kibicow sukcesu" - to jasne, ze przy okazji gry w p.uefa i walki o majstra kibicow bedzie przybywac, mozna sie z tego tylko cieszyc, przynajmniej ja sie z tego ciesze, zwlaszcza w kontekscie stadionu na ponad 40 tys. a do tego sam jestem "kibicem sukcesu", bo gdyby nie sukcesy lecha z lat 80, moze na bulgarska trafilbym pozniej, niz trafilem (sezon mistrzowski 89/90).

kazdy kiedys zaczyna i dobrze, by mial jakis wzorzec dopingowania, kibice lecha (kociol czy ekipa wyjazdowa) to pod tym wzgledem mistrzostwo swiata (choc zawsze moze byc lepiej:-) - tez juz troche nowych osob na stadion sprowadzalem i wszyscy byli pod wrazeniem (tu akurat mam na mysli ostatnie kilka lat, lata 90 niekoniecznie:-). utrzymanie takiego poziomu wymaga jednak jakiejs dyscypliny, a akcje - nawet przejaskrawione, jak ta z januszami - wg mnie sluza jej utrzymaniu. a do tego dobrej zabawie i smianiu sie z samych siebie. dlatego jestem za :-)

Następna dyskusja:

Lech Poznań-Lechia Gdańsk




Wyślij zaproszenie do