konto usunięte

Temat: pośrednik bez licencji

ów system jest faktycznie niedoskonały. I nie mam na myśli samego procesu nadawania licencji, ale wszystkiego co jest związane z zawodami nieruchomościowymi. Potwierdza to przykład z mojego miasta - znany zapewne w całym kraju..

http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35153,1810214.html

http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,2574719.html

Właścicielka biura oczywiście uzyskała licencję pośrednika w 2003r. Z informacji jakie posiadam to obecnie nie wykonuje już tej działalności, ale jak łatwo sprawdzić nadal jest w posiadaniu licencji zawodowej.
Trzeba jednakże przyznać że właściciele tego biura mieli nieprzeciętne zdolności do interesów. I pomimo że przez lata naciągali dziesiątki klientów to byli wciąż tacy, którzy nadal ochoczo podpisywali z biurem umowy (no bo mamy wolny rynek). No i biuro funkcjonowało sobie dalej...
Znam jeszcze kilka biur z terenu Łodzi (z licencjami lub bez) nie do końca pracujących na rzecz klienta. Działalność ich pewnością mniejszego kalibru niż tego pierwszego. Ale nadal mają klientów, których robią "w trąbę" - bo mamy wolny rynek.
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: pośrednik bez licencji

Kamil S.:
Rzeczywiście się uniosłem. Przepraszam

Przeprosiny oczywiście przyjęte :)))

A jest Pan pewien ??? może właśnie kontaktował się Pan z ludzmi którzy licencji nie mieli i stąd to wrażenie. Może Adwokat albo Sędzia też nie powinien legitymować się wiedzą udokumentowaną a jedynie fachową ?

Myli Pan działalność gospodarczą, czy jak Pan wli wolny zawód jakim jest adwokat z władzą w tym przypadku akurat sądowniczą... a to 2 różne bajki

Zresztą dyskusja jest jałowa ponieważ jak sam Pan zauważył potrafi Pan zrealizować transakcję i pewnie 60% społeczeństwa też potrafi. Argument o tyle nietrafiony że nie ma obowiązku korzystania z pośrednika, a jedynie obowiązek licencji kiedy chce się świadczyć usługi pośrednictwa.
Swoją drogą chyba mam większe doświadczenie w sprzedawaniu i kupowaniu mieszkań bo zrealizowałem około 500 transakcji i nie zawsze jest tak prosto jak Pan pisze.

Nie jest to argument na rzecz likwidacji licencji wprost, a jedynie pokazanie, że w większości przypadków rola pośrednika sprowadza się do skojarzenia ze sobą kupującego i sprzedającego. Jako człowiek z tak duzym doświadczeniem zgodzi się Pan , że większość transakcji tak właśnie sie odbywa...
Szkoda, że nie widzi Pan różnicy pomiędzy zawodami "nieruchomościowymi" a glazurnikiem
Nieudana próba odwrócenia kota ogonem...
Doskonale Pan wie , że chodziło o wykazanie absurdu... no chyba, że tak jak Pan Krzysztof Zagórski jest Pan zdania, że całemu złu winien jest wolny rynek.
Naprawde uważa Pan że na wszystko musi być papier z pieczątką ( najlepiej kilkoma, bo wtedy to juz działa jak Arka Noego)
Ciekawe, że licencje i to bardziej skomplikowane istnieją w tym "wolnym" kraju - wzrost gospodarczy nie jest uzależniony od wolności wykonywania zawodu a od prostoty przepisów, głównie podatkowych

Nieprawda, na wzrost gospodarczy składa się bardzo wiele czynników w tym mobilność zawodowa.
I tu właśnie po raz drugi kłania się czytanie ze zrozumieniem proszę przeczytać jeszcze raz moje akapity o ryzyku wzrostu ceny związanym z niedojściem do transakcji,

Ależ ja to dokładnie przeczytałem...dlaczego ktoś ma sprzedawać nieruchomość za mniej niż chce ???????
wyższe ceny związane są z prawami rynku i to jest oczywiste, ceny zawyżają głównie klienci,
Nieprawda, ceny zawyżają deweloperzy. Ostatnio był fajny artykuł we Wprost z 27 maja pt. Korrida budowlana zachęcam do przeczytania...:)))
to profesjonalny pośrednik powienien umieć przeprowadzoć analizę rynku i urealniać cenę (tego między innymi uczą na kursie, warsztatach, studiach)
No i tu mnie Pan zmroził....
Praktyka wygląda tak, że licencjonowany pośrednik zaczyna od tego, że : za tyle to Pan nie sprzeda, bo.........
a po "urealnieniu wartości" dokłada swoje 3% mówiąc , Prosze sie nie martwić to i tak zapłaci kupujący, bo u nas w biurze będzie już ta cena z prowizją ....

