Piotr Ratajczak

Piotr Ratajczak "Nie ma nic bardziej
żałosnego od
niespełnionych
marzeń"

Temat: Nowa kampania Prudencial - Poszukiwanie klientów sprzed...

http://www.youtube.com/watch?v=BMWQuXiH0ls

http://www.youtube.com/watch?v=OpiaqaEOGrQ

No powiem Wam, że jest to jedna z nielicznych kampanii z rynku finansowego/ polisowego, która zwróciła moją uwagę ostatnio. Wszędzie tylko celebryci, których od wyboru do koloru, a tu taka perełka.

Ciekawa, przykuwająca kampania firmy która chce powrócić na polski rynek. Pytanie tylko czy wydane jak twierdzą miliony oddane rodzinom po wojnie, zwróci się Prudencialowi w postaci nowych klientów.

Mnie osobiście kampania się podoba, a co Wy o tym sądzicie?
Andrzej P.

Andrzej P. Consulting dla
biznesu

Temat: Nowa kampania Prudencial - Poszukiwanie klientów sprzed...

Ja mam wątpliwości, czy rzeczywiście oddają tę kasę, czy to tylko chwyt marketingowy. Co do pomysłu- bardzo ciekawy i z pewnością zasługuje na plusa.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Nowa kampania Prudencial - Poszukiwanie klientów sprzed...

Jeśli to jest prawda, to mieli świetny pomysł budujący zaufanie. Ale też nie dowierzam. Już zwykłe rozruchy są standardowo umieszczane w wyłączeniach niemal każdej polisy - a co dopiero wojna światowa!!! Być może te polisy były jakiegoś bardzo wyjątkowego typu. Standardowej niemal na pewno nikt by po wojnie nie zrealizował.
Dagmara Pakulska

Dagmara Pakulska Specjalista ds.
marketingu.

Temat: Nowa kampania Prudencial - Poszukiwanie klientów sprzed...

Z pewnością ta kapania wyróżnia się w swojej branży i działa na plus w kwestii wizerunku firmy. Normalni, zwykli wręcz ludzie przekonują nas w niej, że Prudencial tak bardzo troszczy się o interesy swoich klientów, że wręcz odnajduje ich rodziny po x latach. Jeśli to prawda - bardzo fajnie. Na ich miejscu rozszerzyłabym nawet tę kampanię o jakieś Case Study z życia wzięte opatrzone może jakimś nagranym filmikiem i umieściłabym to w mediach społecznościowych. Dzięki temu ta cienka nić zaufania klienta do marki, mogłaby zostać jeszcze bardziej umocniona. Oczywiście to taki luźny pomysł, rzucony na szybko. ;)
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Nowa kampania Prudencial - Poszukiwanie klientów sprzed...

Jarosław K.:
Jeśli to jest prawda, to mieli świetny pomysł budujący zaufanie. Ale też nie dowierzam. Już zwykłe rozruchy są standardowo umieszczane w wyłączeniach niemal każdej polisy - a co dopiero wojna światowa!!! Być może te polisy były jakiegoś bardzo wyjątkowego typu. Standardowej niemal na pewno nikt by po wojnie nie zrealizował.
Jeżeli masz typową życiówkę - racja, niemal każde TU ma w wyłączeniach śmierć w wyniku wojny. Ale primo - tu chodzi o polisy, które można określić ogólnym mianem oszczędnościowych, secundo - jeśli jakaś polisa była życiówką plus jakaś część składki szła na oszczędność, a klient przed wojną płacił i wojnę przeżył, to wojna niekoniecznie musiała być elementem totalnie dyskwalifikującym późniejszą wypłatę. Możemy tu gdybać - bo nie wydaje mi się żeby wśród nas był ekspert w zakresie OWU dawnych polis :) Moim zdaniem kampania dobra, ale może wyjść Prudentialowi i całemu rynkowi ubezpieczeń bokiem. Dlaczego? Bo zaraz znajdzie się kupa malkontentów, którzy wyjdą z założenia, że jeśli ich przodkowie gdzieś komuś przed wojną płacili, to teraz im się należy kasa. A jak kasy nie dostaną - to będą głośno krzyczeć o ściemie i kolejnym oszustwie...Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.04.14 o godzinie 12:08
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Nowa kampania Prudencial - Poszukiwanie klientów sprzed...

