konto usunięte

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Czytam forum, wypowiedzi na temat negocjacji, efektów i mam wrażenie, że cele, jakie realizują różni trenerzy są rózne jak stąd do Bagdadu.

Co jest Waszym celem jako trenerów negocjacji? Pomijam wzrost umiejętności uczestników, bo po to są szkolenia, by był wzrost. Więc inaczej: jak dochodzicie do celu szkolenia?

Ja staram się dojść do dwóch kwestii: mechanicznym kompromis jest do bani. Problemowo jest lepiej niż pozycyjnie (oczywiście nie zawsze).

To jaki jest ten cel?

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Win-win. Jak się nie da "idealnie teoretycznego" win-win - to negocjacje integracyjne. Generalnie myślenie "dwa piwa do przodu" z założeniem, że "w życiu nigdy nie ma ostatniej rundy".
Ale - jak nie ma możliwości - to rzetelne rzeczowe "pseudo-pozycyjne"

pozdrawiam
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Maciek S.:
Czytam forum, wypowiedzi na temat negocjacji, efektów i mam wrażenie, że cele, jakie realizują różni trenerzy są rózne jak stąd do Bagdadu.

Co jest Waszym celem jako trenerów negocjacji? Pomijam wzrost umiejętności uczestników, bo po to są szkolenia, by był wzrost. Więc inaczej: jak dochodzicie do celu szkolenia?

Ja staram się dojść do dwóch kwestii: mechanicznym kompromis jest do bani. Problemowo jest lepiej niż pozycyjnie (oczywiście nie zawsze).

To jaki jest ten cel?

Pozdrawiam

Według opinii uczestników to z czym wychodzą uczestnicy to obalenie mitu dotyczącego WIN - WIN co wychodzi podczas prostego naturalnego życiowego ćwiczenia podczas szkolenia.
Istnieje More WIN & less WIN

Według mojej opinii to zrozumienie ze komunikacja = perswazja = negocjacja i ze argumenty z jakimi przychodzimy na negocjacje sa czesto warte funta kłaków.

Negocjacje wygrywają silniejsi (przewaga wykorzystuje się samoczynnie), milczący i błyskotliwi. Kto nie wierzy niech siegnie po historie i poczyta.

TPS
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Magdalena R.:
Win-win. Jak się nie da "idealnie teoretycznego" win-win - to negocjacje integracyjne. Generalnie myślenie "dwa piwa do przodu" z założeniem, że "w życiu nigdy nie ma ostatniej rundy".
Ale - jak nie ma możliwości - to rzetelne rzeczowe "pseudo-pozycyjne"

pozdrawiam

Czytam Twoje posty i chce Ci zadac pytanie - jaka jest największa stawka jaka negocjowałas?

Czy było to np czyjes byc albo nie być?

TPS

konto usunięte

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Tomasz Piotr S.:
Według opinii uczestników to z czym wychodzą uczestnicy to obalenie mitu dotyczącego WIN - WIN co wychodzi podczas prostego naturalnego życiowego ćwiczenia podczas szkolenia.
Istnieje More WIN & less WIN
Ale ja nie pytam jakie są opinie Twoich uczestników, tylko jakie cele realizujesz.
Według mojej opinii to zrozumienie ze komunikacja = perswazja = negocjacja i ze argumenty z jakimi przychodzimy na negocjacje sa czesto warte funta kłaków.
Podobnie jak wyżej - nie pytam o opinie co i jak wartościujesz lub co jak oceniasz. Pytam o realizowane cele.
Negocjacje wygrywają silniejsi (przewaga wykorzystuje się samoczynnie), milczący i błyskotliwi. Kto nie wierzy niech siegnie po historie i poczyta.
Podobnie jak wyżej.
Również zakładając wątek nie oczekiwałem, że ktoś zechce mnie lub innych przekonać do swoich racji.

Pozdrawiam
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Maciek S.:
Tomasz Piotr S.:
Według opinii uczestników to z czym wychodzą uczestnicy to obalenie mitu dotyczącego WIN - WIN co wychodzi podczas prostego naturalnego życiowego ćwiczenia podczas szkolenia.
Istnieje More WIN & less WIN
Ale ja nie pytam jakie są opinie Twoich uczestników, tylko jakie cele realizujesz.
Według mojej opinii to zrozumienie ze komunikacja = perswazja = negocjacja i ze argumenty z jakimi przychodzimy na negocjacje sa czesto warte funta kłaków.
Podobnie jak wyżej - nie pytam o opinie co i jak wartościujesz lub co jak oceniasz. Pytam o realizowane cele.
Negocjacje wygrywają silniejsi (przewaga wykorzystuje się samoczynnie), milczący i błyskotliwi. Kto nie wierzy niech siegnie po historie i poczyta.
Podobnie jak wyżej.
Również zakładając wątek nie oczekiwałem, że ktoś zechce mnie lub innych przekonać do swoich racji.