Reasumując:
Ja wykazałem, że:
- w zdecydowanej większości transakcji wiedza potrzebna do uzyskania licencji jest mało przydatna,
- obowiązywanie licencj zapewnia brak konkurencji na rynku, co skutkuje traktowanie klienta "per noga" o czym miałem okazję kilkakrotnie sie przekonać ...
- poprzez brak konkurencji nieruchomości sprzedawane przez licencjonowanych pośredników są droższe średnio o 6%.
i uważam, że to wystarczy by zlikwidować wymóg posiadania licencji dla pośredników.
Jeśli uważacie inaczej proszę mnie przekonać np w świetle artykułów do których odwołuje sie p.Zagórski, że licencja, zapewnia bezpieczeństwo, fachowość, etykę...

konto usunięte

Temat: pośrednik bez licencji

Michał M.:

Jeśli uważacie inaczej proszę mnie przekonać np w świetle artykułów do których odwołuje sie p.Zagórski, że licencja, zapewnia bezpieczeństwo, fachowość, etykę...

Swoją wypowiedzią chciałem wyłącznie wskazać jaki jeszcze jest niedoskonały system regulacji rynku nieruchomości. I trzeba jeszcze nad nim popracować. Chciałem zwrócić uwagę, że zasady wolnego rynku też nie są w stanie uchronić klientów przed pseudo-pośrednikami. I wcale nie jest tak, że nierzetelne biura plajtują. Niestety wolny rynek ich nie eliminuje. Aby takich sytuacji o których pisałem nie było konieczny jest bardziej wnikliwy nadzór nad rynkiem nieruchomości. Większość pośredników ma przecież w pełni profesjonalne podejście do swoich obowiązków. Jednakże znajdą się zawsze "czarne owce", które psują opinię środowisku pośredników.
Podsumowując: owszem licencja nie zawsze zapewnia bezpieczeństwo i fachowość (patrz: cyt.art.prasowe). Ale dlatego właśnie poza samym nadaniem licencji konieczne jest wprowadzenie bardziej rozwiniętego systemu kontroli... Aby nadać licencji pośrednika odpowiednią rangę.
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: pośrednik bez licencji

Krzysztof Z.:
Michał M.:

Jeśli uważacie inaczej proszę mnie przekonać np w świetle artykułów do których odwołuje sie p.Zagórski, że licencja, zapewnia bezpieczeństwo, fachowość, etykę...

Swoją wypowiedzią chciałem wyłącznie wskazać jaki jeszcze jest niedoskonały system regulacji rynku nieruchomości. I trzeba jeszcze nad nim popracować. Chciałem zwrócić uwagę, że zasady wolnego rynku też nie są w stanie uchronić klientów przed pseudo-pośrednikami. I wcale nie jest tak, że nierzetelne biura plajtują. Niestety wolny rynek ich nie eliminuje. Aby takich sytuacji o których pisałem nie było konieczny jest bardziej wnikliwy nadzór nad rynkiem nieruchomości. Większość pośredników ma przecież w pełni profesjonalne podejście do swoich obowiązków. Jednakże znajdą się zawsze "czarne owce", które psują opinię środowisku pośredników.
Podsumowując: owszem licencja nie zawsze zapewnia bezpieczeństwo i fachowość (patrz: cyt.art.prasowe). Ale dlatego właśnie poza samym nadaniem licencji konieczne jest wprowadzenie bardziej rozwiniętego systemu kontroli... Aby nadać licencji pośrednika odpowiednią rangę.

Tak samo jak CBA, CBŚ i tym podobne instytucje kontrolne nie zlikwidują korupcji, tak samo kontrole nie wyeliminują nieuczciwych pośredników.
Problem nieuczciwych pośredników, czy to z licencją ,czy bez będzie istniał zawsze, a skutecznie mogą go jedynie ograniczyć szybko, sprawnie i bezwzględnie wobec oszustów działające sądy powszechne.

