Temat: Kiepska reklama słaby temat.

Przepraszam was ale to chyba jednak był rzeczywiście zły pomysł. Nie było tematu bo niektórzy poczuli się urażeni.
Koszty może duże ale to dlatego że zaczynam praktycznie od zera. Dysponuję minimum sprzętu a chciałem w tym celu dokupić trochę potrzebnych urządzeń. Niestety to kosztuje. Samo wydanie płyty na którą mam pomysł ale brak możliwości jego zrealizowania nie jest bardzo kosztowne. Ale poległem na sprzęcie. Kto się orientuje, ceny sprzetu muzycznego to kosmos dlatego tak absurdalny i pewnie niegrzeczny, może dla niektórych obraźliwy i podstępny pomysł na możliwość realizacji. Przepraszam za tę śmiałość. Pozdrawiam wszystkich z grupy!Eliasz D. edytował(a) ten post dnia 03.02.11 o godzinie 16:08

Temat: Kiepska reklama słaby temat.

Czy to pomysł z grupy - A jak zarobić pierwszy milion?

A poważnie to wydawanie płyty jest ciekawym tematem, choćby od strony biznesowej, więc napisz z czego wynikają koszty - 170 tys zł (taka rozpiska będzie jakimś potwierdzeniem, że kwota nie jest z sufitu, a przyda się też potomnym planującym podobne przedsięwzięcia) i dołącz linki do twoich dotychczasowych dokonań (nikt nie lubi płacić za kota w worku). Jak planujesz sprzedawać/promować wydaną już płytę? Tu potrzebny będzie biznesplan. To chyba absolutne minimum, żeby temat potraktować jako rozwojowy.

Temat: Kiepska reklama słaby temat.

Eliasz D.:
Aby zrealizować nagranie i wydanie swojej autorskiej płyty potrzebuję ok 170tyś złotych.

Wybacz chłopie, że podważę Twoje kompetencje rachunkowe, ale znam kilkoro artystów, którzy wydali płyty za 40-50 tys. PLN.

Kwota, którą podajesz wydaje mi się być wyssana z palca. A to sprawia, że bardziej widzę tu wałek aniżeli uczciwy pomysł na płytę.

Temat: Kiepska reklama słaby temat.

O ile jesteś w stanie opisać dokładnie swój plan, przedstawić wszystkie dokumenty, wyceny itp. itd. dotyczące Twojego pomysłu, to jestem w stanie pomóc. Nie milionem ale zawsze.
Jednakże bez odpowiedniego fundamentu, nikt nie uwierzy Ci na słowo.

I tak przy okazji - Twój avatarek.. ekhm, ekhm, ekhm...

Temat: Kiepska reklama słaby temat.

Teraz już wiem dlaczego wielu od razu zaczyna z grubej rury na takie dictum.

Temat: Kiepska reklama słaby temat.

Eliasz D.:
Przepraszam was ale to chyba jednak był rzeczywiście zły pomysł. Nie było tematu bo niektórzy poczuli się urażeni.
Koszty może duże ale to dlatego że zaczynam praktycznie od zera. Dysponuję minimum sprzętu a chciałem w tym celu dokupić trochę potrzebnych urządzeń. Niestety to kosztuje. Samo wydanie płyty na którą mam pomysł ale brak możliwości jego zrealizowania nie jest bardzo kosztowne. Ale poległem na sprzęcie. Kto się orientuje, ceny sprzetu muzycznego to kosmos dlatego tak absurdalny i pewnie niegrzeczny, może dla niektórych obraźliwy i podstępny pomysł na możliwość realizacji. Przepraszam za tę śmiałość. Pozdrawiam wszystkich z grupy!Eliasz D. edytował(a) ten post dnia 03.02.11 o godzinie 16:08

Eliasz, Mnie Twój post nie uraził. Powiem szczerze, że odwagi w walce o swoje Ci nie brakuje. Tak trzymaj i nie poddawaj się nawet jeśli ktoś podcina Ci skrzydła.
Z drugiej jednak strony... Do sukcesu idzie się długą i krętą drogą :).
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Temat: Kiepska reklama słaby temat.

Michał G.:

Eliasz D.:
Przepraszam was ale to chyba jednak był rzeczywiście zły pomysł. Nie było tematu bo niektórzy poczuli się urażeni.
Koszty może duże ale to dlatego że zaczynam praktycznie od zera. Dysponuję minimum sprzętu a chciałem w tym celu dokupić trochę potrzebnych urządzeń. Niestety to kosztuje. Samo wydanie płyty na którą mam pomysł ale brak możliwości jego zrealizowania nie jest bardzo kosztowne. Ale poległem na sprzęcie. Kto się orientuje, ceny sprzetu muzycznego to kosmos dlatego tak absurdalny i pewnie niegrzeczny, może dla niektórych obraźliwy i podstępny pomysł na możliwość realizacji. Przepraszam za tę śmiałość. Pozdrawiam wszystkich z grupy!Eliasz D. edytował(a) ten post dnia 03.02.11 o godzinie 16:08

Eliasz, Mnie Twój post nie uraził. Powiem szczerze, że odwagi w walce o swoje Ci nie brakuje. Tak trzymaj i nie poddawaj się nawet jeśli ktoś podcina Ci skrzydła.
Z drugiej jednak strony... Do sukcesu idzie się długą i krętą drogą :).
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Dzięki bardzo! Ja sie nigdy nie poddaje:) Może jak kiedyś się uda i zrealizuje swoje plany to będziesz mógł powiedzieć "temu facetowi udzielałem dobrych rad..." dzięki Panowie za rozwinięcie tematu. Należe do typu ludzi którzy nie wiele myśląc od razu działają stąd taki apel. Ale dobrze że są tacy co tak jak ja, kiedy szczerze wyskoczyłem z prośbą, szczerze napisali co o tym myśleć. Pozdrawiam!