Temat: Zagrożenia w pracy

"Komórka służbowa powoduje zaburzenia psychiczne
Komórki, sms-y i e-maile sprawiły, że jesteśmy dostępni dla innych przez okrągłą dobę. Zaciera się różnica między czasem pracy i czasem dla siebie. Skutek: coraz większy stres i coraz więcej zaburzeń psychicznych.
...
Na takim stanowisku stoi Niemieckie Zrzeszenie Związków zawodowych (DGB), które domaga się od rządu federalnego wyraźnego uregulowania na drodze ustawowej kwestii dostępności pracowników przez pracodawcę po godzinach pracy. Członkini zarządu DGB, pani Annelie Buntenbach, idzie jeszcze dalej twierdząc, że taką znowelizowaną ustawę o BHP należałoby uzupełnić o postanowienia dotyczące stresu, spowodowanego fetyszem stałej osiągalności zatrudnionych przez komórkę, SMS-y lub pocztę mailową.
...
Sabine Korek, specjalistka z zakresu medycyny pracy z Uniwersytetu w Lipsku twierdzi, że fetysz stałej dyspozycyjności i osiągalności nie tylko rujnuje psychikę i zdrowie coraz większej liczby pracowników, oraz ich życie rodzinne, ale także obniża ich wydajność pracy, jest więc wysoce kontraproduktywny dla pracodawcy.
...
W Niemczech wymagać to będzie zapewne uregulowań prawnych, ale nie ma innej drogi. No, chyba że chcemy płacić coraz więcej za koleżanki i kolegów przebywające "na chorobowym" wskutek stresu, któremu w końcu ulegli po długim szarpaniu się z samymi sobą i otoczeniem."
http://praca.wp.pl/title,Komorka-sluzbowa-powoduje-zab...

Co myślicie na ten temat? Komórka służbowa, stała dostępność itp są zagrożeniem? Dotyka Was taki problem? A może widzicie inne czynniki wpływające na wypalenie zawodowe, obniżenie wydajności albo działające w negatywny sposób na nasze zdrowie.
Michał J.

Michał J. Menadżer

Temat: Zagrożenia w pracy

Ja np uważam, że czynnikiem najbardziej negatywnie oddziaływającym na zdrowie jest choroba.

A poza tym sądzę, że dyskusje nad tabloidowymi rewelacjami są tyle bezcelowe co bezsensowne.
Zbigniew K.

Zbigniew K. Inżynier serwisu
aparatury medycznej

Temat: Zagrożenia w pracy

Michał Jabłczyński:
Ja np uważam, że czynnikiem najbardziej negatywnie oddziaływającym na zdrowie jest choroba.

A poza tym sądzę, że dyskusje nad tabloidowymi rewelacjami są tyle bezcelowe co bezsensowne.

Tak? A dzwoni do ciebie ktoś kilka razy w tygodniu o godzinie 7:00 kiedy ty zaczynasz pracę tego dnia o godzinie 14:00?
Być może jest to tabloidowa rewelacja, jednak nie oznacza to że taki problem nie istnieje i że nie warto o tym porozmawiać. Zwłaszcza kiedy kogoś opisywana sytuacja dotyczy osobiście.

Odpowiadając na pytanie Krzysztofa: Pewnie ciężko będzie jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. W moim przypadku jest to zagrożenie.

Pozdrawiam
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: Zagrożenia w pracy

Zagrożeniem nie jest komórka, czy jakikolwiek inny kanał komunikacji. Zagrożeniem jest brak wiedzy i świadomości szefów firm, co to tak naprawdę jest dyspozycyjność, kiedy jest wymagana i wobec kogo.

Dyspozycyjność powinna wynikać rzeczywiście ze stanowiska pracy a nie z tego, że szef wpadł na pomysł i właśnie teraz, 21:30 musi go obgadać.

Moim zdaniem samo badanie ok, kierunek niestety, nieco nietrafiony, bo może być ucieczką od rzeczywistego moim zdaniem problemu. Innymi słowy, nie dyskutujemy o podstawach i postawach wrzucania w worek "dyspozycyjności", a o narzędziach, które są wykorzystywane do uzyskania jej.
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Zagrożenia w pracy

Hm, kiedyś, dawno temu, miałem taki przypadek. Odebrałem połaczenie ok. godz. 23 i słyszę głos bardzo ważnego prezesa - masz pod ręką papier - odpowiedziałem mam - to zapisz - odpowiedziałem, że ten papier nie nadaje się do zapisywania tylko do....d. Więcej po godzinach nie dzwonił :-))

konto usunięte

Temat: Zagrożenia w pracy

Michał Jabłczyński:

/ciach.../
A poza tym sądzę, że dyskusje nad tabloidowymi rewelacjami są tyle bezcelowe co bezsensowne.

Czyżby ? Weź pod uwagę to, że jeśli na zachodzie zaczyna się mówić o jakiś problemie to za kilka lat dyskusja taka dotrze i do nas. Z moich obserwacji wynika, że Niemcy i tak calkiem niezle rozgraniczaja zycie prywatne od pracy, telefony po godzinach pracy ograniczone do minimum, a e-mail od nich poza godzinami "biurowymi" to prawdziwa rzadkosc. My jestesmy na zupelnie innym biegunie - z jednej strony cieszy, ze jestesmy tacy elastyczni, bo mozna wiele rzeczy szybciej zalatwic no i daje to szanse na dogonienie Zachodu :) ...z drugiej - odbieranie pierwszych telefonow o 6.50, ostatnich o 23 i otrzymywanie non-stop e-maili na BlackBerry moze byc meczace.
Dlatego moze warto zastanowic sie nad tym jak to naprawde wyglada u nas, a nie orzekac z gory ze to bzdury z tabloidu.

