Temat: Oddawanie krwi a dzień wolny
Agnieszka Zdrzałka-Brdęk:
Justyna Tarasińska:
Czy jeżeli chcę oddać krew rano a mam na drugą zmianę to dzień wolny mi się należy?
Na zwolnienieu jest napis: pracownik jest niedzolny do pracy od 7:00 rano dnia w którym pobierano krew do 7: rano dnia następnego ( jeśli oddano o 7:00)
AGAAgnieszka Zdrzałka-Brdęk edytował(a) ten post dnia 30.07.09 o godzinie 12:11
To zależy na jakim zwolnieniu. Nie jest standardowe w każdej stacji.
Trzeba przeczytać co jest napisane na tym, które się otrzymuje od lekarza, czy rejestratorki w danej stacji.
Przepis mówi o "czasie oznaczonym przez stację", a to już lekarz decyduje czy na cały dzień, czy tylko na parę godzin.
Zazwyczaj druku zaświadczenia się nie zmienia, ale jeżeli przyjdzie do stacji dawca, lekarz go zbada i nie zakwalifikuje do oddania, to nie potrzebuje też całego dnia do regeneracji. A jeżeli przyjdzie człowiek po spożyciu alkoholu to zaświadczenie, ze był może i dostanie, ale na nim nie będzie napisane, że powinien miec teń dzień usprawiedliwiony.
Podsumowując - najczęściej lekarze piszą, że dzień, w którym dawca oddawał krew, powinien miec usprawiedliwiony. Ale zawsze trzeba przeczytać co tam jet napisane, bo to lekarz decyduje.
marek jerzy K.:
marek jerzy K.:
Brygida Beck:
..:
W każdym razie oddawanie krwi nie jest całkowicie obojętne dla zdrowia. Jak żadna ingerencja w organizm.
Smutne, że ktoś może wypisywać takie bezpodstawne teorie: i w tej, i w każdej następnej swojej wypowiedzi. (...)
pani brygido,
pana jerzego nie ma juz z nami (w sensie - na gl'u ;-), wiec krytykowanie jego wpisow jest troche 'kopaniem lezacego', z czym sie generalnie nie zgadzam. tak jak wielokrotnie nie zgadzalem sie z pogladami gloszonymi przez pana jerzego.
natomiast jego zdanie, ktore pani byla uprzejma przywolac, jest w 100% prawdziwe :-)
Panie Marku,
nie wiem dlaczego Pan sądzi, na jakiej podstawie, ze oddawanie krwi nie jest obojetne dla organizmu. Nie rozumiem tego, bo skoro fachowcy, spacjaliści w tej dziedzinie, wypowiadają się, ze nie ma to kompletnie żadnego wpływu na organizm dawcy.
Cytat z pierwszej lepszej strony wygooglowanej:
Medyczne zasady pobierania krwi opracowane przez specjalistów Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie pozwalają na oddawanie krwi 4 razy w roku przez kobiety i 6 razy przez mężczyzn, bez jakiegokolwiek uszczerbku dla zdrowia dawcy krwi.
http://krwiodawstwo-oswiecim.prv.pl/faq.html
Teraz cytat z forum GL:
"Władysław Durzyński potrzebuje krew grupy 0Rh-
Jego poziom hemoglobiny wynosi 5,0 i stale spada. Już drugi tydzień czeka na krew na oddziale wewnętrznym. Szpitala i Polikliniki MSWiA we Wrocławiu, ul. Ołbińska 32
Krew niezbędna jest do powrotu do zdrowia. Każdy kto chciałby honorowo oddać krew dla Pana Władysława może zgłaszać się od poniedziałku do piątku w godzinach: 7.00-17.00, w soboty 7.00-11.00 w Reg.Centr.Krwiodawstwa we Wrocławiu przy ulicy Czerwonego Krzyża 5/9, podając nazwisko Durzyński. Prosimy o informację kto oddał krew na konto Pana Durzyńskiego na adres: marantakryga@o2.pl
Wszelkie informacje pod numerem 509 892 560; 509 892 558
Proszę pomóżcie
Janusz"
Jest to ogłoszenie z lipca tego roku, ale takich ogłoszeń są miliony. Osobiście w zeszły piątek brałam udział w organizowaniu akcji zbierania krwi dla starszej osoby, która nie miała czasu czekać na krew.
Moim zdaniem osoby, które wygłaszają dziwne teorie (niczym nie poparte) i powodują, ze mniej ludzi przychodzi oddawać krew, powinny być karane. Bez żartów. Powinny ponosić odpowiedzialność karną.
Nie życzę jednak nikomu, nawet takim osobom, zeby kiedyś zabrakło krwi dla nich. Ale dlaczego dawca ma nie dostać krwi, bo nie ma kto dla niego oddać, a tydzień wcześniej jego krew podano właśnie takiemu "Panu Jerzemu".
Pozwalam sobie przywołac w tym miejscu osobe Pana Jerzego, bo mimo tego, ze nie ma na GL jego profilu, pod którym się wypowiadał w tym wątku, mam wątpliwości co do tego, że wycofał się tak całkowicie.