GoldenLine
Zaloguj się
Anna Pawłowska-Pojawa

Anna Pawłowska-Pojawa PR Manager,
specjalista od
komunikowania,
"lekkie pióro" ...

Może spróbuj z tym planem: http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547

Albo z jakimkolwiek planem...? Bo to faktycznie jest dziwne.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Oj najgorzej zaczac jaka kolwiek forme systematycznego uprawiania sportu, ale pozniej tak jak juz wspominaliscie przychodzi godzina kiedy zawsze sie zbieramy do w tym wypadku biegania i wiemy ze musimy pojsc bo nas rozniesie a nawet mozna nie zasnac bez codziennej dawki biegania lub cwiczen:)
Ja zaczolem biegac codzien to po 5 dniach nie moglem zrobic nawet 3.5 km :(
Faktycznie trzeba robic przerwy i nie szybkosc a jakosc :)Przynajmniej na poczatku :)
Narazie od miesiaca 3.5km - 7km zobaczymy co bedzie dalej...:)
Link do wypowiedziLink
Jacek Łańduch

Jacek Łańduch menedżer /
koordynator /
konsultant -
telekomunikacja i
i...

Ewa,

Biegaj z pulsometrem na 20% niższym progu (np. 130HB). Jak dojdziesz do formy to podnieś.

Ja się dwa lata uczyłem biegać bez pulsometru.. Teraz już nie używam, wyczułem swój organizm.

Jac
Link do wypowiedziLink
Ewa A.

Ewa A. na moście

Dziekuje, sprobuje, ja rzeczywiscie biegam bez pulsometru, biegam z kolezanka, gadamy caly czas, to podobno jest naturalny pulsometr:), ale mysle, ze czas skonfrontowac z rzeczywistym:) Ewa
Link do wypowiedziLink
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Ewa A.:
biegam juz czwarty miesiac, przez 3 miesiace co 2 dzien, teraz codziennie.
moze biegasz za czesto ? albo zbyt jednostajnie ?

warto wplesc jakies zajecia ruchowe w trakcie co ktoregos biegu, typu dluzsze rozciaganie.
(co najmniej) maly stretching po to przeciez norma ;)
Link do wypowiedziLink
Izabela Antosiewicz

Izabela Antosiewicz radny, Urząd
Dzielnicy Wesoła

Ewo, a może zamiast rozmawiać z koleżanką, weź muzykę w uszy i nie myśl o dystansie, staraj skoncentrować się na odpoczynku w biegu. Zobaczysz, samo wyjdzie.

Jeszcze wrócę do motywacji. Dla mnie największą pomocą jest to, że biegam z mężem. Wiecie jak to jest? On mówi: ja biegnę, a Ty rób jak chcesz. No to biegnę, nawet jeśli mi się nie chce. W drugą stronę działa tak samo. Drugim - ogromnym motywatorem to przygotowanie do konkretnej imprezy, czyli bieganie według planu treningowego.Poza tym - publiczna deklaracja, dlatego piszę blog http://izabiegajaca.blog.pl Biegam systematycznie od roku, właściwie, to teraz nie potrzeba mi już motywacji, jak nie biegam, to się męczę, psychicznie :-)
Link do wypowiedziLink
Ewa A.

Ewa A. na moście

O, nie, tego nie zrobie:), mowie od odcieciu sie od kolezanki, bieganie jest dla mnie tak przyjemne miedzy inny z powodu pogaduszek, biegalam kiedys sama, czasem i teraz sie zdarza, bez porownania. Slucham muzyki, kiedy biegam sama, i wtedy jest ok.

Dzis wprowadzilam w zycie inna rade, kiedy czulam, ze juz nie moge:), zwalnialam, mocno, ale sie nie zatrzymywalam, no i wystarczylo:)
Link do wypowiedziLink
Paweł Wysocki

Paweł Wysocki Biegacz, trener,
bloger

I dobrze rozsądek to podstawa :)

Witam wszystkich!
Link do wypowiedziLink
Karolina Kisiel

Karolina Kisiel "Nikt nie zna
ścieżek gwiazd,
Wybrańcem kto wśród
nas?"

Witam,
biegałam półtora roku,prawie dzień w dzień i muszę przyznać, że całkiem nieźle mi to szło. Przy najlepszej formie biegałam około 10 km a czasem więcej. To był piękny czas... tęsknię za tym... i naprawdę wszystkie osoby, które biegają podziwiam ze wytrwałość i motywację... ja przestałam i nawet nie wiem dlaczego, a najtrudniejsze jest to, że nie potrafię się już zmobilizować :-(

Życzę wszystkim wytrwałości
Link do wypowiedziLink
Marcin D.

Marcin D. customer service &
logistics Omya -
otwarty na nowe
prop...

