konto usunięte

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Witam serdecznie,

Nad niektórymi tematami lubię pracować w odosobnieniu, w domu.
Natomiast praca w grupie daje mi możliwość wymiany pomysłów, uczenia się od innych.
Lubię łączyć te dwa style pracy.

Aronson w "Psychologii Społecznej" pisze o zjawisku facylitacji społecznej - w skrócie: sama fizyczna obecność inny ludzi działa na nas pobudzająco, lepiej pracujemy nad zwykłymi zadaniami w grupie, zaś trudne zadania rozwiązujemy lepiej w samotności.

Jak to wygląda z Waszej perspektywy?

Czy widzicie/ czujecie sens coworkingu?

Jeśli tak, to z osobami z tego samego fachu czy to jest zupełnie obojętne?

zapraszam do dyskusji
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Anna R.:
Witam serdecznie,

Nad niektórymi tematami lubię pracować w odosobnieniu, w domu.
Natomiast praca w grupie daje mi możliwość wymiany pomysłów, uczenia się od innych.
Lubię łączyć te dwa style pracy.

Aronson w "Psychologii Społecznej" pisze o zjawisku facylitacji społecznej - w skrócie: sama fizyczna obecność inny ludzi działa na nas pobudzająco, lepiej pracujemy nad zwykłymi zadaniami w grupie, zaś trudne zadania rozwiązujemy lepiej w samotności.

Nie podam źródła, stąd zabrzmi to mało wiarygodnie, ale czytałem o badaniach, z których wynikało, że w grupie ludzi się głupieje. Erick Berne również o tym wspomina w Co grają ludzie

TPS ;-)Tomasz Piotr Sidewicz edytował(a) ten post dnia 03.04.13 o godzinie 17:32
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Co do głupienia, to jest silne "to zależy".

W grupie zhierarchizowanej, albo takiej, gdzie ktoś szybko przejmie dowodzenie, owszem, głupieje się, zaczyna działać konformizm i następuje ekstremalizacja poglądów.

Jednocześnie - i to dość istotny paradoks - w grupie gdzie nie zajdą takie procesy, mądrzeje się. "Średnia ocen z tłumu" regularnie przebija trafnością dowolnego pojedynczego eksperta, a i jakość i rodzaj pomysłów tworzonych przez grupę, gdzie takie procesy hierarchiczne nie zachodzą, jest nieporównywalnie lepsza. To jedna z ogromnych zalet takich rozwiązań jak Open Space. Przy czym kluczem jest tu oczywiście zadbanie o to, by do takich procesów hierarchicznych nie doszło.
Radosław Ryszard Bielecki

Radosław Ryszard Bielecki Coach, Ekonomista
ehawioralny,
Mediator sądowy,
Certyfiko...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Ten efekt działa bardzo dobrze i skutecznie, jeżeli wcześniej współpracowaliśmy z kimś, znamy ludzi z którymi dzielimy przestrzeń i przeszłość wnosi pozytywne emocje. Wtedy współpraca powiązana z szacunkiem niesie dobre efekty. Przypadkowi ludzie to jak przypadkowa zbiorowość w pracy. Może pojawić sie nieformalny lider tylko po co ... I to już jest trafne pytanie do rodzącego się lidera ...Co chcesz pokazać i co chcesz innym uświadomić ....
Paweł Kaczmarek

Paweł Kaczmarek Coach efektywności,
trener coachingu
narzędziowego,
trene...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

... lub sobie ;)

konto usunięte

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Radosławie,
... " Przypadkowi ludzie to jak przypadkowa zbiorowość w pracy. Może
pojawić sie nieformalny lider tylko po co ... "

Wracam do idei coworkingu,

uważasz że osoby, które łączy tylko przebywanie na wspólnej przestrzeni fizycznej,
załóżmy kilka godzin w tygodniu, utworzą grupę społeczną i podzieją się wszystkie procesy z tym związane?

konto usunięte

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Artur Król:
Co do głupienia, to jest silne "to zależy".

W grupie zhierarchizowanej, albo takiej, gdzie ktoś szybko przejmie dowodzenie, owszem, głupieje się, zaczyna działać konformizm i następuje ekstremalizacja poglądów.

