Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Znalazłem dziś info o powstaniu Krajowej Izby Sportu:
http://sport.wp.pl/kat,1715,title,Nowa-inicjatywa-Kraj...

Inicjatywa godna uwagi, zbyt często słyszy się bowiem o byłych sportowcach, którzy nie potrafią odnaleźć się w "życiu po" i pozostają na marginesie życia. Kontrowersyjna wydaje mi się jednak wypowiedź Doroty Idzi - inicjatorki całej sprawy: "Mam nadzieję, że kiedyś w działach marketingu czy promocji [firm związanych ze sportem np. poprzez sponsoring] zatrudnienie znajdą sportowcy kończący karierę. Przecież nie wszyscy mogą pracować jako trenerzy."

To naprawdę aż takie proste? Byli sportowcy, którzy nie mogą zostać trenerami, w sam raz - z definicji- nadają się do marketingu, bo się na sporcie znają?

Może i tak - bo jak to mówią - na organizacji szkoleń i marketingu w końcu wszyscy się znają...
Stanisław Pogorzelski

Stanisław Pogorzelski Konsultant -
komunikacja,
marketing,
zarządzanie

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Faktycznie groteskowe założenia. Już to widzę, że rzesze polskich, niedouczonych piłkarzy po zakończeniu swoich fenomenalnych karier sportowych zasilą działy marketingu zachodnich korporacji.
Izba może niech pomyśli co można zrobić krok wcześniej - jeszcze w trakcie kariery lub na jej starcie, informoać/edukować, że "źródełko" jak to pani Idzi ładnie powiedziała, szybko się dość skończy. A wówczas procentować będzie m.in wykształcenie, które bywa lekkce jest ważone.

Jeśli to młody sportowiec weźmie pod uwagę to faktycznie dla biznesu stać się może świetnym nabytkiem. Jednak jeśli jego jedynym atutem będzie to, że kiedyś grał/biegał/skakał to słabo to widzę.
Jacek Wójcik

Jacek Wójcik free... alwayz

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Ja uważam to za krok w dobrym kierunku. Nie wszyscy kończą jak Grzegorz Lato, czy Irena Szewińska. Ta pomoc zapewne będzie na każdym etapie (przed:) w trakcie i po). Na przegranych z życiem to aż żal patrzeć są taksówkarzami, kierowcami autobusów, listonoszami innymi. Na pewno część znajdzie miejsce w marketingu sportowym .. nie róbmy z tego aż takiej kasty..

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

A ja nie jestem przekonany czy to jest dobry pomysł...
Rozumiem jeśli to tyczyłoby się tylko byłych sportowców którzy już teraz zakończyli kariery i nie mają co ze sobą zrobić.

Ale ci którzy są czynnymi sportowcami i zarabiają powinni sami o sobie myśleć zawczasu. Powinni zdać sobie sprawę, że kariera nie trwa wiecznie i warto mieć coś co mu pomoże przeżyć po jej zakończeniu. Czy to inwestować w jakiś biznes czy w swoje wykształcenie.
Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Im dłużej się nad tym zastanawiam, tym bardziej się dziwię. Pani Dorota myśli zapewne o sportowcach swojego pokolenia - którzy nie zarabiali dużych pieniędzy (nie było przecież możliwości choćby podpisywania kontraktów reklamowych), po zakończeniu kariery albo zostawali trenerami, albo działaczami, albo kończyli w zieleniaku. Oczywiście nadal jest cała rzesza sportowców, którzy poświęcają się karierze, ale nigdy nie dotrą na szczyt - zarówno sportowy, jak i finansowy.

Nie chce mi się jednak wierzyć, że pani Dorota naprawdę wierzy w to, że wystarczy podać im po zakończeniu pomocną dłoń, a świetnie poradzą sobie w marketingu. Może nie zauważyła, że podobnie jak w sporcie - gdzie coraz większą rolę pełnią najnowsze osiągnięcia technologiczne, taktyczne, treningowe itd. - tak w marketingu już dawno nie chodzi tylko o to, by mieć rozpoznawalną twarz...