Temat: pośrednik bez licencji

Proponuje system obowiazkowego ubezpieczenie niektorych zawodow, takich jak posrednicy, ale bez licencji! Jesli taki posrednik komus wyrzadzi szkode, zawsze bedzie mozna zwrocic sie do ubezpieczyciela. Tworzenie licencji to zamykanie sie zawodow, po to TYLKO, aby:
1. Ograniczyc dostep nowych osob do zawodu i zabezpieczyc zyski istniejacych nie zawsze( a raczej czesto) kompetentnych biur i posrednikow.
2. przysporzyc dodatkowych zyskow szkolom i stowarzyszeniom prowadzacym takie "studia podyplomowe" i szkolenia.
(patrz program na studiach podyplomowych dla posrednikow....jak np. finanse publiczne(nie mowie o zamowieniach publicznych), maja tyle wspolnego w pracy posrednika co piernik z wiatrakiem.

Zgadzam sie, ze praca posrednika w 80-90% przypadkach to kojarzenie kontrahentow, bo cala dzialke prawna moze zalatwic notariusz. Posrednik jesli jest dobry sam sie wybroni na rynku bez pomocy ograniczen w postaci licencji.
No i w koncu proponuje spojrzec na inne kraje, w ktorych zawod posrednika jest starszy niz w Polsce, chocby z tego powodu, ze nie bylo tam socjalizmu, jak Wielka Brytania czy Wlochy - jedynymi warunkami otrzymania licencji jest wyksztalcenie wyzsze lub 40 godzin szkolen(chyba Wlochy).
Za niedlugo okaze sie, ze w Polsce sprzataczka bedzie musiala przejsc egzamin panstwowy....... Z badan Komisji Europejskiej wynika, ze w Polsce zawodow licencjonowanych jest ponad 300, gdy w zachodniej Europie sredni to 100......nie wspominam o USA(najmniej licencji), ktore przy naszym tempie rozwoju mamy dogonic za jakies 50 lat....

PS. Sam staram sie wlasnie uzyskac licencje.
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: pośrednik bez licencji

Przemyslaw Miszczyk:
Proponuje system obowiazkowego ubezpieczenie niektorych zawodow, takich jak posrednicy, ale bez licencji! Jesli taki posrednik komus wyrzadzi szkode, zawsze bedzie mozna zwrocic sie do ubezpieczyciela. Tworzenie licencji to zamykanie sie zawodow, po to TYLKO, aby:
1. Ograniczyc dostep nowych osob do zawodu i zabezpieczyc zyski istniejacych nie zawsze( a raczej czesto) kompetentnych biur i posrednikow.
2. przysporzyc dodatkowych zyskow szkolom i stowarzyszeniom prowadzacym takie "studia podyplomowe" i szkolenia.
(patrz program na studiach podyplomowych dla posrednikow....jak np. finanse publiczne(nie mowie o zamowieniach publicznych), maja tyle wspolnego w pracy posrednika co piernik z wiatrakiem.

Zgadzam sie, ze praca posrednika w 80-90% przypadkach to kojarzenie kontrahentow, bo cala dzialke prawna moze zalatwic notariusz. Posrednik jesli jest dobry sam sie wybroni na rynku bez pomocy ograniczen w postaci licencji.
No i w koncu proponuje spojrzec na inne kraje, w ktorych zawod posrednika jest starszy niz w Polsce, chocby z tego powodu, ze nie bylo tam socjalizmu, jak Wielka Brytania czy Wlochy - jedynymi warunkami otrzymania licencji jest wyksztalcenie wyzsze lub 40 godzin szkolen(chyba Wlochy).
Za niedlugo okaze sie, ze w Polsce sprzataczka bedzie musiala przejsc egzamin panstwowy....... Z badan Komisji Europejskiej wynika, ze w Polsce zawodow licencjonowanych jest ponad 300, gdy w zachodniej Europie sredni to 100......nie wspominam o USA(najmniej licencji), ktore przy naszym tempie rozwoju mamy dogonic za jakies 50 lat....

