Temat: Suka, bydle, zwierze...
Krzysztof K.:
Mnie niezbyt... chyba dlatego, że mało subtelne. Przekaz na poziomie ucznia podstawówki.
Nie wiem skąd człowieku pochodzisz, i czy od zawsze się wychowywałeś w mieście. Pochodzę ze wsi, i nieraz z przymusu trzeba było z ojcem jechać do rzeźni zawieźć krowę - i to nie ma się z czego śmiać.
Zdajecie sobie sprawę w ogóle, że świnia odczuwa tak samo emocje jak człowiek? - sądzicie, że dlaczego w badaniach świnia pod względem odczuć emocjonalnych i inteligencji jest bliższa człowiekowi niżeli szympans? - tutaj trzeba sobie uświadomić tą nasza niehumanitarność.
Tak wiem - sam wpieprzam mięso, choć był okres że nie jadłem w ogóle.
Staram się po prostu nie myśleć o tym, skąd się ono w lodówce wzięło, ale kurwa - za przeproszeniem - gdy sobie przypomnę akcje i obrazki z rzeźni jakie człowiek na własne oczy widział ...to jebał pies słownik języka polskiego i wyjaśnienie w nim słowa "humanitarność".
Gdy my rano smacznie się przeciągamy, w rzeźni już idzie robota - i to każdego dnia niestety.
I ten kto nie patrzył w oczy zwierzęciu, które się broni i na siłę jest wciągane do klatki, gdzie za chwilę dostanie prądem a potem pod nóż, przy czym ludziom nie robi różnicy, czy dobrze strzelono z pistoletu, czy tylko posmyrało i zwierze będzie wszystko czuć ...niech nie pieprzy mi, że obrazki go ruszają, bo ja go opierdole.
Mało subtelne? - a jakbyś inaczej określił sukę? - suka to suka i dla mnie to jasny przekaz. Asertywność zawsze przeze mnie przemawiała, a poza tym wolność słowa panuje.
Urażone babcie nie przepraszam :)
Błażej Statuch edytował(a) ten post dnia 01.06.10 o godzinie 01:27