konto usunięte

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Ja stale śledzę bieg rozmowy, aczkolwiek zagadkowe zniknięcie jednego z jej uczestników, również przeoczyłam. I tak podsumowując całe to zajście pół żartem pół serio uważam, iż pewnych zjawisk w przyrodzie po prostu nie da się wyjaśnić racjonalnie:)

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Klaudio.

Mam w zasadzie tylko jedno zasadnicze pytanie.
Czy pracowałaś na stanowisku/stanowiskach i w zawodach na które rekrutowałaś ?

Czy też jesteś następnym "rekruterem" któy poza HR nie ma pojęcia o czym rozmawia?

Pytam z tej przyczyny,iż moja aktualna profesja jest bardzo rzadko spotykana...no w zasadzie nie ma nawet ogłoszeń w tej branży. Na te stanowiska szefowie firm uruchamiają prywatne kontakty.Aby robić to co robię jest potrzebne bardzo specjalistyczne wykształcenie,wyszkolenie i duża...naprawdę DUUUŻA praktyka .
Natomiast spotkałem się kilka razy z tym,że na temat mojej specjalizacji rozmawiałem z osobami z HR,któe nie miały pojęcia na czym polega istota mojego działania.

Zatem uświadomisz mnie w kwestii zadanego przeze mnie pytania ??

konto usunięte

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Oczywiście, że Cię uświadomię - nie pracowałam. Czy muszę być informatykiem, tudzież sprzedawcą czy logistykiem, aby profesjonalnie rekrutować ludzi na powyższe stanowiska? Nigdy, nie twierdziłam podczas spotkań rekrutacyjnych, iż jestem specem w danej dziedzinie, a nawet podkreślałam, iż nim nie jestem. Rekruter nie ma obowiązku posiadać niezgłębionych pokładów wiedzy merytorycznej z danej dziedziny, ma za zadanie wybadać czy kandydat posiada kluczowe kompetencje na dane stanowisko w kontekście oczekiwań klienta. Ostatnim etapem jest rekomendacja kilku kandydatów osobie, która tym specem w danej dziedzinie jest, której przekazujemy nasze odczucia, wątpliwości jakie my rekruterzy po rozmowie mamy. Czyli po prostu współrealizujemy rekrutacje pracownika na stanowisko specjalistyczne, nigdy jednak profesjonalny rekruter nie podejmie ostatecznej decyzji - ona należy już nie do nas.

W dzisiejszych czasach bardzo liczy się oprócz wiedzy merytorycznej również kwestia inteligencji emocjonalnej, umiejętności pracy w grupie, komunikacji itp, dzięki doświadczeniu w pracy z ludźmi, wiedzy socjo-psychologicznej i znajomości realiów rynku, rekruterzy są wsparciem dla osób, które weryfikują kandydatów pod kątem tylko i wyłącznie wiedzy merytorycznej.

Jacku, każda praca ma swoją specyfikę, każdy zawód jeśli jest wykonywany profesjonalnie i z pasją podnosi wartość firmy. Pozwól sobie zrozumieć, że nie wszyscy będą znali specyfikę Twojego zawodu, pamiętaj jednak - aby oceniać HR-owców również należy poznać specyfikę ich pracy.

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

W HR działam hmmm...już chyba z 10 lat

Taka praktyka powinna wystarczyć , abym mógł ocenić tę profesję.

Nie wpisuję w profilu wszystkiego co robię....bo po co .
Justyna Bajor

Justyna Bajor Kierownik ds.
Personalnych, Zyguła
Sp z o.o. sp. k.

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Nie ma fizycznych możliwości aby rekruter pracował na wszystkich stanowiskach na które później rekrutuje ale w dużej mierze zgadzam się z poniższym stwierdzeniem. Według mnie doświadczenie w biznesie- w różnych firmach, na stanowiskach różnego szczebla, o różnej specyfice jest bardzo cenne przy prowadzeniu późniejszych rekrutacji. Liczy się nie tylko wcześniejsze wykonywanie określonych obowiązków ale i doświadczenia ze współpracy z poszczególnymi komórkami firmy i zewnętrznymi kontrahentami. Takie doświadczenie znacznie pomaga w rozmowie z klientem o profilu zawodowym poszukiwanej osoby, analizie przyszłego stanowiska i środowiska pracy. Daje szerszy horyzont w poszukiwaniach, dzięki niemu lepiej rozumie się choćby specyfikę poprzednich doświadczeń kandydata i podejmowanych przez niego decyzji.