Pozdrawiam

Takie własnie cele realizuje - nikogo nie przekonuje do swoich racji - pokazuje na czym polega proces negocjacji

Dlatego podalem opinie uczestników i swoja

W ankietach pojawia sie pytanie - czy cel został zrealizowany albo jaki cel osiągnąłeś po szkoleniu.

Troche nie rozumiem Twoich uwag ale moze nie zrozumialem pytania

Pozdrawiam

TPS

PS. Wiele osob interesuje sie zagadnieniami negocjacji a ja dziele się swoim doświadczeniem - taki cel realizuje, zeby im uswiadomić ze czytanie ksiażek o WIN WIN to teoria bo w praktyce wygrywa silniejszy.Tomasz Piotr Sidewicz edytował(a) ten post dnia 24.09.07 o godzinie 14:32

konto usunięte

Temat: Cel szkolenia z negocjacji


Czytam Twoje posty i chce Ci zadac pytanie - jaka jest największa stawka jaka negocjowałas?

Nie uczę wyłącznie hegocjacji handlowych - ale w ogóle negocjacji, także w życiu codziennym, współpracy pozahandlowej itp. W zależności od tego co, gdzie, jak i po co - uznaję, że są optymalne różne style. Podczas szkoleń je pokazuję, pokazuję gdzie, co i jak, co by było optymalnie. Uczę, żeby wychodzić od obopólnych korzyści, a jak się nie da... itd.
Piszesz, że w zyciu wychodzi, że nie ma win-win, tylko more win i less win. I w dużej części przypadków sie z tym zgadzam. Ale czasem (także z ćwiczeń wychodzi ;) ) można osiagnąć more i more :D

Nie negocjuję wielkich kwot koncernowych, międzynarodowych - jeśli o to pytasz.

Czy było to np czyjes byc albo nie być?

Być czy nie być handlowo? czy "życiowo"? Bo "życiowo" - tak.
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Magdalena R.:

Czytam Twoje posty i chce Ci zadac pytanie - jaka jest największa stawka jaka negocjowałas?

Nie uczę wyłącznie hegocjacji handlowych - ale w ogóle negocjacji, także w życiu codziennym, współpracy pozahandlowej itp. W zależności od tego co, gdzie, jak i po co - uznaję, że są optymalne różne style. Podczas szkoleń je pokazuję, pokazuję gdzie, co i jak, co by było optymalnie. Uczę, żeby wychodzić od obopólnych korzyści, a jak się nie da... itd.
Piszesz, że w zyciu wychodzi, że nie ma win-win, tylko more win i less win. I w dużej części przypadków sie z tym zgadzam. Ale czasem (także z ćwiczeń wychodzi ;) ) można osiagnąć more i more :D

Nie negocjuję wielkich kwot koncernowych, międzynarodowych - jeśli o to pytasz.

Czy było to np czyjes byc albo nie być?

Być czy nie być handlowo? czy "życiowo"? Bo "życiowo" - tak.

Wiele osób nie zdaje soebie sprawy z tego co robi wchodzac w biznes.

A zyciowo kazdy z nas negocjuje

Pozdrawiam

TPSTomasz Piotr Sidewicz edytował(a) ten post dnia 24.09.07 o godzinie 15:00

konto usunięte

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Rzeczywiście nie podejmę się szkolenia z zakresu manipulacji :). Ale nie mylmy tego z wpływem lub perswazją (ja definiuję to inaczej, cele są różne). Ale nie uczę też, żeby "odpuszczać w imię współpracy".

Odnośnie pytania z zakresu windykacji: Jeśli należność jest bezsporna to znaczy, że był wyrok sądowy (do tego czasu jest to roszczenie). A wtedy co ja mogę im proponować?

Odnośnie poprzedniego Twojego postu: "siła" negocjacyjna może wynikać z różnych rzeczy - wiesz to jako specjalista w tej dziedzinie. Uważam, że niektóre są "grą nie fair" i długofalowo (rynkowo) nie zdają rezultatu.
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Magdalena R.:
Rzeczywiście nie podejmę się szkolenia z zakresu manipulacji :). Ale nie mylmy tego z wpływem lub perswazją (ja definiuję to inaczej, cele są różne). Ale nie uczę też, żeby "odpuszczać w imię współpracy".

