Temat: KOT - zwierze domowe czy dzikie?

"Newsweek" z połowy września donosi, że ostatnio naukowcy pozbawili koty statusu zwierzęcia udomowionego.
Obecnie koty uchodzą za gatunek dziki, który samowolnie związał swój los z człowiekiem, podobnie jak szczury czy niektóre bakterie.
Co o tym sądzicie?
Łukasz S.

Łukasz S. Brand &
Communication
Manager

Temat: KOT - zwierze domowe czy dzikie?

kurczę,mi się zawsze wydawało,że on, "kot" nigdy nie był zakwalifikowany w tej kategorii ( coś raczej pomiędzy tymi typami )...
ale zgadzam się- przedstawicielem w pełni udomowionego zwierzęcia jest pies- lgnie do człowieka i często bezwarunkowo podporządkowuje się jego woli.
A kot? heh...robi co chce i wpływ mamy tylko taki,czy dobrzez zamkniemy wszystkie drogi wyjścia z domu,żeby sobie gdzieś nie poszedł w siną dal ..drań. Ale i w tym ich koci urok !

konto usunięte

Temat: KOT - zwierze domowe czy dzikie?

Łukasz S.:
A kot? heh...robi co chce i wpływ mamy tylko taki,czy dobrzez zamkniemy wszystkie drogi wyjścia z domu,żeby sobie gdzieś nie poszedł w siną dal ..drań. Ale i w tym ich koci urok !

Bo kot jak Stirlitz - obstawisz wszystkie wyjścia, a on Cię przechytrzy i wyjdzie wejściem :)
Łukasz S.

Łukasz S. Brand &
Communication
Manager

Temat: KOT - zwierze domowe czy dzikie?

i do tego ta lekceważąca mina ;)
Bo kot jak Stirlitz - obstawisz wszystkie wyjścia, a on Cię przechytrzy i wyjdzie wejściem :)
Roman B.

Roman B. Mieszkam z 3 kotami,
z którymi ciągle
walczę o
przywództw...

Temat: KOT - zwierze domowe czy dzikie?

W mojej ocenie sprawa jest prosta;) Kot jest zwierzęciem domowym, ale nie do końca udomowionym:)) I oby taki został!!!

Poza tym co to oznacza udomowiony? To, że ma zawsze robić to czego życzą sobie nagle jego "Pani" czy "Pan" realizując swoje władcze ludzkie fanaberie? No niestety. Przebywając, nawet latami, z kotami w jednym pomieszczeniu to tylko będzie się nam wydawało, że mamy kota. Ale tak naprawdę to kot będzie miał nas. O ile sobie na to zasłużymy. To on decyduje czy nas zaakceptuje czy nie. I takie ma prawo!!!:)
Bogna Węgorska

Bogna Węgorska Mistrz NLP,
Certyfikowany
ThetaHealer®DNA 3,
chirurg fant...

Temat: KOT - zwierze domowe czy dzikie?

Łukasz S.:
kurczę,mi się zawsze wydawało,że on, "kot" nigdy nie był zakwalifikowany w tej kategorii ( coś raczej pomiędzy tymi typami )...
ale zgadzam się- przedstawicielem w pełni udomowionego zwierzęcia jest pies- lgnie do człowieka i często bezwarunkowo podporządkowuje się jego woli.
A kot? heh...robi co chce i wpływ mamy tylko taki,czy dobrzez zamkniemy wszystkie drogi wyjścia z domu,żeby sobie gdzieś nie poszedł w siną dal ..drań. Ale i w tym ich koci urok !

Dokładnie tak! Pies to lizus ktorego można nauczyć karności ale zapanować nad kotem nie da się! Można tylko przy dużym szczęściu "złapać" kontakt z kotem a to już dużo... Kot i tak będze uważał, że jest najważniejszy i wszystko co Pańcia czy Pańcio robią jest dla niego... Dzikie cwanianki!

Temat: KOT - zwierze domowe czy dzikie?

Zgadzam się z panem Romanem: kot to zwierze domowe ale nie udomowione. Tak naprawdę to nauczymy kota kilku sztuczek jeśli tylko ON będzie tego chciał. Może nam się wydawać, że kot jest udomowiony i już domu na pewno nie opuści ale gdy natura zawoła to nam zniknie z domu a czy wróci zależy tylko od indywidualnej więzi kota z właścicielem. Lub od wygodnictwa kota. Poza tym nie zapominajmy, że koty to bardzo inteligentne stworzonka a im bardziej inteligentne tym większymi są indywidualistami. Pozdrawiam wszystkich.
Anna Słota

Anna Słota artysta-projektant
komunikacji
wizualnej

Temat: KOT - zwierze domowe czy dzikie?

moze gdyby koty zyly w stadzie byloby inaczej.
kot traktuje czlowieka jak drugiego kota i utozsamia nas z tym, ktory przynosi pozywienie. dlatego kot nie cieszy sie na widok pana wracajacego do domu tylko na mysl o smacznym obiadku jaki zaraz dostanie ;)
Agnieszka H.

Agnieszka H. dancing with myself

Temat: KOT - zwierze domowe czy dzikie?

Bogna Węgorska:
Łukasz S.:
kurczę,mi się zawsze wydawało,że on, "kot" nigdy nie był zakwalifikowany w tej kategorii ( coś raczej pomiędzy tymi typami )...
ale zgadzam się- przedstawicielem w pełni udomowionego zwierzęcia jest pies- lgnie do człowieka i często bezwarunkowo podporządkowuje się jego woli.
A kot? heh...robi co chce i wpływ mamy tylko taki,czy dobrzez zamkniemy wszystkie drogi wyjścia z domu,żeby sobie gdzieś nie poszedł w siną dal ..drań. Ale i w tym ich koci urok !