Dawid C.:
Jarosław K.:
Jeśli to jest prawda, to mieli świetny pomysł budujący zaufanie. Ale też nie dowierzam. Już zwykłe rozruchy są standardowo umieszczane w wyłączeniach niemal każdej polisy - a co dopiero wojna światowa!!! Być może te polisy były jakiegoś bardzo wyjątkowego typu. Standardowej niemal na pewno nikt by po wojnie nie zrealizował.
Jeżeli masz typową życiówkę - racja, niemal każde TU ma w wyłączeniach śmierć w wyniku wojny. Ale primo - tu chodzi o polisy, które można określić ogólnym mianem oszczędnościowych, secundo - jeśli jakaś polisa była życiówką plus jakaś część składki szła na oszczędność, a klient przed wojną płacił i wojnę przeżył, to wojna niekoniecznie musiała być elementem totalnie dyskwalifikującym późniejszą wypłatę. Możemy tu gdybać - bo nie wydaje mi się żeby wśród nas był ekspert w zakresie OWU dawnych polis :) Moim zdaniem kampania dobra, ale może wyjść Prudentialowi i całemu rynkowi ubezpieczeń bokiem. Dlaczego? Bo zaraz znajdzie się kupa malkontentów, którzy wyjdą z założenia, że jeśli ich przodkowie gdzieś komuś przed wojną płacili, to teraz im się należy kasa. A jak kasy nie dostaną - to będą głośno krzyczeć o ściemie i kolejnym oszustwie...

Ale w którymś z filmów mówią wyraźnie: "pradziadek miał polisę NA ŻYCIE..." - i wtedy ta teoria upada.

Moim zdaniem niebezpieczeństwo takiej kampanii nie polega na tym, że znajdą się ludzie żądający pieniędzy. Ocalałe w ich archiwum nazwiska znajdują się na liście, którą można znaleźć w necie. Jestem przekonany, że ta lista była konstruowana pod dyktando prawników, tak, żeby nikt nie mógł się czepić, że jego tam nie ma.

Trudność jest innego rodzaju - taki insight (rzeczy, o które gdzie indziej musisz walczyć, u nas dostajesz w standardzie) bardzo radykalnie podnosi poprzeczkę oczekiwań wobec towarzystwa. Po takiej kampanii wszyscy będą się spodziewać, że idą ze swoją niehistoryczną, świeżą polisą (np. samochodową albo mieszkaniową) do Prudentiala, a on im wypłacą kasę z uśmiechem na ustach, bez wątpliwości, żądania dodatkowych dokumentów itd. No i że nie będzie rozczarowań dotyczących np. wypłacanych kwot, wyłączeń, oceny rzeczoznawców...

To typowy przykład podmiotu, który wchodzi lub niedawno wszedł na rynek - obiecuje wyjątkową jakość - i na początku dotrzymuje słowa. Ale potem pospolitość skrzeczy - klientów coraz więcej, koszty trzeba obcinać, bo konkurencja siedzi na karku, przełożeni w Londynie wymagają odpowiednich zysków już teraz, żeby akcje nie spadły. No i jakość siada. Tylko że ludzie pamiętają obietnice...

Dlatego ja bym takiej kampanii nie rekomendował żadnemu dużemu, międzynarodowemu koncernowi.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Nowa kampania Prudencial - Poszukiwanie klientów sprzed...