Jeśli mam rekrutować na stanowisko którego totalnie nie znam przygotowuję plan jak najlepiej poznać specyfikę tej pracy...drążę i drążę...
Jacek Aleksander G.:
Klaudio.

Mam w zasadzie tylko jedno zasadnicze pytanie.
Czy pracowałaś na stanowisku/stanowiskach i w zawodach na które rekrutowałaś ?

Czy też jesteś następnym "rekruterem" któy poza HR nie ma pojęcia o czym rozmawia?

Pytam z tej przyczyny,iż moja aktualna profesja jest bardzo rzadko spotykana...no w zasadzie nie ma nawet ogłoszeń w tej branży. Na te stanowiska szefowie firm uruchamiają prywatne kontakty.Aby robić to co robię jest potrzebne bardzo specjalistyczne wykształcenie,wyszkolenie i duża...naprawdę DUUUŻA praktyka .
Natomiast spotkałem się kilka razy z tym,że na temat mojej specjalizacji rozmawiałem z osobami z HR,któe nie miały pojęcia na czym polega istota mojego działania.

Zatem uświadomisz mnie w kwestii zadanego przeze mnie pytania ??

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Głównym problemem w rekrutacji jest czas. Pracodawcy zalezy aby mieć pracownika jak najszybciej - bo pracownik ma generować zyski - natomiast ciągnące się jak smród za karawaną procedury sprawiają,że wygląda to zupełnie odwrotnie.
Bardzo rzadko spotykam się,aby od chwili ogłoszenia/powiadomienia o tym,że gdzieś jest poszukiwany pracownik do momentu zatrudnienia , minęło mniej niż miesiąc.
A krótsze okresy np.2 tygodnie...no to już chyba w bajkach.

Wynika to z faktu,że czeka się ...czeka...czeka...i czeka.
Na co ?

Poza spływem CV na co jeszcze można czekać ?
Skoro po 2 dniach od ogłoszenia jest już np.5 CV,to i tak czeka się na następne, zamiast opracować to co przyszło,po 3 dniach umówienie interviev i mamy pierwszą partię z głowy.
I tak dalej.
Natomiast zwykle parę tygodni trwa oczekiwanie na spływ CV...potem sławetne "opracowanie profilu kandydata" i ślimaczenie się z inteviev.

Jestem w stanie zrozumieć,że na nietypowe stanowiska wymagające najwyższych kwalifikacji należy wykorzystać wszystkie dostępne narzędzia,ale w przypadku handlowca,kierowcy,sprzedawcy czy innych najniższych stanowisk to jest zwykłe pieprzenie w bambus.I ma to chyba na celu tylko i wyłącznie pokazanie jakim to jest się bardzo zapracowanym HRowcem.
I bajerowanie,że analiza 50 CV to robota na miesiąc do mnie nie dociera.
W ciągu dnia - (8 godzin pracy)na spokojnie można zweryfikować 20 CV. Z rozmową telefoniczną u poprzedniego pracodawcy,sprawdzeniem jakie hobby ma kandydat,jak wyglada, co lubi i czy nie ściemnia w CV.
Ale aby to zrobić trzeba mieć określony cel- czyli zrekrutowanie pracownika...a nie robotę samą w sobie.
Gdyby HRowców rozliczano od generowanego zysku, to skończyłyby się tygodniami trawające procedury.

Osoba szukająca pracy która tylko wysyła CV i czeka....czeka...czeka... będzie szukała tej pracy przez wiele miesięcy.
Natomiast ktoś kto ma głowę na karku , tę pracę znajduje w tydzień.
Znajduje pracodawcę,ustala osobę decyzyjna i trafiony-zatopiony.

Justyna - jeśli ja nie znam się na jakiejś branży, a mam w swojej firmie osoby pracujące w tej profesji, to chyba nie jest problemem,aby taki specjalista rzucił okiem na CV kandydata...a potem wziął udział w interviev.

Wtedy gwarantuję szybkie...podkreślam SZYBKIE" zamknięcie rekrutacji.