...co najlepiej ilustruje chyba pojęcie syndromu myślenia grupowego:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_grupowego_my%C5%9...

Tyle, że powiedzieć, iż grupa sama w sobie jest "dobra" albo "zła" dla ludzkiej produktywności - to jeden z największych skrótów myślowych, jakie jestem w stanie sobie wyobrazić. Dlatego "zależy" podniosłabym tutaj do n-tej potęgi ;) ZALEŻY i to od cholernie wielu czynników. Nie tylko tych generowanych przez grupę i proces grupowy. Także indywidualnych preferencji jednostki dotyczących stylu pracy - kolektywista/indywidualista.

W ogóle praca trenera jest specyficznym przypadkiem, jeśli już wałkujemy temat "razem czy osobno". Wykonywana w ogromnej mierze indywidualnie (wyłączając sytuacje kotreningu), a zarazem silnie zorientowana na różne grupy ludzi, wymagająca kompetencji komunikowania się, podążania za nimi, rozpoznawania i odpowiadania na potrzeby, angażowania potencjału wszystkich osób, a jednocześnie doceniania jednostek. No i bardzo wystawiona na wszelakie ekspozycje społeczne. Taki biały żagielek w morzu uczestników, że użyję wyświechtanej metafory.

Mnie tu bardziej nurtuje pytanie: a PO CO trenerowi praca w grupie? Gdybym miała wymienić zasadne i pożyteczne w swoim odczuciu i doświadczeniu obszary takowej, to byłyby np.: przygotowanie do kotreningu, uwspólnianie wizji i dookreślanie granic modułów przed startem cyklu prowadzonego przez wielu trenerów, wspólne szlifowanie warsztatu (superwizje, feedbacki, Narzędziownie, etc.), konsultowanie programu, ćwiczeń, case'ów, itp. z ekspertami/praktykami w temacie szkolenia. To tak na szybko...
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Magda B.:
Artur Król:
Co do głupienia, to jest silne "to zależy".

W grupie zhierarchizowanej, albo takiej, gdzie ktoś szybko przejmie dowodzenie, owszem, głupieje się, zaczyna działać konformizm i następuje ekstremalizacja poglądów.

...co najlepiej ilustruje chyba pojęcie syndromu myślenia grupowego:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_grupowego_my%C5%9...


... czyli jednak ;-) jest tak, jak pisałem.

TPS
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Tomasz Piotr Sidewicz:
... czyli jednak ;-) jest tak, jak pisałem.

W niektórych przypadkach jest tak jak pisałeś. W innych jest odwrotnie :) Na co i Magda i ja wskazywaliśmy ;) Bo po drugiej stronie mamy http://en.wikipedia.org/wiki/Collective_Intelligence
http://en.wikipedia.org/wiki/Knowledge_ecosystem
http://en.wikipedia.org/wiki/Collaborative_innovation_...

Tematu nie da się uprościć do "grupa głupsza/grupa mądrzejsza".
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Magda B.:
Mnie tu bardziej nurtuje pytanie: a PO CO trenerowi praca w grupie? Gdybym miała wymienić zasadne i pożyteczne w swoim odczuciu i doświadczeniu obszary takowej, to byłyby np.: przygotowanie do kotreningu, uwspólnianie wizji i dookreślanie granic modułów przed startem cyklu prowadzonego przez wielu trenerów, wspólne szlifowanie warsztatu (superwizje, feedbacki, Narzędziownie, etc.), konsultowanie programu, ćwiczeń, case'ów, itp. z ekspertami/praktykami w temacie szkolenia. To tak na szybko...

Interwizja, interwizja i jeszcze raz interwizja, na początek.

W przypadku trenerów tworzących własne rozwiązania - okazja do "poodbijania" pomysłów i rozwiazań od innych osób.
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Po co mi coworking? Mam Goldenline!
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Artur Król:
Tomasz Piotr Sidewicz:
... czyli jednak ;-) jest tak, jak pisałem.