W.
Michał J.

Michał J. Menadżer

Temat: Zagrożenia w pracy

Zbigniew K.:
Michał Jabłczyński:
Ja np uważam, że czynnikiem najbardziej negatywnie oddziaływającym na zdrowie jest choroba.

A poza tym sądzę, że dyskusje nad tabloidowymi rewelacjami są tyle bezcelowe co bezsensowne.

Tak? A dzwoni do ciebie ktoś kilka razy w tygodniu o godzinie 7:00 kiedy ty zaczynasz pracę tego dnia o godzinie 14:00?

Nie, bo ją np wyłączam. A jakie to przynosi zagrożenie ?
Masz juz zaburzenia psychiczne, odczuwasz wiekszy stress ?
Poważnie pytam.
odbieranie pierwszych telefonow o 6.50, ostatnich o 23 i otrzymywanie non-stop e-maili na ?
BlackBerry moze byc meczace.
Dlatego moze warto zastanowic sie nad tym jak to naprawde wyglada u nas, a nie orzekac z > gory ze to bzdury z tabloidu.

jak powiedziałem telfon mozna wyłączyć. A maili nie czytać o 5:30
I nie bardzo rozumiem w jaki sposób i nad czym sie tu zastanawiać

Ponieważ mam wrażenie, ze poruszamy sie w sferze mitologii.Michał Jabłczyński edytował(a) ten post dnia 11.07.12 o godzinie 16:25
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: Zagrożenia w pracy

Wojciech S.:
Dlatego moze warto zastanowic sie nad tym jak to naprawde wyglada u nas, a nie orzekac z gory ze to bzdury z tabloidu.

W.

A co jest przyczyną odbierania maili tak rano i tak wieczorem?

Tak sobie pytam, bo jeżdżę sobie tu i tam i czasem mi takie ciekawostki wychodzą. W temacie tego co Michał napisał. Otóż, wiele osób nie posiada własnego telefonu. Tekst zawsze podobny - bo nie będę nosił dwóch. OK, ale w takim razie trzeba się liczyć z tym, że na ten służbowy zadzwoni ktoś z firmy.

Ciekaw jestem, czy w badaniu zadano takie pytanie - czy posiada pan/i własny telefon komórkowy?

I co najważniejsze. to jest własnie to czego w tej dyskusji się obawiam. Dyskusji o tym, ile sie ma telefonów i dlaczego tylko jeden, podczas gdy nie jest to sedno.

konto usunięte

Temat: Zagrożenia w pracy

Grzegorz K.:

/ciach..../
A co jest przyczyną odbierania maili tak rano i tak wieczorem?

Systemu typu "push" maja to do siebie, ze nie musisz odbierac poczty, ona przychodzi sama jak SMS. Ogromne ulatwienie, ale i czasem przeklenstwo :) Oczywiscie mozna miec je wyciszone (ja mam wyciszone wszystko oprocz dzwonka telefonu), ale po paru latach uzywania BB migajaca lampka "wzywa" do czytania poczty od razu. Mi z tym dobrze (o ile ktos nie pisze nerwowego maila wymagajacego natychmiastowej reakcji/pacyfikacji zaraz przed pojsciem spac), ale wiele osob sie skarzy.
Tak sobie pytam, bo jeżdżę sobie tu i tam i czasem mi takie ciekawostki wychodzą. W temacie tego co Michał napisał. Otóż, wiele osób nie posiada własnego telefonu. Tekst zawsze podobny - bo nie będę nosił dwóch. OK, ale w takim razie trzeba się liczyć z tym, że na ten służbowy zadzwoni ktoś z firmy.

Ciekaw jestem skad bierze sie tak silny sprzeciw wobec telefonow na nr sluzbowy. Zapewne chodzi o osoby wyznajace bardzo ostry podzial na prace i to co poza nia (takie, od ktorych wyjscia z biura mozna ustawiac zegarek ;)) czy tez zwyczajnie buntujace sie przeciw takiemu "gadzetowi" jak telefon. Mysle jednak, ze w jednym z wczesniejszych postow trafiles w samo sedno - to od kultury i savoir vivre'u wspolpracownikow i szefow zalezy to czy telefon sluzbowy jest zwyklym narzedzien pracy czy przeklenstwem. Od rozpoznania tego co pilne, a tego co moze poczekac. Jesli sprawa jest wazna to mozna napisac SMSa i poprosic o telefon w dogodnym momencie. Jesli klienci albo partnerzy w biznesie wydzwaniaja z ciagle tymi samymi pierdolami to klania sie asertywnosc i organizacja (pewnie cos jest zle poukladane operacyjnie).
Ciekaw jestem, czy w badaniu zadano takie pytanie - czy posiada pan/i własny telefon komórkowy?

Trzeba wziac poprawke na to, ze badania byly przeprowadzone na zlecenie zwiazkow zawodowych. Nie zapomne reakcji jednego z niemieckich kolegow z korporacji, w ktorej pracowalem, po tym jak zadzwonilismy do niego w arcypilnej sprawie na sluzb. komorke (ogolnodostepny numer z intranetu). Byl on... oburzony, ze ktos smie do niego dzwonic po godzinach. Az zabraklo mu slow, zeby wyrazic swoje zdziwienie tym faktem i niezadowolenie. Zdrowo sie z tego usmialismy, ale moze to podejscie wcale nie jest takie glupie ? Moze on juz wiedzial to, co probuja teraz udowodnic badacze ? :)

Pozdrawiam,
Wojtek (z dwoma telefonami)



Wyślij zaproszenie do