Czesto się zdarza,ze ktoś wysyła CV i po 2 miesiącach otrzymuje zaproszenie na inteviev....tyle,że ten ktoś już od dawna ma robotę i ma w nosie to zaproszenie.

Wielokrotnie czytam ogłoszenia z których wynika dokładnie nic.
Brak nazwy firmy,oferowane warunki itp.

I potem HRowcy się dziwią,że ludzie olewają ich propozycje pracy.

A zresztą...działanie HR to temat - rzeka...ja na szczęście nie mam z tym problemów... jak potrzebuję konkretnego człowiek o określonej profesji, to sobie go sam znajduję max w ciągu tygodnia.
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Znaleźć pracę... czasem leży pod nosem, tylko nie potrafimy przestawić naszego myślenia na inny tor.
http://www.goldenline.pl/forum/2986176/pod-prad
I echo :)

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Danuta W.:
Znaleźć pracę... czasem leży pod nosem, tylko nie potrafimy przestawić naszego myślenia na inny tor.
http://www.goldenline.pl/forum/2986176/pod-prad
I echo :)

I echo... i echo...i echo...

:)
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

No i echo poniosło :) . Jednak czasem warto w jaskinię krzyknąć hehe więcej osób usłyszy :)

konto usunięte

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Danuta W.:
No i echo poniosło :) . Jednak czasem warto w jaskinię krzyknąć hehe więcej osób usłyszy :)


Po pierwsze Danusiu dołączyłaś się do pomysłu Tomasza, ale w przeciwieństwie do niego nie opisałaś jaki jest Twój cel zawodowy. Twoje doświadczenie krąży wokół branży budowlanej, ale stanowiska, które zajmowałaś nie wskazują, że masz sprecyzowany cel zawodowy - proponuję jasno i dokładnie opisać swoje wymagania a nie oczekiwać od innych, że to wykonają za Ciebie. Szukanie pracy to ciężka "praca" i nim cokolwiek w tym kierunku zaczniesz robić musisz obrać azymut - bez tego ani rusz. Pomyśl również nad językiem korzyści biznesowych w profilu na GL - łatwiej headhunterowi sprzedać towar, który opłaca się klientowi "kupić".

Oczekujesz od innych konkretów - pokaż sama, że i Ty konkretów się nie boisz.
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Dołączyłam, tak bo pomysł dobry.
Nie opisałam celu zawodowego - i nie opiszę, chyba, że na prw. Nie chcę, aby roboty google przy każdym wpisaniu mojego nazwiska obnażały mnie ze wszystkiego, i tak za dużo o nas jest w sieci
Stanowiska, które zajmowałam są zgodne (mniej lub więcej) z moim celem.
Azymut mam od 5 lat, i to bardzo konkretny. I docelowe stanowisko zamierzam objąć za 5 lat.
5 lat temu opracowałam swoją ścieżkę, i nie uwierzysz, ale jestem tu gdzie zakładałam :) . A w moim CV zawarte jest to, co dobremu headhunterowi pokaże jaki jest mój cel. :)

konto usunięte

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Ja osobiście nigdy nie twierdziłam, że jestem doskonała w tym co robię, że mam ogoromne doświadczenie i nieskończone pokłady wiedzy - nie, dopiero się uczę, szukam inspiracji i staram się brać pod uwagę każdą sugestię i radę osób bardziej doświadczonych. Mam wyznaczony cel i przede wszystkim jestem konsekwentna w moich działaniach.
Danuta W.:
Znaleźć pracę... czasem leży pod nosem, tylko nie potrafimy przestawić naszego myślenia na inny tor.
http://www.goldenline.pl/forum/2986176/pod-prad
I echo :)

Ujęłaś odważnie kwestie poszukiwania pracy - ok. To czemu nie otwierasz się na GL i nie chwalisz się tu swoimi osiągnięciami - czyżbyś nie potrafiła przestawić swojego myślenia na inny tor? A czemu nie sprecyzujesz swojej odpowiedzi i nie napiszesz, co planowałaś 5 lat temu i co dokładnie reprezentujesz sobą zawodowo na chwilę obecną? Może zachęcisz tym kogoś, do zaproszenia Cię na rozmowę kwalifikacyjną? Jeśli poszukujesz pracy chcąc czy nie chcąc musisz się chwalić, być świadomą swoich kompetencji, bo dopóki jesteś kandydatem dopóty prowadzisz własną kampanię reklamową, podczas której strategie marketingowe dopierasz tylko Ty.
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Klaudia Kopczyńska:
Danuta W.:
Znaleźć pracę... czasem leży pod nosem, tylko nie potrafimy przestawić naszego myślenia na inny tor.
http://www.goldenline.pl/forum/2986176/pod-prad
I echo :)

Ujęłaś odważnie kwestie poszukiwania pracy - ok.