Tak jak pisze Piotr - o przyszłości trzeba myśleć wcześniej. Jest wiele przykładów sportowców, którzy oprócz laurów sportowych, zdobyli także wyższe wykształcenie, potrafią zainwestować zdobyte pieniądze, nie żyją z dnia na dzień ulotnym skrawkiem kariery. W tym należy ich wspierać i pomagać. Później to już tylko pobożne życzenia...
Stanisław Pogorzelski

Stanisław Pogorzelski Konsultant -
komunikacja,
marketing,
zarządzanie

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Jacek Wójcik:
Ja uważam to za krok w dobrym kierunku. Nie wszyscy kończą jak Grzegorz Lato, czy Irena Szewińska. Ta pomoc zapewne będzie na każdym etapie (przed:) w trakcie i po). Na przegranych z życiem to aż żal patrzeć są taksówkarzami, kierowcami autobusów, listonoszami innymi. Na pewno część znajdzie miejsce w marketingu sportowym .. nie róbmy z tego aż takiej kasty..

Kasty nie robimy, ale nie jestem przekonany, że ten taksówkarz/kierowca autobusu byłby świetnym specem od marketingu.
Stanisław Pogorzelski

Stanisław Pogorzelski Konsultant -
komunikacja,
marketing,
zarządzanie

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

I się jeszcze pochwalę projektem, który częściowo realizowałem, a idealnie wpasowuje się w temat.
"Akademia Talentów Dalkii" to program stypendialny koncernu energetycznego Dalkia dla młodych sportowców. Program jest o tyle nowatorski, że oprócz wypłaty stypendiów Dalkia zobowiązuje beneficjentów do uczestnictwa w zajęciach z podstaw marketingu sportowego, doradztwa zawodowego i języka francuskiego (to z racji korzeni firmy).
Młodzi ludzie już na starcie wiedzą, że muszą myśleć o tym po co po zakończeniu kariery i świadomie tą przyszłość budować. I to wg mnie ma sens. Zapomogi i przygarnianie ludzi bez kwalifikacji - już nie do końca.

p.s O ile mnie pamięć nie myli p. Dorota Idzi pracowała na stanowiskach związanych z marketingiem. Jestem ciekawy ilu byłych sportowców z "taksówki" zatrudniła u siebie.
Jacek Wójcik

Jacek Wójcik free... alwayz

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Stanisław Pogorzelski:
Jacek Wójcik:
Ja uważam to za krok w dobrym kierunku. Nie wszyscy kończą jak Grzegorz Lato, czy Irena Szewińska. Ta pomoc zapewne będzie na każdym etapie (przed:) w trakcie i po). Na przegranych z życiem to aż żal patrzeć są taksówkarzami, kierowcami autobusów, listonoszami innymi. Na pewno część znajdzie miejsce w marketingu sportowym .. nie róbmy z tego aż takiej kasty..

Kasty nie robimy, ale nie jestem przekonany, że ten taksówkarz/kierowca autobusu byłby świetnym specem od marketingu.

Przepraszam, nieprecyzyjnie się wyraziłem. Życzyłbym sobie, by edukowali tych co są w trakcie kariery i przed nią, i tu pewnie marketing sportowy miałby z nich pociechę a nawet ogarniętych tuż po jej skończeniu. Odnaleźć się w marketingu sportowym to niekoniecznie być jego specem, myślę że (Lang, Idzi) użył tego sformułowania jako modnego i na czasie, a zamysł jest ogólny biznesowy. Można być ambasadorem marki na terenie, osobą zaufaną dla firmy przykład Sobiesław Zasada (Mercedes, Porsche), Smorawiński (BMW). Wiem, że stare czasy ale chodzi o mechanizm. Tych co gasną w zapomnieniu, tez by należało wyciągnąć do nich dłoń. Oferując skrojony na ich miarę program. To było wyzwanie dla MS :)

PS
Swoją drogą C+ zrobił krótki reportaż co u chłopaków z olimpijskiej Barcelona 92. Jak wygląda ich życie po..
Paweł D.

Paweł D. Ciszewski Marketing
Sportowy

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Nie znam szczegółów projektu, ale nie uważam go za bardzo chybiony pomysł. Sportowcy bardzo wielu dyscyplin (szczególnie indywidualnych) są zazwyczaj przez większą część swojej kariery swoimi własnymi managerami. Może nie będą mieli tej wiedzy, co specjaliści po studiach kierunkowych, ale znacznie więcej instynktu, sprawdzonych rozwiązań i przebytych ścieżek.

