Jarosław
Żeliński
Analityk i
Projektant Systemów
Temat: coffee heaven
Anna Maj:
Jarek Żeliński:
Anna Maj:
Rozumiem, że muszą wmuszać w klientów towar dodatkowy ale niech to robią uczciwie a jeżeli się nie zastanawiają nad formą to po kliku takich incydentach może zaczną się zastanawiać.
Absolutnie nie bierz tego do siebie ale mój ostatni kontakt z przedstawicielem Pramerica w kontekście "wmuszania" świadczy o tym, że muszę być czujny (nie kupiłem tej polisy i bardzo dobrze), tak więc, podkreślam, nie pisze tego pod twoim adresem, nie wiem czy każdego w Pramerica wysyłaja na kurs NLP, manipulacji w sprzedaży itp. ale kursy takie są, są legalne i nic na to nie poradzimy....
Przepraszam a co ma piernik do wiatraka?
chodzi o wmuszanie...
Absolutnie biorę to do siebie bo ja nie jestem działem reklamacji w firmie Pramerica.
podtrzymuje swoje zdanie, to był tylko przykład wmuszania, mogła to być dowolna inna firma sprzedająca polisy na życie ale akurat (przypadkiem) ten Pan był z Pramerica ...... proszę sobie więc Pramerica zastąpić nazwą dowolnej innej instytucji finansowej i przepraszam jeśli odebrała to Pani osobiście
Irytujące jest to, że jak człowiek wypowiada się na dany temat ( NAWET KAWY) to zaraz ktoś czepia się miejsca mojej pracy.
nie wiem co mam tu odpowiedzieć...
Czy ja Ciebie kiedykolwiek odwiedziłam? Czy kiedykolwiek zaproponowałam Ci spotkanie? Czy kiedykolwiek rozmawiałam z Tobą na temat polis?
napisałem, że nie odnosiłem się do Ciebie tylko to Pana co miał na na wizytówce Pramerica.
Wiesz kilka miesiący temu moja Babcia złamała biodro. Założyłam wątek na GL prosząc o pomoc i poradę. Ludzie Twojego pokroju (odnoszący się do mojego zawodu) o mało co mnie nie zlinczowali.... sugerując mi że zrobiłam to celowo zby szukać klientów albo zarzucając mi brak wiedzy.
nie wiem co masz na myśli mówiąc mojego pokroju, bo ja jako analityk nie poruszam na forach tematów doradztwa "jakie kupić oprogramowanie" albo "co zrobić gdy"... bo też by mnie zlinczowali i mieli by rację... ale to ja tam mam...
Zastanów się następnym razem po co mi piszesz o Twoim spotkaniu z Lp Pramerici w wątku o kawie.... Argumentów Ci brakuje?
jak mi zabraknie to umilkną, powtórzę: przytoczyłem niedawny przypadek jaki mnie spotkał w poruszonym przez Ciebie temacie "wmuszanie", zbieżność nazw firm była przypadkowa za co przeprosiłem...