konto usunięte

Temat: Prawda w reklamie

Zapraszam do trochę filozoficznej dyskusji, o prawdzie w reklamie.
Ile jej jest i na ile manipuluje ona (reklama) naszym postrzeganiem rzeczywistości, a na ile jej się to nie udaje. Ile my, grupa docelowa, wie swoje, a ile marki starają się jej kreować?

konto usunięte

Temat: Prawda w reklamie

Maciej Tesławski:
Zapraszam do trochę filozoficznej dyskusji, o prawdzie w reklamie.
Ile jej jest i na ile manipuluje ona (reklama) naszym postrzeganiem rzeczywistości, a na ile jej się to nie udaje.

Reklama to świat przeżyć. Jeśli zgodny ze światem przeżyć odbiorcy to wszystko gra. Jeśli niezgodny to jest to tylko obrazek. Nikt i nic, nawet najlepsza, najweselsza, najbardziej kreatywna reklama nie spowoduje, że kupię samochód TATA (jeśli myślę o kupnie samochodu). Po prostu nie mój świat przeżyć.
Ile my, grupa docelowa, wie swoje, a ile marki starają się jej kreować?

Marki to obietnice i światy przeżyć. Obietnice muszą być spełnione. Światy muszą być zrozumiałe. Kupując Bentleya kupujesz prestiż, wyjątkowość, nie samochód. Kupując Toyotę kupujesz niezawodność, solidność i bezawaryjność. Ale za tym musi coś stać.

konto usunięte

Temat: Prawda w reklamie

Maurycy Graszewicz:
Maciej Tesławski:
Zapraszam do trochę filozoficznej dyskusji, o prawdzie w reklamie.
Ile jej jest i na ile manipuluje ona (reklama) naszym postrzeganiem rzeczywistości, a na ile jej się to nie udaje.

Reklama to świat przeżyć. Jeśli zgodny ze światem przeżyć odbiorcy to wszystko gra. Jeśli niezgodny to jest to tylko obrazek. Nikt i nic, nawet najlepsza, najweselsza, najbardziej kreatywna reklama nie spowoduje, że kupię samochód TATA (jeśli myślę o kupnie samochodu). Po prostu nie mój świat przeżyć.
Nie powinienem komentować, aby nie zabić dyskusji... Myślę tylko, że dobra kampania może Cię skusić do wzięciecia jako ewentualność Tata. W sumie jeździ tak samo:)
Ile my, grupa docelowa, wie swoje, a ile marki starają się jej kreować?

Marki to obietnice i światy przeżyć. Obietnice muszą być spełnione. Światy muszą być zrozumiałe. Kupując Bentleya kupujesz prestiż, wyjątkowość, nie samochód. Kupując Toyotę kupujesz niezawodność, solidność i bezawaryjność. Ale za tym musi coś stać.
I o ile dają nam ten świat, są prawdziwe.
Ja po gigantycznym wypadku (kasacja samochodu) szukałem, po półroku luzu, samochodu... bezpiecznego.
Wszyscy wiemy, sprawdzałem wielokrotnie jaki to jest, ale jestem indywidualistą.... Więc jeżdżę bezpiecznym ale nie Volvo...;)Maciej Tesławski edytował(a) ten post dnia 10.07.09 o godzinie 05:16
Edyta G.

Edyta G. menedżer -
diagnozuję i leczę

Temat: Prawda w reklamie

Maciej Tesławski:
Więc jeżdżę bezpiecznym ale nie Volvo...;)

Eee tam, bezpiecznym to ja jeżdżę ;) Akurat mój swiat i podział samochodów na bezpieczne i mniej - to nie podział (w percepcji czy koncentracji ;) ) na marki tylko na typy, ale ja też wyjątkowa jestem ;)
... a o prawdzie w reklamie pisał Oliviero Toscani, że zacytuję tytuł pierwszego rozdziału: "Hurra, nasze dziecko siusia na niebiesko!" ;)
Robert S.

Robert S. ekspert marketingu
terytorialnego i
politycznego /
www.Wy...

Temat: Prawda w reklamie

A co jest prawdą?
Myślę, że od reklamy, tak jak od serialu oczekujemy prawdopodobnej iluzji. Ale niekoniecznie prawdy. Ta bywa mało atrakcyjna. Poza tym to co się nam wydarzy - lub nie - przez 5-10 lat posiadania auta, w reklami musi się zadziać w 30 sekund :)
------------------------------------------
Trochę prywaty :) http://marketingmiejsca.com.pl
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Prawda w reklamie

Przekaz reklamowy jest pewną konwencją, w której skład wchodzi zazwyczaj np. obowiązkowy ładunek emocjonalnej przesady.