konto usunięte

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Ja powiem szczerzę nie do końca zrozumiałem intencję i cel tej inicjatywy. Z publikacji prasowych wynika, że ma być to instytucja reprezentująca interesy sportu w kontaktach z biznesem, a także forum dyskusji i płaszczyzną porozumienia pomiędzy biznesem i sportem oraz innymi interesariuszami. Czytając dalej okazuje się, że ma być jeszcze organizacją wspierającą wysiłki zmierzające do znalezienia dla sportowców satysfakcjonującej pracy po ukończeniu kariery sportowej oraz organizatorem imprez sportowych etc. Wydaje mi się raczej, że twórcy jeszcze sami do końca nie wiedzą co zamierzają robić. Jak na razie inicjatywa nic nie kosztuje. Powszechnie znani ludzie sportu rozpoczęli szczytną inicjatywę. Bravo. Tak trzymać. Pytanie teraz skąd wziąć na to pieniądze. Zastanawia mnie tylko czemu osoby pełniące funkcje w PKOl zamierzają powoływać do życia organizację, która ma dublować jego zadania. Odpowiedź na pytanie o co chodzi, jak nie wiadomo o co, jest chyba oczywista.Bartłomiej C. edytował(a) ten post dnia 16.03.10 o godzinie 21:54
Michał Gniatkowski

Michał Gniatkowski radca prawny /
biznes - sport -
compliance

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Witam. Panowie, nie przesadzajcie z krytyką ... Oczywiście, że zacytowana wypowiedź D.Idzi jest trochę niefortunna, ale przecież to tylko cytat, być może wyciągnięty z kontekstu. Póki co to cele i założenia są mało precyzyjne i nie wiadomo czym dokładnie chcą się zajmować, ale zwróćcie też uwagę, że na razie była tylko konferencja prasowa, a na końcu wiadomości jest wzmianka, że zjazd założycielski dopiero się odbędzie. Może wówczas będzie jakaś twórcza burza mózgów i precyzyjniej określą cele. Póki co to myślenie o "drugim życiu" sportowców u nas tak leży, że każda inicjatywa w tym kierunku jest bardzo cenna. Już sama nasza dyskusja na ten temat pokazuje, że temat jest ciekawy.
Staszek - ciekawy projekt Dalkii. Zastanawia mnie jak sportowcy podchodzą do takich inicjatyw, bo podobno frekwencja piłkarzy Widzewa na lekcjach angielskiego fundowanych przez klub nie jest za wysoka...
Bartek - celna uwaga w stronę PKOL...
Pozdrawiam
Stanisław Pogorzelski

Stanisław Pogorzelski Konsultant -
komunikacja,
marketing,
zarządzanie

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Michał Gniatkowski:
Staszek - ciekawy projekt Dalkii. Zastanawia mnie jak sportowcy podchodzą do takich inicjatyw, bo podobno frekwencja piłkarzy Widzewa na lekcjach angielskiego fundowanych przez klub nie jest za wysoka...

Kluczowe wg mnie jest to, że w programie Dalkii biorą udział młodzi ludzie - jeszcze ze szkoły średniej - niezmanierowani. Zarabiający kilkadziesiąt czy kilkanaście tysięcy piłkarz może nie czuć potrzeby jakiejkolwiek edukacji pod kątem rozwoju i przyszłości. Przecież ma się dobrze i świetnie zarabia.
Michał Gniatkowski

Michał Gniatkowski radca prawny /
biznes - sport -
compliance

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Stanisław Pogorzelski:
Michał Gniatkowski:
Staszek - ciekawy projekt Dalkii. Zastanawia mnie jak sportowcy podchodzą do takich inicjatyw, bo podobno frekwencja piłkarzy Widzewa na lekcjach angielskiego fundowanych przez klub nie jest za wysoka...

Kluczowe wg mnie jest to, że w programie Dalkii biorą udział młodzi ludzie - jeszcze ze szkoły średniej - niezmanierowani. Zarabiający kilkadziesiąt czy kilkanaście tysięcy piłkarz może nie czuć potrzeby jakiejkolwiek edukacji pod kątem rozwoju i przyszłości. Przecież ma się dobrze i świetnie zarabia.

Masz rację. Kluczem może być wiek. Inny czynnik to dyscyplina sportu - piłkarze są bardziej podatni na "sodówkę" i mnie chętni do myślenia o przyszłości. Wiem, że Polski Związek Piłkarzy myśli jak to zmienić, ale jakoś nie może ruszyć żeby coś tu zmienić

konto usunięte

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

http://forsal.pl/artykuly/406173,powstanie_krajowa_izb...

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/406486,czy_kraj...

