Grzegorz Albinowski

Grzegorz Albinowski Senior Business
Consulant,
Transition Project
Manager

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

12-03-2010 Z Legią w Wielką Sobotę
Ekstraklasa SA przedstawiła szczegółowy terminarz meczów 23. kolejki Ekstraklasy. Spotkanie Lech Poznań – Legia Warszawa odbędzie się w sobotę, 3 kwietnia, o godzinie 19:00.
http://www.lechpoznan.pl/art,13779,z_legia_w_wielka_so...

konto usunięte

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Zastanawiam się czy aby nie oddać komuś karnetu na ten mecz... Motyla noga:) Nie zdążyłem przekroczyć bramek II trybuny po meczu z Cracovią i już w tle niesie się "Legia to stara...". Jak dla mnie porażka - na szczęście oprócz mnie znaleźli się tacy co zaczęli zwracać ludziom uwagę. Brawo! Chcemy być lepsi więc róbmy coś w tym kierunku!
Grzegorz Albinowski

Grzegorz Albinowski Senior Business
Consulant,
Transition Project
Manager

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Mam wrażenie, że w Poznaniu nie lubimy tzw. 'meczów przyjaźni' bo zawsze coś niedobrego wyniknie.

Natomiast im przeciwnik bardziej znienawidzony, tym większym powodzeniem mecz się cieszy. Bilety droższe. Emocje większe. I zwycięstwo bardziej smakuje.

Od tego meczu, i kolejnych z Wisłą, zależeć będzie mistrzostwo 2010, więc jakby stawka podwójna.

konto usunięte

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Ja osobiscie nie lubie meczow z przyjaciolka z Warszawy. Nie wazne jaka przyspiewka idzie to zawsze znajdzie sie paru kolegow, ktorzy wszystkim chca przekazac jak bardzo lubia druzyne przeciwna i jak stara prostytutka ona jest. Chce zaznaczyc, ze nie mam nic przeciwko drobnym uprzejmosciom, ale nadmiar nie jest wskazany. Najpierw doping dla Kolejorza a pozniej odrobina pozdrowien dla rywali. Tak dla smaku. Cos jak sol do np zupy;) Bo przeciez nie gotujemy zupy z kilograma soli, prawda?;)

konto usunięte

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

iŁukasz K. edytował(a) ten post dnia 17.03.10 o godzinie 00:49

konto usunięte

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Od tego meczu, i kolejnych z Wisłą, zależeć będzie mistrzostwo 2010, więc jakby stawka podwójna.
miszaczostwo będzie zależeć od każdej wygranej a nie poszczególnych meczy. Z resztą ten wątek wyjęty jest z dupy trochę - jest właśnie dla wszystkich z kompleksami.
Michał H.

Michał H. Aby do czegoś dojść,
trzeba wyruszyć w
drogę

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Zgadzam się, że mistrzostwo zależy przede wszystkim od meczy z drużynami z środka czy końca tabeli. Z przeciwnikami - na których dużo trudniej się zmobilizować.
Nieraz pomimo dobrego wyniku z Legią czy Wisłą, na koniec sezonu oglądaliśmy ich plecy.
Tomasz R.

Tomasz R. Regionalny Kierownik
Sprzedaży, Hortex -
Polski Ogród Sp....

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Jeśli wam przeszkadza wersja piosenki o Legii z przeklinaniem mam propozycję : http://www.youtube.com/watch?v=ChxzQ9pWntY

:-)))
Łukasz Fornalik

Łukasz Fornalik Kadra zarządzająca,
Dyrektor Handlowy,
Dyrektor Zakupowy

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Filip Szafrański:
Zastanawiam się czy aby nie oddać komuś karnetu na ten mecz... Motyla noga:) Nie zdążyłem przekroczyć bramek II trybuny po meczu z Cracovią i już w tle niesie się "Legia to stara...". Jak dla mnie porażka - na szczęście oprócz mnie znaleźli się tacy co zaczęli zwracać ludziom uwagę. Brawo! Chcemy być lepsi więc róbmy coś w tym kierunku!

ale o co chodzi???
nie rozumiem???
Filipie jzeli jestes kibicem i co wiecej bywalcem nie tylko stadionu przy bulgarskiej, ale równiez komarzewa i stadionów gosci wiesz dobrze ze to juz taka TRADYCJA i tego nie zmienisz....
Jest w nas nienawisc do AZJI bo tej nienawisci nas wychowano i pozostanie na kibicowskim gruncie..