PS. Sam staram sie wlasnie uzyskac licencje.
Jak czytam takie wypociny to mi słabo robi. Obowiązkowe ubezpieczenie dla pośrednika bez licencji. To ubezpieczmy obowiązkowo każdego w Polsce, bo każdy będzie mógł być posrednikem, zarządcą może rzeczoznawcą. Po co wogóle jekieś szkoły, lektoraty, magisterki i inne temu podobne durnoty! Do tej pory u nas wszyscy znali sie na leczeniu, sporcie i samochodach. Niedawno wszyscy poznali sie na giełdzie i nieruchomosciach. Efekty już widać. A może lepiej jak sie nie chce to nie korzystać z usługi pośrednika. Czy jednak lepsza w tej branży będzie pani sprzątaczka po 40 godzinach kursu?

Temat: pośrednik bez licencji

Maciej Druzd:
Przemyslaw Miszczyk:
Proponuje system obowiazkowego ubezpieczenie niektorych zawodow, takich jak posrednicy, ale bez licencji! Jesli taki posrednik komus wyrzadzi szkode, zawsze bedzie mozna zwrocic sie do ubezpieczyciela. Tworzenie licencji to zamykanie sie zawodow, po to TYLKO, aby:
1. Ograniczyc dostep nowych osob do zawodu i zabezpieczyc zyski istniejacych nie zawsze( a raczej czesto) kompetentnych biur i posrednikow.
2. przysporzyc dodatkowych zyskow szkolom i stowarzyszeniom prowadzacym takie "studia podyplomowe" i szkolenia.
(patrz program na studiach podyplomowych dla posrednikow....jak np. finanse publiczne(nie mowie o zamowieniach publicznych), maja tyle wspolnego w pracy posrednika co piernik z wiatrakiem.

Zgadzam sie, ze praca posrednika w 80-90% przypadkach to kojarzenie kontrahentow, bo cala dzialke prawna moze zalatwic notariusz. Posrednik jesli jest dobry sam sie wybroni na rynku bez pomocy ograniczen w postaci licencji.
No i w koncu proponuje spojrzec na inne kraje, w ktorych zawod posrednika jest starszy niz w Polsce, chocby z tego powodu, ze nie bylo tam socjalizmu, jak Wielka Brytania czy Wlochy - jedynymi warunkami otrzymania licencji jest wyksztalcenie wyzsze lub 40 godzin szkolen(chyba Wlochy).
Za niedlugo okaze sie, ze w Polsce sprzataczka bedzie musiala przejsc egzamin panstwowy....... Z badan Komisji Europejskiej wynika, ze w Polsce zawodow licencjonowanych jest ponad 300, gdy w zachodniej Europie sredni to 100......nie wspominam o USA(najmniej licencji), ktore przy naszym tempie rozwoju mamy dogonic za jakies 50 lat....

PS. Sam staram sie wlasnie uzyskac licencje.
Jak czytam takie wypociny to mi słabo robi. Obowiązkowe ubezpieczenie dla pośrednika bez licencji. To ubezpieczmy obowiązkowo każdego w Polsce, bo każdy będzie mógł być posrednikem, zarządcą może rzeczoznawcą. Po co wogóle jekieś szkoły, lektoraty, magisterki i inne temu podobne durnoty! Do tej pory u nas wszyscy znali sie na leczeniu, sporcie i samochodach. Niedawno wszyscy poznali sie na giełdzie i nieruchomosciach. Efekty już widać. A może lepiej jak sie nie chce to nie korzystać z usługi pośrednika. Czy jednak lepsza w tej branży będzie pani sprzątaczka po 40 godzinach kursu?
A cos konkretniej?
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: pośrednik bez licencji

ale co konkretniej? moja opinia jest taka jak przedstawiłem. nie chcesz pośrednika to nie bierz. nikt nie zmusza. jak chcesz to chyba lepiej, że jest wykształcony, z ubezpieczeniem OC niż będzie to pan Zenek co wcześniej robił na zmywaku a teraz od tygodnia jest biznesmenem i robi karierę w nieruchomościach. sam osobiście znam przypadek kiedy mądra inaczej pani agent z ulicy doradziła dziewczynie jak zaoszędzić na notariuszu przy kupnie mieszkania. efekt taki, że po 3 latach "właścicielka" mieszkania z malutkim dzieckiem wyląduje pod mostem. a pieniądze zapłacone wtedy za mieszkanie starczą jej teraz na komórke na węgiel. także myślę, że korzystanie z uczciwych pośredników daje jednak pewną dozę bezpieczeństwa przy transakcjach, które dla wielu będą jedyną w życiu i mogą się długo odbijać czkawką.

