Janusz U.

Janusz U.
elektronik/informaty
k,
fizyk/optoelektronik

Wyobraźcie sobie taką formę "reklamy":
- normalny Bluetooth Marketing (dostajemy plik na telefon)
- podchodzimy do drzwi sklepu, a tu niespodzianka - zamknięte
- by je otworzyć od zewnątrz trzeba odesłać plik (poczucie elitarności, osoby bawiące się drzwiamy łatwo wyeliminować)
- opcjonalnie można rozsyłać barcody z "kluczem" do drzwi
W czasie kryzysu ten pomysł wydaje się śmieszny, ale kryzys nie powstrzymuje kreatywności. Oczywiście możemy go zrealizować niemal "od ręki".

Teraz pytanie kluczowe:
Skoro nasza np. młodzież nie lubi dziś już zbierać punktów/bonów itp. na wygraną czy rabat, bo chce wszystkiego od razu (może to zmęczenie tym wszystkim), to czy uda się przezwyciężyć leniwość?Janusz Użycki edytował(a) ten post dnia 04.07.09 o godzinie 11:29
Janusz U.

Janusz U.
elektronik/informaty
k,
fizyk/optoelektronik

Hmmm, mam też już pomysł na bardziej przyjazną wersję tego rozwiązania. W każdym razie efektem jest wpuszczanie do sklepu głównie osób (zawsze ktoś może wejść za kimś, żeby nie robić już zupełnych restrykcji), które odebrały wcześniej treść
reklamową (można selekcjonować np. po modelu telefonu).

Czy takie poczucie "elitarności klienta" ma sens? Napewno wzmocniło by to psychologiczne działanie Bluetooth Marketingu. Pytanie tylko, w którą stronę?Janusz Użycki edytował(a) ten post dnia 04.07.09 o godzinie 11:48

Wyślij zaproszenie do