Jarosław K.:
Ale w którymś z filmów mówią wyraźnie: "pradziadek miał polisę NA ŻYCIE..." - i wtedy ta teoria upada.
Nic nie upada. To wszystko można nazwać ubezpieczeniami na życie - a dopiero jak OWU zobaczysz to będziesz wiedział o co biega tak naprawdę. Ale ludzie tego nie wiedzą...
Moim zdaniem niebezpieczeństwo takiej kampanii nie polega na tym, że znajdą się ludzie żądający pieniędzy. Ocalałe w ich archiwum nazwiska znajdują się na liście, którą można znaleźć w necie. Jestem przekonany, że ta lista była konstruowana pod dyktando prawników, tak, żeby nikt nie mógł się czepić, że jego tam nie ma.
Ależ ja właśnie o tym piszę :) " Bo zaraz znajdzie się kupa malkontentów, którzy wyjdą z założenia, że jeśli ich przodkowie gdzieś komuś przed wojną płacili, to teraz im się należy kasa. A jak kasy nie dostaną - to będą głośno krzyczeć o ściemie i kolejnym oszustwie". Innymi słowy - może się to odbyć na zasadzie wielu innych kampanii - ktoś uzna, że mu się, zgodnie reklamą firmy, coś należy, zgłosi się do firmy z pytaniami, dostanie odpowiedź "niestety - ale się nie łapiesz!", zgłosi temat do programów typu TVN "Uwaga!" - i będziemy mieli aferę :)
Trudność jest innego rodzaju - taki insight (rzeczy, o które gdzie indziej musisz walczyć, u nas dostajesz w standardzie) bardzo radykalnie podnosi poprzeczkę oczekiwań wobec towarzystwa. Po takiej kampanii wszyscy będą się spodziewać, że idą ze swoją niehistoryczną, świeżą polisą (np. samochodową albo mieszkaniową) do Prudentiala, a on im wypłacą kasę z uśmiechem na ustach, bez wątpliwości, żądania dodatkowych dokumentów itd. No i że nie będzie rozczarowań dotyczących np. wypłacanych kwot, wyłączeń, oceny rzeczoznawców...
Nie tylko wobec TU, ale wobec całego rynku.
Ludzie oglądają reklamy, z których płynie do nich przekaz w stylu reklam Biedronki jakiś czas temu: "koniec z przepłacaniem - dziś u nas masz najwyższa jakość za najniższą cenę!". A później się dziwią, że ich tania polisa ma tyle wyłączeń, że płacili, de facto, za niewielki poziom ochrony.
To typowy przykład podmiotu, który wchodzi lub niedawno wszedł na rynek - obiecuje wyjątkową jakość - i na początku dotrzymuje słowa. Ale potem pospolitość skrzeczy - klientów coraz więcej, koszty trzeba obcinać, bo konkurencja siedzi na karku, przełożeni w Londynie wymagają odpowiednich zysków już teraz, żeby akcje nie spadły. No i jakość siada. Tylko że ludzie pamiętają obietnice...
Prudential to nie jest podmiot nowy - pierwszy raz zetknąłem się z nimi u nas już w latach '90, było to wówczas TU dla klientów z tzw. wyższej półki.
Dlatego ja bym takiej kampanii nie rekomendował żadnemu dużemu, międzynarodowemu koncernowi.
No dokładnie.Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.04.14 o godzinie 09:04

konto usunięte

Temat: Nowa kampania Prudencial - Poszukiwanie klientów sprzed...

Łyżka dziegciu - http://arnoldbuzdygan.com/poznajcie-historie-rodzinna-...
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Nowa kampania Prudencial - Poszukiwanie klientów sprzed...

Dawid C.:
Prudential to nie jest podmiot nowy - pierwszy raz zetknąłem się z nimi u nas już w latach '90, było to wówczas TU dla klientów z tzw. wyższej półki.

Reguła w komunikacji jest jasna: marka jest "nowa" jeśli dotąd nie było jej w głowie konsumenta. Tak więc dla konsumenta marka Prudential jest nowa.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Nowa kampania Prudencial - Poszukiwanie klientów sprzed...

Jarosław K.:
Dawid C.:

Prudential to nie jest podmiot nowy - pierwszy raz zetknąłem się z nimi u nas już w latach '90, było to wówczas TU dla klientów z tzw. wyższej półki.

Reguła w komunikacji jest jasna: marka jest "nowa" jeśli dotąd nie było jej w głowie konsumenta. Tak więc dla konsumenta marka Prudential jest nowa.
Ja Ci właśnie wyżej napisałem, że marka nie jest nowa, bo już w latach '90 była na polskim rynku :) I wiem że klienci ją kojarzyli. Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.04.14 o godzinie 15:09
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Nowa kampania Prudencial - Poszukiwanie klientów sprzed...

Dawid C.:
Jarosław K.:
Dawid C.:

Prudential to nie jest podmiot nowy - pierwszy raz zetknąłem się z nimi u nas już w latach '90, było to wówczas TU dla klientów z tzw. wyższej półki.

Reguła w komunikacji jest jasna: marka jest "nowa" jeśli dotąd nie było jej w głowie konsumenta. Tak więc dla konsumenta marka Prudential jest nowa.
Ja Ci właśnie wyżej napisałem, że marka nie jest nowa, bo już w latach '90 była na polskim rynku :) I wiem że klienci ją kojarzyli.

Masowi klienci jej nie kojarzyli, skoro nie było prowadzonych działań dla k. i.



Wyślij zaproszenie do