konto usunięte

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Tradycja? Jak dla mnie to dowód na kompleks stolycy. Po meczu z Jagą cd nawijek o Legii (te same przyśpiewki po 4 razy pod rząd). Jestem jak najbardziej za okazywaniem "sympatii" poszczególnym klubom - ale to na meczach Z NIMI!
A może w przypadku paru osób nienawiść do Legii jest większa niż miłość do Lecha? Bo jak mi to wytłumaczysz, że zamiast bawić się po zwycięstwie Kolejorza nad drużyną z Białegostoku wiara ni z pietruszki zaczyna cisnąć Warszawce? To są moje luźne dywagacje także proszę nie brać tego personalnie:)

konto usunięte

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Filip Szafrański:
Tradycja? Jak dla mnie to dowód na kompleks stolycy. Po meczu z Jagą cd nawijek o Legii (te same przyśpiewki po 4 razy pod rząd). Jestem jak najbardziej za okazywaniem "sympatii" poszczególnym klubom - ale to na meczach Z NIMI!
A może w przypadku paru osób nienawiść do Legii jest większa niż miłość do Lecha? Bo jak mi to wytłumaczysz, że zamiast bawić się po zwycięstwie Kolejorza nad drużyną z Białegostoku wiara ni z pietruszki zaczyna cisnąć Warszawce? To są moje luźne dywagacje także proszę nie brać tego personalnie:)
pełna zgoda
Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Ech, zajrzalem tu w poszukiwaniu rozmowy o najblizszym meczu, a widze, ze zamiast tego nawet w watku meczowym o Jagiellonii zeszlo na Legie...
nic to, watek o meczu w Wodzislawiu (dla mnie nie mniej waznym) zaraz zalozymy, ale skoro juz jestesmy przy napinkach przed meczem przyjazni...

Tak, jestem w tej - mam nadzieje coraz liczniejszej - grupie, ktora irytuja piosenki o przyjaciolce ze stolicy wyspiewywane doslownie po kazdym meczu, w ostatnich latach na szczescie juz poza stadionem (albo dopiero na schodach:-). Chodze na Lecha od dobrych 20 lat, a wkurza mnie to gdzies od 10-15, rozumuje wiec tak: skoro potrzebowalem troche czasu, by zmienic podejscie (sporo w tym czasie zmienilo sie tez na trybunach) albo po prostu sie tym znudzic, to moze i inni sie kiedys zreflektuja... i nadejdzie czas, gdy np. miedzy meczami z Jagiellonia a Odra nie bedze krolowac antylegijna napinka.

Ze to nasz glowny rywal? Tak, oczywiscie. Ze sa tysiace powodow, by kose z Legia podtrzymywac i pielegnowac? ;) Jasne! Ale na to, by sobie pocisnac jest odpowiedni czas, niech sluza temu bezposrednie starcia z Legia, bo sprowadzanie calej ligowej czy kibicowskiej rywalizacji do tego jednego antagonizmu (mlodziezy przypomne, ze tradycyjnych kos mamy wiele w calej Polsce;-) to jakis absurd. Ponure to i nudne, co najmniej tak jak ostatnie mecze Legii...

Trudno sie potem dziwic, ze slowo kompleks jest odmieniane przez wszystkie przypadki i zewszad przypominaja nam, ze od 1993 roku ani razu nie skonczylismy sezonu w tabeli nad Legia :-)

Nie spodziewam sie oczywiscie, ze kogokolwiek tu i teraz przekonam do zmiany podejscia, tak samo jak nie spodziewam sie spotkac ktoregokolwiek z tysiecy poznanskich fanow Legii chocby na meczu w Wodzislawiu... widac zyjemy w troche roznych swiatach.
A powtarzam praktycznie to samo, co przede mna napisalo juz paru chocby po to, by pokazac, ze jest nas wiecej.

