konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

... zakładają spinki do krawatów,
... zostawiają szalik na marynarce, ściągając płaszcz lub kurtkę w pomieszczeniu,
... rozpinają koszulę pod krawatem,
... noszą t-shirty do marynarki,
... noszą jeansy do marynarki,
... noszą do garnituru buty typu trampki, "adidasy", buty trekingowe, tanie mokasyny na sztucznej podeszwie (krisbut:) ),
... koszulę spinają zamiast krawatem taką zawieszką a la strażnk Teksasu :)
... noszą kolorowe smycze na eleganckich garniturach i wieszają tam Bóg wie co,
... noszą do marynarki (zwykle beżowej) jeansowe niebieskie (fuj!) koszule.

A Was co drażni (oczywiście oprócz białych skarpetek :) )?Radosław Dzik edytował(a) ten post dnia 15.01.09 o godzinie 21:47

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

..............Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.10.16 o godzinie 19:37

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Kamizelki pod marynarką. Na codzień zwłaszcza.
Dorota Z.

Dorota Z. Business
Intelligence

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Mnie drażni tandeta. Bazarowe materiały i kroje niczym z poprzedniej epoki... w dobie outletów i wyprzedaży cena nie jest dla mnie żadnym argumentem.

Radosław Dzik:
... noszą t-shirty do marynarki,
... noszą jeansy do marynarki,
... noszą do garnituru buty typu trampki,

Ciekawy t-shirt, stylowe trampki, jeansy i luźna sporotwa marynarka to zestaw, który bardzo lubię - zarówno na kimś, jak i na sobie.
Garnitur i trampki też może wyglądać fajnie - chociaż niekoniecznie do biura ;)

Mój typ:
Obrazek
Dorota B. edytował(a) ten post dnia 15.01.09 o godzinie 23:15
Krzysztof Gonciarz

Krzysztof Gonciarz Senior Software
Developer, Ericpol
Telecom Sp. z o.o.

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Drażni mnie, gdy inni...

... ciągle wiedzą lepiej jak się powinno zachowywać, ubierać, rozmawiać.. A już najbardziej drażni mnie fakt, iż to całe "wiem lepiej" jest metodą leczenia kompleksów..
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Mnie drażni jak ludzie, zamiast zając się pracą, to w tej pracy mają czas na przyglądanie się co ktoś nosi pod marynarką.
Bartosz B.

Bartosz B. "Musisz zadawać
sobie pytanie: Które
okazje pasują do
Two...

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Małgorzata S.:
Mnie drażni jak ludzie, zamiast zając się pracą, to w tej pracy mają czas na przyglądanie się co ktoś nosi pod marynarką.
albo jak kogoś nie widziano z kobietą, domniemania że jet gejem...

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Krzysztof Gonciarz:
Drażni mnie, gdy inni...

... ciągle wiedzą lepiej jak się powinno zachowywać, ubierać, rozmawiać.. A już najbardziej drażni mnie fakt, iż to całe "wiem lepiej" jest metodą leczenia kompleksów..

Jest w tym co piszesz dużo prawdy o człowieku. Przyznaję jako humanista z długim stażem - wierzący, praktykujący i dla treningu ducha karmiący wciąż swe wątpliwości.

Niemniej, grupa nazywa się 'Dress code...' i nawet szanując fakt, że w niektórych branżach znakiem rozpoznawczym jest wyciągnięty, ulubiony sweter, dyskutujemy o tym jak się ubierać, aby nie wyjść na buraka. Jeśli więc Radosław pisze, iż drażni go spinka do krawata, oznacza to, że dopiero wnukowie takiego klienta ze spinką nauczą się nosić frak. A zadowolona mina i napuszona poza kogoś, kto testuje ukradkiem czy pospólstwo podziwia jego różową koszulę i poliestrowy gajer jest właściwym powodem psychicznego dyskomfortu.

Garnituru, koszuli i krawata nie nosi się idąc na zmianę do fabryki, na siłownię, do pracy w ogrodzie ani z dzieckiem na plac zabaw. Jest to rodzaj 'przebrania', które śle przekaz: moja praca i pozycja pozwala mi nosić tak niepraktyczne ubranie; jestem wykształcony i obyty, wiem co to wełna wysokoskrętna. Temu właśnie służy wymiana poglądów na tym forum - jak sprawić, aby to 'przebranie' było gustowne, wygodne i wiarygodne.

Tak, jak wiarygodny jest uświadomiony klasowo programista, który wie jaki sweter założyć na t-shirta z pingwinkiem lub nadgryzionym jabłkiem.

Swoją drogą, może to temat wart osobnego wątku na forum?

