Temat: Co zrobić, by być zadowolonym z pracy?
Adrian B.:
Zwyczajnie robić to co się lubi... Ja nie pracuje na swoim ale robię to co lubię i mam świetną ekipę.
Robić to co się lubi i z ekipą, z którą się dobrze rozumie to już - moim zdaniem - 60% zadowolenia (a to już dużo!).
Dalsze 40% to z pozoru "drobiazgi": sensowna organizacja wewnętrzna w firmie, roztropność szefostwa, płace.
Dobra organizacja, mądry szef i zadowalające zarobki stanowią dopełnienie do wspomnianych 60%, dzięki czemu mamy zadowolonego pracownika.
Ale jeśli w firmie panuje bajzel organizacyjny, jeśli firma nie słucha pracownika, a szef powinien być co najwyżej szeregowym pracownikiem, ponieważ do szefowania nie ma kwalifikacji to nawet względnie zadowalające zarobki nie zapobiegną rotacji pracowników. Wprost przeciwnie: będą główną przyczyną ich ucieczki.
Myślę, że tylko młody pracownik (albo będący w wyjątkowej potrzebie finansowej) powie, że "kasa jest najważniejsza". Bardziej doświadczony pracownik skłonny będzie przesunąć wynagrodzenie na pozycję trzecią (lub dalszą) wśród czynników, decydujących o komforcie pracy. Potwierdzają to zresztą dość liczne badania, z którymi trudno się nie zgodzić.