konto usunięte

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

Piszę na temat firmy PPHU TADEUSZ ( http://smycze.org/ )

Wyobraźcie sobie że dziś wysłałem zapytanie do tej firmy z prośbą o udzielenie odpowiedzi na temat cen, minimalnego zamówienia oraz z pytaniem czy mogą przysłać mi próbki z wyjaśnieniem ile co kosztuje.

Dostałem emaila o takiej treści:

"Witam, pełna oferta w zał.

Serdecznie pozdrawiam
Tadeusz Szepietowski
http://smycze.org
507-117111
42-6814802
SKYPE : tadeusz6150 ..."

załączniku było 14 dokumentów które ten człowieczek kazał mi przeglądnąć.

Napisałem mu że nie mam czasu i żeby mi odpowiedział na moje pytania, na co otrzymałem odpowiedź która zwaliła mnie z nóg: "Ja również nie mam czasu".
Zacząłem się śmiać nerwowo bo myślałem że może jestem w ukrytej kamerze, ale nie. Zadzwoniłem więc do tego Pana już bardziej z ciekawości cóż to za profesjonalista ogromny. Przedstawiam się i pytam czy jest właścicielem, on mówi że tak, ja mówię że otrzymałem wiadomość że nie ma czasu mnie obsłużyć i nie jestem pewien czy to napewno on to wysłał. A on do mnie z podniesionym głosem i pretensjami, jak ja śmiem nie mieć czasu :) ja mu mówię że jestem klientem i nie mam czasu i chcę żeby mi odpowiedział a on mi mówi że on też nie ma czasu :) nie wytrzymałem już napięcia, zacząłem się śmiać do słuchawki i zapytałem czy dużą biedę w takim razie klepie, on się na to pyta czy może mi jeszcze w czymś pomóc a ja mówię, że zadałem mu pytanie o tą biedę, żeby mi odpowiedział :) a on że mnie żegna i rozłączył się :)

co wy na to Panie i Panowie? :)

Szklarsko-Porębski profesjonalista, co? :)


pozdrawiam i życzę wszystkim nie trafiania na przygłupów :)
Mariusz Stępień

Mariusz Stępień
http://mariuszstepie
n.net/

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

Obsługa klienta rodem ze spożywczaka :) Ale

Szklarsko-Porębski profesjonalista, co? :)

nie generalizujmy, bo inni przedsiębiorcy z tej uroczej mieściny mogliby się poczuć urażeni ;)
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

Mariusz P. S.:
Szklarsko-Porębski profesjonalista, co? :)
nie generalizujmy, bo inni przedsiębiorcy z tej uroczej mieściny mogliby się poczuć urażeni ;)

Trzeba pamiętać jeszcze o łódzkim adresie ;)

ale w ten opisany sposób załatwia się biznes ;D ;D ...sobie na amen ;))
Mariusz Dzieża

Mariusz Dzieża hm.. a od czego
zacząć?

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

ym... ja nie bede bronil tego "przedsiebiorcy" bo zareagowalbym podobnie jak p.Michal... lecz wytlumaczyc to mozna jako ze istnieje cos takiego jak analiza ABC.. na podstawie reguly 20-80...

w ktorej (w tym wypadku) segreguje sie klientow na 3 grupy...
A - grupa najmniej liczna - ktora jest najwazniejsza... ich odwiedza sie osobiscie, slodzi i ogolnie podciera....... bo maja najwieksze zamownienia i z nich idzie najwieszka kasa

B - grupa rowniez malo liczna - posrednio miedzy A i C - do nich juz tylko sie ewentualnie dzwoni

C - grupa okolo 80% - ktora sie z deka olewa... czasem nawet nie placi faktur na czas.. byc moze p.Michał zostal z miejsca ujety w tej grupie kiedy zapytal "o minimalne zamowienie.." a nie np. ile bedzie kosztowalo 1mln sztuk smyczy - wyszytych zlotymi nitkami;)

z DRUGIEJ strony... taka analize czesto maja duze firmy... a ta na takowa nie wyglada... i powinna dbac o kazdego klienta.. bo raczej "w smyczach" miliardami sie nie operuje;)
Monika Orłowska

Monika Orłowska Angażuję się w
doradztwo z
dziedziny marketingu
w social ...

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

Biedaczysko!