Temat: pośrednik bez licencji

Maciej Druzd:
ale co konkretniej? moja opinia jest taka jak przedstawiłem. nie chcesz pośrednika to nie bierz. nikt nie zmusza. jak chcesz to chyba lepiej, że jest wykształcony, z ubezpieczeniem OC niż będzie to pan Zenek co wcześniej robił na zmywaku a teraz od tygodnia jest biznesmenem i robi karierę w nieruchomościach. sam osobiście znam przypadek kiedy mądra inaczej pani agent z ulicy doradziła dziewczynie jak zaoszędzić na notariuszu przy kupnie mieszkania. efekt taki, że po 3 latach "właścicielka" mieszkania z malutkim dzieckiem wyląduje pod mostem. a pieniądze zapłacone wtedy za mieszkanie starczą jej teraz na komórke na węgiel. także myślę, że korzystanie z uczciwych pośredników daje jednak pewną dozę bezpieczeństwa przy transakcjach, które dla wielu będą jedyną w życiu i mogą się długo odbijać czkawką.

Wlasnie zastanow sie nad tym, bo moze to byc ten Twoj Pan Zenek bez wyksztalcenia, tak dlugo jak jest ubezpieczony, bo wtedy osoba, ktora korzystala z jego uslug ma szanse odzyskac pieniadze.... Do posredniczenia w obrocie nieruchomosciami nie potrzebny jest doktorat honoris causea, pomysl o wszystkich posrednikach po 89 roku, ktorzy wlasnie uczyli sie na klientach, a teraz w zwiazku z tym ze przybywa konkurencji staraja sie zamknac rynek i nie dzielic sie swoja czescia tortu...
Klient od razu rozpozna czy znasz sie na rzeczy czy nie, wiec niech wlasnie rynek to reguluje(czyt. klient), a nie odgorne przepisy, ktore nie daja rownych szans przedsiebiorczym.
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: pośrednik bez licencji

a dlaczego przepisy nie dają szans? jak ktoś chce to licencję zdobędzie. obecnie na rynku działa chyba wiekszość pseudo agencji bez certyfikatów i ubezpieczenia. bardzo proszę o informację jak ewentualnie chciałbyś ich zmusić do ubezpieczenia się. chętnie sie tego dowiem.

konto usunięte

Temat: pośrednik bez licencji

Znam kilku pośredników bez licencji, którzy obsłużą klienta lepiej niż pewnie wielu z licencją - liczą się intencje, uczciwość i wiedza. A papierek to można jako dyplom powiesić jedynie. Nie mniej dobrze że trzeba posiadać takową bo w tym boomie byłaby katastrofa prawnicza...
Ilona W.

Ilona W. matka założycielka
Immobila
nieruchomości

Temat: pośrednik bez licencji

Przepraszam Panowie, ze sie wtrace, ale prowadze biuro od (oj) prawie 10 lat. Licencje zrobilam bo musialam. Na szczescie ominely mnie praktyki, bo mialam staz. Takie byly przepisy. Byly kursy itd. I wtedy, mimo posiadanej wiedzy przyswoilam jej jeszcze wiecej, co mi teraz procentuje. W tej chwili jestem w dobrej sytuacji bo ,,istnieje'' nie od wczoraj mam stalych klientow, z polecenia i przychodza do mnie ludzie opowiadajacy niestworzone historie - kto i jak ich potraktowal. I sa to rowniez NIESTETY licencjonowani posrednicy...Licencja... jest bo jest. Milo, ale Ludzkie zachowania i pogon za kasa zeszmaca nawet ja.

Temat: pośrednik bez licencji

Maciej Druzd:
a dlaczego przepisy nie dają szans? jak ktoś chce to licencję zdobędzie. obecnie na rynku działa chyba wiekszość pseudo agencji bez certyfikatów i ubezpieczenia. bardzo proszę o informację jak ewentualnie chciałbyś ich zmusić do ubezpieczenia się. chętnie sie tego dowiem.