Zauważmy, że i ja poszukuję pracy, i że użyłam określenia "nie możemy" . Tak? Myślisz, że nie straciłam okazji, hmm nie jedną. Ale, każda dała mi powód do myślenia, analizy, dlaczego? Jedno zdanie wypowiedziane nie w tym momencie, do nie odpowiedniej osoby, niby nie znaczące, ale po głębszej analizie... niby z racji stanowiska, o które się ubiegałam wymagane, ale w tych okolicznościach... szumy komunikacyjne :) Trudno 10 000zł m-c i stanowisko docelowe przeszło koło nosa, ale mam jeszcze 5 lat, a to jest kolejne doświadczenie.
Mam świadomość każdej, straconej okazji i tego gdzie popełniam błąd, ale jak to bywa z człowiekiem, jest bardzo subiektywny.
Pokazałam ci link booo....., nie chciałam ugodzić w ciebie, a pokazać ci inny tor, który może doprowadzić cię do celu (może i ja takowy znajdę).
To co Tomasz przedstawił, jest swego rodzaju niszą. Odpowiednio wykorzystana, doprowadzi cię do celu.

>A czemu nie sprecyzujesz swojej odpowiedzi i nie napiszesz,
co planowałaś 5 lat temu i co dokładnie reprezentujesz sobą zawodowo na chwilę obecną? Może zachęcisz tym kogoś, do zaproszenia Cię na rozmowę kwalifikacyjną?

Zbyt dużo osobistych, naprawdę osobisty podcelów było w tym okresie, abym mogła pisać o nich na forum. Życie zawodowe, składa się nie tylko z doświadczenia zawodowego, ale i prywatnego. U mnie właśnie było tak, że 80% podcelów było osobistych.

>Jeśli poszukujesz
pracy chcąc czy nie chcąc musisz się chwalić, być świadomą swoich kompetencji, bo dopóki jesteś kandydatem dopóty prowadzisz własną kampanię reklamową, podczas której strategie marketingowe dopierasz tylko Ty.

Świadoma jestem, ale... gdybym mówiła na forum o swoich osiągnięciach mogło by to zostać, źle odczytane, mogłoby się to skończyć w Sądzie- pomówienia. Sukcesy jednych pisane, są na stratach innych. Kilka razy byłam w tej drugie grupie. Ale o tym, tylko z nielicznymi.

Jeśli chcesz być naprawdę dobrym rekruterem, czytaj między wierszami, naprawdę ważne informacje zawarte są tam. Samo przeczytanie CV, na wyższe stanowiska ... hmm ładnie napisane, ale jaka jest faktyczna treść, to już inna sprawa.
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Nie mogę usnąć, bo siedzisz mi w głowie. Wiem co znaczy pragnąć, pragnąć tak bardzo i nie być rozumianym. Moja rada. Określ sobie cel, ale nie na jutro, nie za rok, za pięć, 10 lat.
Poświęć ten czas na naukę, naukę ludzi. Dowiedz się co nimi powoduje, dlaczego zachowują się tak a nie inaczej. Twoja praca jak i moja, bardzo związana jest rozpoznaniem potrzeb w twoim przypadku kandydata i rekrutera.
Załóż dres, przejdź się po mieście, zatrzymaj się koło kolegi z podstawówki, który się rozpił, porozmawiaj z nim, porozmawiaj z koleżanką, która hmmm i jeszcze raz hmmm, dowiedz się jak im się życie potoczyło i dlaczego, co nimi powodowało, poznaj ich tok myślenia, poszukaj skrajnych przypadków "stoczenia się" twoich znajomych i zrozum. Rozmawiaj z ludźmi, po rozwodach, z ofiarami przemocy ... spróbuj zrozumieć mechanizmy, które żądzą ludźmi. Dlaczego tak radykalnie. Ponieważ, im mniej człowiek wykształcony, tym bardziej odzywają się w nich instynkty samozachowawcze, tym bardziej są szczerzy. Dzięki temu, będziesz w stanie zrozumieć co powoduje, prawnikami :), że tak bardzo bronią swojej watahy, przestanie cię to dziwić, i będziesz potrafiła odpowiednio z nimi rozmawiać.
Ewolucja tworzyła nas takimi jacy jesteśmy przez miliony lat, my teraz przez cywilizację próbujemy to zmienić w ciągu lat kilkudziesięciu ? Zamierzasz, jesteś osobą, która w ciągu chwili ma poznać człowieka, to czego pragnie, jaki jest, co potrafi.
Naucz się ludzi a będziesz jedną z najlepszych.
Katarzyna Gorgoń

