cześć witam mam pytanie , pracuje na sezonie nad morzem na co dzień trenuje sztuki walki wyczynowo . teraz gdy pracuje to biegam ,staram się zwiększać dystans . raz w tygodniu robię 40 minutowy bieg po bieżni na stadionie i drugi bieg w tygodniu to długi bieg . zacząłem od 10km na początku sezonu a w tym tygodniu biegnę 30km . ale zauważyłem że po 20km zaczyna się walka z samym sobą . pod czasz biegu pije pawerady co 5km do 20km jest super myślę nawet że mogę zrobić nawet maraton ale niestety chwilę później zaczyna się walka . co zrobić żeby przed albo w trakcie żeby nie mieć takiego zjazdu po 20km??? dodam tylko że mam 25 lata i ważę 93kg może po prostu nie dam więcej z siebie wycisnąć ??? pozdrawiam
Michał M.

Michał M. Komercjalizcja
Galerii Handlowych,
doradca w zakresie
zar...

Może po prostu źle rozkładasz siły i zbyt dużo energii kosztuje Ciebie początek?
Nie wiem z jaką prędkością biegasz, ale proponuję zwolnić (chociaż trochę), i wtedy powinno być lepiej.
Dodatkowo spróbuj biec dłużej z niższą prędkością - to pomaga, bo z tego co czytałem (i zauważyłem u siebie) wybieganie jest najlepszym sposobem na pokonywanie coraz to dłuższych dystansów. Staraj się nie biegać na długość (km) tylko na czas biegu. To jest szczególnie ważne jak będziesz chciał w przyszłości pobiec w maratonie.
Będziesz musiał wytrzymać 4-5h ciągłego biegu... i jak to mówią, maraton zaczyna się po 30km...

Kiedyś też 20km było dla mnie granicą nie do pokonania, a po kilku miesiącach to "standardowy dystans" - tylko kryzys przesunął się na 35 km.

I dodatkowo proponuję ćwiczenia na wytrzyłałość - interwały, bieg pod górkę, szybkie przebieszki itp.
Michał W.

Michał W. Test Manager/Project
Manager

Napisz o ile procentowo zwiększałeś dystans. Może po prostu robiłeś zbyt duży skok w przebieganym dystansie?
Ja zwiększałem co tydzień dystans o 10-15% tygodniowo.
część ! ogólnie to jestem amatorem i po prostu chce zaspokoić swoje ambicje , oczywiście w miarę upływu czasu coraz bardziej mnie w ciąga i coraz więcej wiedzy mam na ten temat na przykład z waszego forum ;) może faktycznie za szybko zaczynam bieg ale gdy biegnę wolniej to wydaje mi się że kosztuje mnie to więcej siły a niżeli złapie swój rytm.jeżeli chodzi o zwiekszanie dystansu to zaczełem 10km , 15 , 20 , 22 ,25 , 27 ,no i dzisiaj jak dam radę to 30km.
cześć dzisiaj udało mi się przekroczyć barierę 30km a dokładnie 31km, czas może nie był super bo 3;40min ale pierwsze koty za płoty. najgorsze że muszę iść zaraz do roboty znowu . ale satysfakcja jest motywująca .
Piotr R.

Piotr R. główny księgowy,
Warszawa, BASF
Coatings Services
Sp. z o.o.

spacerowe tempo :)
edit: ale tak na początek nie przesadzałbym z takimi odległościami :)Piotr R. edytował(a) ten post dnia 20.08.09 o godzinie 21:46
panie piotrze zgadzam się że jest to tępo spacerowę ale jak już wspomniałem jestem amatorem w bieganiu i każdy kilometr sprawia mi przyjemność biorąc pod uwagę fakt że waże 93kg i od ponad 2miesięcy pracuje w nocy bez przerwy do rana myślę że i tak jest to jakiś wyczyn. I nie musi pan od razu krytykować . Pozdrawiam

Wyślij zaproszenie do