Oczywiście reklama nie może bezpośrednio kłamać ("dziś każdy drink za 1 zł" podczas, gdy są takie, za które musisz zapłacić 5 zł) ale nagminne jest to, że mówi tylko tę część prawdy, która jest wygodna dla nadawcy komunikatu.

To nieuczciwe! - zakrzykną od razu obrońcy moralności...

Kiedyś zostałem poproszony o przeprowadzenie zajęć przedstawiających podstawowe informacje o reklamie i jej technikach dla studentów jednego z kierunków sportowo-turystycznych. Długo zastanawiałem się, jak zacząć i wreszcie wymysliłem coś takiego: reklama - powiedziałem na początku zajęć -to komunikat, który preparujecie ponieważ chcecie, zeby dotarł do odbiorcy. Przy takiej definicji reklama istniała od początków ludzkości. Wyjmijcie karteczki i nie podpisujcie ich. a teraz wypiszcie, każdy na swojej, trzy swoje najważniejsze cechy, o których chcielibyście kogoś poinformować.

Po chwili otrzymałem stos kartek. Wybrałem z nich losowo trzy i przepisałem wymienione cechy na tablicę. Wśród dziewięciu zaledwie jedna była kojarzona jednoznacznie negatywnie (leniwy), jedna - neutralnie (już nie pamiętam, co to było), a aż siedem - jednoznacznie pozytywnie.

No widzicie - powiedziałem - to jest właśnie przykład owej półprawdy w reklamie. Komunikowaliście światu niemal wyłącznie swoje pozytywne cechy, zatajając negatywne. Dkładnie tak samo dzieje się w reklamie! Jak widać, to zjawisko całkiem naturalne i głęboko osadzone w psychice człowieka.Jarosław Koć edytował(a) ten post dnia 10.07.09 o godzinie 15:43

konto usunięte

Temat: Prawda w reklamie

Maciej Tesławski:
Nie powinienem komentować, aby nie zabić dyskusji... Myślę tylko, że dobra kampania może Cię skusić do wzięciecia jako ewentualność Tata. W sumie jeździ tak samo:)

Dobra kampania jest w stanie mnie skusić, ale tylko wtedy, kiedy szukam taniego, małego samochodu i mam do wydania nie więcej niż... Musiałbym też wiedzieć, co oferuje mi TATA, żeby móc to rozważyć. Kiedy wsiadasz do TATY mówisz światu coś o sobie. Jeśli chcesz to powiedzieć, proszę bardzo, ale ja słabo bym się w nim czuł. Nie chodzisz raczej w dresie z trzema paskami po mieście. Bo dres to nie Twój świat przeżyć. Ale są tacy, dla których jest to element ich pejzażu kognitywnego.
I o ile dają nam ten świat, są prawdziwe.

Jasne.
Ja po gigantycznym wypadku (kasacja samochodu) szukałem, po półroku luzu, samochodu... bezpiecznego.
Wszyscy wiemy, sprawdzałem wielokrotnie jaki to jest, ale jestem indywidualistą.... Więc jeżdżę bezpiecznym ale nie Volvo...;)
Volvo dla niektórych, ale nie dla wszystkich znaczy bezpieczeństwo. Stoją za tym założenia komunikacyjne marki, odpowiednie projektowanie samochodów i tak dalej. W kategorii bezpieczeństwa łokciami rozpycha się Renault. A postrzegane, cóż to zupełnie inna para kaloszy. Dla mnie najbezpieczniejszy będzie jakiś SUV.
Zofia B.

Zofia B. strategia i
marketing, marketing
i strategia

Temat: Prawda w reklamie

Co innego przekaz emocjonalny, co innego unikanie mówienia o wadach w reklamie, a co innego półprawdy. Niby nie skłamiemy, ale jednak skłamiemy, bo powiemy, że 100% osób odczuło poprawę po użyciu naszego produktu, zaś małym drukiem dodamy, że "badanie przeprowadzone na próbie w liczbie osób 1 = sklerotyczna pani Stasia".
Pomińmy już to na ile jest to uczciwe względem odbiorcy. Wiadomo, że nie jest. Warto jest zwrócić uwagę na skutki dla samych reklamodawców. Dzięki takim praktykom konsumenci już nie wierzą reklamie. Dawno już straciła funkcję informacyjną. Coraz trudniej jest powiedzieć konsumentowi, że po prostu mamy świetny produkt. Możemy krzyczeć, że to prawda, że nie ma gwiazdek, błagać by uwierzył, ale to chyba jest prawie nieosiągalne za pośrednictwem tego sposobu komunikacji...Zofia Bednarczyk edytował(a) ten post dnia 14.07.09 o godzinie 12:32

konto usunięte

Temat: Prawda w reklamie

A jeszcze co innego, gdy uderzamy w emocjonalną nutę.

