Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Czy to początek końca Formuły 1?

Czy to początek końca F1?

Najpierw kryzys przetrzebił stawkę teamów, a Honda cudem sprzedała swój zespół. Później - z tego samego powodu - mieliśmy kilka spektakularnych deklaracji o wycofaniu, bądź drastycznym organiczeniu sponsorowania F1 (m.in. ING, RBS itd.).

Załóżmy jednak, że to tylko pieniądze...

Sensacją ostatnich tygodni były plany wprowadzenia nowych zasad wyłanianiania zwycięzcy, gdzie kierowca z największą liczbą zwycięstw, a nie punktów, zostałby mistrzem. Oburzenie teamów, w tym przede wszystkim Ferrari, spowodowało, że FIA musiała szybko wycofać się z tego pomysłu w obecnym sezonie.

Najnowsze wieści są takie, że w najbliższym GP Australii najprawdopodobniej AT&T Williams, Toyota i Brawn GP wystartują z dyfuzorami omijającymi przepisy, dzięki którym bolidy są bardzo szybkie. Spodziewana jest "lawina protestów" pozostałych teamów. Delegat techniczny FIA Charlie Whiting uznał niedawno, że te rozwiązania wykorzystują lukę w przepisach i nie są zabronione. Czym to się skończy - zobaczymy już raczej po GP Australii co będzie o tyle ciekawe, że pomiędzy wyścigami testy są niedozwolone, więc albo wspomniana trójka nie będzie miała szans przetestować bolidu bez tego rozwiązania przed kolejnymi GP, albo reszta - z dyfuzorami...

Ostatni hit: Renault i McLaren zamierzają zbojkotować GP w Australii z powodu nie wypłacenia im należnych pieniędzy z FOM, na co szef Formuły 1 Bernie Ecclestone się oburzył i raczył publicznie powiedzieć: Jeśli przyjadą tu i przystawią mi pistolet do głowy niech lepiej będą pewni, że są gotowi pociągnąć za ten pieprzony spust. Muszą być przekonani, że kula trafi cel bo jeśli spudłują to niech lepiej uważają, czy ktoś nie czai się za ich plecami.

Jeżeli dodać do tego pomysły Ecclestone z końca sezonu 2008, gdy przewidywał połączenie F1 z innymi wyścigami, jeżeli liczba teamów F1 spadnie poniżej akceptowalnego poziomu, to powstaje pytanie - czy to początek końca F1?Arkadiusz Ż. edytował(a) ten post dnia 24.03.09 o godzinie 14:13

konto usunięte

Temat: Czy to początek końca Formuły 1?

Bardzo fajnie napisane - dac do GW i jutro bedzie na czołówce w ONET, WP, Interii i GW.

A tak na poważnie, to masz racje, coraz więcej pojawia się informacji o konfliktach problemach, o zmianach, o zmianach zmian, o protestach zmian itp itd.

Czy to jednak będzie koniec? Myślę, że jak sezon ruszy i będzie emocjonująco, to F1 obroni się sama i sponsorzy ponownie się pojawią.
Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Czy to początek końca Formuły 1?

No właśnie - jak ruszy to...

Wszyscy bez dyfuzorów będą protestować na tych z dyfuzorami.

Ferrari będzie protestować, że nie takie zasady wyłaniania zwycięzcy. Gdy Massa okaże się najskuteczniejszy w wygrywaniu, zmienią zdanie i będą pierwszymi orędownikami do wprowadzenia tej zmiany w trakcie sezonu 2009.

McLaren i Renault - że nie dostali kasy za reklamę.

Kubica, że BMW faworyzuje Heidfelda.

Heidfeld, że on nic o tym nie wie.

Alonso, że ma w nosie dziadowskie Renault i chce przejść do nowego teamu.

USF1, że zatrudniłby Alonso, o ile ten przyjmie obywatelstwo amerykańskie.

Chłopcy od podawania opon - że za gorąco im w żaroodpornych kombinezonach w GP Abu Dhabi...

Bardzo to wszystko ciekawe :)

konto usunięte

Temat: Czy to początek końca Formuły 1?

Sarkazm aż się wylewa :) - ale fakt, może tak być.

Z drugiej jednak strony, wszystkie te afery i "afery" nakręcają całą spiralę F1. Mówi się o niej tak dużo, że teraz chyba każdy będzie chciał obejrzeć wyścig i zobaczyć jak to w końcu wygląda wszystko. Padną rekordy oglądalności i okaże się, że jednak wszystko to było zasłoną dymną i wszyscy są już zadowoleni (poza chłopcami w Abu Dhabi)

Ja sam szczerze mówiąc nie pamiętam, żeby w poprzednich latach robiono aż tyle szumu dookoła jednej dyscypliny. W Polsce więcej się chyba mówi tylko o kryzysie :)
Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Czy to początek końca Formuły 1?

Mamy w końcu nowego Małysza. W 2008 roku F1 była wg ARC trzecią dyscypliną w Polsce, za piłką nożną i skokami. Jak tak dalej pójdzie (i Kubicy i Małyszowi), to w tym roku będzie druga...

Temat: Czy to początek końca Formuły 1?

Arkadiusz Ż.:
No właśnie - jak ruszy to...

Wszyscy bez dyfuzorów będą protestować na tych z dyfuzorami.

Ferrari będzie protestować, że nie takie zasady wyłaniania zwycięzcy. Gdy Massa okaże się najskuteczniejszy w wygrywaniu, zmienią zdanie i będą pierwszymi orędownikami do wprowadzenia tej zmiany w trakcie sezonu 2009.

McLaren i Renault - że nie dostali kasy za reklamę.

Kubica, że BMW faworyzuje Heidfelda.

Heidfeld, że on nic o tym nie wie.

Alonso, że ma w nosie dziadowskie Renault i chce przejść do nowego teamu.

USF1, że zatrudniłby Alonso, o ile ten przyjmie obywatelstwo amerykańskie.

Chłopcy od podawania opon - że za gorąco im w żaroodpornych kombinezonach w GP Abu Dhabi...

Bardzo to wszystko ciekawe :)


Hahaha świetne.... :) Sporo w tym prawdy, ale z drugiej strony, czy byłoby życie bez F1? :) Trochę ponarzekają, ale show must go on i tyle.
Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Czy to początek końca Formuły 1?

Natalia Sowińska:
Hahaha świetne.... :) Sporo w tym prawdy, ale z drugiej strony, czy byłoby życie bez F1? :) Trochę ponarzekają, ale show must go on i tyle.

Pół biedy, jeżeli tylko ponarzekają - to było zawsze, i pewnie zawsze będzie przy F1. Gorzej, gdy za słowami pójdą czyny - już się mówi o możliwej dyskwalifikacji teamów z dyfuzorami w Australii (swoją drogą ciekawe, czy mówiliby to samo, gdyby chodziło o Ferrari, BMW czy McLarena?). Tak czy siak - jeżeli na sporach, kłotniach o zgodność z przepisami, ucierpią same wyścigi, F1 może tracić na znaczeniu, zwłaszcza, że co jakiś czas pojawia się wiadomość o zorganizowaniu alternatywy dla F1. Torów na świecie jest więcej niż GP, ze znalezieniem konstruktorów, kierowców i budową ew. teamów - przy mniejszych kosztach wejścia - też nie powinno być dużych problemów. Pozostaje marketing i PR nowego tworu, a sprzedać przecież da się wszystko...

Ciekawy sezon nas czeka, nie ma co...



Wyślij zaproszenie do