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Maciej Sulik:
Krzysztof Gonciarz:
Drażni mnie, gdy inni...

... ciągle wiedzą lepiej jak się powinno zachowywać, ubierać, rozmawiać.. A już najbardziej drażni mnie fakt, iż to całe "wiem lepiej" jest metodą leczenia kompleksów..

Jest w tym co piszesz dużo prawdy o człowieku. Przyznaję jako humanista z długim stażem - wierzący, praktykujący i dla treningu ducha karmiący wciąż swe wątpliwości.

Niemniej, grupa nazywa się 'Dress code...' i nawet szanując fakt, że w niektórych branżach znakiem rozpoznawczym jest wyciągnięty, ulubiony sweter, dyskutujemy o tym jak się ubierać, aby nie wyjść na buraka. Jeśli więc Radosław pisze, iż drażni go spinka do krawata, oznacza to, że dopiero wnukowie takiego klienta ze spinką nauczą się nosić frak. A zadowolona mina i napuszona poza kogoś, kto testuje ukradkiem czy pospólstwo podziwia jego różową koszulę i poliestrowy gajer jest właściwym powodem psychicznego dyskomfortu.

Garnituru, koszuli i krawata nie nosi się idąc na zmianę do fabryki, na siłownię, do pracy w ogrodzie ani z dzieckiem na plac zabaw. Jest to rodzaj 'przebrania', które śle przekaz: moja praca i pozycja pozwala mi nosić tak niepraktyczne ubranie; jestem wykształcony i obyty, wiem co to wełna wysokoskrętna. Temu właśnie służy wymiana poglądów na tym forum - jak sprawić, aby to 'przebranie' było gustowne, wygodne i wiarygodne.

Tak, jak wiarygodny jest uświadomiony klasowo programista, który wie jaki sweter założyć na t-shirta z pingwinkiem lub nadgryzionym jabłkiem.

Swoją drogą, może to temat wart osobnego wątku na forum?
właściwie czytasz w mych myślach... swoją droga nadgryzione jabłko jest fajne.. tylko tego używam.. :) ale to juz inna historia..

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Dorota B.:
Mnie drażni tandeta. Bazarowe materiały i kroje niczym z poprzedniej epoki... w dobie outletów i wyprzedaży cena nie jest dla mnie żadnym argumentem.
TO jest jasne, zgoda.
[...]
Ciekawy t-shirt, stylowe trampki, jeansy i luźna sporotwa marynarka to zestaw, który bardzo lubię - zarówno na kimś, jak i na sobie.
Garnitur i trampki też może wyglądać fajnie - chociaż niekoniecznie do biura ;)
Takiego zestawu ja osobiście nie zaakceptuję. Nie rozumiem przekazu. Bo albo elegancja, albo luz. Nie widzę nic pośredniego. Nie oceniam, ale wypowiadam, czego ja nie lubię. I czego nie lubia inni.. I tego tyczy ten wątek...
Mój typ:
Obrazek
[edited]Dorota

A ten Pan to porażka, przepraszam, ale, ani gustowny ubiór, ani śpiewak z tego Justina... No ale.. małolaty szaleją... :) :):) bez obrazy :) nic osobistego..
Pozdrawiam ciepło

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Moda i muzyka - dzieki Ci Boże - jest roznorodna. Dobrze ze nie mamy samych tylko śpiewaków po akademii muzycznej ubranych we fraki. Jakie to byłoby niesamowicie nudne!

A Justin przede wszystkim jest showmanem i dlatego małolaty za nim szaleją. I ja też ;)

PS. Nie rozumiem co Ciebie aż tak denerwuje u innych, że aż tak bardzo Cie to drażni. Ale nie dociekam...Fryderyk Bojdo edytował(a) ten post dnia 16.01.09 o godzinie 01:20
Dorota Z.

Dorota Z. Business
Intelligence

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Radosław Dzik:
A ten Pan to porażka, przepraszam, ale, ani gustowny ubiór, ani śpiewak z tego Justina... No ale.. małolaty szaleją... :) :):) bez obrazy :) nic osobistego..

Nie o śpiewaniu tutaj mowa, tylko o ubiorze :) Timberlake potrafi ubrać się nienagannie na każdą galę, na scenie natomiast bawi się modą w stylu, który odpowiada również mi. Bo ubiór to zabawa, jak wspomniał Maciek, "rodzaj przebrania". I oczywiście masz prawo nie rozumieć przekazu wysyłanego za pomocą tego akurat stroju, może Ci się on nie podobać, bo to kwestia wniknięcia w pewną subkulturę :)
Piotr Głowacki

Piotr Głowacki Zarządzanie
sprzedażą | Sieci
sprzedaży |
Bezpośrednia, P...