Karolina Kisiel:
Witam,
biegałam półtora roku,prawie dzień w dzień i muszę przyznać, że całkiem nieźle mi to szło. Przy najlepszej formie biegałam około 10 km a czasem więcej. To był piękny czas... tęsknię za tym... i naprawdę wszystkie osoby, które biegają podziwiam ze wytrwałość i motywację... ja przestałam i nawet nie wiem dlaczego, a najtrudniejsze jest to, że nie potrafię się już zmobilizować :-(

Życzę wszystkim wytrwałości

Cześć,

Nie potrafię? Chyba raczej nie chcę...
Bez chęci nic się nie uda, nie tylko bieganie.

Spróbuj zatem włożyć trochę chęci a na pewno wrócisz do biegasnia i dalej będziesz mieć z tego przyjemność.
Może nawet większą niż kiedyś:)

Pozdrawiam,

Marcin
Link do wypowiedziLink
Karolina Kisiel

Karolina Kisiel "Nikt nie zna
ścieżek gwiazd,
Wybrańcem kto wśród
nas?"

Bardzo dziekuję za słowa mobilizacji... dam znać kiedy zacznę znowu biegać a mam nadzięję, że będzie to już w krótce :-)

Pozdrawiam serdecznie
Karolina :-)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Ja zaczynam od przyjścia wiosny - takie porządki w organizmie. Chcę poprawić formę i zgubić to co przybyło zimą;) Próbuje przekonać sie do biegania po raz 3. Zawsze szybko się męczyłam i arbo wracałam do domu albo maszerowałam pewien dystans. teraz wiem że marsz na początku jest dobrą metodą:
http://aktywni.pl/aktualnosci/nowa-jakosc-biegania/
Tutaj parę rad dla tych którzy chcą zacząć biegać;)
Link do wypowiedziLink
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Znowu reklama aktywni.pl? SPAM!!!
Link do wypowiedziLink
Aneta Dziwosz

Aneta Dziwosz

Dużo fajnych porad, informacji można znaleźć na stronie https://ksstaszewscy.pl. Na stronę trafiłam jak szukałam obozu biegowego. Myślę, że to dobra lektura i dawka wiedzy zarówno dla osób początkujących, jak i bardziej zaawansowanych.
Link do wypowiedziLink
Maciej F.

Maciej F. "Prosząc o szklankę
zimnej wody, zwykle
masz nadzieję na ...

.....Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.09.18 o godzinie 12:14
Link do wypowiedziLink
Claudia Aguilera

Claudia Aguilera

Ja pamiętam moje początki jakieś 7 lat temu....ufff były okrutne. A teraz to uwielbiam, po czasie organizm sam Cię prosi o trening. Ale na początku po prostu trzeba zacisnąć zęby i zadbać o świetną motywacje no i nie strugać bohatera, żeby się nie zniechęcić na dzień dobry. Barfzo podobał mi się jeden z komentarzy... załóż buty i biegnij...
Link do wypowiedziLink
Dawid Książek

Dawid Książek Współwłaściciel,
Outgrid sp. z o.o.

Najpierw przeczytaj o negatywnych skutkach biegania: https://biegam.pl/post/negatywne_skutki_biegania
Jeśli po tym się nie zniechęcisz to po prostu załóż buty i w drogę ;)
Link do wypowiedziLink
Agata Sikorska

Agata Sikorska psycholog

Właśnie trzeba znać te negatywne skutki i przeciwskazania... nie ma co się brać za biegi zwłaszcza intensywne bez badania rezonansem i wizyty u kardiologa. różne rzeczy mogą wyjść, a to wady zastawkowe albo przebyte zapalenia mieśnia sercowego po powikłaniach grypy. o tym można nawet nie wiedzieć, nie znaczy że tego nie ma. po prostu trzeba się dobrze przygotować także pod kątem medycznym. jak ktoś jest z Łodzi to dobrą placówkę rezonansu mogę polecić gdzie ja się badałam - Wizja V przy szpitalu chorób płuc
Link do wypowiedziLink
Marcin Zakrzewski

Marcin Zakrzewski

Hmmm..Ja zaczynałem od małych dystansów i regularnie zwiększałem wraz z postępem. Grunt by nie przesadzać na początku, żeby nie odpuścić już na starcie. Do tego strój - bardzo istotne jest to w czym biegamy. Powinniśmy czuć się w nim maksymalnie komfortowo. Nie ma sensu wydawać dużych kwot - zwłaszcza na początku . Ja zamawiałem strój od firmy https://stelman.com.pl/ i służy mi do dzisiaj. Świetna wykonania jak i samych materiałów.
Link do wypowiedziLink
Michał Adlancers

Michał Adlancers Właściciel /
Freelancer,
Adlancers

Gdyby ktoś szukał ciuchów z nadrukami do biegania do zapraszam do nas: https://allsport.net.pl/ :)
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Polar Loop + h7 nie ma zami...


Wyślij zaproszenie do
Anuluj