Nie dość że wydał kilka stów na pozycjonowanie i reklamy na Googlach. To teraz jeszcze dzwonią Ci natrętni ludzie i dręczą banalnymi pytaniami.

Strach pomyśleć co taki Pan robi z klientami, którzy chcą złożyć zamówienie ;)

konto usunięte

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

brak konkretnego pytania - brak konkretnej odpowiedzi
Adrian L.

Adrian L. Tworzenie
oprogramowania
(dedykowane
aplikacje, sklepy,
s...

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

Bartłomiej S.:
brak konkretnego pytania - brak konkretnej odpowiedzi

czy to nie są konkretne pytania?:

"Wyobraźcie sobie że dziś wysłałem zapytanie do tej firmy z prośbą o udzielenie odpowiedzi na temat cen, minimalnego zamówienia oraz z pytaniem czy mogą przysłać mi próbki z wyjaśnieniem ile co kosztuje."
Krzysztof S.

Krzysztof S. Dyrektor Sprzedaży

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

Bartłomiej S.:
brak konkretnego pytania - brak konkretnej odpowiedzi

Podobno nie ma głupich (w tym przypadku mało konkretnych) pytań ;)

Z drugiej strony Pan może miał zły dzień. Chciałbym poznać, co nim kierowało, bo wydaje mi, że chyba każdemu obecnie zależy na sprzedaż - małemu i dużemu. Ale może ja jeszcze jestem młody i się nie znam ;)

Michale, pozdrów ode mnie Pana, jakbyś miał z nim jeszcze do czynienia. Albo sam może do niego w poniedziałek zadzwonię ha ha :D

konto usunięte

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

Witam serdecznie na forum poświęconym mojej skromnej osobie. Nasza mentalność jak widzę nie zmienia się od wieków. Wystarczy tzw. "mała wrzutka" bez autoryzacji i już zaczynamy komentować w wygodny dla siebie sposób sprawy i wydarzenia o których nie mamy zielonego pojęcia. Niestety tak jest wszędzie a chyba najwięcej w polityce, nasze polskie piekiełko, ale do rzeczy. Nie mam zamiaru tłumaczyć się z jednorazowego kontaktu z Panem Polińskim, który otrzymał pełną, wyczerpującą odpowiedź (w załącznikach)na swoje bardzo lakoniczne i ogólne zapytanie , ale skoro On odpisuje mi, że zapoznać się z ofertą NIE MA CZASU, dlaczego ja mam mieć czas dla Niego ? Własną działalność prowadzę od 1991 roku. Nie wiem co w tym czasie robił Pan Poliński, ale musiał wychowywać się na bardzo dobrych wzorach skoro tak łatwo przychodzi mu obrażanie ludzi który nie zna. Próbuje pouczać innych np. (http://forum.demokraci.pl/topic.php?id=2598&s=0#40111 )a sam ma "ten człowieczek" problemy z kulturą osobistą, a może jeszcze z własną osobowością. Pan Poliński chyba pierwszy raz w swojej "długiej" karierze przedsiębiorcy spotkał się z odpowiednią reakcją na swój "brak czasu". Ja jeśli nie mam dla kogoś czasu to nie zawracam mu "gitary". Można oczywiście pisać głupie posty i dowartościowywać się w ten sposób robiąc sobie reklamę (jak nas nie stać na inną). Jeśli tak wyglądają dzisiaj tzw. "młodzi gniewni przedsiębiorcy" , którzy myślą że pozjadali wszystkie rozumy to biedna będzie nasza kochana Polska za parę lat. Ja na szczęście pierwszy raz w swojej karierze spotkałem się z takim ciężko zapracowanym, NIE MAJĄCYM CZASU przeczytać skierowanej do niego oferty klientem i oby ostatni.

Pozdrawiam
Tadeusz SzepietowskiTadeusz Szepietowski edytował(a) ten post dnia 17.06.07 o godzinie 17:40

konto usunięte

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

oooooooooooooo, godzina 10.00 a Towarzystwo Wzajemnej Adoracji zaspało ? Myślałem, że już wczoraj pojawią się jakieś ciekawe komentarze a tu nic. Najwygodniej - dołożyć i głowę w piasek.
TSTadeusz Szepietowski edytował(a) ten post dnia 18.06.07 o godzinie 13:35
Dariusz D.

Dariusz D. www.kadm-electro.pl

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

napewno nie świecisz przykładem jeśli chodzi o kulturę - tak dla sprostowania to szczekają psy a nie ludzie więc proszę o trochę kultury
Anna K.