1. Czy posiadasz samochod?
2. Czy posiadasz obowiazkowe ubezpieczenie OC?
ok, bez zlosliwosci, jak zmusic? Nalozyc obowiazek(chocby w u.o.g.n.), kto nie ma kara grzywny tak jak teraz za bycie "posrednikiem" bez tytulu przepraszam licencji.... Sluchaj Maciek wlasnie nalozenie obowiazku ubezpieczenia wydaje mi sie najlatwiejsze i najprostsze. Jak to egzekwowac? Abys sie ubezpieczyl, bedzie na tym zalezec i klientom i firmom ubezpieczeniowym, a jak nie bedziesz miec OC to rowniez Twojej konkurencji.

konto usunięte

Temat: pośrednik bez licencji

Pomimo że przebrnięcie przez całość wątku wymaga samozaparcia, niech i ja coś napiszę.

Zastanawia mnie jedno - wiara w to, że jeżeli ustawa czegoś wymaga, to wymóg ustawowy stanowi jednocześnie gwarancję należytej wiedzy i właściwego wykonania usługi. Podobno wiara może góry przenosić, ale chyba jednak nie w tym przypadku. Moim zdaniem gwarancją właściwego wykonania usługi powinny być:

1. umowa o wykonanie usługi;
2. ubezpieczenie oc oferującego usługę;
3. sprawny system sądowniczy.

Nie rozumiem tendencji naszych organów ustawodawczych oraz stowarzyszeń do regulacji i wprowadzania ograniczeń wykonywania coraz większej liczby zawodów. Jak najbardziej uważam, ze wolny rynek lepiej radzi sobie z eliminacją patologii niż rozbudowany system ustaw i ciągle zmieniające się prawo.

Ponadto biorąc pod uwagę różne segmenty rynku nieruchomości wcale nie jestem przekonany, że wymóg posiadania licencji powinien być regulowany na poziomie ustawowym.
Krystian U.

Krystian U. nieruchomości

Temat: pośrednik bez licencji

Radek Bogdanowicz:
Madziu muszę Cię zmartwić; nie jesteś posrednikiem a zaledwie maklerem nieruchomości.
Faktem jest: działalnośc pośrednictwa jest niczym innym jak świadczenie usług z najwyższej półki, dlatego powinna być świadczona przez osoby które przeszły odpowiednie szkolenie i zdały odpowiednie egzaimny... i to jest pierwsza część odpowiedzi na pytanie Roberta. Drugą stanowi wprowadzenie do historii, mianowicie zawód posrednika licencjonowanego istniał już przed wojną i nie był w niczym gorszy od profesji wykonywanej przez znawców prawa czyli notariuszy asesorów i innego kwiecia polskiego prawa. Trzecia część to raczej kilka pytań w których odpowiedź na nie narzuca się sama: Czy ktoś chciałby żeby jego sprawy dotyczące nieruchomości prowadziła osoba która nie ma do tego odpowiednich kompetencji? Co z odpowiedzialnością zawodową w przypadku uwolnienia zawodu? Czy można ryzykować? Pośrednictwo w obrocie nieruchomościami to nie jakaś zwykła sprzedaż - to ogromna odpowiedzialności należy o tym przede wszystkim pamiętać.

Z jednej strony może i racja, z drugiej?
Skoro kupno-sprzedaż nieruchomości może sobie zorganizować kazda ze stron transakcji samodzielnie i ją przeprowadzić to pytanie po co ona?
Licencja notariusza nie zastapi a do kojarzenia klientów potrzebna nie jest.Ot co.
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: pośrednik bez licencji

Michal S.:
Znam kilku pośredników bez licencji, którzy obsłużą klienta lepiej niż pewnie wielu z licencją - liczą się intencje, uczciwość i wiedza. A papierek to można jako dyplom powiesić jedynie. Nie mniej dobrze że trzeba posiadać takową bo w tym boomie byłaby katastrofa prawnicza...
Pośrednik to tylko z licencją. Tak mówi ustawa:)
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: pośrednik bez licencji

Ilona Wakulińska:
Przepraszam Panowie, ze sie wtrace, ale prowadze biuro od (oj) prawie 10 lat. Licencje zrobilam bo musialam. Na szczescie ominely mnie praktyki, bo mialam staz. Takie byly przepisy. Byly kursy itd. I wtedy, mimo posiadanej wiedzy przyswoilam jej jeszcze wiecej, co mi teraz procentuje. W tej chwili jestem w dobrej sytuacji bo ,,istnieje'' nie od wczoraj mam stalych klientow, z polecenia i przychodza do mnie ludzie opowiadajacy niestworzone historie - kto i jak ich potraktowal. I sa to rowniez NIESTETY licencjonowani posrednicy...Licencja... jest bo jest. Milo, ale Ludzkie zachowania i pogon za kasa zeszmaca nawet ja.
Ilonko ja zawszę twierdzę, że to człowiek najważniejszy. Ale jak jest ta licencja to jak pośrednik cos skopie to klient może go przynajmniej do KOZ-y odesłać. A bez papierka to mu może nabziukać. Nie tak?
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: pośrednik bez licencji