Katarzyna Gorgoń Service Analyst
Administrator with
French Sopra Steria

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Marzenie przez DUŻE M..
Klaudia Rosa

Klaudia Rosa Konsultant Biznesu,
Moją zawodową pasją
jest Sprzedaż :-)

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Katarzyna Gorgoń:
Marzenie przez DUŻE M..
Katarzyno,"Warto Marzyć! bo jak inaczej Marzenia mają się spełniać"?:-) Pozdrawiam, Klaudia-)
Tomasz Mąkowski

Tomasz Mąkowski Don't Sell It,
Storytell It

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Jacek Aleksander G.:
Wynika to z faktu,że czeka się ...czeka...czeka...i czeka.
Na co ?
Ano też się nad tym zastanawiam nie raz. Zawsze mnie uczyli, że czas to pieniądz, a w tym przypadku uważam to za szczególnie zasadne.

Jestem w stanie zrozumieć,że na nietypowe stanowiska wymagające najwyższych kwalifikacji należy wykorzystać wszystkie dostępne narzędzia,ale w przypadku handlowca,kierowcy,sprzedawcy czy innych najniższych stanowisk to jest zwykłe pieprzenie w bambus.I ma to chyba na celu tylko i wyłącznie pokazanie jakim to jest się bardzo zapracowanym HRowcem.
Nie powiesiłem sobie tej karteczki kiedyś, żeby nie kopiować z konkurencji, ale zacytuję chętnie:
"Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, na cuda trzeba poczekać do jutra"
I bajerowanie,że analiza 50 CV to robota na miesiąc do mnie nie dociera.
W ciągu dnia - (8 godzin pracy)na spokojnie można zweryfikować 20 CV. Z rozmową telefoniczną u poprzedniego pracodawcy,sprawdzeniem jakie hobby ma kandydat,jak wyglada, co lubi i czy nie ściemnia w CV.
Wychodzi mi 2,5 na godzinę, czyli 15 minut na sztukę (jak odejmiemy wszystkie kodeksowe i niekodeksowe przerwy w pracy od 8h) - całkiem realne do wykonania zakładając, że wstępne przejrzenie nie odrzuci któregoś na początku, a w szczególnie interesujących i wymagających mocniejszej weryfikacji uda się namierzyć odpowiednie osoby pod telefonem bez większego problemu (no skrajnie trzeba kilka dni poczekać na daną osobę)
Ale aby to zrobić trzeba mieć określony cel- czyli zrekrutowanie pracownika...a nie robotę samą w sobie.
Gdyby HRowców rozliczano od generowanego zysku, to skończyłyby się tygodniami trawające procedury.
A to akurat mi się podoba. Modne ostatnio KPI i "motywacyjny system premiowy".
Natomiast ktoś kto ma głowę na karku , tę pracę znajduje w tydzień.
Znajduje pracodawcę,ustala osobę decyzyjna i trafiony-zatopiony.
Może niekoniecznie w tydzień, ale to przede wszystkim kwestia odpowiedniego podejścia. Branie pierwszej lepszej pracy w obranym profilu nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem.
Czesto się zdarza,ze ktoś wysyła CV i po 2 miesiącach otrzymuje zaproszenie na inteviev....tyle,że ten ktoś już od dawna ma robotę i ma w nosie to zaproszenie.
Za to reakcja po stronie dzwoniącego bezcenna. Za to w drugim przypadku mord w oczach, kiedy pada pytanie o tą dwumiesięczną przerwę w zatrudnieniu jeśli ktoś w tym tzw. międzyczasie miał przedłużony "urlop".
I potem HRowcy się dziwią,że ludzie olewają ich propozycje pracy.
Wielu solidnie na to pracuje