Stadion-kolos zaraz bedzie gotowy, wiec znajdzie sie na nim miejsce dla wszystkich. Osobiscie jestem przekonany, ze poznanscy fani Legii nie zdominuja Bulgarskiej i ze antylegijne bluzgi beda sie tam pojawiac tylko w stosownych momentach, a napinaczom zostana poznanskie tramwaje i internet...
Łukasz Fornalik

Łukasz Fornalik Kadra zarządzająca,
Dyrektor Handlowy,
Dyrektor Zakupowy

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Moze to z racji mojego charakteru - albo kocham albo nienawidzę - i miłosc do lecha i nienawisc do kolezanki jest porównywalnie ogromna. mam juz pare lat i na bułgarskiej czy gdziekolwiek lech jest jestem rownie czesto jak Wy. moze rzeczywiscie jestem "napinaczem" który czesto podrózujac do stolycy musi dac sobie upust swojego obrzydzenia wiecznym skansenem i architektonicznie zaniedbanym miejscem??
przeciez to jest historia - wojskowy klub, stolyca, butni i dumni chłopcy z warszawki. (pamietamy Józwiaka po meczu z grodziskiem) ten chyba KOMPLEKS nie tu jest adresowany. Co sie stalo z Iwanskim? na pewno nigdy nie skromny ale obecne gwiazdowanie?? bo gra w stolycy??
a moze chcemy porozumienia ponad podziałami??
naprawde nie uważam za nic zdrożnego przypominać schodząc z meczu że legia jest tym kim jest.
bluzgi są i bedą. dlaczego innym z ktorymi nie zyjemy w przyjazni nie obrywa sie tak?
moze powinnismy szukac głebiej?
....
...

konto usunięte

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Łukasz Fornalik:
"napinaczem" który czesto podrózujac do stolycy musi dac sobie upust swojego obrzydzenia wiecznym skansenem i architektonicznie zaniedbanym miejscem

nie wiem gdzie przebywasz kiedy witasz w wwa ale to chyba zbytnie uogólnienie. Tu jest sporo pięknych miejsc :)
bluzgi są i bedą.

nie no spoko. Każdy sobie ciśnie na meczu. Taka Wisła kraków i jej rzucający się w ramiona bracia cały doping zamieniają na bluzgi.
Problem w tym, że wielu rzeczywiście żyje od do meczu z Legią i to jest smutne...

Proponuję już dać spokój temu wątkowi.
Przed nami mecz z Odrą, który może ciężej będzie wygrać niż z Legią.
Łukasz Fornalik

Łukasz Fornalik Kadra zarządzająca,
Dyrektor Handlowy,
Dyrektor Zakupowy

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

W górę serca !!!!!!
Grzegorz Albinowski

Grzegorz Albinowski Senior Business
Consulant,
Transition Project
Manager

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Po niedzielnym spotkaniu z Jagiellonią Białystok (2:0) podjęto decyzję o usunięciu trawy, a właściwie tego, co z niej zostało.

Chcemy to zrobić do końca tygodnia, bo potem potrzeba kilku dni, żeby doszło do ukorzenienia. Jeśli się uda, to w trakcie hitu z Legią Warszawa (w przyszłą sobotę, 3 kwietnia - przyp. red.) piłkarze będą mieli nowy, wręcz idealny dywan - mówi wiceprezes Lecha Arkadiusz Kasprzak.

http://www.sports.pl/Pilka-nozna/Lech-z-Legia-na-dywan...

konto usunięte

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Łukasz K.:
Taka Wisła kraków i jej rzucający się w ramiona bracia cały doping zamieniają na bluzgi.
>

A potem montują z tego 6 minutowy film z dopingiem:)

Zachęcam do obejrzenia powtórki meczu z Jagą - na samym końcu widać jak Krivets śpiewa "W grodzie Przemysława..." :)

Apropos grajków:
http://legialive.pl/news/34359_Felieton_Pajacyki.htmlFilip Szafrański edytował(a) ten post dnia 24.03.10 o godzinie 17:14
Rafał M.

Rafał M. Specjalista ( obszar
eksploatacji )
wsparcie

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Kolejorz do Boju!
Łukasz Fornalik

Łukasz Fornalik Kadra zarządzająca,
Dyrektor Handlowy,
Dyrektor Zakupowy

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Kolezanki i Koledzy..
Czy sledziliscie dzisiejsze wydanie gazety koshernej??
Dlaczego tego typu artykuły na chwile przed meczem z azjatami??
I gdzie KOMPLEKS???
Filip Malinowski

Filip Malinowski p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben

Temat: Lech Poznań - Legia Warszawa, 3-4-2010 WIELKA SOBOTA, 19.00

Ech, dlugo by mowic...

Psy szczekaja, karawana jedzie dalej - to zawsze aktualne :-)

Ten moment, gdy ITI, a wraz z nim "Gazeta", zlagodza front "antykibolski" (tzn. zastapia go jakas w miare rzetelna debata o kibicowaniu), cos nie chce nadejsc, a zaraz te ogromne stadiony trzeba bedzie zapelniac...