Odnośnie pytania z zakresu windykacji: Jeśli należność jest bezsporna to znaczy, że był wyrok sądowy (do tego czasu jest to roszczenie). A wtedy co ja mogę im proponować?

Odnośnie poprzedniego Twojego postu: "siła" negocjacyjna może wynikać z różnych rzeczy - wiesz to jako specjalista w tej dziedzinie. Uważam, że niektóre są "grą nie fair" i długofalowo (rynkowo) nie zdają rezultatu.

Wspólpraca długofalowa zaczyna być marzeniem w dzisiejszym spekulacyjnym biznesie rządzonym przez księgowych i analityków finansowych.

Poniewaz pomylilem Twoje posty z róznych grup wiec juz zapytam tutaj - nie sadzisz ze wywieranie wpływu, perswazja a manipulacja to pragmatycznie to samo - pomijam sztywne def słownikowe czyli semantykę

Granica miedzy perswazja a manipulacją jest tak cienka ze trudno uwierzyc ze istnieje.

TPS

konto usunięte

Temat: Cel szkolenia z negocjacji


Wspólpraca długofalowa zaczyna być marzeniem w dzisiejszym spekulacyjnym biznesie rządzonym przez księgowych i analityków finansowych.

Sie trochę zgadzam. Ale czy to znaczy, że mam odpuścić? I uznać, że "i tak sie nie uda", więc po co sie wysilać i pokazywać, że może byc inaczej?

Poniewaz pomylilem Twoje posty z róznych grup wiec juz zapytam tutaj - nie sadzisz ze wywieranie wpływu, perswazja a manipulacja to pragmatycznie to samo - pomijam sztywne def słownikowe czyli semantykę

Granica miedzy perswazja a manipulacją jest tak cienka ze trudno uwierzyc ze istnieje.

TPS

1. Zapraszam do bardziej prywatnej wymiany opinii - wtedy sie nie pomiesza :)
2. Jeśli chodzi o granicę - absolutnie się zgadzam. Jest cieniuchna. Ale jest - w naszych głowach. I to staram się pokazywać podczas mojej pracy :) Nie patrzę na definicje. Dla mnie to jest kwestia celu. Chcesz zrobić komuś źle - manipulujesz. Chcesz go przekonać, nauczyć, że można inaczej - perswadujesz.
Ale może mi po prostu z tym rozróżnieniem łatwiej żyć? :D
M.
Agata S.

Agata S. Customer Experience
Management Expert
(CEM, CX)

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Na szybko (rozladowuje mi sie bateria :-) - oprocz tych juz wymienionych, to zeby rozumieli z czego wynika "sila" w negocjacjach, jakie sa jej rodzaje, konsekwencje wykorzystania.

I czasem, zaleznie od grupy uczesntikow, zeby przestali wreszcie wierzyc w to, ze jest pare trickow, zdan ktorych sie moga nauczyc ("bo na innym szkoleniu bylo", "kolega mi mowil, ze go tak nauczyli") i "wygrac" negocjacje. I troche polaczone z dwoma poprzednimi - zeby dostrzegali zlozonosc procesu, czyli np. doceniali przygotowania, dlugofalowosc relacji i jej budowanie etc.
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Agata S.:
I czasem, zaleznie od grupy uczesntikow, zeby przestali wreszcie wierzyc w to, ze jest pare trickow, zdan ktorych sie moga nauczyc ("bo na innym szkoleniu bylo", "kolega mi mowil, ze go tak nauczyli") i "wygrac" negocjacje. I troche polaczone z dwoma poprzednimi - zeby dostrzegali zlozonosc procesu, czyli np. doceniali przygotowania, dlugofalowosc relacji i jej budowanie etc.

IMO To tzw poszukiwanie Magicznej Różdżki załawiającej negocjacje i sprzedaż :)

Pozdrawiam :)
TPS

konto usunięte

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Ja mam wrażenie, prowadząc szkolenia z tego tematu, że większość ludzi nie wie co chce wynegocjować. To jest pierwsza istotna sprawa, którą poruszam. Kolejną rzeczą są konsekwencje. Pan Tomek ma racje. W 99% silniejszy zdobędzie przewagę w procesie negocjacji a Win to Win udają się tylko przy obecności trenera:). Tylko rodzi się pytanie na ile ta przewaga, będzie naprawdę faktyczna. Ważne jest według mnie i tego uczę ludzi, patrzenia w przyszłość. Negocjacje często są tylko początkiem współpracy. Ucząc ludzi różnych technik dajemy im narzędzia. Ale po co komu młotek jak nie wie jak go używać. Przywali małym młotkiem w wielki gwóźdź to nic sie nie stanie. Dużym młotkiem w mały to sie gwóźdź zegnie. Ja uczę ludzi umiejętności posługiwania się narzędziami i odpowiedzialności.

