Temat: Nieudolność moderatorów
Aneta, przykro mi, że czujesz się rozczarowana. "Grzechy główne", po których następuje cenzura (a właściwie banowanie; nikt nie cenzuruje wypowiedzi innych, niż spam) opisane są w wątku "Żyj i pozwól żyć". W szczególności dotyczy to zachowań karczemnych albo rodem z gimbazy (cytuję: "jebnij się w łeb" , "ch...j wie" -czy jakoś tak).
W pozostałych przypadkach staramy się działać niedyrektywnie w myśl zasad szkoleń miękkich (proces grupowy, faza konfliktu itp.) i zasad kontraktów szkoleniowych (ot, choćby - "jesteśmy dorośli i bierzemy odpowiedzialność za swoje słowa").
Dyskutantom, których nie stać więcej niż na napisanie "hahahahah", "ale cyrk" oraz "zaraz X dostanie bana" dziękuję. Tłumaczyć się nie będę, bo od dorosłych ludzi oczekuję nieco więcej treści merytorycznej niż od gimnazjalisty, który podobne teksty zamieszcza na forum Onetu. Przede wszystkim powinna działać tu zasada wzajemności - chcesz coś dostać, to wnieś coś wartościowego.
No i na koniec chciałbym przypomnieć, że moderator to nie jest forumowy pałkarz, który wezwany przyjdzie i nie pytając o nic spałuje osobę, która danemu delikwentowi się nie podoba lub jest przez niego podejrzewana o złe intencje. Np. o to, że zamieszczając Arturze obrazek na forum i ani jednym słowem nie odnosząc go do Ciebie, przysrywa właśnie Tobie (cytuję Cię teraz: "TPS może mi niebezpośrednio dojebywać. Ja nie mogę, nawet w ramach przykładu, niebezpośrednio dojebać."). Cytując tym razem autora wspomnianego postu:
Mnie zastanawia to, że posty publikowane bez tzw cytowania, czyli adresowane do czytających a nie do konkretnego autora swojej wypowiedzi mają nosić miano MASOWEJ OBELGI. Nie wiem zatem, skąd pewność, że post adresowany był bezpośrednio do Ciebie (mimo, że sam autor na to nie wpadł). Nie wiem. Życie.
Jeśli ktoś jednak potrzebuje, by moderator podjął w jego sprawie szczególne działania (np. skasował dyskusję, która stawia go w złym świetle - o co wielokrotnie byliśmy proszeni przez współtwórców flejmów a nawet ich przełożonych), to bardzo pomoże uargumentowanie tego. Będzie łatwiej. Skarżenie się na niesprawiedliwość i prośby w stylu "zrób coś z X, bo mnie wnerwia" na ogół są nieskuteczne.
Aktualnie w gronie moderatorskim dyskutujemy nad zmianą zasad moderacji i postępowania z tą argumentacją, którą tak wielu tak bardzo nie lubi i jednocześnie tak chętnie stosuje.
Osobiście skłaniam się ku temu, by autorów spamu i chamskich odzywek (znów cytat: "wyjeb sie. Najlepiej o sosne") odsiewać bezlitośnie a w przypadkach kolejnych kłótni reagować tylko na osobiste zgłoszenia od osób uważających, że zostały w dyskusji poszkodowane. Kwestia do omówienia w najbliższym czasie i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam
Ten post został edytowany przez Autora dnia 25.07.13 o godzinie 07:51