Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Krzysztof S.

Krzysztof S. Specjalista ds.
Monitoringu,
SGB-BANK S.A.

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

A ten niskobudżetowy piesek nadal punktuje innych normalnych użytkowników forum. Śmiechu warte. Temat zszedł na psa...

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Janusz P.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Krzysztof S.

Krzysztof S. Specjalista ds.
Monitoringu,
SGB-BANK S.A.

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

Panie Januszu, myślę że towarzysz Zieliński nie tylko w cytowanym przez Pana temacie, ale i tym oraz w wielu wielu innych tematach nie wniósł kompletnie nic do rozmowy oprócz bezsensownego wymądrzania się (w dodatku wiele z jego teorii nie miało w ogóle oparcia w czymkolwiek, nie wiem, chyba facet z choinki się urwał) i krytkowania opinii innych. To nie człowiek, to internetowy troll. Nie ma się co spinać, szkoda nerwów.
Wysłałem wiadomość do moderatora. Może coś na to poradzi ;)

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

Ryzyko

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

Ale także szansa

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

Szansa lecz ryzyko.

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

Ryzyko lecz Szansa
Szansa ale Ryzyko
Ryzyko ale Szansa
Szansa lecz Ryzyko

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Anna Prymakowska

Anna Prymakowska Ekoconsultant spółka
z o.o. doradca ds.
finansowych i pra...

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

Marcin Z.:

Na razie płacę mały ZUS i coś zaoszczędzam ale konkurencja jest duża, nie widzę żadnej niszy którą bym mógł wypełnić.


Panie Marcinie,

pomocne może okazać się przewertowanie rejestru CEIDG i przeszukiwanie danego regionu pod kątem rodzaju działalności (na podstawie kodów PKD). Może się okazać, że w Pana mieście jakaś branża jeszcze nie jest mocno obsadzona, a wtedy warto zastanowić się nad ewentualną zmianą.

Jeśli zdecyduje się Pan na zmianę istotne jest, żeby zaktualizować formularz CEIDG-1 i wpisać nowy kod PKD identyfikujący rodzaj działalności. Na wprowadzenie zmian ma Pan 7 dni od momentu powstania tych zmian.Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.12.13 o godzinie 12:35

konto usunięte

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/PGWF_dzial_gos...

Oczywiście to jest statystyka, więc diabeł tkwi w szczegółach i indywidualnościach (jaką niewątpliwie powinien być każdy z nas). Ja jednak jestem fanem statystyki, więc polecam lekturę:) Warto przeczytać pod kątem wniosków co do lokalizacji, branży oraz "opłacalności" (zarobków) własnej działalności.

Jak znajdę, to podeślę jeszcze raport odnośnie czasu życia mikroprzedsiębiorstwa oraz ilości mikroprzedsiębiorstw w Polsce w porównaniu do innych krajów. Dane te mogą niektórych zaskoczyć:) Wynika z nich, że jesteśmy jednym z bardziej przedsiębiorczych narodów:) Niestety nie przekłada się to ani na dochody ani na udział w generowanym PKB.

Może jest to masowa forma ucieczki przed ZUS?
Anna Prymakowska

Anna Prymakowska Ekoconsultant spółka
z o.o. doradca ds.
finansowych i pra...

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

Przemek K.:
Jak znajdę, to podeślę jeszcze raport odnośnie czasu życia mikroprzedsiębiorstwa oraz ilości mikroprzedsiębiorstw w Polsce w porównaniu do innych krajów. Dane te mogą niektórych zaskoczyć:) Wynika z nich, że jesteśmy jednym z bardziej przedsiębiorczych narodów:) Niestety nie przekłada się to ani na dochody ani na udział w generowanym PKB.

Może jest to masowa forma ucieczki przed ZUS?


Panie Przemysławie,

odnośnie liczby firm w Polsce w zupełności się z Panem zgadzam. Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej (COIG), w pierwszej połowie 2013 roku powstało blisko 184 tysięcy firm. a około 455 z nich zbankrutowało.

konto usunięte

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

Własna firma - szansa czy ryzyko?

Temat ten jest niezwykle szeroki. Myślę że mogłaby śmiało powstać pokażna książka o tym tytule. Ciężko więc w kilku zdaniach komentarza coś udowadniać.
Jeżeli ktoś myśli poważnie o firmie powinien zapoznać się z bardzo wieloma aspektami, w tym tymi związanymi z szansami i ryzykiem.