W niektórych przypadkach jest tak jak pisałeś. W innych jest odwrotnie :) Na co i Magda i ja wskazywaliśmy ;) Bo po drugiej stronie mamy http://en.wikipedia.org/wiki/Collective_Intelligence
http://en.wikipedia.org/wiki/Knowledge_ecosystem
http://en.wikipedia.org/wiki/Collaborative_innovation_...

Tematu nie da się uprościć do "grupa głupsza/grupa mądrzejsza".

Zwróć uwagę proszę na drugi warunek, czyli RYWALIZACJĘ. Wtedy nabiera to innej dynamiki. Rywalizacja oczyszcza i zmusza to poszukiwania rozwiązań.

TPS
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Tomasz Piotr Sidewicz:
Zwróć uwagę proszę na drugi warunek, czyli RYWALIZACJĘ. Wtedy nabiera to innej dynamiki. Rywalizacja oczyszcza i zmusza to poszukiwania rozwiązań.

No właśnie powiedziałbym raczej, że rywalizacja szczególnie sprzyja syndromowi grupowego myślenia i polaryzacji, po prostu w dwóch (lub więcej) podgrupach :) Taki np. Open Space jest zupełnie pozbawiony rywalizacji, a bardzo kreatywny i jakościowy.
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Artur Król:
Tomasz Piotr Sidewicz:
Zwróć uwagę proszę na drugi warunek, czyli RYWALIZACJĘ. Wtedy nabiera to innej dynamiki. Rywalizacja oczyszcza i zmusza to poszukiwania rozwiązań.

No właśnie powiedziałbym raczej, że rywalizacja szczególnie sprzyja syndromowi grupowego myślenia i polaryzacji, po prostu w dwóch (lub więcej) podgrupach :) Taki np. Open Space jest zupełnie pozbawiony rywalizacji, a bardzo kreatywny i jakościowy.

Pomijam sugestię płynącą z wiki, ale przypomnij mi, gdzie w dziejach ludzkości myślenie grupowe przyniosło więcej pożytku niż szkód?

TPS
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Tomasz Piotr Sidewicz:
Pomijam sugestię płynącą z wiki, ale przypomnij mi, gdzie w dziejach ludzkości myślenie grupowe przyniosło więcej pożytku niż szkód?

Choćby w całym rozwoju nauki, który jest możliwy właśnie dzięki myśleniu grupowemu :) Indywidualnie wszyscy jesteśmy upośledzeni poznawczo. Grupowo możemy ponad to upośledzenie wyjść :)

Edit: W odpowiednich warunkach i przy zachowaniu odpowiednich procedur, of course.Artur Król edytował(a) ten post dnia 03.04.13 o godzinie 22:38
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Artur Król:
Tomasz Piotr Sidewicz:
Pomijam sugestię płynącą z wiki, ale przypomnij mi, gdzie w dziejach ludzkości myślenie grupowe przyniosło więcej pożytku niż szkód?

Choćby w całym rozwoju nauki, który jest możliwy właśnie dzięki myśleniu grupowemu :) Indywidualnie wszyscy jesteśmy upośledzeni poznawczo. Grupowo możemy ponad to upośledzenie wyjść :)

Nauka? Przecież nauka rozwija się przede wszystkim dzięki wielkiej rywalizacji! Gdzie Ty tu widzisz współpracę?

TPS
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Tomku, gdyby nauka rozwijała się głównie dzięki rywalizacji, to nie powstawałyby np. systemy oparte na recenzji koleżeńskiej poza paywallem typowych czasopism. Nie istniałaby współpraca międzynarodowa w badaniach. Nie istniałoby coś takiego jak Coursera :) I wiele, wiele innych fajnych projektów. W nauce jest nieco rywalizacji, zwłaszcza tam, gdzie włącza się "publish or perish", ale przytłaczajaca większość udanych i progresywnych projektów opiera się jednak właśnie na kooperacji, współpracy, wymianie informacji, wzajemnej krytyce (bynajmniej nie opartej na rywalizacji, ale na dochodzeniu do lpeszych rozwiazań).