Anna K. szkolenia/projekty
(UE)

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

Mam pytanie do Tadeusza, gdyby w ten sam sposób postąpił Twój pracownik - w odpowiedzi na reakcję, zirytowanego nieprzystąpną dla niego ofertą, klienta( myślę, że większość z nas nie przełknęłaby jej w takie formie, jaka została opisana) - doceniłbyś jego zdolności interpersonalne, sprzedażowe oraz kulturę osobistą? Nikt nie mówi, że reakcja klienta była grzeczna, ale prowadząc firmę, która zdaje się, jest również handlową, dobrze jest potrafić wznieść się ponad sytuację. Być może pewność daje Ci utrzymująca się pozycja na rynku i fakt, iż Ty jesteś właścicielem i znasz już swoje otoczenie. Ale załóżmy, że wchodzi silna konkurencja, która ma taki sam asortyment i takie same ceny, jednak kultura organizacyjna firmy jest wysoka, jej priorytetem jest troska o klienta. Jak myślisz, co się z Tobą stanie?Anna S. edytował(a) ten post dnia 18.06.07 o godzinie 10:50
Anna K.

Anna K. szkolenia/projekty
(UE)

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

I pytanie do Michała, bo mocno mnie to zastanawia - po co Ci te smycze ;-))
Andrzej G.

Andrzej G. Radca prawny

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

Ja, gdyż obserwuję ten wątek od samego początku, powiem tylko tyle:
zarówno reakcja "niedoszłego klienta" jak i 'oferenta' pozostawia do życzenia.

Faktem, że oferent powinien starać się wyjaśnić jak najdokładniej tylko może ofertę i w moim odczuciu, to właśnie po traktowaniu (choć wiem że idealistyczne podejście) zarówno hurtownika jak i detalisty na równi, poznać można klasę przedsiębiorcy.

Natomiast dla mnie, wybaczcie, naganne jest podawanie że zadzwoniłem do Pana Nowaka Jerzego itd. i on to a to.......
Gdyby było że pan X to rozumiem, a tak jak dla mnie pozbawione smaku i mogłoby nawet skończyć się (tak tak) stosownym roszczeniem wobec autora wątku.

To tyle z mojej strony.

konto usunięte

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

A może z innej beczki. Wrzucam na forum następujący tekst : "Wyobraźcie sobie że dziś w odpowiedzi na zapytanie klienta (tu podaję Jego namiary) wysłałem ofertę, która zawierała wszystkie odpowiedzi na Jego pytania. Jakież była moje zdumienie gdy otrzymałem odpowiedź następującej treści - nie mam czasu zapoznać się z ofertą"
Jak myślicie, jakie będą komentarze ?

Aniu, produkty na mojej stronie opisane są sposób bardzo przystępny. W przypadku gdy klient zadaje pytanie zbyt ogólne i nie potrafi jeszcze wybrać odpowiedniej opcji przesyłamy mu pełne cenniki wraz z warunkamii i opisami. Jest mu wtedy łatwiej podjąć decyzję lub odrzucić ofertę. Jeśli ma wątpliwości lub czegoś nie rozumie to służymy pomocą. O czym dyskutować z klientem który nawet nie raczy zapoznać się z ofertą tylko ma pretensje do całego świata że to nie to. Nie miałem do tej pory przypadku aby ktoś tak odpisał i może dlatego rekacja była natychmiastowa i taka a nie inna. Druga sprawa wszyscy z którymi współpracuję lub współpracowałem "przełknęli" ofertę bez bólu - standardowe cenniki z opisami w ogólnie dostępnym programie.
Co do konkurencji to można wszystko produkowac taniej, stosować ceny zaporowe ale zawsze na końcu liczy się dla odbiorcy najważniejsze - terminowość dostaw, stała dobra jakość, dobra cena i możliwość jej negocjacji dla stałych klientów. Nie chcę się chwalić ale te cztery punty mamy opanowane w 100%.
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

Tadeusz S.:
A może z innej beczki. Wrzucam na forum następujący tekst : "Wyobraźcie sobie że dziś w odpowiedzi na zapytanie klienta (tu podaję Jego namiary) wysłałem ofertę, która zawierała wszystkie odpowiedzi na Jego pytania. Jakież była moje zdumienie gdy otrzymałem odpowiedź następującej treści - nie mam czasu zapoznać się z ofertą"
Jak myślicie, jakie będą komentarze ?