Myślę że te kilka zdań komentarza powinny bardziej służyć przytoczeniu jakichś ciekawostek, lub też czegoś z czym się np. nie liczymy zakładając firmę, a jednak okazuje się to niezwykle ważne.
No w każdym bądż razie coś w tym kierunku.

No więc i ja postaram się o coś takiego.

Ale najpierw chciałbym przedstawić Państwu bardzo ciekawą prezentację, którą niedawno znalazłem (tutaj konkretnie mowa o błędach popełnianych przez przedsiębiorców, i nie tylko). Mam nadzieję że będzie dla części odbiorców wartościowa i pouczająca:

http://www.youtube.com/watch?v=HHjgK6p4nrw

A jeśli chodzi o moje wskazówki.

Hmm, zupełnie inaczej spojrzalem na temat prowadzenia własnej działalności, gdy zamieszkałem w Walii. Zaczałem tam pracować i zarabiać o wiele lepiej niż to było w Polsce. Wówczas nabrałem większej śmiałości, by otworzyć działalność. W Polsce ryzyko jest większe. Ta część ryzyka która odnosi się do kwestii finansowych. W kraju bogatszym, gdzie średnie wynagrodzenia mają o wiele większą wartość nabywczą, ludzie naturalnie szybciej się bogacą, mają większe oszczędności.. co za tym idzie, "łatwiej" jest im podjąć decyzję o rozpoczęciu działalności. Przykładowo, gdy po 3 miesiącach w Walii zarobiłem pieniądze, na ktore w Polsce bym pracowal 16 miesięcy, to już po tak krótkim czasie, mogę zrezygnować z pracy na etacie i zająć się firmą. Mam oszczędności, wiem, że jeśli po kilku (np 8) miesiącach nie będzie nic szło, to mogę ponownie zacząć szukać pracy na etat.
W Polsce jest to ryzyko finansowe o wiele bardziej odczuwalne, ta presja, że co zrobimy gdy jednak nie będzie dochodów, a będą rachunki do opłacenia.

Uważam, że nadomiar tego powyższego czynnika, taki bogaty kraj jak Walia daje wiele dalszych udogodnień swoim obywatelom, na co Polacy nie mogą niestety liczyć. Choćby mowa tutaj o okresie próbnym firmy. W Polsce jeżeli chcemy firmę, to musimy zacząć od rejestracji jej. Tam jest zupelnie inaczej. Zarejestrować możemy dopiero po 3 miesiącach od czasu, gdy nasza firma zacznie osiągać przychody. W Polsce taki pomysł też się pojawił, głównie z tego co czytał, z ust Janusza Palikota, jednak nie miał dostatecznego poparcia by zaistnieć.

Tak, oczywiście, firma to szansa. To naprawdę wspaniała sprawa dla kogoś kto lubi zarządzać, lubi kierować. Pojawiają się naturalnie nieograniczone niemal możliwości przed nami.
Zachęcam wszystkich do zakładania firm. Jednak do zakładania uważnego, przemyślanego. Do działania zrównaważonego i do unikania dużego ryzyka. To jest forma finansowania naszego życia, nie możemy w celu zyskania zródła dochodu stracić wszystko co mamy, bo podjęliśmy za duże ryzyko. Działajmy spokojnie, jest dużo czasu. Poznamy rynek lepiej, to i lepiej będziemy znali zagrożenia i ryzyka.

Pozdrowienia, wszystkiego dobrego!
Łukasz Skiba

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

Szansa czy ryzyko...50/50.

konto usunięte

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

"Upadnie" to pojęcie względne. Wielu z nich zakłada firmy nie dla prowadzenia firmy, tylko dla otrzymania dotacji.
Anna Maria Dukat

Anna Maria Dukat Ekspert finansowania
unijnego w
perspektywie
finansowej 2...

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

To co jest pisane w tej dyskusji z każdej strony wnosi trochę racji. Zależy tylko z której strony podchodzimy do sprawy.

konto usunięte

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

Kurde.. jak tak czytam niektóre wypowiedzi to aż się łapię za głowę.

Jeśli ktoś prowadzi biznes w Polsce, nie idzie mu i zaczyna szperać w PKD pod kątem niszy w jego regionie, to niech lepiej od razu zamknie biznes to narazi się na mniejsze straty.