Czy - korzystając z najnowszejkampanii - przyczepianie uczuć takich jak miłość do wafelka Prince Polo w ogóle może być przedmiotem rozważań na temat prawdy w reklamie?

A poza tym, kocham Prince Polo...
Zofia B.

Zofia B. strategia i
marketing, marketing
i strategia

Temat: Prawda w reklamie

A ja właśnie trafiłam zupełnie przypadkiem na to

http://www.youtube.com/watch?v=loD7kXzSBLc&feature=rel...

i tak sobie pomyślałam, że pięknie pasuje do tego wątku :-)
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Prawda w reklamie

Zofia Bednarczyk:
Co innego przekaz emocjonalny, co innego unikanie mówienia o wadach w reklamie, a co innego półprawdy.

E, tam. Jeśli łączysz z daną marką np. ciepły rodzinny obrazek, a nie scenę z izby wytrzeźwień, to jest to przekaz emocjonalny ale jest to też selekcja wartości. Czyli nie dajemy uczuć negatywnych, ale same pozytywne.
Joanna Karolina M.

Joanna Karolina M. Growth Marketing

Temat: Prawda w reklamie

hmmm reklamy kłamią od samego początku na linii obietnica - rtb. Czy Coca Cola daje radość życia dlatego, że ma w sobie cukier? Głębokie emocje oparte na produktowości..
Ale to wcale nie znaczy, że jest zła. Jeśli jakiś produkt poprawi komuś humor, sprawi, że ktoś poczuje się ładniejszy, piękniejszy, mądrzejszy - to uważam, że reklama jest zjawiskiem dobrym i pozytywnym...

konto usunięte

Temat: Prawda w reklamie

Nie zakładałbym aż takiej przewrotności reklamy, która ostrzega sama przed sobą, deklaruje swoje motywy. Zanim obejrzy się reklamę jesteśmy ostrzegani, że obejrzymy reklamę. Każdy wie co to reklama i wie, że będą go za chwilę namawiać, nakłaniać itp. To obrazek,jak słusznie pisał Jarosław, w pewnej konwencji.

konto usunięte

Temat: Prawda w reklamie

Maurycy Graszewicz:
Nie zakładałbym aż takiej przewrotności reklamy, która ostrzega sama przed sobą, deklaruje swoje motywy. Zanim obejrzy się reklamę jesteśmy ostrzegani, że obejrzymy reklamę. Każdy wie co to reklama i wie, że będą go za chwilę namawiać, nakłaniać itp. To obrazek,jak słusznie pisał Jarosław, w pewnej konwencji.

A dzieci?

konto usunięte

Temat: Prawda w reklamie

Łukasz Nowakowski:

A dzieci?
Ale co z dziećmi?

konto usunięte

Temat: Prawda w reklamie

Maurycy Graszewicz:
Łukasz Nowakowski:

A dzieci?
Ale co z dziećmi?

Dzieciaki tego wszystkiego nie wiedzą. Oglądają reklamy mniej krytycznie niż dorośli i chyba nie możemy uznać, że "każdy wie co to reklama".

konto usunięte

Temat: Prawda w reklamie

A skąd właściwie wiadomo, że dzieciaki tego nie wiedzą?
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Prawda w reklamie

Maurycy Graszewicz:
A skąd właściwie wiadomo, że dzieciaki tego nie wiedzą?

Właśnie! I skąd wiadomo, że nasza piękna planeta nie ma formy placka podtrzymywanego przez 2 zółwie?

konto usunięte

Temat: Prawda w reklamie

Jarosław Koć:
Właśnie! I skąd wiadomo, że nasza piękna planeta nie ma formy placka podtrzymywanego przez 2 zółwie?
Od Kopernika. A te dzieciaki to skąd?
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Prawda w reklamie

Maurycy Graszewicz:
Jarosław Koć:
Właśnie! I skąd wiadomo, że nasza piękna planeta nie ma formy placka podtrzymywanego przez 2 zółwie?
Od Kopernika. A te dzieciaki to skąd?

nie wiem, ale czekam aż Ericson Kopernika obali :)))

Następna dyskusja:

Żart w reklamie




Wyślij zaproszenie do