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Radosław Dzik:
... rozpinają koszulę pod krawatem,
... noszą t-shirty do marynarki,
... noszą jeansy do marynarki,
... noszą do garnituru buty typu trampki, "adidasy", buty trekingowe, tanie mokasyny na sztucznej podeszwie (krisbut:) ),
... noszą kolorowe smycze na eleganckich garniturach i wieszają
tam Bóg wie co,

A Was co drażni (oczywiście oprócz białych skarpetek :) )?Radosław Dzik edytował(a) ten post dnia 15.01.09 o godzinie 21:47

-rozpięcie koszuli pod krawatem jest częstym zjawiskiem po pracy, w upalne dni po pracy, na imprezach firmowych i nie widzę w tym nic złego - takie wyluzowanie, coś przeciwnego do posłusznego trzymania pod krawatem, jedak jeśli ktoś na codzień ubiera siętak do pracy to świadczy o braku wiedzy
-jeansy do marynaki - nie wiem czy Pan słyszał o bardzo popularnej na całym świecie sportowej elegancji/luźnej elegancji - czyli połączenie jenasów i marynarki - ackeptowalne jeśli ktoś ma luźną pracę, często wystepuje równiez w piątki w wielu firmach jako strój na casual day
-a czy drogie mokasyny na sztucznej podeszwie są ok?
-gdyby pracował Pan w biurowcu, w dużej firmie, korporacji itp. itd. i obowiązki służbowe zmuszałyby Pana do częstego odblokowywania drzwi kartą dostepu/identyfikatorem - ciekawe czy chciałoby się Panu tak w kólko chować gdzieś tą kartę i znów wyciągać
tym nie mniej jednak siedzenie z nią w pracy czy dojazd do pracy lub powrót z pracy jest przesadą

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Wszystko słyszałem. Cieszę się, że temat wzbudza kontrowersje. Mnie jednak nie chodzi o to, czy wszyscy się zgadzają z moim zdaniem. Tak nigdy nie będzie. NIe dyskutuję z tym wszystkim co piszecie. Niektórym odpowiada pewien styl, innym nie. Mnie pare rzeczy denerwuje. Cały czas ciekaw jestem, co komu nie odpowiada lub drażni u innych, oczywiście w ubiorze ;)
Sprawa jak najbardziej subiektywna....
Pozdrawiam wszystkich, którzy zwracają uwagę na strój.

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Jeszcze za czasów licealnych nosiłem czarne "Vansy" nawet do garniaka i wcale nie uważam gustownego sportowego obuwia przy marynarce za złe. To samo z dzinsami. Do luźniejszej pracy bez konserwatywnego dress code, niewymagającej bycia pod krawatem jak znalazł. Jeżeli wszystko jest dobrane ze smakiem, to czemu nie.Marcin Włosiński edytował(a) ten post dnia 17.01.09 o godzinie 02:20
Irek Ś.

Irek Ś. No bez przesady

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Używają ciężkich, barkowych perfum. Szczególnie z rana.

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Nie lubię marnej jakości, akrylowych zsuplonych sweterków, poliesrowych, aż błyszczących, spodni/spódnicy (najlepiej czarne albo burakowe w środku lata), syntetycznego obuwia.
Jeszcze bardziej nie lubię głębokich dekoltów w pracy, tony bizuterii i słodkich zawiesistych zapachów - najlepiej z rozlewni podróbek.

Na mężczyznach nie lubię spranych flanelowych koszul i polarków. Najlepiej jeszcze w towarzystwie wysiedziałych dżinsów, sztruksów lub, wspomnianych, poliestrowych spodni od garnituru.

Ot i wsio.

konto usunięte

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

polaru
kiepskich butów
brudnych butów
spodni od garnituru z mankietek
koszul z rękawami uprasowanymi w kant
i
braku luzu
Ewelina S.

Ewelina S. Motywacja jest tym
co pozwala zacząć.
Nawyk to to co
pozw...

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Plecków!!!!! - nawet tych przenaczonych na laptopy - noszonych do garnituru;

I niestety, przypadłości w postaci łupieżu na marynarce - choc wiem, że bardzo może to uprzykrzyć życie ;)
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: Drażni mnie, gdy inni...

Mnie śmieszą buty-szpilki noszone w biurach.
Buty na wysokim obcasie są super wyszczuplają nogę i dodają elegancji. Jest wystarczająco dużo bardzo kobiecych modeli.
Ale szpilki na litość boską zostawcie na wieczór...



Wyślij zaproszenie do