Tutaj można znaleźć trochę więcej na ten temat. Jak widać z artykułu prasowego wynika, że inicjatywa cieszy się jak na razie dużym zainteresowaniem. Z drugiej strony, minęły już dwa miesiące i żadna nowa informacja na ten temat się nie pojawiła. Moim zdaniem 2 tyś zł składki członkowskiej to trochę mało, nawet na utrzymanie w Warszawie biura i kilku etatowych pracowników. Zważywszy, jak zakładam, że organizacją zarządzać będą profesjonaliści mający rozległe znajomości polityczne i biznesowe, których trzeba będzie godziwie wynagradzać. Chyba, że będę swoje funkcje sprawować społecznie. Jeżeli Krajowa Izba Sportu ma być tworzona na wzór Krajowej Izby Gospodarczej jej głównym zadaniem będzie zapewne prowadzenie szeroko rozumianej działalności lobbingowej na rzecz ruchu sportowego i biznesu. Pytanie tylko czy organizacje non-profit działające w różnych dyscyplinach sportu jak polskie związki sportowe, mają zawsze zbieżne interesy z organizacjami stricte ukierunkowanymi na zysk. Źródła finansowania są bowiem ograniczone, a każde rozwiązanie chociażby legislacyjne jest dla jednych korzystne, a dla innych wręcz przeciwnie. Izby Gospodarcze jak każda organizacja muszą mieć jasno sprecyzowane cele, żeby móc w ogóle istnieć. Tutaj jak na razie go brakuje. Nie ma jednak co przesądzać zobaczymy jak sprawa będzie się rozwijać.
Jak już wcześniej wyraziłem swoją wątpliwości, nie rozumiem czemu inicjatywa odbywa się poza strukturami narodowego komitetu olimpijskiego, którego rola, a także rozległe władztwo nad ruchem sportowym nie jest w Polsce zupełnie wykorzystywana. Warto również na tę kwestię spojrzeć przez pryzmat art. 27 ust. 4 ustawy o sporcie kwalifikowanym zgodnie, z którym organy administracji rządowej mają obowiązek zasięgnięcia opinii Polskiego
Komitetu Olimpijskiego w sprawach:
1) strategii rozwoju sportu w Rzeczypospolitej Polskiej;
2) projektów ustaw i aktów wykonawczych dotyczących sportu;
3) programów rozwoju inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu w
Rzeczypospolitej Polskiej;
4) projektów programów przygotowań olimpijskich.Bartłomiej C. edytował(a) ten post dnia 08.05.10 o godzinie 21:05
Michał Gniatkowski

Michał Gniatkowski radca prawny /
biznes - sport -
compliance

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Jak już wcześniej wyraziłem swoją wątpliwości, nie rozumiem czemu inicjatywa odbywa się poza strukturami narodowego komitetu olimpijskiego, którego rola, a także rozległe władztwo nad ruchem sportowym nie jest w Polsce zupełnie wykorzystywana.

W pytaniu tkwi odpowiedź. Skoro PKOL ze swoich kompetencji nie korzysta, to zaczynają się tym zajmować inni... Zupełnie nie wiem czy projekt ma "błogosławieństwo" PKOL. Oby nie stało się tak jak w przypadku piłki nożnej plażowej, która zaczęła się rozwijać oddolnie (przez prywatną firmę), a jak Ministerstwo Sportu wytknęło PZPN, że się tym nie zajmuje (wbrew statutowi), to PZPN się tym zajął, czyli stworzył swoją reprezentację i wymusił na organizatorach mistrzostw świata w piłce plażowej wyrzucenie z mistrzostw (i wręcz z hotelu) reprezentacji wysłanej przez tą firmę... Oby Izba miała więcej szczęścia

konto usunięte

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Niestety, sprowadziłeś dyskusję na takie tory, że z oczywistych względów nie mogę w tej sprawie zająć stanowiska.
Michał Gniatkowski

Michał Gniatkowski radca prawny /
biznes - sport -
compliance

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Rozumiem, choć wzmianka o Twojej firmie to była tylko typowa dygresja i jeśli już coś w niej było ze sprowadzenia na inne tory to odniesienie do PZPN, bo rola Ministerstwa w tej sprawie była bardzo pozytywna - MS zwróciło uwagę na nieprawidłowość. Dyskusja jak najbardziej dotyczy nadal Krajowej Izby Sportu. W każdym razie nie miałem zamiaru tego zmienić. Jeśli odebrałeś to inaczej to prostuję i przepraszam. Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Byli sportowcy specami od marketingu?

Nic się nie stało. Przeprosiny są zupełnie niepotrzebne;)

Następna dyskusja:

zapraszam do dyskusji o mar...




Wyślij zaproszenie do