Przemyslaw Miszczyk:
Maciej Druzd:
a dlaczego przepisy nie dają szans? jak ktoś chce to licencję zdobędzie. obecnie na rynku działa chyba wiekszość pseudo agencji bez certyfikatów i ubezpieczenia. bardzo proszę o informację jak ewentualnie chciałbyś ich zmusić do ubezpieczenia się. chętnie sie tego dowiem.

1. Czy posiadasz samochod?
2. Czy posiadasz obowiazkowe ubezpieczenie OC?
ok, bez zlosliwosci, jak zmusic? Nalozyc obowiazek(chocby w u.o.g.n.), kto nie ma kara grzywny tak jak teraz za bycie "posrednikiem" bez tytulu przepraszam licencji.... Sluchaj Maciek wlasnie nalozenie obowiazku ubezpieczenia wydaje mi sie najlatwiejsze i najprostsze. Jak to egzekwowac? Abys sie ubezpieczyl, bedzie na tym zalezec i klientom i firmom ubezpieczeniowym, a jak nie bedziesz miec OC to rowniez Twojej konkurencji.
ale nie zrobisz tego jak nie ma tego nieszczęsnego papierka! jak jedziesz samochodem po ulicy to jednak łatwiej stanowczo to wykryć niż jak działasz nawet bez zarejestrowania firmy jako "pośrednik". dlatego twierdzę, że nie jest możliwe nałożenie OC jak nie wiadomo na kogo.
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: pośrednik bez licencji

Krystian U.:
Radek Bogdanowicz:
Madziu muszę Cię zmartwić; nie jesteś posrednikiem a zaledwie maklerem nieruchomości.
Faktem jest: działalnośc pośrednictwa jest niczym innym jak świadczenie usług z najwyższej półki, dlatego powinna być świadczona przez osoby które przeszły odpowiednie szkolenie i zdały odpowiednie egzaimny... i to jest pierwsza część odpowiedzi na pytanie Roberta. Drugą stanowi wprowadzenie do historii, mianowicie zawód posrednika licencjonowanego istniał już przed wojną i nie był w niczym gorszy od profesji wykonywanej przez znawców prawa czyli notariuszy asesorów i innego kwiecia polskiego prawa. Trzecia część to raczej kilka pytań w których odpowiedź na nie narzuca się sama: Czy ktoś chciałby żeby jego sprawy dotyczące nieruchomości prowadziła osoba która nie ma do tego odpowiednich kompetencji? Co z odpowiedzialnością zawodową w przypadku uwolnienia zawodu? Czy można ryzykować? Pośrednictwo w obrocie nieruchomościami to nie jakaś zwykła sprzedaż - to ogromna odpowiedzialności należy o tym przede wszystkim pamiętać.

Z jednej strony może i racja, z drugiej?
Skoro kupno-sprzedaż nieruchomości może sobie zorganizować kazda ze stron transakcji samodzielnie i ją przeprowadzić to pytanie po co ona?
Licencja notariusza nie zastapi a do kojarzenia klientów potrzebna nie jest.Ot co.
a po co własciwie notariusz? nie wystarczyłaby umowa kupna-sprzedaży jak w innych przypadkach. w usa nie ma notariuszy i żyją jakoś.

konto usunięte

Temat: pośrednik bez licencji

a po co własciwie notariusz? nie wystarczyłaby umowa kupna-sprzedaży jak w innych przypadkach. w usa nie ma notariuszy i żyją jakoś.

No tak, a tytułów do nieruchomości jakby więcej. I zamiast sądów wieczystoksięgowych mają prywatne instytucje zajmujące się gwarantowaniem tytułu do nieruchomości. I na dodatek jest możliwa sprzedaż nieruchomości z zastrzeżeniem np. przeznaczenia bądź zakazem wykonywania określonego rodzaju działalności.

Następna dyskusja:

Pracownik bez licencji - za...




Wyślij zaproszenie do