Dokładnie tak! Pies to lizus ktorego można nauczyć karności ale zapanować nad kotem nie da się! Można tylko przy dużym szczęściu "złapać" kontakt z kotem a to już dużo... Kot i tak będze uważał, że jest najważniejszy i wszystko co Pańcia czy Pańcio robią jest dla niego... Dzikie cwanianki!

lizus?! pies kocha bezgranicznie, bezkompromisowo i całym sobą. i nie ma to nic do czynienia z lizusowaniem.
tylko złamany pies podporządkowuje się całkowicie.

a dziki kot zaszczyca nas swą obecnością i chce być za to conajmniej kochany :)

kocham psy i koty, ale daleko mi do postawy stałego wielbienia kota, też jestem egoistką, to wojna z miejscowym pokojem i trudna (acz prawdziwa i obustronna!) miłość.
dygresji koniec :)

Temat: KOT - zwierze domowe czy dzikie?

Faktem jest, że psy i koty inaczej pojmują przywiazanie i miłość do człowieka. Pies kocha bezgranicznie nie ważne jaki człowiek jest, dla kota świat wygląda inaczej. Ja większych problemów z moim kotem nie mam, staram się go traktować jak partnera i wszystko jest w porządku: ja uznaje, że on ma własne życie on uznaje, że ja także takie mam a wieczorem przychodzi kładzie się na kolanach i chce głaskania. Podobnie scenariusz wygląda kiedy jest mu źle: przychodzi i chce być przytulony ale w zamian gdy czuje że coś jest nie tak on mnie pociesza a i zawsze śpimy razem:) Pies będzie robił z tobą wszystko i co tylko będziesz chciał z kotem trzeba się liczyć, że przyjmuje się do domu kolejna istotę, która powiedzmy, że ma bardziej wyraźny charakter niż pies. Miałam psa i kota i takie są moje odczucia:)
Roman B.

Roman B. Mieszkam z 3 kotami,
z którymi ciągle
walczę o
przywództw...

Temat: KOT - zwierze domowe czy dzikie?

Anna Słota:
moze gdyby koty zyly w stadzie byloby inaczej.
kot traktuje czlowieka jak drugiego kota i utozsamia nas z tym,
ktory przynosi pozywienie.

Akurat mając doświadczenie z niespokrewnioną czwórką futrzaków wiem na pewno, że kot przy swoim indywidualizmie jest zwierzęciem stadnym. Hierarchia jest wyraźnie określona w co pozostali domownicy nie ingerują. Powiem więcej. Jesteśmy świadomi tego, że i my jesteśmy w tej hierarchii gdzieś usadowieni. Już nawet pogodziłem się z tym, że muszę do domu przynosić najlepsze kąski i jako ostatni zjadać z miski;-)

dlatego kot nie cieszy sie na widok pana wracajacego do domu tylko na mysl o smacznym obiadku jaki zaraz dostanie ;)

Ooo nie nie;-) Wcale tak nie musi być. Mnie witają wszystkie cztery i to wcale nie z powodu jedzenia:-)

Należy również pamiętać, że oprócz jedzenia, które służy do przeżycia istotom żywym (w tym kotom i ludziom;-)) potrzebne jest również bezpieczeństwo. Jeżeli chodzi o koty to to bezpieczeństwo zależy przede wszystkim od człowieka.
Agnieszka H.

Agnieszka H. dancing with myself

Temat: KOT - zwierze domowe czy dzikie?

Roman B.:
Anna Słota:
moze gdyby koty zyly w stadzie byloby inaczej.
kot traktuje czlowieka jak drugiego kota i utozsamia nas z tym,
ktory przynosi pozywienie.

Akurat mając doświadczenie z niespokrewnioną czwórką futrzaków wiem na pewno, że kot przy swoim indywidualizmie jest zwierzęciem stadnym. Hierarchia jest wyraźnie określona w co pozostali domownicy nie ingerują. Powiem więcej. Jesteśmy świadomi tego, że i my jesteśmy w tej hierarchii gdzieś usadowieni. Już nawet pogodziłem się z tym, że muszę do domu przynosić najlepsze kąski i jako ostatni zjadać z miski;-)

dlatego kot nie cieszy sie na widok pana wracajacego do domu tylko na mysl o smacznym obiadku jaki zaraz dostanie ;)

Ooo nie nie;-) Wcale tak nie musi być. Mnie witają wszystkie cztery i to wcale nie z powodu jedzenia:-)

Należy również pamiętać, że oprócz jedzenia, które służy do przeżycia istotom żywym (w tym kotom i ludziom;-)) potrzebne jest również bezpieczeństwo. Jeżeli chodzi o koty to to bezpieczeństwo zależy przede wszystkim od człowieka.

myślę, że dużą rolę grają nie tylko twarde fakty rodem z teorii darwina :) koty żyją w naszym świecie i są daleko już od bycia "naprawdę" dzikimi zwierzętami, walczącymi codziennie o przeżycie. nasze koty przynajmniej są rozpieszczone do bólu, kierują się nie tylko przetrwaniem, a kaprysami, zachciankami i - ależ jestem naiwna :))) - potrzebą bliskości. są troskliwe (w stosunku do ludzi i siebie nawzajem), tak samo jak samolubnie walczące o swoje miejsce.

Następna dyskusja:

Kot psotnik czy ciekawski?




Wyślij zaproszenie do