Temat: DVD z joga
A ja zachecam do praktykowania jogi w domu. Oczywiscie nie opierajac sie tylko i wylacznie na dvd czy ksiazkach. Pomoc nauczyciela jest niezbedna. Ale po jakims czasie praktyka wlasna to naturalna kolej rzeczy. Dobrze jest sluchac wlasnego ciala, nie tylko instrukcji nauczyciela ;-).
Ktos kiedys powiedzial, ze joga zaczyna sie, jak sie wychodzi ze studia. I to prawda. I nie mam na mysli tylko asan czy pranayamy, ale cala filozofie, nasza postawe, nasz stosunek do swiata, nas samych...
Trzeba duzo czytac, pytac (sugestie Macka z rozpisaniem sesji uwazam za bardzo dobry pomysl). Eksplorowac... Ciekawosc + nieagresja... Praktykowanie w grupie to wspaniala rzecz, ale rzeczywiscie tak jest, ze niektorzy nie moga przyjsc do studia (rozne powody - nie wnikam, respektuje). Mam jedna uczennice, ktora za Chiny Ludowe i Wietnam Socjalistyczny do studia, gdzie pracuje, nie przyjdzie, a prywatne zajecia uwielbia. Moze kiedys przyjdzie czas, ze sie przelamie i przyjdzie (zwlaszcza, ze ja za 3 tyg. lece na 2 miesiace do Indii i nie bedzie jej mial kto uczyc), a moze nie...
Dla mnie dvd za bardzo rozpraszaja. To troche jak robienie jogi i ogladanie telewizji. No ale to moje wlasne doswiadczenia. Nie kazdy tak czuje jak ja. Ja sie uczylam na bledach ;-). I pytalam, pytalam... Najwazniejsze, to sluchac wlasnego ciala, uczyc sie go. Praktyka wlasna to bardzo dobra lekcja uczenia sie swiadomosci wlasnego ciala. I ducha...
Luz, paz y amor
Aga