Pojawił się mój wątek w dyskusji - owszem jak sam tytuł wskazuje jest to droga pod prąd. Na ile przyniesie efekty - to ocenię w dłuższej perspektywie. Dzisiaj napisałbym go w jeszcze inny sposób, ale w przypadku koncepcji ich nadmiar i poprawianie częściej szkodzi niż pomaga.

Mój cel zawodowy nie jest może szczególnie jasno określony - nie mam zamiaru zawężać się do jednej jedynej dyscypliny. Świat jest zbyt ciekawy, żeby nie poznawać go głębiej i wyciągać z tego wnioski. Owszem - może to wymagać wielu poświęceń, ale jak mówi moja wybranka - "proste drogi są dla mięczaków". Ważne, żeby przynosiło wymierne efekty obu stronom - zlecającemu i wykonującemu pracę.

O ile łatwiej byłoby stwierdzić - do końca życia będę sprzedawał i tego się trzymać, ale chyba nie tędy idzie moja droga. Wole rozwiązywać problemy - obym nigdy nie dał sobie założyć klapek na oczy i kierować się tylko tam, gdzie widzę perspektywę pieniędzy. To rzecz nabyta - dziś są, jutro upadnie kolejne AmberGold i ich nie ma.
Ważne, żeby nigdy nie tracić nadziei i szukać wyjścia na lepsze. Nie przegrywa przecież ten kto upadł, tylko ten, który już się nie podnosi - tak samo w życiu jak i w boksie.

Bardzo podobała mi się wypowiedź Danuty.
" Naucz się ludzi a będziesz jedną z najlepszych."

Niby takie proste i takie banalne, a jak prawdziwe...
Polecam całą wypowiedź na wieczorne przemyślenie przy lampce wina. Każdy z nas ma taką możliwość - na wyciągnięcie ręki. To, że nie wszyscy mamy takie doświadczenia nie zwalnia nas z możliwości zgłębienia ich metodyki. Wszyscy czasami popełniamy błędy.

Edit - literówkaTomasz Mąkowski edytował(a) ten post dnia 08.08.12 o godzinie 15:35
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Tomasz Mąkowski:
Jacek Aleksander G.:

Bardzo podobała mi się wypowiedź Danuty.
" Naucz się ludzi a będziesz jedną z najlepszych."

Niby takie proste i takie banalne, a jak prawdziwe...
Polecam całą wypowiedź na wieczorne przemyślenie przy lampce wina. Każdy z nas ma taką możliwość - na wyciągnięcie ręki. To, że nie wszyscy mamy takie doświadczenia nie zwalnia nas z możliwości zgłębienia ich metodyki. Wszyscy czasami popełniamy błędy.
Dziękuję za uznanie :)
Stosowane, zweryfikowane, Działa.
Dużo łatwiej, w ten sposób kieruje się ludźmi, po krótkich rozmowach z pracownikami, jestem w stanie przewidzieć co zrobią nawet za pół roku, nawet gdy im to jeszcze nie przeszło przez myśl :) .

konto usunięte

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Greg P.:
Pani Klaudio, nie chce zeby to zle zabrzmialo ale polecam sektor panstwowy.
taaa, sektor państwowy.. - to można nazwać eliminacją z rynku pracy
zasiedziałam się 9 lat i co teraz słyszę? NIE umie pracować

odradzam. małe możliwości rozwoju, ograniczanie szkoleń,
szkoda czasu
Łukasz Wyrębek

Łukasz Wyrębek Pracuj mądrze, a nie
ciężko.

Temat: Znaleźć pracę, która będzie pasją - jak marzenie zamienić...

Na tak zadane pytanie w tytule tego wątku przychodzi mi tylko jedna odpowiedź:

http://www.youtube.com/watch?v=DQps6jh1maM



Wyślij zaproszenie do