konto usunięte

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Zgadzam się z większością powyższych wypowiedzi.
Ja w zależności od rodzaju szkolenia i oczekiwań pokazuję BATNĘ(Batna). I też mam wrażenie, że ludziom wydaje się, że to jest nauka dwóch wierszyków.
W trakcie szkoleń staram się w case st. pokazać różne techniki i strategie negocjacji.
Z drugiej strony wiele lat byłem KAM od sieci, i w realnych negocjacjach bardzo trudno jest wdrożyć win-win. Zwłaszcza, że ludzie z drugiej strony często byli doskonale przygotowani do obniżania pozycji negocjacyjnych i zagarniania.
Jeżeli mam możliwość, zawsze daję trochę podkładu z komunikacji, typu okno JOHARI i innych.

konto usunięte

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Dorzucę jeszcze trzy grosze - zawsze zaczynam od konfliktów, żeby pokazać, co można i warto negocjować a co od razu można "odpuścić".

Marku - mam takie samo wrażenie. Cel często jest absolutnie niejasny ("...sprzedać jak najwięcej... za jaknajwięcej...").

Jeśli chodzi o to nieszczęsne win-win... Czy to, że w życiu trudno je stosować "bez nadzoru" oznacza, że nie warto próbowac go pokazywać? Dla mnie win-win to negocjacje z mysleniem o przyszłości (jak napisał Marek), a jak mysle o przyszłości (prywatnie i biznesowo) to siłą nie może być zatłuczenie drugiej strony... chyba, że może?

A co do przygotowania DS do "tłuczenia nas"... co z przełamywaniem? Też Wam nie działa w praktyce handlowej? Bo w obszarze pozahandlowym i owszem... (zresztą z moich doświadczeń wynika, że w przynajmniej części biznesowych też :) ).
Robert Rompalski

Robert Rompalski Wieczny optymista...

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

...Negocjacje negocjacje negocjacje.... Szkolenia, teorie od ktorych słuchaczom głowa pęka prawda?? A co mówi życie????? 10 lat byłem głodnym sukcesów "tygrysem rynku" hadlowałem jak szalony i moim oczywiście zdaniem, jako praktyka w biznesie b2b wiem jedno ... Trzeba uczyć i namawiać słuchaczy do budowania RELACJI. Żyjemy w kraju, w którym bez tego żaden, nawet super wyszkolony człowiek nie osiagnie sukcesu w negocjacjach.
Zresztą rację ma kolega Andrzej pisząc jak to wyglada np w sieciach handlowych, gdzie bazując tylko na spotkaniach handlowych trafia się na równie dobrze wyszkolonych ludzi, który z reguły wiedzą czym mogą zostać zaskoczone i co ciekawsze wiedzą jak na to reagować :-)
Mając zbudowane relacje o wiele łatwiej jest w negocjacje wprowadzać techniki, bo moim zdaniem osoba po drugiej stronie jest z lekka uśpiona, a czasami po prostu celowo odpuszcza bo nas lubi!!

W moim przypadku metoda sprawdzona dlatego pomyslałem, że może i zdanie praktyka Wam pomoże ogarnąć ten temat.
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Robert ma dużo racji. Relacje w kontaktach są być może równie ważne co umiejętności. Ale teraz rozmawiamy o tym, jak skutecznie przekazać naszą wiedzę uczestnikom szkoleń.Andrzej Marek B. edytował(a) ten post dnia 29.09.07 o godzinie 12:17

konto usunięte

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Negocjacje z sieciami to chyba w ogóle temat na osobne -specjalne - szkolenie. Taką sobie przypominam sytuację: (negocjacje z siecią) - trójkąt, którego wierzchołki stanowią przedstawiciele sieci. Taki trójkąt siły. W środku krzesło dla mnie.

Tak przy okazji technik skrajnych: często zapomina się o roli przestrzeni i jej wpływie na poczucie bezpieczeństwa negocjatora (a więc także na jego stabilność emocjonalną podczas negocjacji).

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Cel szkolenia z negocjacji

Proksemika, jest ważna, ale to tylko przy negocjacjach wrogich.

Następna dyskusja:

Szukam firmy szkoleniowej p...




Wyślij zaproszenie do