Temat: skutecznosc e-marketingu w dobie spamu
Witam,
Kazdy moze sie wypowiedziec na ten temat z punktu widzenia swoich dosobistych doswiadczen. Widze jenak, ze sa tutaj formuowane ogolne wnioski ktore bardziej
plyna z domyslow a nie z praktyki.
Na poczatek do Pana Pawła Budrewicza.
"Nic dodać, nic ująć. Mój filtr mailowy działa bardzo prosto - jeśli otrzymuję maila, który (a) nie pochodzi od klienta/dostawcy, (b) nie stanowi pytania o moją ofertę, to mail ląduje w koszu"
W zasadzie bardzo słuszne prawidło. Po co czytać maila, który w żaden sposób nas nie interesuje. Prawdopodobnie tak właśnie postępuje 90% ludzi.
Załóżmy, że jest to typowe zachowanie użytkownika.
Czy to przekreśla skutecznie działanie e-marketingu? Nie. Po prostu przesłana oferta nie była dopasowana. Spodziewam się że gdyby Pan Paweł dostał maila
z oferta wzięcia udziału w przetargu na obsługę prawna to pewnie by go otworzył.
Pan Paweł G.
"Dlatego, że trafność takiego mailingu... jest podobna do strzelania w zapałkę z zawiązanymi oczami... a większość tych maili z "gotowych baz" ląduje w koszu albo z automatu trafia do spamu. Dlatego, że w lwiej większości są to bazy z darmowymi mailami jakiegoś tam portalu/portali."
Tutaj tez trudno się z tym nie zgodzić. Po za tym ostatnim zadaniem "w lwiej większości są to bazy z darmowymi mailami jakiegoś tam portalu/portali". Nie ma Pan przecież wglądu w całośc baz danych wiec skąd takie przeświadczenie?
Zarówno pierwsza jak i druga odpowiedz porusza zagadnienie efektywności mialingu. A jest ona wynikiem kilku zmiennych:
- odpowiednie grupa docelowa (zgodność zainteresowań odbiorcy z reklamowanym produktem lub usuługa). Im większa zgodność tym lepsza efektywność mailingu.
- Ilośc dostaczonych maili ( a nie wysłanych)
- Nadawca, temat i treść maila. Dodatkowo personalizacja.
- Odpowiedni dzień tygodnia oraz godzina wysyłki.
Większość spamu jest generowana przez kiepski współczynnik zainteresowany odbiorcy do reklamowanego produktu. Ze strony marketera pojawia sie dodatkowa
trudność - uzyskanie wysokiego współczynnika wymaga albo dodatkowej pracy, albo dodatkowych kosztów. Czasami w ogóle nie jest możliwe z powodu braku
odpowiednich danych do obrobienia. Stad też często wysyłana jest nie tragetwana masówka, z nadzieja że trafi się ktoś kogo ten produkt zainteresuje. Jak sobie z tym poradzić? Zaopatrzyć się w dobrze stageowaną baze.
.
Operując na tych zmiennych możemy osiągnąć zupełnie różne efekty. Dlatego może
należałoby w temacie tego posta zadać pytanie jaki mailing jest skuteczny w dobie spamu. Tematu mailing vs coś innego nie chce tutaj poruszac, bo to też zależy jak to coś "inne" jest zorganizowane.
K.