A tymczasem wlaczam sobie "Fakty" i slysze - od dobrego skadinad reportera - ze zabrac dziecko na mecz to kara, a pozytywy nie interesuja nikogo...

"Gazety" co prawda prawie nie otwieram, ale to co sie z niej wylewa zwykle do mnie jakos rykoszetem dociera, jak chocby ten dzisiejszy wywiad-artykul, no i wpisuje sie swietnie w nurt myslowy, ktorego motto brzmi: "kibic to zlo". Przy tej okazji zawlasczono nam piekne gwarowe slowo "kibol", ale juz mniejsza o to :-)

Kogo obchodzi, ze my tu w Poznaniu widzimy pozytywow bez porownania wiecej, co z tego, ze na trybunach jest juz calkiem bezpiecznie, a to co mogloby zagrazac zdrowiu, zyciu czy nawet czyjemus poczuciu estetyki jest dosc skutecznie marginalizowane, m.in. przez "prokibolska" polityke klubu.

Ja widze w tej polityce cos na ksztalt rozumowania: im wiecej wszystkich kibicow, tym bardziej ci "zli" beda ginac w tlumie i trudniej bedzie im "zawlaszczyc" klub w razie eskalacji, ktora znamy chocby ze stolicy. "Zlych chlopcow" ze stadionow nie wyeliminujemy nigdy, stawiamy zatem na zaufanie i propagowanie tych dobrych dzialan (wspoludzial klubu w akcjach "kibolskich" czy obrona dobrego imienia kibicow przez zarzad), niech bedzie, ze to uklad, nawet jesli to slowo kojarzy sie ostatnio tylko zle. Sa pozytywne efekty ukladu? Sa. A ze ktos ich nie chce widziec, a zamiast tego mnozy bez konca potencjalne efekty uboczne...

W "centrali" te pozywyne efekty nie obchodza chyba nikogo, skoro material o bezpieczenstwie na stadionach wciaz regularnie ilustruja stadionowe ganianki sprzed wielu lat (kilku, a czesto kilkunastu), a pozytywne dzialania kibolskie (niektore szeroko zakrojone) przebijaja sie co najwyzej do lokalnej prasy albo sa przeinaczane (tzn. przypisuje sie im zle intencje albo przedstawia tylko i wylacznie jako "wybielanie wizerunku")...

Nie wiem, czy akurat kompleks (jako cos z natury rzeczy nieuswiadomionego) to wlasciwe slowo, ale ktos tu z pewnoscia ma jakis problem, skoro wciaz odgrzewa te same kotlety. Tym sposobem, jutro znow kto zechce poczyta sobie w "Gazecie" o przeklinajacym prezesie WL, przymusowych koszulkach wmuszanych biednym kibicom, paskudnym ukladzie z mafia, ktory na Lechu trwa juz 10 lat i wciaz nie chce wybuchnac, by ktos, kto od lat robi z niego skandal, mial wreszcie chwile satysfakcji...

A ze serial powraca akurat przed meczem z Legia? Skoro graja dwa bardzo medialne kluby (prowadzace calkowicie rozna polityke wobec swoich kibicow: "zero tolerancji" vs. "uklad z kibolami"), to warto bic w beben...

Warto, ale tylko z punktu widzenia tych mediow, ktore juz dawno staly sie strona w konflikcie, degradujac jednoczesnie swoja wiarygodnosc w temacie i dla ktorych cos takiego jak wazenie proporcji przestalo istniec, a zamiast tego rzadza polprawdy, naciaganie starannie wybranych faktow do wlasnej tezy i zasada: im gorzej, tym lepiej.

A dla dobra polskich klubow (albo w ogole pilki), czy w interesie tzw. "normalnego kibica" wg mnie zdecydowanie nie warto, co pokazuje przyklad Legii, gdzie zastosowanie zasad "zero tolerancji" i "kibic to zlo" - dodajmy: dzieki wieloletnim staraniom obu stron konfliktu - doprowadzono do perfekcji. Obecny efekt i szanse na pozytwyna zmiane na Legii kazdy moze sobie ocenic sam.

Ale to wszystko to tylko tak na marginesie i nawiasem mowiac :-)

Lech 2 - 0 Legia

Następna dyskusja:

KP Legia Warszawa - KKS Lec...




Wyślij zaproszenie do