Może jestem jakiś nieszablonowy, oryginalny i wyjątkowy, ale uważam, że własna firma i biznes to powinna być przede wszystkim pasja jego twórcy i założyciela. Bez tego to się po prostu nie uda. Nie wydaje mi się, aby było to na tyle proste, że stajemy sobie pewnego dnia przed lustrem, zadajemy pytanie: "własna firma - szansa czy ryzyko?" i odpowiadamy na nie np. ok, dam sobie szansę i podejmę ryzyko - zobaczę czego nie ma w okolicy i zarobię na tym. W dzisiejszych czasach obserwuję modę na własne DG. Z tym, że spora większość takich osób to zwyczajni pracownicy etatowi, którzy jedynie sami za siebie opłacają składki ZUS i uważają się wówczas za ekstra przedsiębiorców. Czekam z niecierpliwością na uruchomienie naszego bloga, bo aż rwą mi się ręce do opisania typów przedsiębiorców w naszym pięknym kraju.

Własna firma to przede wszystkim przeznaczenie, to kierunek, droga, szansa i ogromne ryzyko. Ryzyko utraty kontaktów społecznych, nieprzespane noce, stres, ekscytacja, podniecenie, rezygnacja z wielu innych rzeczy i aspektów życiowych, narażenie się na porażką ale przede wszystkim RADOŚĆ i chęć samorealizacji i dostarczania CZEGOŚ innym. To chęć wyskoczenia z tej nagłaśnianej i pięknie zwanej "strefy komfortu" i perspektywiczne spojrzenie na własne czyny przez pryzmat "zawalonych" najbliższych lat.

W dzisiejszych czasach coś się chyba niektórym poprzestawiało w głowach. Ludzie zainspirowani wykładami coachów i "motywatorów" internetowych, którzy sami są zazwyczaj bankrutami zarabiającymi jedynie na mówieniu jak się bogacić (SIC!) i wiecznie zirytowani na system panujący w kraju, omotani chęcią łatwego zarobku, zakładają biznesy, które dziwnym trafem nie zarabiają zazwyczaj bądź upadają co nakręca jakże smutną i obiektywną statystykę, która też w tym wątku została poruszona.. Masakra. W Polsce mamy mnóstwo firm z aspiracjami światowymi, coraz więcej polskich narzędzi zdobywa sławę na arenach światowych. Mamy zdolną młodzież, która stawia czoła popularyzacji modelu młodzieżowego opartego na grach komputerowych i piwkiem pod klatką. Ale najgorsze co mamy to pozostałości po systemie i mentalność, która na tej podstawie się w ludziach wyrobiła. Jesteśmy z reguły niewierni, strachliwi, kombinujemy jak tylko dobrać się komuś do tyłka i zazdrościmy (w negatywnym tego sensie znaczeniu).

Zastanawiając się zatem nad porzuceniem pracy etatowej lub poszukiwania takiej pracy, warto się zatem zastanowić czy to w ogóle jest dla mnie. Czy to wpasowuje się w moją strategię życia i moje od niego oczekiwania. Nie sposób, po fakcie, obudzić się z ręką w nocniku.

Może trochę nie na czasie wideo i nie dotyczące każdego biznesu a ukierunkowane na tworzenie "startup'ów" (nie lubię już tego słowa, ale niech będzie). Polecam obejrzenie:
http://vimeo.com/15799330
Aleksy Surma

Aleksy Surma Redagowanie
biznesplanów PUP i
UE: Doradca
zawodowy: Tr...

Temat: Własna firma – szansa czy ryzyko?

Piotr B.:
Fakt jest taki, że większość tych którzy zakładają firmy z UP - upadnie. Ale Ci nie liczni którym się uda, będą odcinać od tego kupony.

W ramach kontraktu PARP dotyczącego usług konsultanta Krajowego Sytemu Usług - jestem od maja 2012 roku -," ojcem chrzestnym" blisko 40 starterów (tak to nazywają)
Inaczej mówiąc w ramach usług doradczych -od diagnozy poprzez biznesplan- pozyskanie dotacji -po zarejestrowanie firmy pomogłem w wejściu na rynek. Pierwsi działają już ponad rok. Ze wszystkimi utrzymuję kontakt. Mają się dobrze. Żadna nie padła.
To oznacza iż dobrze przemyślany biznes - zawsze dobrze wystartuje. A jeśli będą bystrzy na rynku, zawsze znajdą kolejną niszę do zagospodarowania.
Mój przykład to 24 lata DG - 14 branż. Da się :)

Następna dyskusja:

Irlandia czy własna firma?




Wyślij zaproszenie do