Jednocześnie mam wrażenie, że tak jak w rolnictwie i przemyśle stoczniowym widziałeś głównie walkę i rywalizację, tak wszędzie indziej, także w nauce, będziesz widział głównie rywalizację. I szalenie trudno będzie nam tutaj do czegoś sensownego dojść, bo Twoimi dominującymi metaforami na (jak wychodzi) w zasadzie wszystko są wojna i polowanie :) I trudno nam to chyba będzie przeskoczyć w rozmowie, bo to dość silne poznawcze zakrzywienie postrzegania. DPSy (dominujące struktury poznawcze) tak już działają. Swego czasu był tu na forum gość, dla którego praktycznie wszystko było sprzedażą. Dla Ciebie, mam wrażenie, praktycznie wszystko jest rywalizacją. DPS przydatny w pewnych kontekstach, mocno zaślepiający w innych, jak każdy :)Artur Król edytował(a) ten post dnia 03.04.13 o godzinie 23:33
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Kiedyś mieliśmy paranaukę, opartą faktycznie na rywalizacji - nazywało się toto alchemia i nie bez powodu nie rozwinęło się specjalnie poprzez wieki :) Nauka, aby się realnie rozwijać wymaga kooperacji i otwartej wymiany informacji.
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Artur Król:
Kiedyś mieliśmy paranaukę, opartą faktycznie na rywalizacji - nazywało się toto alchemia i nie bez powodu nie rozwinęło się specjalnie poprzez wieki :) Nauka, aby się realnie rozwijać wymaga kooperacji i otwartej wymiany informacji.

Umykają Ci fakty - taki case Elisha Gray i Alexander Graham Bell albo inny case Gates - Jobs. To tak na szybko. ;-)

TPS
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: COWORKING - czy trenerzy freelencarzy potrzebują...

Tomasz Piotr Sidewicz:
Artur Król:
Kiedyś mieliśmy paranaukę, opartą faktycznie na rywalizacji - nazywało się toto alchemia i nie bez powodu nie rozwinęło się specjalnie poprzez wieki :) Nauka, aby się realnie rozwijać wymaga kooperacji i otwartej wymiany informacji.

Umykają Ci fakty - taki case Elisha Gray i Alexander Graham Bell albo inny case Gates - Jobs. To tak na szybko. ;-)

1) Case Graya i Bella nie jest nijak dowodem na rozwój nauki przez rywalizację :) Przeciwnie, ten case jest, jesli już właśnie dowodem na rozwój nauki przez kooperację :) Bo widzisz - fakt, że obaj w podobnym okresie pracowali nad podobnym wynalazkiem jest wynikiem tego, że w tym samym czasie mieli dostęp do tych samych informacji. Które były wymienianie w ramach kooperacji między naukowcami z całego świata. Zalew wynalazków na przełomie XIX i XX wieku jest pochodną właśnie rozwinięcia kooperacyjnego podejścia do nauki, większej roli publikacji naukowych w przekazywaniu informacji, itp.

Case Graya i Bella jest natomiast niewątpliwie jakimś dowodem na to, że o patenty toczą się walki po ich zarejestrowaniu. Nie mówi to jednak nic o rozwoju nauki. Gdyby rozwój nauki toczył się przez rywalizację, nikt nie publikowałby swoich wyników :)

2) Case Gatesa i Jobsa - umm, co to miałoby mieć wspólnego z nauką? :D

3) To wszystko powiedziawszy - case'ami to możesz próbować wykazywać nawet, że homeopatia działa ;) Tyle tylko, że case'y mają minimalną wartość dowodową, z tego prostego powodu, że banalnie łatwo znaleźć kontr-case'y (choćby w postaci uniwersytetów czy publikacji naukowych, które działają własnie na zasadzie kooperacji).

I proszę, nie mieszaj case'ów z faktami - bo to, co w takich przypadkach przedstawiasz jako fakty, to jedynie Twoje subiektywne interpretacje caseów :) Dlatego wlaśnie zresztą case'y mają tak mizerną wartość dowodową - bo z definicji muszą być subiektywnie interpretowane.Artur Król edytował(a) ten post dnia 04.04.13 o godzinie 00:12

Następna dyskusja:

Szanowni szkoleniowcy/trene...




Wyślij zaproszenie do