Gdyby tak gdybać, to pewnie dyskusja poptoczyłaby się całkiem nieźle na temat klientów, którzy zasypują zapytaniami, z których nic nie wynika.
Ale cóż, taki biznes - przyjdzie stu, zapyta dwudzistu, a kupi pięciu... jak się o to postaramy, żeby od nas kupili.

Panie Tadeuszu - to 'szczekanie' mi się nie spodobało.

W 'PR', jakikolwiek by nie był, trzeba pamiętać, iż dementowanie jest trudniejsze niż przedstawienie swojej wersji jako wersji wyjściowej.
Krzysztof S.

Krzysztof S. Dyrektor Sprzedaży

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

Ciekawa dyskusja się toczy :)
Tadeusz S.:
W przypadku gdy klient zadaje pytanie zbyt ogólne i nie potrafi jeszcze wybrać odpowiedniej opcji przesyłamy mu pełne cenniki wraz z warunkamii i opisami. Jest mu wtedy łatwiej podjąć decyzję lub odrzucić ofertę. Jeśli ma wątpliwości lub czegoś nie rozumie to służymy pomocą.

Panie Tadeuszu, czegoś tutaj nie rozumiem. Jeżeli jestem zainteresowany zakupem od Pana towaru i nie bardzo znam się na smyczach, więc nie będę wiedział, o co nawet pytać. Pan mi prześle całą swoją ofertę (zamiast skierowanej do mnie - przynajmniej, żeby mi się tak wydawało), więc prawdopodobnie po jej przeczytaniu będę "głupszy" niż wcześniej, bo zdam sobie sprawę, że rozumiem jeszcze mniej, niż mi się wydawało.

To kiedy ta pomoc? Czy muszę znać się na każdym towarze, który chcę kupić?

konto usunięte

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)


To kiedy ta pomoc? Czy muszę znać się na każdym towarze, który chcę kupić?

Panie Krzysztofie, jak pisałem wcześniej podstawowe informacje (uważam że wyczerpujące nawet dla laika) są na stronie, co robimy, jakimi technikami, z jakim wykończeniem, w jakich szerokościach itp - to chyba zrozumie każdy. Jeśli klient pyta o ceny a nie jest zdecydowany na ilość, szerokość, technikę i wykończenie to chyba łatwiej mu wybrać z cennika odpowiednią opcję i ewntualnie dopytać o szczegóły. Mam nadzieję że zadał Pan to pytanie z faktycznej niewiedzy, a nie żeby ciągnąć ten sztucznie rozdmuchany temat.
TS
Anna K.

Anna K. szkolenia/projekty
(UE)

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

myślę, że temat nie jest "sztucznie rozdmuchany", jest dobrym studium przypadku, na podstawie którego można powiedzieć sobie o ważnych aspektach prowadzenia działalności gospodarczej - do tego właśnie służy forum, na którym się wypowiadamy. dyskusja jest ciekawa, bowiem pokazuje sposób postrzegania jednego zdarzenia przez dwie strony transakcji, która pewnie doszłaby do skutku, gdyby nie pieniackie zachowanie obu panów :-) obaj panowie twierdzą, że postąpili słusznie, choć cel nie został osiągnięty. ja będę się nadal upierała, iż sprzedawcę obowiązuje pewna etyka, choć obrazek zmienił się zupełnie po opowieści Tadeusza..

konto usunięte

Temat: patrzcie na tego "przedsiębiorcę" :)

Jesli mozna wtracic dwa slowa.
Musze przychylic sie do niektorych wczesniejszych wypowiedzi, ze klient lubi byc traktowany indywidualnie. Jesli wysylamy wszystkim te same materialy w zalaczniku (bez wzgledu na pytanie) to tacy klienci czuja sie niedocenieni i wsciekli, ze musza przeczesac 14 stron (czy nawet wiecej) zalacznikow.

Gdyby wyslac mu krotka konkretna odpowiedz (przynajmniej na tyle ile sie da przy ogolnym pytaniu) i odeslac ewentualnie w sprawie szczegolow do zalacznikow - to juz mysle, ze byloby lepiej i bardziej pokojowo :).

W koncu kazdy klient (maly czy duzy) chce sie czuc najwazniejszy i to zupelnie zrozumiale.



Wyślij zaproszenie do